OC: Sensitive

Let's talk about OC!
Ta urocza klaczka przysłana została stosunkowo niedawno, bo 30 listopada 2014 roku, a więc równo dwa miesiące temu. Jej autorką jest Ivetta.
To jak, obstawiamy, że to będzie bohaterka o wielkiej wrażliwości i sercu, niezrozumiała przez swoich rówieśników, ale posiadająca tę dwójkę przyjaciół, którzy... ach ta alicornijska grzywa i skrzydła...



Imię: Sensitive
Płeć: Klacz
Rasa: Pegaz
Miejsce zamieszkania: wioska Kalaris (fajnie, że jakaś nowa miejscówa)
Wiek: 18
Rodzina: Matka Elisa
Przyjaciele: Analine
Znaczek: Żółte kółko z białym wypełnieniem ( Magiczne Poświęcenie ) (a to ciekawe!)

HISTORIA
Sensitive urodziła się w dość ciekawym miejscu i okolicznościach. Kiedy Elisa - jej matka poczuła bóle porodowe, znajdowała się akurat na środku jeziora w łódce, w której łowiła ryby.
Znowu opis narodzin? Robi się interesująco!

Elisa wciąż czuła rozpacz po stracie męża - Rubena, który był wziętym wędkarzem ( po złowieniu wypuszczał ryby ), toteż czuła sentyment do tego typu spędzania czasu... Tak Elisa, mogąc liczyć tylko na siebie, urodziła córeczkę w tak specyficznym miejscu. 
A potem obie zjadł potwór morski. Bad End.

Sensitive dorastała i wychowywała się w małym, drewnianym domku, we wiosce Kalaris, gdzie głównym zajęciem była opieka nad okoliczną fauną i florą. Wioska otoczona była wieloma jeziorami a owoce z wielohektarowych sadów były tam głównym przysmakiem.
Opis dość urzekający, chciałbym zobaczyć tę wioskę w serialu!

Chociaż matka starała się jej zawsze zapewnić wszystko, źrebię dorastało w poczuciu pustki, czegoś jej brakowało. Nie znała ojca, lecz ze smutkiem spoglądała na inne źrebaki, które miały obojga rodziców. 
Tak właściwie to powinienem narzekać, że znowu sierota i te sprawy, ale przynajmniej jej ojciec nie zginął (jak się przekonacie później), bo walczył ze złym potworem w obronie Equestrii.
 
Odkąd Sensitive weszła w wiek nastoletni, zaczęła mieć problem z akceptowaniem samej siebie. Było to spowodowane dość specyficznym umaszczeniem. 
Toż to rasizm! No tak, jest niebieska, to niech spada na tego swojego Marsa... a nie, tam też by jej nie chcieli.
 
Inni śmiali się z niej czasami, nazywając ją "odblaskiem". 
Przecież to czadowa ksywa!
 
Sensitive wyróżniała się bowiem w otoczeniu rażącymi barwami ciała. Chociaż matka zawsze powtarzała jej, że jest piękną klaczką, ta nie wierzyła. Zamknęła się na otaczające ją środowisko, co znacznie uformowało jej charakter. Jej matka często myślała sobie, że dobrze trafiła nadając jej imię Sensitive ( Wrażliwa ).
To jak myślicie, wygram zakład postawiony na początku posta, czy nie?
 
Klacz dojrzewała i coraz bardziej przekonana była, że świat jest beznadziejny. Wolny czas spędzała wśród przyrody, najczęściej pod jakimś drzewem, czytając książki lub jedząc owoce. Zawsze wolała trzymać się z daleka od reszty, przeświadczona, że ktoś sprawi jej jakąś przykrość.
Pewnego dość chłodnego dnia, Sensitive chciała, jak zwykle, udać się w swoje ulubione miejsce aby poobserwować przyrodę. Jednak matka tym razem radziła jej nie wychodzić, ponieważ pogoda była brzydka. Klacz, jednak  była uparta i stwierdziła, że to jej w niczym nie przeszkodzi. Kiedy była już na miejscu, po pewnym czasie rozpętała się potężna wichura. Deszcz padał tak mocno, że gałęzie potężnego drzewa, pod którym siedziała, uginały się pod jego ciężarem. Sensitive skuliła się oparta o pień i postanowiła przeczekać. Wówczas na horyzoncie pojawiła się grupka kuców, mniej więcej w jej wieku. 
Swoją drogą, w rzeczywistości, to mama by ją zatrzymała w domu albo poleciała jej szukać od razu, gdy zaczęło mocniej padać.


Zaczęli krzyczeć do niej, żeby do nich przyszła, ponieważ mają parasole i nie będzie musiała moknąć. Jednakże Sensitive uprzedzona już do stosunku innych wobec siebie samej, była przekonana, że grupka kuców kpi z niej, lub tego co tam robi. 
Jak można być aż tak uprzedzonym? Jakby umierała, to też nie przyjęłaby pomocy, bo bałaby się, że się z niej śmieją, że umiera?

Postanowiła nie zwracać uwagi na ich wołanie, nie słysząc nawet co konkretnie do niej krzyczą. Grupa w końcu odeszła a klacz po jakimś czasie wróciła do domu cała przemoczona. Jakiś czas później, Sensitive postanowiła zmienić miejsce swojego dotychczasowego odpoczynku. Krążyła po okolicy, gdzie nie było żywej duszy. Kiedy była już pewna, że znalazła dobre miejsce, zauważyła tam klacz, która wołała ją tamtego deszczowego dnia.
Dobra, to chyba mamy jedną przyjaciółkę... chyba... czekam na więcej!

Nieufna Sensitive rozpoznała ją i już zamierzała uciec, kiedy tamta zatrzymała ją. Przedstawiła się jako Analine i poprosiła aby została. Tak Sensitive poznała swoją pierwszą przyjaciółkę. 
Pierwszą, ale nie ostatnią? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zaczyna to się dla mnie dobrze układać. To znaczy eee... brawo, Sensitive!

Klaczki długo rozmawiały, na początku rozmowa dość się nie kleiła. Jednak już po czasie, Sensitive odkryła, że Analine wcale nie chce jej skrzywdzić ani zaatakować. Otwarła się przed nowo poznaną rówieśniczką. Od tamtej pory spotykały się niemal codziennie, w tym samym miejscu, rozmawiając, śmiejąc się, opowiadając sobie nawzajem o swoim życiu. Analine dała nawet Sensitive zieloną kokardę w prezencie. Miesięc później Analine zaprosiła Sensitive na swoje osiemnaste urodziny. Klacz nie chętnie chciała iść, gdyż miało tam być wiele nieznanych osób, jednak matka ostatecznie namówiła ją, żeby poszła. Na miejscu, przyjęcie okazało się dla klaczki bardzo fajne i przyjemne. Wszyscy chętnie z nią rozmawiali, opowiadali kawały... Sensitive stwierdziła, że chyba nie wszyscy są źli a to w niej tkwi problem, w jej postrzeganiu samej siebie. 
Więc to jednak był jej problem? Ale ja też byłem wrażliwy i mówili mi, że to wina złych chłopaków, niewłaściwego środowiska... tak naprawdę wiedziałem, że to coś jest we mnie. Zaraza jest we mnie! A teraz złapcie referencję, którą rzuciłem.

I kiedy ona czuła się szczęśliwa wśród nowo poznanych osób, Analine czuła się okropnie. Jej rodzice nie dali rady uczestniczyć w przyjęciu, gdyż praca im na to nie pozwoliła. Poza tym jej własna siostra, z zazdrości zniszczyła tort, zwalając winę na kota. 
Czyli przyjęcie było kiepskie, wszystko się psuło, ale Sensitive i tak się cieszyła? No tak, nie była wcześniej na przyjęciu, to myślała, że to normalne.

Kiedy Sensitive zauważyła zły nastrój u przyjaciółki, podeszła i zapytała co się stało. Po poznaniu powodów smutku Analine, Sensitive poczuła coś bardzo dziwnego. Zupełnie jak uchodziło z niej całe zadowolenie, które jak dotąd w sobie nosiła. W tym samym momencie Analine jakby rozpromieniła się, nabrała chęci do życia. Podczas kiedy ta wróciła do gości z uśmiechem na ustach, Sensitive stała w miejscu i nie wiedziała co się stało. Stojąc na przeciwko lustra, zobaczyła na swoim boku znaczek, którego wcześniej tam nie było. Oczy Sensitive zrobiły się większe, a smutek, który tak nagle się w niej pojawił uleciał gdzieś. Wreszcie miała swój znaczek i odkryła, że jej talentem jest poświęcenie własnego szczęścia na rzecz kogoś kto cierpi.
Ale to jest dość smutne, choć pomysłowe i fajne, ale smutne. :(


TALENT MAGICZNEGO POŚWIĘCENIA
Talent polegający na przekazaniu komuś swoich pozytywnych emocji w zamian za emocje negatywne tego kogoś.


CHARAKTER
Sensitive jest zamknięta w sobie i bardzo wrażliwa. Cicha i spokojna a jednocześnie buntownicza, choć wszystko przeżywa raczej wewnętrznie. Jest ostrożna co do nowych znajomości jednak kiedy już kogoś dobrze pozna, potrafi się otworzyć. Na co dzień bywa raczej pesymistką, wciąż widzi same wady a nie zalety. Ma niskie poczucie własnej wartości, tworzy w głowie fałszywy obraz samej siebie. Sensitive potrafi szczerze kochać i poświęcić się dla kogoś, jednak wciąż nie potrafi zmienić swojego  nastawienia na pozytywniejsze. Ona sama tłumaczy to zazwyczaj takim stylem bycia. Kiedy komuś zaufa i czuje się dobrze w jego obecności  potrafi być prawdziwą duszą towarzystwa. Ma problem z podejmowaniem stanowczych decyzji, potrzebuje zawsze kogoś kto ją poprowadzi. Jej obecnym marzeniem jest mieć pełną i szczęśliwą rodzinę.

Dobrze opisany charakter dostosowujący, wrażliwy, introwertyczny. Dosyć kanoniczne muszę przyznać, ale jest sporą różnicę robi umiejętność podarowania swojego szczęścia komuś innemu.


WYGLĄD
Klacz niebieskiego umaszczenia, o długich, lekko falowanych, blond włosach i zielonych oczach. Odkąd dostała od Analine zieloną kokardę, bez przerwy ją nosi. Na lewym boku nosi swój znaczek 
"Magicznego Poświęcenia".

Znaczek jest taki średni, ale ok, sam nie wiedziałbym, jak to zobrazować.


CIEKAWOSTKI
1. Sensitive uwielbia owoce ale nie przepada za śliwkami.
2. Nie znosi wszelkiej aktywności fizycznej, ma słabą kondycję.
3. Jest podobna z wyglądu do ojca.
4. Nie rozstaje się ze swoją kokardą, ściąga ją tylko do snu.
5. Planowała rozpocząć naukę malarstwa, jednak zrezygnowała.
6. Jej ojciec zmarł podczas wyprawy w góry, ukąszony przez jadowitego węża. 
Góry są niebezpieczne, choć to  smutne, że można zginąć w taki sposób.

Podsumowując: postać pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Na pewno wadą jest to, że odgadłem sporą część jej historii jeszcze zanim zacząłem czytać, dysponując wyłącznie jej imieniem. Sam charakter też nie jest specjalnie odkrywczy. Wygląd postaci na dużym plusie, plus to, że jest to zwykłe, bardzo ludzkie OC. Myślę, że bym się z nią zaprzyjaźnił albo przynajmniej był dla niej miły, jeśli nie chciałaby mi zaufać. Motyw magicznego poświęcenia dodaje tej postaci blasku. 
Biorąc to wszystko pod uwagę, gdyby nie ta kanoniczna historia o tym, że nikt jej nie lubił, ona też nikogo, ale miała tę jedną przyjaciółkę, to dałbym więcej, a tak to jest 6/10.

Komentarze

  1. Skoro taki ładny OC przeszedł, to może mój nijaki też da radę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź brzmi: you shall not pass!

      Usuń
    2. To wsiądę na Orła i zamiast zapierdzielać przez 3 książki dotrę szybciej. :)

      Usuń
  2. "Wioska otoczona była wieloma jeziorami a owoce z wielohektarowych sadów były tam głównym przysmakiem." - Przeczytałam "owce" zamiast "owoce". To byłoby wtedy dość ciekawe miejsce, zważywszy, że to świat wegetariańskich poniaczy :V.

    Uwielbiam Twoje komentarze xD. Choć zapewne przy moim nie będzie wielkiego popisu, bo dałam śmiesznie maciupcie opisy, ale będę czekała~~

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty