[Aktualizacja] Teorie wyssane z kopyta #2 – Czo ta Nightmare Moon?

Teorie wyssane z kopyta — seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu dziewczyny pożądanych wyników. 

Witajcie (hejo!) w kolejnych Teoriach. Mam nadzieję, że jesteście zwarci i gotowi na wlanie wam do głowy odrobiny oleju z naszych hipotez. Jednak zanim zaczniemy, pokażemy Wam, kto otrzymał tytuł Naukowca Dnia. Co to takiego? Wyróżnienie za najlepszą (naszym zdaniem) teorię z waszych komentarzy spod poprzedniej edycji. A więc wyżej wymieniony tytuł wędruje do…

Brawo Epsilion! Moje gratulacje! Bezbłędnie skojarzyłeś wszystkie fakty i połączyłeś wszystkie nasze hipotezy w całość, dlatego do przyszłego tygodnia możesz się cieszyć tytułem Naukowca Dnia. Oby tak dalej, czekamy na kolejne tego typu komentarze.
Dzisiejsze zagadnienie brzmi:

Dziękujemy Shur’tugal za jej propozycję. :) 

Przejdźmy więc do rzeczy.

Najbardziej oczywistym wytłumaczeniem byłaby amnezja. Wszystko przez JABŁKA. Naprawdę, pewnie ciężko w to uwierzyć, ale mają one w sobie magiczne właściwości. Owe czary zawarte są nie w dorodnych Jabłoniach z sadu Sweet Apple Acres, należącego do rodziny, której członkiem jest najbardziej randomowy kuc w historii Equestrii. Chciałeś powiedzieć „najbardziej znany kucyk tła”. Dokładnie. Wracając, same jabłka nie posiadają jednak magii. Kreuje się ona dopiero, gdy połączymy wyciśnięty sok owocu z odpowiednią dawką alkoholu. Twierdzisz, że kuce upiły się cydrem i dlatego nie skojarzyły Nightmare Moon? Ja bym tego tak nie ujął, lecz w rzeczy samej – CYDR! Ta mikstura, eliksir posiadający moc większą od królewskiej herbaty w filiżankach z najdroższej porcelany! Bredzisz. Nawdychałeś się chyba za dużo oparów. Mówiłem, żebyś tyle nie siedział w chemicznej kanciapie. Nie rozumiesz, nikt nie rozumie mojej głowy z papierowej torby. Gdy ten nektar docierał i rozprzestrzeniał się po organizmie kuców, dobra magia w nim zawarta powodowała usuwanie wspomnień o złej, czarnej magii z mózgu delikwenta. Wspomnienia z czarną magią wiązały się przede wszystkim z Nightmare Moon. W skrócie, tak, upiły się cydrem. Na szczęście, ktoś jednak stworzył rękopis, z którego Twilight Sparkle poznała historię Demona z Księżyca. Kucc Anonim, autor legendy, zapewne był abstynentem. Czy był to Starswirl Brodaty? Czy Celestia również gustowała w Cydrze, czego wynikiem jest jej brak pamięci, powiązany z jedną z hipotez, przedstawionych w poprzedniej edycji Teorii? Możliwe. Jak widać, wraz z wnioskami narastają również i nowe pytania. (Jeżeli którekolwiek pytanie z tekstu was zainteresuje, a nie macie pomysłu na teorię, możecie w komentarzu na nie zagłosować, zachęcamy). Urwany, Masz jakąś kolejną teorię co do tej sprawy?
Owszem, mam. Odurzyłeś się dwubzdurianem owsa. A, to miało być na temat Nightmare Moon? Sądzę, że kucyki nie rozpoznały na początku Koszmarnej Pani Nocy, ponieważ były zbyt onieśmielone jej zniewalającym wyglądem.

[link]

Spójrzcie tylko na te długie, czarne nogi, ten matowy niebieski pancerz, to spojrzenie. Klasa sama w sobie. Klacze patrzyły na te miejsca, ogiery po prostu zapatrzyły się na ten piękny, okrągły wynik diety owsianej. Okrągły… Ej, ja wcale nie… W każdym razie, kucyki od dawna nie widziały niczego równie pięknego (kto by się zachwycał jakąś powszechną Celestią) i wpadły w szok. Jedyna Twilight nie uległa, ale to nerd. Nie zna się. Pff, ekspert się znalazł. Może to nie jej styl? Może woli książki? Albo książkowe opisy. Wszakże przyznam ci rację, profesorze, jej wygląd może faktycznie onieśmielać, lecz samo onieśmielenie nie mogło obejść się bez wszechobecnego wtedy strachu.

Kolejną opcją może być po prostu względność czasoprzestrzeni przy zagięciu logicznym o podstawie tosterowej, mówiąca o tym, że coś staje się tostem w zależności od długości przypiekania. [...] No coś jak ze Świętym Mikołajem, kiedyś biskup, teraz puszysty dziadzio w czerwonym wdzianku, rozdaje prezenty dzieciom, jeżdżąc tymi swoimi saniami ciągniętymi przez renifery po gwieździstym niebie. Historia tego sławnego człowieka nie jest znana w swojej oryginalnej wersji, tylko w tej upiększonej. Podobnie ma się sprawa z Baśniami Braci Grimm… ale nie o tym mowa, to były przykłady. Właśnie to samo, co stało się z nimi, spotkało Nightmare Moon. Jej wizerunek zmienił się, najprawdopodobniej z przyczyn marketingowych. Wybitni analitycy Celestii doszli do wniosku, że odpowiednie przedstawienie Koszmarnej Pani Nocy zwiększy sprzedaż artykułów plastycznych w okolicach Nocy Koszmarów. Ich wizja była jednak różna od prawdziwego wyglądu Nightmare Moon i dlatego kucyki nie rozpoznały jej na początku. Doooookłanie! Bardzo dobrze to ująłeś, ale nie ma się co dziwić, w końcu jesteś tosterem. Kto by to wyjaśnił lepiej od Ciebie?

Nighmare Moon po prostu została przerobiona na „beboka”, co straszy dzieci po nocach.

Dobrze więc, nadszedł czas na wnioski:

Teoria 1: To cydr sprawił, że kucyki zapomniały o Nightmare Moon.
Teoria 2: Olśniewający wygląd owsożernego złodupca sprawił, że kucyki go nie poznały.
Teoria 3: Względność czasoprzestrzeni przy zagięciu logicznym o podstawie tosterowej, mówiąca o tym, że coś staje się tostem w zależności od długości przypiekania potwierdziła, że złe wcielenie Pani Nocy zostało wykorzystane w celu zwiększenia sprzedaży artykułów plastycznych, lecz przyjęto nieprawidłowy wygląd Koszmarnej Pani.

Na chwilę obecną żegnamy się z wami. Mamy nadzieję, że chociaż trochę pomogliśmy wam w zrozumieniu dzisiejszego zagadnienia. Co wy o tym myślicie? Macie inne zdanie na ten temat? Może ciekawą teorię, którą moglibyśmy się zająć? Gorąco zachęcamy do dyskusji w komentarzach! Tytuł Naukowca Dnia czeka na następnego szczęśliwca. Do zobaczenia! Pa!

[AKTUALIZACJA]

Uwaga czytelnicy! W związku z niewielką liczbą propozycji na następny temat Teorii, prosimy o większy entuzjazm. Ta seria jest uzależniona od was i waszych pomysłów. Staramy się odpowiadać na wasze pytania, które mogą się nasuwać podczas oglądania serialu. Tutaj wy macie głos, my tylko wykonujemy waszą wolę. I nie, ciastek wam nie przyniesiemy. :P