Cosplay Day


*Brohoof*

Witajcie moje drogie kucy. Dawno mnie nie było (pomijając poprzedni wpis dzisiejszy), ale uwierzcie mi, zakładanie działalności gospodarczej jest jak walka z Discordem. Długa, męcząca i pełna wybuchowych szklanek. 


Nadeszła jednak pora na spory wrzut – oto i dzień pełen cosplayu - najpierw kolega zapodał coś do siebie, teraz ja zapodam coś od mnie.

Zacznijmy od tego czym jest Cosplay. Dla tych co nie wiedza, lub pierwszy raz stykają się z tą nazwą bo szkoda im zescrollować w dół: jest to swoisty rodzaj zabawy wśród wszelkiej maści fanów polegający na przebraniu się za bohaterów (lub przedmioty) z filmów/seriali/bajek. Cała idea polega na tym, aby nie tylko z wyglądu utożsamić się i upodobnić do odgrywanej osoby, ale również z zachowania. 

Na pytanie dlaczego cosplay jest taki popularny, nie jestem w stanie odpowiedzieć. Uwielbiam nań patrzeć, ale żeby brać udział, to akurat mnie nie kręci. Nie mniej, specjalnie dla was zaglądnąłem pod dywan Internetowy i wyciągnął trochę niezłych cosplayów związanych z My Little Pony.

Nim zaskoczycie mnie swym oczywistym pytaniem o to jak można cosplayować kucyki (duuuh?!), odpowiem: humanification. W skróci bardzo szybkim – uosobienie danej postaci i wyobrażenie jej wyglądu jako człowieka. Coś co na pewno fanom kucyków jest nieobce z racji wielu artów dostępnych tu i ówdzie. Po resztę odsyłam do wpisu MatiMS.

Do dzieła więc moi drodzy. Czas na listę najlepszych i najbardziej oryginalnych cosplayów (wg moich standardów).

EDIT: 
Jednak zanim zaczniemy - zauważyłem w komentarzach poważny front antycosplayowy w ruchu kucykowym. Uczłowieczenie postaci przyjęto bardzo chłodno, wręcz z odrazą.

Osobiście zaskakuje mnie to. Każdy z kuców już w samej perspektywie serialowej jest bardzo uczłowieczony. Posiadają własne cechy ludzki, zamiast końskich (tak się tworzy kreskówki, ukrywając przesłanie za słodkimi zwierzakami ) i fakt, że można je z łatwością przenieść na nasze -ludzkie- realia nie tylko mnie nie dziwi, ale i nie odstrasza.

Dodatkowo - spełnia też pewną istotną wg mnie rolę - nie lubię niczego co jest znamionem furry (lub dosadniej to napisze, wybaczcie: beastality). Nie potrafię zrozumieć jakim cudem ktoś może lubować się uczuciowo i nie tylko w zwierzętach (aczkolwiek jeśli to lubi, szeroka droga, to, że nie rozumiem, nie znaczy, że nie akceptuje). Wracając do sedna, uczłowieczenie kuców pozwala nam, zwykłym ludziom, bardziej się z nimi utożsamiać i zadurzać. Teraz mogę z czystym sumieniem napisać, iż tyłek RD jest bombowy... i wiem, że taki jest.
Czy to wentyl bezpieczeństwa? Trochę tak. Na szczęście bardzo zdrowy... i z mojej perspektywy, bardzo potrzebny temu środowisku.

Dlatego właśnie moich kochani poniższe cosplaye to humanifikacja. Ostrzegałem!

Cos1. Zaczniemy od przedstawiciela płci brzydszej i bez wątpienia pomysłowego Bronie. Kingdomfiend przebrany za Big Macintosha, odbił się od dna beznadziejnych kompletnie męskich cosplayów i mimo, iż perfekcyjny nie jest. Warto mu przyklasnąć. Eeee yup.




Cos2. Różowa i pełna słodyczy, niczym jej bajkowy odpowiednik - czyli Fangirl-Archer jako Pinki Pie. Sukienka prosta, ale kojarząca się od razu. Na pewno każdy na ulicy poznał by ją bez najmniejszego problemu.



Cos3. Tutaj ponownie czas na trochę indywidualności w postaci lekko zezowatej Derpy i cosplayującej jej Rivenchan. Prawdziwa perełka wśród innych pomysłów no i na pewno ma żeszę swoich wiernych fanów, którzy postawią jej zdjęcia na ołtarzyku obok screnów z serii. You sick pony Bastards! (I love you :) )




Cos4. Ktoś z Mane6, więc niby nic specjalnego, ale… gdyby nie było specjalne nie było by jej tutaj. Wystarczy jeden rzut oka na zdjęcia Demi-chan przebranej za Fluttershy, aby wykrzyknąć cicho „Yay”. Jej kostium jest odwzorowaniem sukni na Grand Galloping Gala.




Cos5. Mój faworyt jeśli chodzi o oryginalność i pomysłowość (wykonanie przemilczę). All my love to DISCORD!


I jego podwładnej The Great and Powerfull TRIXIE!


(A za Discorda odpowiedzialny jest SteinHakase)

Cos6. Ponieważ bardzo lubię tych co lubią Fluttershy i mam na względzie jej częste napady agresji (;p) postanowiłem umieścić ją jeszcze raz, tym razem na zbliżeniu. Czyż nie jest urocza? (Za strój odpowiedzialna jest Panda Treats)


Cos7. Kolejne niecodzienne przedstawienie. Nightmare Moon, aka Evil Luna, aka władczyni mrocznej Equestrii, aka kochana malutka siostrzyczka Celestii. Pomijając to coś na froncie, sukimba, twórczyni stroju, zrobiła naprawdę dobrą robotę.



CosAcht! Fotofinisz! To wszystko! [M]alice




Cos9. AAAAApple Jack, która jeszcze pojawi się w grupowych, ale za patent z Cutymarkiem na sprzączce od pasa należy się london2191 poważny aplauz. I grupowy hug.



Cos10. Grupy! To, na co każdy czekał i to co kucyki lubią najbardziej. Nie będę się tutaj chyba wdawał w szczegóły. Napisze tylko, że grupy są posegregowane grupowo – cokolwiek to może oznaczać.

(na kogo szykujesz to lasso AJ?)

(PINKIE PIE!)

(...i te okulary...)

(Rarity niczym żywcem z serialu...)


(Kto? Ja?)







Cos11. Słyszałem, że niektórzy z was lubią Rarity, więc wstawiłem zdjęcie Rarity trzymającej Rarity... Cosplay zrobiony przez ani-mia i trzeba przyznać, jest na czym oko zawiesić, w sensie, że figura ładna... figurka. Taa. Figurka.


Cos12. Zanim skończymy, czas jeszcze na indywidualną fotkę ulubionej kujonki czyli Twilight Sparkle, dla tych co mogą jej nie kojarzyć, to główna bohaterka i ulubiony zwierzak Rainbow Dash.




Cos13. A skoro już mowa o Rainbow Dash. All time favorite and 20% more cooler, oto ona w nie jednej, nie dwóch i nawet nie trzech odsłonach. Choć nie, czekajcie, tylko w dwóch. Sportsmenka, szybka niczym piorun i tęczowa niczym Skittles. Przed Państwem: RD!

(Love & peace... mostly Love)

(i te okulary....)

("Muszę lecieć, to pa!")

(kto wygra - odwieczna rywalizacja tęczy i jabłek O_o)

(walka przeniosła się na płaszczyznę seksapilu... jheee)



To tyle?

Chcesz również zaszaleć i przebrać się w Swojego ulubionego kucyka? To pomijając oczywisty fakt problemów płciowych, jako że spora cześć Bronies to faceci z jajami – można zakupić gotowe uszka konie (i rogi). Ponownie wszystko idzie z hameryki, ale czegoż to się nie robi dla miłości i przyjaźni. No czegoż?

Uszka kucykowe to koszt około 60zł plus przesyłka, czyli razem około 110zł (może być nawet równo 100zł w zależności od fluktuacji cen dolara). Czy to dobra cena za uszka? Na pewno lepsza niż 185 zł za uszy + papierowe skrzydał. Duh!

Czy można sobie coś takiego samemu zrobić? Ofkors. Nic bardziej prostego – trzeba tylko trochę mąki dodać, potem wziąć coś słodkiego nie kwaśne… ajjj. Nie ten zestaw. 

Trochę pianki, trochę materiału, igła, nici, usztywniacz i sukienka na galę gotowa! Nom, albo przynajmniej ucho konia :)

A i na końcu mój ulubiony cosplay kucykowy, coś co powinno podpasować tym co nie lubią uczłowieczac kucyków - http://www.buzzfeed.com/tiad/my-little-pony-cosplay - yhe.... hate me!



Komentarze

  1. 'Każdy z kuców już w samej perspektywie serialowej jest bardzo uczłowieczony.' -> a wyglądają jak ludzie? Nie, dziękuję dobranoc.

    Swoją opinię wyraziłem w podobnym wpisie i nie widzę powodu, żeby się powtarzać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj uwielbiam czytać Twoje posty:) Przyznam, że kilka tych cosplay'ów już widziałem, a wybrałeś naprawdę niezłe:) Dla mnie rządzi Photo Finish i Fluttershy nr 6.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się wypowiedziałem na ten temat, więc odnośnie samego posta- podziwiam twój zapał w szukaniu zdjęć, wykonałeś kawał porządnej roboty. Niektóre naprawdę zarąbiście wyglądają, moje ulubione to Nightmare Moon i Derpy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę głupio wyszło, że dwa posty o tym samym. Moglibyście to jakoś połączyć.

    Ale za "Słyszałem, że niektórzy z was lubią Rarity, więc wstawiłem zdjęcie Rarity trzymającej Rarity" masz 5/5 ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A cóż to humanifikacja?
    Chodzi raczej o humanizowanie.
    Dość bolesny błąd.

    OdpowiedzUsuń
  6. @Nero
    Dokładnie.

    Co do "uczłowieczenia":
    Człowiek ma rozum. Okazuje emocje, mówi, tworzy. Osobiście nie wierzę w to, że zwierzęta mają rozum (duszę, jak kto woli). Więc jeśli uznajemy kucyki, pieski czy kotki za słodkie i przyciągające, robimy o tym serial. Ale nie chcemy słyszeć szczeków, miałczenia, muczenia czy też tych bardzo denerwujących dźwięków jakie wydają konie. Dlaczego? Bo nawet w przetłumaczeniu wyszłyby proste komunikaty nie nadające się do niczego. Tak więc dajemy im rozum. I proszę! Ludzkie emocje, mowa itp. Cieszy oko i ucho. Niestety nie poznano jeszcze innych inteligentnych form życia (naczelne... pfff....) i nie wiadomo jak zachowywałyby się kucyki z innych planet, budujące miasta, posiadające mowę i pismo. Dlatego podkładamy ludzi.
    Nie-sa-mo-wi-te.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Anon A najbardziej po polsku byłoby "uczłowieczenie" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do obrazków:
    Jak zobaczyłem Big Maca to się nawet ucieszyłem ("To nie kolejna Japonka!") ale chwilę potem szukałem noża żeby wydłubać sobie oczy. Gołe nóżki, gołe nóżki, gołe nóżki. Nie żebym miał coś do kobiecych nóg, ale w tej konkretnej chwili nie jesteś człowiekiem. Odgrywasz postać. To już jest sztuka. I co z tego, że w serialu teorytycznie wszystkie są nagie. Przynajmniej spojrzenie nie pada od razu na "pewne odkryte elementy ciała". To psuje opinię o postaci.
    ... Gdzie ten nóż?

    OdpowiedzUsuń
  9. @Emes
    Nieważne. Chodziło o słowo zawierające "human", a "humanifikacja" napisane pogrubionym tekstem, to dość poważny i bolesny błąd.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Emes
    Ale humanifikacja ma w sobie "human".

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja należę do tej nieskalanej nietolerancją grupy, która to cieszy się na widok każdego upersonifikowanego przejawu kuzykowego cosplayu. W odróżnieniu od większości postaci z gier, seriali czy filmów, akurat kucyków nijak nie idze zrobić z sensem, a co więcej - właśnie dlatego ta forma jest taka świetna. Pozwala bowiem na sporą dozę inwencji twórczej, zarazem nie narażając na niebotyczne koszty.

    Widziałem wiele z tych przykładów, ale żałuję, że dopiero teraz miałem okazję zobaczyć tę znakomitą Photo Finish! Wprost nieprawdopodobnie odwzorowana. Tylko powinna jeszcze mieć takie małe przenośne głośniczki w kieszeniach i puszczać muzę gdziekolwiek się pojawi. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ma to jak na koniec ośmieszyć stronę która ma zdanie odmienne, jak ja kocham taką argumentację.
    Nie mam zbyt wiele przeciw humanizacji i jestem w stanie to zaakceptować, ale mam pewne zastrzeżenia.

    "Dodatkowo - spełnia też pewną istotną wg mnie rolę - nie lubię niczego co jest znamionem furry"
    "Wracając do sedna, uczłowieczenie kuców pozwala nam, zwykłym ludziom, bardziej się z nimi utożsamiać i zadurzać. Teraz mogę z czystym sumieniem napisać, iż tyłek RD jest bombowy... i wiem, że taki jest. "

    Tu najlepiej ująłeś właśnie moje zastrzeżenia.
    Oglądając MLP większość z nas zgodzi się, że interesowanie się kucykowymi kształtami w sposób seksualny, dalece odchodzi od normy.
    Nie tylko w kwestii związanej z zoofilią, ale w przypadku młodszych bohaterek takich jak Pinkie Pie(12-13lat) także z pedofilią.

    I co tu robią niektóre cosplay'e?
    Na pewno wielu ludziom dają psychiczny komfort tego, że swoje napięcie seksualne mogą nakierować na coś im bliższego, coś już ludzkiego, dzięki czemu mogą poczuć się normalni.
    Pełnią po prostu rolę objazdów dzięki którym w spokoju można fapować anie clopować.

    Może zabrzmię jak człowiek który poddał się kastracji farmakologicznej, ale uważam że w humanizacji MLP aspekt seksualny powinien być najmniej jeśli w ogóle ważny, bo tu chodzi o humanizację poniekąd bajki dla dzieci do cholery!

    OdpowiedzUsuń
  13. @Octopus

    Oooh, I see. W sumie, to jest nawet "humanifikcja" :).

    Ale "humanizacja" też mi nie pasuje trochę. To pewnie dlatego, że "dehumanizacja" to określenie używane, gdy człowiek traci cechy człowieczeństwa - te moralne, nie fizyczne.

    OdpowiedzUsuń
  14. @Emes
    Pierwszy raz w życiu widzę słowo "humanifikcja".

    Bo tak jest, ale założyłem, że autorowi chodziło o to słowo, gdyż również zawiera w sobie "human".
    Nazwijmy to antropomorfizacją bądź właśnie uczłowieczeniem, ale nie bawmy się w pogrubiane słowotwórstwo.

    OdpowiedzUsuń
  15. @Octopus

    No ja nie mówię, że tam nie ma błędu.

    Swoją drogą, w swoim pierwszym poście napisałem, że miałbym tu sporo pracy jako korektor. Szkoda, że nie mam takiej możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  16. @Emes
    Byś sobie monitor poplamił tylko.
    A skoro nie masz możliwości, to źle świadczy o organizacji blogu.
    Z resztą, i tak pewnie ponad 90% czytelników nie zauważy błędów poważnych, a paru będzie się czepiać braku jednego przecinka.
    Krytykanctwo górą.

    OdpowiedzUsuń
  17. @Octopus

    Nie mam możliwości, bo jestem po prostu jednym z autorów i mogę edytować jedynie swoje posty. Nie prosiłem o większe kompetencje, więc nic tu winy "organizacji" bloga.

    PS "Zresztą" pisze się razem. Krytykanctwo górą :).

    OdpowiedzUsuń
  18. "humanifikacja" poprawiona na wersje z literką "a" - mój błąd - dopisek dopisany jako dopisek, więc nie miałem czasu sprawdzić :)

    Walczyć nie będę, bom wyraził swoje zdanie. Można mnie oceniać i krytykować, rozumiem, że ktoś może uważać inaczej i chwała mu za to, że może normalnie o tym napisać.

    Blog chwilowo ma masę autorów z ulicy i faktycznie korekta by się przydała, bo nie każdy jest w stanie porządnie sprawdzić tekst po sobie samym. Można by podrzucić idee szefostwu ;)

    @Nero
    A czy Homer Simson wygląda jak człowiek? Nie. Dziękuje

    Jak wspomniałem standardem jest, że wszystkie zwierzątka ubiera się w cechy ludzki bo to są seriale dla ludzi, z jakimś morałem lub fabułą. Więc dajemy im cechy ludzkie, uczłowieczamy je. Mało tego, są one grane przez człowieka podkładającego głos. Ot norma. Przeniesienie więc takie postaci kreskówkowej na postać ludzką nie jest błędem, jest naturalnym tokiem. Ponieważ jedyną rzeczą różniąca postać kreskówkową od ludzkiej jest tylko i wyłącznie wygląd. Tylko wygląd. I tu pojawia się miejsce do spekulacji cosplayowców :) Ot moja opinia.

    OdpowiedzUsuń
  19. @MaXDemage

    'A czy Homer Simson wygląda jak człowiek? Nie. Dziękuje' -> ma dwie nogi? Ma. Ma dwoje rąk? Ma. Spełnia warunki humanoidalnej istoty? Spełnia. Więc o co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  20. @Emes
    Spodziewałem się "I see what you did there", ale widać się przeliczyłem.

    @MaXDemage
    Nie ma takiego słowa!
    Popraw na coś, co istnieje: antropomorfizację lub uczłowieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie przepadam za Antromofrizmem(człowiek-zwierze)ale ludzie przebrani za postaci z serialu nie są już najgorsi ;)
    Najlepsza była Pinkie-Pie w tych okularach[z wąsem].

    Ale brak obrazka posta -
    Ta animacja jest za duża -
    Przez co długo się wczytuje strona -

    3/5

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja tam lubię kucyki jako ludzi... I cosplay też lubię ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja tam lubię kucyki jako ludzi... I cosplay też lubię ^^

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty