Daddy Discord - dBPony
Dzisiejszy post z utworem zawdzięczacie prelistenerom, którzy jednogłośnie zdecydowali się przyznać temu utworowi pojedynczy post. Czy warto? Oddaję głos Poloniusowi:
"Na początku wita nas dosyć długa wstawka mówiona. Nie przepadam za takimi rzeczami, bardzo negatywnie nastrajają mnie na utwór. Wreszcie pojawia się głos dBPony'ego - co to jest? Myślałem, że jest to cover już troszkę zapomnianego dzieła Sand Josiepha. Szybki rzut okiem na tekst jednak całkowicie mnie oświecił - to w pełni oryginalna kompozycja. I do tego, jak przystało na dBPony'ego - bardzo dobra. Co tu dużo mówić, strasznie lubię tego artystę, mimo, że ostatni jego utwór miałem przyjemność słuchać już ponad trzy miesiące temu. Widać modyfikację stylu, jest troszkę szybciej oraz... chaotycznie. Tak jak przystało na piosenkę o Discordzie. Nawet są nawiązania do Tombstone'a i kultowego "Discorda" Eurobeata. Pełne yes"
Kawałek po prostu genialny, od razu mi się spodobał, zasłużył na własny post.
OdpowiedzUsuńPoczątek jak dla mnie niezbyt przekonujący, ale potem - cudeńko. Naprawdę wyjątkowy kawałek.
OdpowiedzUsuńWstawka głosowa nie była zła, natomiast mnie ten utwór nie przekonał. Przypomniały mi się te wszystkie ołpenery seriali rysowanych mangą. Jestem na NIE.
OdpowiedzUsuńUtwór tak samo dobry, jak pozostałe fandomowe kawałki!
OdpowiedzUsuń0/10
Kawałek trochę nie w moim stylu, ale całkiem niezły :) Czuć ten chaos i melodia wpada w ucho. 8/10
OdpowiedzUsuńCzasem aż nie mogę uwierzyć, że ludzie, którzy tworzą TAKĄ muzykę nie są sławni, bogaci i nie robią tras koncertowych na cały świat. Niektóre Broniackie piosenki są 100 razy lepsze od tych, które goszczą na pierwszych miejscach list przebojów. Gdybym nie znała mlp i ktoś puściłby mi.tą piosenkę to w życiu bym nie pomyślała, że to dzieło jest stworzone przez fanów kolorowych kucyków, tylko przez jakiegoś znanego wykonawcę.
Tak btw, czy tylko mnie się wydaje dziwne, że na ten konkretny utwór został poświęcony także dodatkowy post na EqD? http://www.equestriadaily.com/2013/05/dbpony-daddy-discord.html
OdpowiedzUsuńTak, został poświęcony i muszę niestety przyznać, że Seth wypatrzył go zanim ja to zrobiłem :I
UsuńWstawka mówiona dobra pod względem głosów, choć mogłaby być krótsza. Ale przynajmniej jest to jakieś dobre wprowadzenie, a nie paplanina twórcy, jak przy Phileo.
OdpowiedzUsuńJeśli zamiarem twórców było zrobienie chaotyczne utworu, to im się udało. Początek zapowiadał się ciekawie, ale... wraz z wejściem wokalu robi się już ZBYT chaotycznie. Za dużo elektryka momentami. Na plus dobre wplecione śmiechy Discorda oraz bridge.
Jeśli ktoś lubi ostre granie, to może mu się spodobać. Mi osobiście zbytnio do gustu utwór nie przypadł, ale ja tam gustuję w innych gatunkach.
Świetny, przypomina mi trochę My Chem Romance ^^
OdpowiedzUsuńNie zbyt mi się podoba ale ujdzie:-/
OdpowiedzUsuń