Wywiad z I Bring Da LULZem


I Bring Da LULZ - fandomowy raper i piosenkarz, autor wielu muzycznych przeróbek i parodii, były członek TwentyTen, który zniknął w połowie 2013. Z okazji jego powrotu pod koniec zeszłego  roku postanowiłem przeprowadzić z nim krótki wywiad. Poniżej treść naszej rozmowy.



Wonsz, FGE: Jak to jest wrócić do fandomu po długiej przerwie?
I Bring Da LULZ: Naprawdę świetne uczucie.


Stęskniłeś się za społecznością?
Oh, tak, i to jeszcze jak!


Mogę spytać, czemu tak właściwie zdecydowałeś się wrócić?
Dlaczego wróciłem? Dwa lata temu przechodziłem przez ciężki okres w życiu i doszedłem do momentu, w którym stwierdziłem, że powrót będzie najlepszą rzeczą jaką mogę zrobić. Musiałem zająć czymś mój umysł i muzyka, również ta kucykowa, była jedną z tych rzeczy, które chciałem wtedy robić.


Jak zareagowałeś na nowy kształt sceny muzycznej w fandomie? Prawie wszystkie wielkie nazwiska zniknęły lub przestawiły się na inną tematykę i nie chcą już więcej być kojarzeni z fandomem, twoi najbliżsi współpracownicy są nieaktywni w fandomie od lat, a ponad 80% wszystkich raperów odeszło z fandomu (przysięgam, liczyłem!).
Tak naprawdę, to od czasu powrotu nie zagłębiałem się jakoś szczególnie w fandom. Wszystko wydaje się być inne odkąd odszedłem. To wielka szkoda i strata, kiedy wielkie ksywki odchodzą, ale tak to już jest. Rozumiem zmęczenie serialem i chęć odcięcia się od tego, więc nie obwiniam nikogo. Muszę Ci się przyznać, że nie słucham zbyt wiele muzyki fandomowej, z wyjątkiem muzyków, z którymi łączą mnie jakieś bliższe więzi. Szczerze powiedziawszy, to nigdy nie słuchałem za wiele kucykowej muzyki, nawet kilka lat temu.


Żeby nie tworzyć katastroficznej atmosfery zapytam o nowych twórców muzyki, o których nie można zapominać, a których przybyło całkiem sporo w ostatnich latach. Co sądzisz o muzykach z "nowej fali"?
FritzyBeat jest całkiem dobry, lubię gościa. Ma świetny głos i wielki talent. To w sumie tyle, patrz odpowiedź na poprzednie pytanie, haha!


Od momentu twojego powrotu na kanał do wydania pełnoprawnego utworu minęły prawie 2 lata. Co było tego przyczyną?
Po części było to spowodowane moim zdrowiem i szkołą, ale główną przyczyną było koszmarne zarządzanie czasem, jeśli mam być szczery.




Kiedy możemy spodziewać się czegoś nowego od ciebie?
Jeśli chodzi o nowe kawałki to mam w planach kilka utworów o MLP, ale także takich "zwykłych". W obu przypadkach pracuję nad nimi z dużymi nazwiskami, więc pozostańcie w gotowości!


Skoro mowa o nadchodzących projektach, na czym skupisz się w pierwszej kolejności? Będą to nowe-stare utwory jak Ponies On Demand, które powstało w 2013, stare dema jak twój refren do Lights Up Omnipony'ego i Strobe'a, czy może raczej dasz całą naprzód i będziesz wydawać świeże produkcje?
Raczej to drugie i trzecie. Naaaaaprawdę chcę skończyć Lights Up, w formie w jakiej miało to wyjść od początku. Ten kawałek jest (o)świet(lo)ny! (gra słów zamierzona)



Czy są jakieś osoby, z którymi koniecznie chciałbyś współpracować? Może masz w planach wskrzeszenie jakieś fandomowego dinozaura?
Wszystkie osoby, z którymi chcę współpracować są tymi, które pojawią się na moich utworach w niedalekiej przyszłości. Poza tym, tak naprawdę nie mam nikogo, z kim chciałbym współpracować jakoś szczególnie.



Co z TwentyTen? Tak dobra supergrupa miała ogromny potencjał, czy po Twoim powrocie jest choćby cień szansy na ponowne zjednoczenie całej Wielkiej Czwórki na jednym bicie?
Nie planujemy wydania niczego jako grupa, więc TwentyTen jest definitywnie pieśnią przeszłości. Jednak skłamałbym, gdyby powiedział, że nigdy nie wyobrażałem sobie, co moglibyśmy osiągnąć razem.

TwentyTen. Od lewej: Mc The Microphone, The Living Tombstone, I Bring Da LULZ i WoodenToaster.


Około roku temu Mic The Microphone wrzucił na swój kanał filmik, w którym mówi, że nie umarł i pracuje nad albumem, jednak po jakimś czasie film został usunięty z YouTube. Wiem, że jesteście przyjaciółmi, dlatego muszę zapytać, czy wiesz coś na temat tego wydawnictwa? I przy okazji, czy pojawisz się na tym albumie?
Przykro mi, ale nie mam pojęcia o żadnym albumie Mic'a.



Zdaje się, że miałeś koncert na Everfree Northwest 2016. Jak to było wystąpić przed publicznością po latach nieobecności? Jak ludzie reagowali? Czy pamiętali twoje piosenki z przeszłości, kiedy jeszcze wszystkie były dostępne w internecie, czy może twoja twórczość była dla nich zupełnie obca? Przy okazji, gdzie można obejrzeć wideo z twojego występu? Szukałem go trochę, ale niczego nie znalazłem w internecie.
Niestety, ale musiałem odwołać mój występ z powodu nasilenia się mojej choroby Crohna w dniu koncertu. Czułem się wtedy bardzo źle, ale na konwencie się pojawiłem. Ku mojemu zaskoczeniu spotkałem garstkę fanów, którzy byli bardzo podekscytowani na wieść o moim koncercie. Bardzo źle się czułem z tym, że ich zawiodłem i nie mogłem dla nich zagrać.



Kiepska sprawa. Czy wobec tego zamierzasz pojawić się na jakimś konwencie w tym roku, np. na BronyConie i tam zagrać swój koncert?
Everfree Northwest 2017, bejbe! Nie mam pieniędzy i czasu by pojechać na jakieś inne, dalsze i większe konwenty. Będę tam również wolontariuszem, więc jeśli ktoś się tam wybiera, niech się nie wstydzi zagadać na miejscu, nie gryzę.

Od lewej: I Bring Da LULZ i Mic The Microphone (2012)


Kilka miesięcy temu odtajniłeś utwór The Mare From Canterlot sprzed 4 lat. Jak wiele ukrytych, nieskasowanych, utworów masz jeszcze na kanale i czy zamierzasz je kiedyś przywrócić?
Muszę przyznać, że jestem zaskoczony, że ktokolwiek to zauważył. Mam jednak złą wiadomość - to jednostkowy przypadek, następnych nie będzie, niestety.



Po internecie krąży wiele reuploadów twoich piosenek. Jakie jest twoje zdanie na ten temat? Tolerujesz je, czy najlepiej dla Ciebie by było, gdyby wszystkie zniknęły?
Ależ bardzo się cieszę, że są ludzie, których jeszcze na tyle obchodzi moja muzyka, że wrzucają ją ponownie, by podzielić się nią z innymi. Bardzo mi to schlebia.



Prawie 4 lata temu dosłownie pozbyłeś się wszystkich filmów z kanału, których było coś koło dwóch setek. Czy było to naprawdę koniecznie? Stare statystyki mówią, że w chwili usunięcia filmów z kanału liczba wszystkich wyświetleń oscylowała na poziomie grubo ponad 3 milionów. Nie jest to może rekordowa liczba, ale z drugiej strony to nie jest też mało. Czy trudno było Ci podjąć tę decyzję?
Żałuję tej decyzji. Uległem presji i zaprzepaściłem obiektywnie jedyną (do tej pory) szansę na zrobienie jakiejś większej kariery muzycznej. Jest jednak mały plus całej tej sytuacji. Miałem na kanale całą masę naprawdę żenujących filmów, których prawdopodobnie bym nie skasował, gdybym nie wywalił całej zawartości kanału, heh.



Czy w czasie twojej nieobecności zdarzało Ci się myśleć, czy są jeszcze ludzie, którzy pamiętają Cię i czekają na Twój powrót? Znalazła się nawet grupa, która nagrała utwór by uczcić Twój powrót.
No jasne, że tak, ale muszę przyznać, że spodziewałem się, że moje zniknięcie zauważy jedynie garstka ludzi, a jeszcze mniej się tym jakkolwiek przejmie. Wzruszyłem się, kiedy dowiedziałem się, że znaleźli się ludzie, którzy nagrali utwór powitalny specjalnie dla mnie.




Na koniec jeszcze powiedz, co myślisz o serialu dziś? Czy to jest nadal to samo My Little Pony, które zwykłeś oglądać dawno temu i które Cię zainspirowało do stworzenia tak wielu utworów?
Jest troszkę inaczej, ale jest o niebo lepiej niż w 3. sezonie (ostatni jaki widziałem przed odejściem). Jest duuuuużo lepiej.



Na koniec jeszcze zapytam o serial. Czy masz jakiś ulubiony odcinek z tych nowszych sezonów?
Nie mam, ale większość z nich jest naprawdę dobra, dlatego nie umiem wybrać.



Wolisz stare czy nowe sezony? Masz jakiś ulubiony?
Sezon 5. był totalnie odjechany. Początek był mroczny, a i finał był całkiem intensywny i dynamiczny.


Bardzo dziękuję za rozmowę. Trzymaj się.
To ja dziękuję, nie spodziewałem się, że znajdzie się ktoś chętny przeprowadzić wywiad ze mną.


I Bring Da LULZ w Internecie:


Komentarze

  1. Mam nadzieję że ten ziomeczek jakoś ogarnie takiego TheLivingTombstone'a bo to co teraz robi to jakoś nie za bardzo wpada mi w ucho :x
    Mimo wszystko fajnie że LULZ powstał z martwych c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Znalazłem piękną grę półsłówek:
    Fandomowy raper.
    Nie ma za co :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha dopiero załapałem, dobre :D

      Usuń
    2. "Gra półsłówek" też jest grą półsłówek :v

      Usuń
  3. haha fandomowy raper, przecież to brzmi jak wyzwisko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, to bardzo ciekawe. Ostatnio nie przeglądam co się dzieje w fandomie. Miło widzieć, że taka osoba, jak on, wróciła do fandomu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty