mnie nie widać! yay!

poniedziałek, 28 lipca 2014

Pony Music News XCV


Kolejne Pony Music News - kolejna przygoda.
Jak mi się nie chce ;_;

Na dzień dobry kolejna część epickiej podróży z Derpy oraz Carrot Top pod czujnym okiem oraz uchem Carbona Maestro. Nie ma to jak dobrze zacząć dzień ze świetnym kawałkiem orchestrala w słuchawkach. 

Koncepcja na piosenkę "Soldier of the Night" zarodziła się w głowie SlyphStorma już jakiś czas temu jako godna odpowiedź do piosenki "Raise the Sun" Forest Raina. Z racji, że "Raise the Sun" znowuż było swoistą odpowiedzią na "For the New Lunar Republic", można by powiedzieć, że muzyczna wojna pomiędzy Solar Empire oraz Lunar Republic trwa równie zawzięcie co wojny wyznawców obu tych frakcji na czatach i forach. "Soldiers of the Night" wykonane jest w charakterystycznym dla Slypha stylu, lecz dodatkowo warto wspomnieć o niemałym wkładzie w ten utwór od 4everfreebrony'ego oraz Midnight Melody! Takie trio po prostu nie mogło zawieść moich oczekiwań. 

Czego nie można odmówić temu utworowi to na pewno czasu, jakiego mu poświęcono. Utwór miał pojawić się już na święta Bożego Narodzenia! Zamiast tego jednak MiJyn przez cały czas starał się dopieścić każdy szczegół swojego utworu i sam przyznaje, że nadal jest w nim wiele niedopracowanych elementów. Podoba mi się jednak dynamika tego utworu, trzymająca w napięciu do samego końca, przypominająca nieco łopotanie serca Fluttershy gdy odkryła w 3 odc. 4 sezonu, gdzie jest Angel. Podoba mi się spokojne intro oraz to jak przechodzi ono w bardziej energiczną, drugą połowę utworu. 

Drugi już utwór od Marcata w klimatach celtyckich! Śliczna, skoczna melodia tak typowa dla ludów celtyckich ówcześnie zamieszkujących północne kresy wysp brytyjskich oraz Irlandii posiada w sobie niepowtarzalny urok, dzięki któremu tego typu utworów zawsze słucha się z niemałą przyjemnością. Ech... chyba znowu obejrzę sobie Bravehearta :3

Piękna i spokojna kompozycja z ujmującym chórkiem oraz śliczną grą instrumentów smyczkowych oraz dętych. Choć początkowo trudno to zauważyć, "They Call Me The Great" to tak na prawdę remake jednego z pierwszych, a jednocześnie najpopularniejszych utworów od Callenby, kawałka "I Dream In 3/4 Time". Brzmi całkowicie odmiennie od oryginału, ale urzeka tak samo a może nawet i jeszcze bardziej.

Kolejny już dzisiaj remake, tym razem jednak bardziej podobny do oryginału. Kawałek poświęcony Octavii i (a jakże) oparty głównie na grze wiolonczeli z paroma innymi instrumentami w tle. Posiada kilka mocniejszych i słabszych fragmentów (chociażby okolica 4:50, kiedy to wiolonczela lekko wypada z rytmu), lecz i tak jest ładnie... Bardzo ładnie.

Zdecydowanie czarny koń zebranych dzisiaj orchestrali. Magiczne brzmienie pianina które rozkochuje już od pierwszych sekund, wspaniale wkomponowane, klimatyczne bębenki oraz niesamowita melodia przeciągająca się na drugim planie. 1/2 albumu "Together" obok kawałka "Garden of the Princess", który brzmi równie pięknie i którego tak samo jak i ten utwór, polecam z całego serca.

Po ponad roku przerwy, ArchersOfAgincourt po raz kolejny zdecydował się wydać utwór poświęcony MLP co było dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem. Cieszę się nie tylko z powodu jego powrotu, ale i z faktu że nie wypadł on ze świetnej formy, jaką sobą prezentował jeszcze w 2012 roku. Kawałek "Honesty" należy do tych spokojniejszych, jak zresztą większość utworów od tego muzyka. Jest bardzo prosty, ma ładny wokal i śliczną gitarkę. Potrafi uzależnić. Naprawdę wielki powrót.

Tradycją chyba stają się muzyczne z kawałkiem od 4everfreebrony'ego. Muzyk ten wydaje utwory z niesamowitą prędkością a mimo tego wciąż prezentują sobą bardzo wysoki poziom i są niepowtarzalne. Dodatkowo lwia część jego kawałków jest sponifikowaną wersją jakiegoś znanego kawałka i tym razem nie jest inaczej. Tym razem oberwało się "Give me Something" od Scars On 45 i cóż... po raz kolejny bardziej spodobała mi się wersja kucykowa od oryginału. Podobieństwo między tymi kawałkami jest uderzające. Podkład zagrany identycznie, nawet wokal podobny. Brawo! 

Trance jest jednym z tych gatunków, które uwielbiam, a których ostatnio bardzo brakowało mi w fandomie. Ciężko znaleźć jest kawałek, który jednocześnie hipnotyzuje i nie staje się monotonny po kilkukrotnym naciśnięciu replay. "Dreamchaser Stargazer" wydawał mi się być stworzonym do unoszenia w te niesamowite odczucie transu, toteż czekałem aż ktoś w końcu odważy się podjąć remisku tego elektronicznego kawałka aby uczynić go takim, jakiego sobie wymarzyłem. 

Po miesiącach oczekiwania nareszcie album IMmortal  od braci BackGryph0n oraz Baasik ujrzał światło dzienne. Przedwcześnie dane nam było poznać już 7 z 12 kawałków zawartych w albumie. Utwór "Tell Me" jest już ósmy. Jak w pozostałych przypadkach - perfekcyjnie zagrany i zaśpiewany. Gorąco polecam ten, jak i wszystkie pozostałe 11 kawałków z albumu. Prawdziwa uczta muzyczna.

Już od pierwszych sekund tego utworu urzekło mnie w nim prześliczne pianino, a potem było już tylko lepiej. Kiedy zacząłem odnosić wrażenie, że utwór utrzyma się w tym melancholijnym i spokojnym klimacie do samego końca nastąpiła gwałtowna przemiana, która wprowadziła do gry gitarę oraz perkusję. Przepiękna gra tych instrumentów wciąż rozbrzmiewa w mojej głowie pomimo tego że utwór dawno zdążył się już skończyć. Tempus powrócił do gry w wielkim stylu, lecz oprócz niego wyraźnie czuć tutaj wkład innego wspaniałego muzyka, który od niedawna jest z powrotem z nami - Canapplejacka. Muszę przyznać że mam lekki żal do tego utworu... Dlaczego on musi być taki krótki!?

Tytuł "Rainbow Factory" kojarzy chyba każdy. Zadziwiające jak ta brutalna opowieść wpłynęła na twórczość fandomu. Nikomu nie trzeba przecież przedstawiać chociażby nieśmiertelnego utworu o tym samym tytule wykonanym przez DrewnianegoTostera? Na YT można odnaleźć dziesiątki remiksów tego utworu, lecz mało kto podejmuje się stworzenia własnego oryginalnego kawałka odnoszącego się do uniwersum "Fabryki Tęczy". W przypadku Dzyogasa jest to już drugie podejście do tego tematu i podczas gdy pierwsze wykonane zostało po angielsku, drugie podejście jest już w naszym rodzimym języku. Piękne mroczne dzieło z naprawdę świetnym, gościnnym występem Darth Evila. Ciekawa zapowiedź polskiego projektu Rainbow Factory, w którym zaangażowany jest nasz muzyk. Oby tak dalej.

Co to dużo mówić o tym kawałku... Znacie "Sound Barrier" od TAPS'a i Feather? Cóż... w takim razie znacie i "B r o k e n". Praktycznie to ten sam utwór, jednakże w nieco... odmiennym wykonaniu. Mniej agresywnym, lecz wciąż z głębokim basem. Osobiście wolę wersję oryginalną lecz ta też jest niczego sobie.

2 utwory wcześniej pisałem o tym, że po internecie krąży cała gama remiksów WoodenToaster'owego "Rainbow Factory". Oto jeden z tych nowszych, wykonanych przez Starlighta. Jego oraz Proctrę bardzo cenię sobie za styl, w jakim tworzą muzykę. Najczęściej krąży ona między dubstepem oraz glitchopem i brzmi bardzo charakterystycznie. Polecam.
Have a nice day ^^/)

16 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie o Tempusie, a OD Tempusa. Dwie różne postacie ;)
      Fanfiction to nie moja działka ;D

      Usuń
    2. O fanfiki proszę pytać w postach dotyczących fanfików - choćby we wtorkowych aktualizacjach.

      Usuń
  2. Ja mam pytanie, bo już jakiś czas temu wysłałem swojego fica ale do tej pory nie został on opublikowany. To normalne, że to zajmuje kilka tygodni, czy po prostu administracja ma wolne? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem jest to jak najbardziej normalne. Kolejka ficów, artów itp. jest naprawdę duża i trochę czasu zajmuje ogarnięcie tego wszystkiego i oddzielenia ziarna od plew. Zalecam cierpliwość ;)

      Usuń
    2. Jestem cierpliwy, bardziej chciałem wiedzieć czy oni w ogóle to zauważyli :P

      Usuń
    3. 1. To nie miejsce na pytania o fanfiki
      2. Nie odpisuję każdemu, zbyt dużo czasu na o b był potrzeba. Jeżeli po około 10 dniach nie widzisz swojej pracy na FgE to najzwyczajniej się nie dostała.
      3. Proszę o tytuł fanfika.

      Usuń
    4. Od 23 lipca minęło kilka tygodni? Pomijam już, że z limitu 10 dni jaki zakładam na sprawdzenie prac mam jeszcze trzy. Fanfik czeka w kolejce do sprawdzenia, ale po pierwszej stronie tekstu czarno to widzę

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Pierwszy mail wysłałem 9 lipca :P
      A jak fic będzie tak słaby, to co najwyżej go nie publikujcie

      Usuń
  3. Pewnie się teraz mocno popiszę niewiedzą, ale się spytam: O co chodzi z tą podróżą Derpy i Carrot Top? Mowa o jakimś fanfiku, czy to jest jakaś historia opowiadana głównie przez orchestrale?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To seria utworów wydawanych przez Carbon Maestro pod wspólną nazwą "Derpy and Carrot Top's Epic", czyli yup, historia opowiadana przez orchestrale ;)

      Usuń
  4. Trochę mi brakuje breakcoru, dubstepu i D&B. Np. DerpyCrash - Appleoosa. Jest dużo orchestrali, nie mam nic przeciwko, ale nie jestem ich fanem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okay postaram się w niedalekiej przyszłości sporządzić jakiś "dubstep edition" jak uzbieram co trzeba ;D

      Usuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!