Once upon a time 2


Pewnego razu, w magicznej redakcji FGE, gdzie Mere, z Kredke po prawicy rządzi, redaktorzy grzebali w najczarniejszych otchłaniach internetów...
 
Vain: *Wpadł do biura redakcji i nabrawszy powietrza wrzasnął donośnie:* PATRZCIE CO ZNALAZŁEM W INTERNETACH:
 
 
Wonsz: Genialne.
 
Kredke: *W milczeniu, z uśmiechem politowania na pysku, wyciągnął spod stołu zdjęcie oprawione w rameczkę:*
 
   
Vain: Za dużo rozpaczy.
 
Kredke: Bo to dziecko z Flashem bedie *stwierdził niegramatystycznie rzucając znaczący, półsadystyczny uśmiech.*
 
Vain: Za mało rozpaczy.
 
...i ja tam byłem. Cydr i czekoladę piłem. Mym słowom możecie więc wierzyć by z kulisami pracy redakcji się zderzyć.

Komentarze

  1. Za prawdę powiadam wam: Nie pij herbatki Celestii, bo skończysz marnie. Morał z tego nijaki i nawet się nie rymuje. Ale wyjdzie taki, że już to w kościach czuję. Lilla się nie wyspała. Pół nocy dzisiaj zarwała. A wczoraj był poniedziałek, więc jej się zepsuł przedziałek. Komentarz jest nie na temat, napiszę o tym referat. Fanfika nie chce sie skończyć, więc lepiej fabułę dokończyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, fajnie, że sie dobrze bawicie...

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja tam byłam i tam jakieś Dubbongi biegały :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty