OC: Croissant

Nie ma to jak dobre OC na koniec dnia (albo początek następnego, zależy o której idziecie spać). Muszę przyznać, że to bardzo "apetyczny" kucyk. Jak zwykle muszę wyróżnić to, że obrazki nie zostały wykonane za pomocą kreatora. No i dodatki typu bransoletki, kolczyki - to wszystko sprawia, że nie mamy do czynienia z klaczą anonimową, a wręcz światową. ;)

Autorka: ro-ro

Imię: Croissant

Wiek: 27

Rodzaj: kuc ziemny

Miejsce zamieszkania: Manehattan, mieszkanie nad piekarnią w kamienicy

Rodzina: matka Beauté, ojciec Caramel Pancake (kuce ziemne)

Cutie Mark: rogalik

Charakter: Croissant jest niezwykle pracowita i energiczna. Nie ma wielu przyjaciół, ponieważ cały swój czas poświęca na pieczenie, wymyślanie nowych przepisów oraz rozwój firmy. Uważa, że prawdziwego sukcesu nie da osiągnąć się bez ciężkiej pracy, a wszyscy, którzy zdobyli go dzięki szczęściu, pochodzeniu lub pomocy innych, tak naprawdę na niego nie zasługują. Jest nieco arogancka, a szybkie wzbogacenie się i wysoka pozycja sprawiły, że lubi się wywyższać. Nie potrafi przyznać się do porażki – zawsze musi być we wszystkim najlepsza. Bywa samolubna.

Bardzo dba o swój wygląd i interesuje się stylem. Niezależnie co akurat jest w modzie, nosi drewnianą, etniczną biżuterię, którą uwielbia.

Historia:

Croissant urodziła się na Manhattanie w typowej rodzinie klasy średniej. Matka – stylistka zainteresowała ją modą, ale prawdziwym powołaniem klaczki okazało się pieczenie. Całe dnie spędzała z ojcem w małej piekarni, wyrabiając pyszne ciastka. Cutie Mark zdobyła bardzo wcześnie, w wieku sześciu lat, gdy wyjmowała z piekarnika swoją pierwszą blachę rogalików, które wyszły idealnie, choć przepis wcale nie był prosty.

Gdy podrosła, Croissant zabrała się za rozwijanie zakładu. Wymyślała nowe przepisy i uczestniczyła we wszystkich piekarskich konkursach. Szybko zdobyła uznanie na Manehattanie, ale nie zamierzała na tym poprzestać. W końcu osiągnęła swój cel – jej wypieki zostały docenione na dworze w Canterlot. Croissant otworzyła tam filię i od tego momentu interesy zaczęły iść jak nigdy dotąd. Klacz szybko stała się bogata i zaczęła rozsyłać słynne rogaliki po całej Equestrii.

Chociaż Croissant spełniła już swoje wielkie marzenie, dalej ciężko pracuje w zakładnie na Manehattanie, samodzielnie wypiekając ciastka. Twierdzi, że zajmując się jedynie finansami „szybko umarłaby z nudów”.