Teorie wyssane z kopyta #28 – Inwersja


Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu i tak nikt tego nie czyta pożądanych wyników.

Siema! 


Naukowiec Tygodnia


Dzisiejsze teorie poprowadzą Rysunkowa Sucharia i ローマン.


Propozycja




Jeżeli słońce i księżyc są kontrolowane przez księżniczki, to oczywisty jest fakt, że zmiany klimatyczne poprzez rozkład energii, również zależą od władczyń. Stąd zmiany pór roku są zależne od woli kucyków. Pytanie: „po co?”. Dlaczego w ogóle miałyby wywoływać zimę? Kucyki w swej naturze lubią, gdy wszystko mają pod kontrolą (nawet pojedyncze chmurki im przeszkadzają)! Lubią również, gdy wszystko działa, jak w zegarku (wiosna przychodzi w wyznaczonym dniu, a pozostałości po zimie są wtedy bardzo niepożądane). W swym postępowaniu są bardzo wytrwałe i skoro zima była rok temu, to ma być i teraz. Cofnijmy się zatem w czasie, a dokładnie o tysiąc lat. Equestrię nawiedza straszliwa zima, nad którą nie mają władzy. Wszyscy wydają się zaskoczeni i nie mogą sobie z nią poradzić (głodują i uciekają w cieplejsze strony). W tym miejscu możemy stwierdzić, że do tej pory nie miały do czynienia z zimą i faktycznie mogło jej wcześniej w ogóle nie być. Jednak okazuje się, że dzięki zimie wszystkie kucyki się jednoczą i są dzięki temu szczęśliwe. W ten sposób powstaje Wigilia Serdeczności, która bez zimy nigdy nie miałaby miejsca. Jak widzimy, kucyki pokochały zimę, bo jest ona dla nich symbolem pojednania i od tamtej chwili wpływają na pory roku, bo co to za Święta bez śniegu? Tysiąc lat to wystarczająca ilość czasu, by się do zimy przyzwyczaić i przystosować. Tak samo jest z harmonią, w której skład weszły pory roku, a ewentualna zmiana spowodowałaby jej zachwianie.

To jest jakieś wytłumaczenie, choć wciąż sprawianie sobie tyle trudu tylko dla zachowania tradycji (w odcinku „Ponaddźwiękowe Bum” widzimy, że pegazy zaczynają przygotowywać śnieżynki już latem; zima paraliżuje rolnictwo na kilka miesięcy) wydaje się nieco przesadzone. Z drugiej strony stwierdzenie: „Tysiąc lat to wystarczająca ilość czasu, by się do zimy przyzwyczaić i przystosować. Tak samo jest z harmonią, w której skład weszły pory roku, a ewentualna zmiana spowodowałaby jej zachwianie” jest jak najbardziej prawdziwe, ale mamy jeszcze drugą stronę medalu. Jeśli kuce zaczęły faktycznie pewnego roku regularnie wywoływać zimę na pamiątkę wydarzeń przedstawionych w odcinku „Wigilia Serdeczności” to dlaczego to przedsięwzięcie nie odbiło się na equestriańskiej florze i faunie? Usunięcie zimy miałoby fatalne skutki, tak samo, jak nagłe dodanie zimy.

Nikt nie twierdzi, że nie była to katastrofa dla ekosystemu. Jednak skoro i tak przyszła straszliwa zima, a wszyscy musieli walczyć o przetrwanie i pewnie wiele gatunków roślin i zwierząt wyginęło, to nie mieli już zbyt wiele do stracenia. Najsilniejsze organizmy, które przetrwały tę pierwszą, tragiczną zimę, były w stanie funkcjonować w czasie kolejnych (wywołanych przez kucyki i zapewne znacznie łagodniejszych).


Podsumowanie:

Kucyki wywołują zimę na pamiątkę zjednoczenia ras.

Dziękujemy i życzymy miłego tygodnia. 

Legenda kolorów: Rysunkowa Sucharia (ciemnopurpurowy według Google Docs), ローマン (niebieski), .

Komentarze

  1. Pierwszy!

    Jakby się tak zastanowić, to specjalne wywoływanie zimy nie ma zbyt dużo sensu. Drogi robią się śliskie, jest zimno, wiele zwierząt zapada w sen zimowy czy wspomniana przez Rysunkową Sucharię niemożność uprawiania roli, a przecież roślinność byłaby w stanie sobie poradzić bez zimy. Odżywiają się pokarmem powstałym w procesie fotosyntezy, do której potrzebne są dwutlenek węgla, światło słoneczne i woda. Z tym ostatnim czynnikiem jest problem, bo w okresie zimowym zamarza, dlatego np. drzewa zrzucają liście, przez które głównie woda odparowuje. Nie musiałyby tego robić w czasie wiecznego lata, więc przyczyna musi leżeć w zachciankach kucyków (dzięki, kapitanie Oczywistość). Ile można żyć w idealnej krainie pełnej cieplutkiego słońca, zielonej trawki i słodkich zwierzątek? Trzeba sobie jakoś życie urozmaicać, a skoro pastelowe czworonogi władają Słońcem, Księżycem i pogodą, to czemu nie miałyby zrobić sobie zimy? Śnieg umożliwia sporty zimowe, przemysł ubraniowy ożywa przez projekty zimowych kolekcji, w lecie pegazy mają zapewnione miejsca pracy przy produkcji płatków śniegu. To oczywiście skutki wprowadzania zimy, ale prowadzące do różnorodności przeciwdziałającej znudzeniu, a co za tym idzie spadku wydajności roboczej kucyków. Chyba za bardzo popłynąłem…

    W skrócie: kucyki wywołują zimę, by zapewnić sobie różnorodność życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Śnieg umożliwia sporty zimowe, przemysł ubraniowy ożywa przez projekty zimowych kolekcji"
      To Rarity przekonała całe Equestriańskie społeczeństwo do wywoływania zimy! (tak tak, wiemy, że ma jakieś dwadzieścia parę lat i to bez sensu ale ciii) Cała prawda!

      Usuń
    2. Poprzednim wcieleniem Rarity jest księżniczka Platinium. To ona zachęciła wszystkich do zimy.

      Usuń
    3. No i mamy genialne wytłumaczenie :D Jej!

      Usuń
    4. I to windigos ją zainspirowały, już wtedy w jaskini zdążyła wymyślić nowy szykowny płaszcz na zimę.

      Usuń
  2. Propozycja: Skąd wziął się Discord? Czy jest od zawsze? Czy jest synem smoka i kucyka? I Czemu Tirek po wchłonięciu jego mocy urósł dużo, dużo mniej niż po wchłonięciu mocy księżniczek, choć Discord wydaje się być od nich potężniejszy(no kurde on robi co chce, nawet one go nie mogą pohamować(umie to tylko Flutterka))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, niby tłumaczenie czegokolwiek o Discordzie spełza zwykle na niczym, no bo Discord, ale w miarę sensowna propozycja.
      +1

      Usuń
    2. Jeśli chodzi o Discorda mam własną teorię i chętnie się nią podzielę pod następnymi teoriami, jeśli oczywiście twórcy postanowią wybrać ten temat.
      +1

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. He he... no tak, śmy się popisali... Ale muszę przyznać, że sama nieco śmiechłam, gdy to zobaczyłam :D

      Usuń
  4. Zima nie jest taka zła. Chociaż rzeczywiście to zgoła sensu nie ma, to już z perspektywy zwierzaczków jakiś ma, mianowicie:
    -Śpią 24/7 przez kilka miesięcy.
    -Cisza, spokój.
    -Relaks.
    -Unikanie Fluttershy.
    Tak więc można spokojnie stwierdzić, że coś jest na rzeczy. Spójrzmy zatem teraz z punktu widzenia inteligentniejszych zwierzaczków, czyli kucyków.
    -Można uprawiać sporty zimowe.
    -Zabawy na śniegu.
    -Świąteczny klimat typu choinka, kominek, kakałko i piecyk.
    -„Ulepimy dziś bałwanaaa”
    Pragnąłbym również zauważyć, że w przeciwieństwie do nas, taborety mają te wszystkie zimowe bajery jak śnieg (dostarczany hurtowo i regularnie przez pegazy) i pozytywne myślenie, więc zwracam się tu do wszystkich antyzimowców, że zima w Equetsrii jest fajna. Jest to zarazem piękny czas, który można spędzić wspólnie z rodziną, a Celestia jest tak zajęta, że nie ma czasu stalkować nas swoją ogromniastą lunetą, a Luna daje przyjemne sny. Jak więc widać, pomimo tego, że może ten okres jest niepraktyczny zupełnie dla rozwoju upraw i tego typu rzeczy, to takiego przeciętnego obywatela Equestrii może w pozytywny sposób wpłynąć i zachęcić do aktywnego spędzania czasu na dworze, oraz wszelkiego rodzaju sprzyjającym zdrowiu aktywnościom.

    OdpowiedzUsuń
  5. „(...)i tak nikt tego nie czyta”. Pffft... Ja czytam.

    Zima ma jeszcze jedną ważną zaletę, o której czasem się zapomina. Jeżeli pojawiają się wystarczająco niskie temperatury giną owady szkodniki zagrzebujące się w ziemi, a także niektóre bakterie ( jeżeli chodzi o wirusy natomiast, to akurat guzik to daje, bo uwielbiają takie warunki podobno). Albo po prostu to taka wersja tradycji łącząca przyjemne z pożytecznym i jest to robione, żeby zbyt szybko nie wyjałowić ziemi i aby mogła odpocząć. Kiedy jest zbyt zimno rośliny nie rosną i nie owocują. Jeżeli zimy by nie było, można było by nadużyć możliwości gleby, a wtedy trzeba by szukać nowych terenów uprawnych. Co za tym idzie ciężko się osiąść. Oczywiście są jeszcze nawozy, ale z nimi to różnie bywa i nie każdy potrafi je produkować, co oznacza, że zwiększa to koszty. Ogólnie chodzi mi o to, że może to jest takie zabezpieczenie, nie wszyscy mogą posłuchać nawet kiedy same księżniczki powiedzą, że nie wolno. Za to, kiedy spadnie śnieg, to nie ma upraw i basta. Jeżeli jeszcze przybierze się to w Wigilię Serdeczności i zimowe atrakcje, to nikt nie będzie się czepiał, bo taka tradycja, że jest śnieg. Wigilia mogła by być przecież bez śniegu, albo tylko w okresie świątecznym jako dodatek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty