Magiczny Pulpit 119 - Wznieśmy gmach



"Bycie siostrą, to jak... szarlotka! Możesz mieć super jabłka i fantastyczną masę na ciasto, które tylko razem mogą utworzyć pyszną szarlotkę." ~ Applejack 1.11.2012r.

Najcięższy tydzień stycznia dla mnie dobiega końca. Choć teraz czuje się jeszcze gorzej niż przed egzaminem zawodowym. Ale cieszmy się weekendem. I dzisiejszą mega Paczką Pulpitów. Poniżej znajdziecie... 40 tapet poświęconych Applejack. Będzie ciężko z pisaniem. Zaczynajmy więc. Stop! Zanim zaczniemy mała informacja. Nikt z Was nie podał swojej propozycji tematu przyszłotygodniowego, specjalnego Magicznego Pulpitu. Dlatego na końcu dzisiejszej edycji nie znajdziecie rebusu a moje propozycje odnośnie tematu. Waszym zadaniem będzie napisać w komentarzu, którą opcje wybieracie. Teraz możemy zaczynać.



Może trochę o wczorajszym egzaminie. Tyle ględzę o strachu przed nim, o zbliżającym się terminie, że trzeba jakoś to zakończyć.



Chociaż tak po prawdzie to jeszcze nie koniec. Jeszcze praktyka. Oby tylko praktyka.



Tak czy inaczej pogoda nie była idealna na egzamin. Człowiek nieprzyzwyczajony do galowych butów a na drodze ślisko. Na moje szczęście nie musiałem biec na autobus.



Do szkoły przybyłem jakieś 12 minut przed egzaminem. Zostawiłem swoje rzeczy w kurtce w szatni, zabierając wyłącznie dowód i długopisy.



I tu zaczyna się zabawa. Na rozpisce egzaminów  numerem sali, w której miał się obywać mój był numer 1. Sęk w tym, że w mojej szkole nie ma takowej sali.



Widziałem, że ludzie zbierają się przed aulą. Przy drzwiach stoją moja eks - polonistka i nauczycielka niemca. Jako, że nie widziałem nikogo z klasy podszedłem do tej milszej. Czyli polonistki.



Ogółem mam jakieś szczęście do polonistów. Oprócz tego, że od pierwszej gimnazjum do drugiej technikum co rok ktoś inny uczył mnie tego języka, to nauczyciele uczący mnie tego przedmiotu są mila. Ale do rzeczy.



Okazało się, że w auli odbywać się będzie próbna matura. Poradziła mi spytać się dyrektora. Dyrcio akuratnie wchodził do auli.



Ten niestety nie wiedział, do której sali mam się udać, ale polecił mi pójść do wicedyrektora.



Ten wreszcie powiedział dokąd mam pójść. Przyszedłem przedostatni, lekko spóźniony. Na szczęście przewodniczącego komisji (i zaraz drugiego wicedyrektora) jeszcze nie było.


Wicedyrektor w końcu się zjawił i miałem godzinę na udzielenie odpowiedzi.



I przyznam szczerze, że pytania zagięły większość mojej klasy.



Nie wiem ile odpowiedzi poprawnych jest na mojej karcie odpowiedzi, ale mam nadzieję, że minimum 20 (czyli próg zaliczony).



Na początku Pulpitów wspomniałem, że czuję się gorzej po napisaniu. I to jest prawdą.



Czuję bowiem, że nie zaliczę tego testu. Mam jakieś takie poczucie winy.



Cóż, pozostał egzamin praktyczny (ale dopiero w lutym) i czekanie na wyniki.



Jeśli się nie udało z teoretycznym będę mógł podejść drugi raz w czerwcu. Celestię proszę jednak o zaliczenie egzaminu.



Ogółem wszystko w tym tygodniu zdawało się kręcić wokół tego posolonego egzaminu.



Główny temat lekcji i przerw: egzamin zawodowy. Myślałem, że coś mnie trafi.



Kucyk... znaczy człowiek chce odpocząć, przestać o tym myśleć ale się nie da.



Doszedłem też do wniosku, że życie byłoby łatwiejsze, gdyby takie postacie jak Twilight, Sunset czy program komputerowy Jarvis istniały naprawdę.



Wyniki ponoć mają być 31 marca. Boję się tego dnia.



No i proszę. Normalnie kończyłbym już Magiczne Pulpity a dziś ledwie połowa została przekroczona.



Zastanawiacie się pewnie dlaczego dzisiaj jest tyle tapet. Odpowiedź jest prosta.



Nie mogłem się zdecydować, które umieścić, więc umieściłem większość z tych, które mnie się spodobały.



No i skończyła mi się wena. Hmm... Chyba jest zbyt późna godzina.


[27]

Tak czy inaczej będę miał teraz nieco więcej czasu wolnego.



Na praktyczny nie ma jak się uczyć w domu za bardzo...



Jedyne co pozostało to pozdawać semestr



I znaleźć jakieś miejsce do odbywania praktyk



Erasmus zakwalifikował moją szkołę do swojego programu



Mam możliwość odbywania praktyk w Dreźnie



Jednak ja raczej nie skorzystam z tej opcji



Dygresja: Dawno nie było telefonowych, więc Aj stara się to nadrobić



Jest kilka powodów, dla których się waham



1. Nie znam języka (wiem, że to nie jest jakaś dużo przeszkoda, ale jednak)



2. Nie bardzo uśmiecha mi się wyjazd do innych państw przy obecnej sytuacji politycznej (strachliwy jestem)



3. Sytuacja rodzinna nie pozwala mi na całomiesięczny wyjazd za granicę. No i ja sam dziwnie bym się czuł cały miesiąc za granicą.



I tak oto prawie dotarliśmy do końca Magicznych Pulpitów z Ajotem.



Kuniec. Więcej tapet za tydzień, choć nie z Applejack. Przypominam o zagłosowaniu na jeden z poniższych tematów:

Niekucykowe; Shippingi; Crossovers; Krajobrazy Equestrii




[bonus2]

Wszystkie Magiczne Pulpity

FGEWallpapersStack

(zapraszam poszukiwaczy tapet i ich twórców [twórców tapet, nie twórców poszukiwaczy tapet][chociaż ich też]

Komentarze

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty