Fanfic: "Jeden z dziesięciu"
Jest to pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia praca zamieszczona na blogu.
Historia opisana w tym fanicu z powodzeniem ma szansę wydarzyć się w jednym z odcinków 2 sezonu MLP: FIM. Ja w każdym razie chętnie bym go obejrzał. ;)
Autor: Pony Fail
Obrazek ładnie dobrany do treści x3.
OdpowiedzUsuńOgólnie jak widzę opowiadanie nie kanoniczne (w serialu Pinkie czytać umie -- "It was under Eeee!"). Akcja dość szybka. Miło by było gdyby występowało więcej szczegółowych opisów -- aktualnie to takie hop-siup koniec ;). Popracuj trochę nad powtarzaniem wyrazów. Nie musisz co chwilę pisać "Pinkie Pie zrobiła to, Pinkie Pie zrobiła tamto", wykonawca czynności często jest oczywisty, a jeżeli już musisz, to użyj jakiegoś poetyckiego zastępstwa "różowa klacz", "imprezowy kucyk" etc.
Opowiadanie przyjemne ale niestety bardzo krótkie, w pewien sposób "kucykowe" -- czytając ma się odczucie podobne do oglądania odcinka x3. Pisz więcej!
Boże... dwie kartki w Wordzie to NIE opowiadanie, ino wstęp, opis dalszej fabuły. Tak jak przedmówca pisze: akcja za szybka, Pinkie na 100 % umie czytać (wszystkich przepisów chyba nie zapamięta, nie?), za dużo powtórzeń, nie ma praktycznie możliwości by Pinkie wiedziała więcej niż Twilight i Twilight widziała Pinkie w stanie szaleństwa spowodowanym nadmierną dawką smutku (i kłamstwa Spike'a).
OdpowiedzUsuńPowiem tak- jeśli traktuje się to jak opowiadanie, to ogólnie słabo.
OdpowiedzUsuńJeśli jako szkic opowiadania, to jest porządne. Z humorem i w stylu serialu.
Pod względem stylistycznym wymagałby oszlifowania, ale jest to całkiem dobry short - uroczy, prosty (właściwie nieco dziecinny), ale przyjemny.
OdpowiedzUsuńLol Jakie to zajebiście, genialnie głupie :D Tak głupie, że aż zabawne! Kurde świetny fanfic, teraz taki by już pewnie nie przeszedł
OdpowiedzUsuń