Interaktywny fanfik #1


Ach, ten moment, w którym piszesz fanfika, obok stoi kubek z herbatą w słuchawkach lecą utwory z Igrzysk Przyjaźni...

Witam wszystkich w nowej serii kucyków! Interaktywny fanfik, choć z pozoru może przypominać "Legendarną Przygodę" to zapewniam, że nią nie jest. A przynajmniej postaram się by nią nie był. Jest to nowa seria, która, jeśli będzie miała zainteresowanie, pozwoli mi na stałe zagościć w redakcji FGE i z czasem wprowadzać nowe atrakcje. Więc mówić ile przelać na wasze konta bankowe. To tyle tytułem wstępu.

Teraz trochę o samym projekcie. Na pewno jest tu chociaż jedna osoba, która grała w "1812: Serce Zimy". Jeśli nie, to już tłumaczę. "Interaktywny fanfik" to fanfik, którego fabułę wymyślam ja (ewentualnie z pomocą drugiej osoby), ale wyborów, zarówno tych małej wagi jak i tych dużej dokonujecie Wy. Ale przecież to samo jest w "Legendarnej" - powiecie. Różnica polega na tym, że "Legendarna" jest pisana w bardziej luźnym stylu i, cóż, ja dałbym jej etykietę przeróbki. Bez obrazy dla twórcy i wszystkich zaangażowanych. Podczas gdy "Interaktywny" będzie utrzymywany w bardziej poważnym stylu i będzie się dziać tylko w Equestrii. No, może ewentualnie w Liceum Canterlot, chociaż tego nie przewiduję. Ale kto wie dokąd nas zaprowadzi fabuła? Ja nie wiem. Dodatkowo, z tego co widziałem w ostatniej "Legendarnej" Kredke pyta Was o daną rzecz i wasze odpowiedzi mogą być ogólne (jeśli się mylę, to przepraszam, ale nie czytałem tej serii). Tutaj natomiast będą warianty wyborów.

Spike, notuj proszę.


Ja, Luxis z FGE, informuję o zasadach funkcjonowania "Interaktywnego fanfika".  Nadążasz? Tak? No to lecimy dalej.

Czas na wypunktowanie najważniejszych informacji:

1.Fabułę tworzę ja, jednak to czytelnicy dokonują wyborów
2. Wybory będą bardziej moralne lub mniej. Czasami zdarzy się wybrać pomiędzy mniejszym złem a większym. Niektóre wyboru będą miały wpływ na zakończenie (nie zdradzę, które to wybory)
3. Będą trzy możliwe zakończenia - dobre, średnie i złe (chociaż, które jest jakie zależy od punktu widzenia)
4. Pod koniec każdego postu będą dostępne warianty wyborów. Wyboru dokonujecie pisząc literę, która jest przed zamykaczem nawiasów [chodzi o ten znak ")"]. Wariant, który będzie miał najwięcej głosów zostanie uznany za wybór czytelników (Można też napisać/ skopiować cały wariant)
Uwaga! Z czasem będą się pojawiać nowe postacie, wokół których także będzie toczyć się akcja. Wtedy oprócz litery należy napisać też cyfrę wyboru (np. 1C [wielkość liter bez znaczenia])
5. Oprócz bloga treść fanfika będę też pisać w Wordzie a gdy seria się skończy opublikuję całość jako pracę zbiorową (lub poproszę Kredke o publikację fanfika)
6.Po finale opiszę też skrótowo co by było, gdyby. Napiszę też, które wybory miały wpływ na finał
7. Posty będę starał się publikować w środy, jako, że mam w tedy dzień wolny, ale może się zdarzyć, że pójdę na nadgodziny albo coś.

To chyba wszystko. Aha, jeszcze jedna sprawa. Gdy seria się skończy, opublikuję małą niespodziankę. Nic więcej nie zdradzę.

A zatem chodźcie moje małe kucyki, rozsiądźcie się wygodnie i wsłuchajcie w moją opowieść.



Equestria się zmieniła. I wiele wskazywało, że zmiana ta jeszcze się nie skończyła.  Iście historyczny czas nastał dla owej krainy.  W ostatnich latach działo się dużo i szybko. A to znak. Znak zmian. Nie było już księżniczek Luny, Celestii i Twilight. Nie było powiernic Elementów Harmonii. Tylko jedna Rainbow Dash wciąż żyła.  Rainbow Dash, której znaczek talentu był znakiem wolnej Equestrii. Tak, Wszyscy wiedzieli, że nadchodzą mroczne czasy. Czasy apokalipsy. W opuszczonej, drewnianej chatce w lesie nieopodal Las Pegasus mieszkał srebrny pegaz o brązowawej grzywie. Pegaz nie miał prawego oka i lewego skrzydła. Obie te rzeczy stracił w wyniku działań księżniczki przyjaźni i jej przyjaciółek. Na podłodze walały się egzemplarze „Galopujących wieści”. Pegaz spojrzał na jeden z nich, traktujący o nowej księżniczce Equestrii. Nad artykułem było umieszczone zdjęcie ściskającej się Twilight Sparkle wraz z przyjaciółkami. Przerzucił wzrok na numer obok – para książęca władająca Kryształowym Królestwem wraz z ich córką, która kiedyś wywoływała u Isiliva odruchy wymiotne.  Teraz, patrząc na to zdjęcie Isiliv nie czuł nic. Ani odrazy ani współczucia czy wyrzutów sumienia.. Wyszedł z domu i ruszył przez zaśnieżony las w stronę najgrubszego świerku. Po lesie kicały zające, drzewa uginały się lekko pod naporem wiatru. Doszedł w końcu do świerku. Postał chwilę przy nim i popatrzył w dół, na ziemię, skrytą pod grubą warstwą śniegu.

- Nie sądziłem, że tu przyjdziesz – usłyszał znajomy głos za swoimi plecami. Odwrócił się i jego oku ukazał się zakapturzony jednorożec.

- Mogę to samo powiedzieć o Tobie – odrzekł – Co tu robisz?

-Tak wiele się działo, gdy po raz ostatni się widzieliśmy, że nie miałem okazji Ci podziękować. Gdyby nie ty, Equestria nie wyglądałaby tak, jak wygląda – jednorożec uśmiechnął się złośliwie. Isiliv westchnął głęboko i spojrzał na świerk.

- Sądziłem – zaczął powoli pegaz – że będziesz  zajęty sprawowaniem władzy.

- Bo jestem – zaśmiał się jednorożec – ale czyż Celestia nie pijała herbaty u swej uczennicy?  Ha ha ha

- Czego chcesz? – Zapytał z lekka zniecierpliwiony już pegaz. Jednorożec ściągnął kaptur. Sierść kiedyś jasnożółta teraz była czarno - szara. Grzywa z czarnej zmieniła się w czerwoną i zaczęła falować.

- Wynagrodzić Cię – powiedział, lewitując skórzany mieszek w stronę pegaza. Pegaz chwycił mieszek w zęby i schował do swojego płaszcza. Gdy spojrzał ponownie do góry, w miejscu, w którym przed chwilą stał jednorożec nie było nawet śladu jego kopyt. Isiliv założył kaptur na swoją głowę i ruszył w stronę Las Pegasus. Jednorożec zaczął go coraz bardziej zastanawiać. Nie słyszał nawet trzasku, który towarzyszy teleportacji. Powoli zaczął padać śnieg. I właśnie w tym samym momencie, gdy pierwszy płatek śniegu dotknął jego nosa, Isiliv usłyszał cichutkie „a psik”. Spojrzał w stronę, z której dochodził dźwięk i ujrzał źrebię kucyka ziemskiego, które dygotało z zimna.

Wybór A) Zignoruj źrebię

Wybór B) Pomóż źrebakowi dotrzeć do miasta

Wybór C) Oddaj źrebakowi swój płaszcz

Komentarze

  1. A. Żeby nie było za słodko xD

    OdpowiedzUsuń
  2. C)
    Coś czuję, że jak tylko będzie możliwość to każdy wybierze najbardziej idiotyczną opcję tylko po to, żeby zobaczyć co się stanie xD

    OdpowiedzUsuń
  3. C, bądźmy miłosierni
    Przynajmniej na początku ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie jest podobne do legendarnej. To jest niemal identyczne z nią:) Widzę że utrzymane w powazniejszym tonie i chyba tyle różnic

    C

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. C) Oddaj źrebakowi swój płaszcz

    Tak na dobry początek

    OdpowiedzUsuń
  7. C, ale tylko jeśli bohater ma zapasowy, jeśli nie to A

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. B)Pomóż źrebakowi dotrzeć do miasta jeśli jest po drodze jeśli nie to A)

    OdpowiedzUsuń
  10. B)Pomóż źrebakowi dotrzeć do miasta jeśli jest po drodze jeśli nie to A)

    OdpowiedzUsuń
  11. A) Zignoruj źrebię
    Czarna sierść i czerwona falująca grzywa. Ktoś kto zadaje się z taką edgy postacią nie może być jakąś cynamonową bułą. Ja bym jeszcze okradł i przepędził tego źrebaka. Nauczy się nie szwendać po lesie w taką pogodę. Może nawet takie doświadczenie sprawi, że wyrośnie na legendarnego obrońce uciśnionych i odwróci losy krainy? A może po prostu zamarznie w lesie? Cóż czasy apokalipsy bejbe.
    A tak serio, nie dawajcie mu płaszcza. Jeszcze dołączy do drużyny i będziemy musieli go ciągnąć aż do końca pierwszej części :l

    OdpowiedzUsuń
  12. B) Isiliv wydaje się moralne zagubiony, co może go popchnąć do takiego działania.

    OdpowiedzUsuń
  13. B) Isiliv wydaje się moralne zagubiony, co może go popchnąć do takiego działania.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty