Mój Mały Fanfik II


Witam wszystkich! Zaskoczyliście mnie... i to bardzo. Nie spodziewałem się hiszp.... aż tylu prac. Przyszła nawet jedna z Belgii. Na początek, linki do nadesłanych tekstów:

1. TruthSender - LINK - oto co alkohol robi z kucykami:) 
2. Marina1318 - LINK - Pierwszy świt po tysiącletniej rozłące
3. Vienes - LINK - Hardkorowa Celestia... I nje ma opjerdzielanja sje.
4. Jediel - LINK - Pierwszy poranek... pierwszy od chwili wygnania Nightmare Moon...
5. Vengir - LINK - Tajemnica Sióstr została ujawniona! Królewski Spisek. Nowy Porządek Świata. Co naprawdę ukrywa Celestia?
6. Angel + Rozrabiaka - LINK - Co... ja.. właśnie... przeczytałem.. Dla fanów czystego absurdu i nonsensu:)
7. Kołpan - LINK - jedna z nielicznych prac napisana wierszem (choć nie do końca:)
8. Mordecz - LINK - Oto mały źrebak, który bardzo chciałby obejrzeć uroczystość... Czy mu się uda?... Cóż, nie mam bladego pojęcia...
9. Matalos - LINK - Captain Obvious oświadczył, że za linkiem jest fanfik.. i banany...
10. Derpy - LINK - Słońce wschodzi tylko dla Equestrii!
11. Zena92 - LINK - Kryzys wieku średniego dopada także kuce?
12. Derpin - LINK - Perypetie Pani Mayor na tle wschodzącego słońca...
13. Gulapogo - LINK - kolejna praca napisana wierszem
14. Piter009 - LINK - Apokalipsa!
15. Amanitronix - LINK - Ludzie w Equestrii.
16. MilkyCappucine - LINK - "-Eh-wzdychła Księżniczka Celestia, spoglądając na kolejne bunty jej młodszej siostry."
17. Testar - LINK - "Nad bajkową krainą Equestrią wstawał kolejny dzień..."
18. Kryhu - LINK - Terroryści planują zamach na Celestię.
19. ArtemisAndSzerer - LINK - Celestia po raz pierwszy ma wznieść swe słońce
20. Kretes_PL - LINK - Gildia złodziei postanawia skorzystać z okazji jaką jest Uroczystość.
21. Fancy - LINK - Z perspektywy zwykłego kucyka
22. Polonius - LINK - Celestia nie ma łatwego życia.... kolejna organizacja szykuje zamach na Jej Wysokość.
23. Kervak - LINK - Jaką tajemnicę skrywa Pani Dnia?
25. Ithinkin - LINK - "Wschód słońca jest... przepiękny". Ale wszystko ma swoją cenę...
26. Rethagos - LINK - Celestia po zbyt epickiej imprezie. I co teraz? Słońce samo nie wzejdzie...
27. Mike El Pi - LINK - Miłość przetrwa wszystko
28. Amani - LINK - Zamienony w młodziutkiego kucyka człowiek budzi się w Equestrii
29. Kesseg - LINK - Na brata zawsze można liczyć
30. Wafelkowiec - LINK - Hejwysoko ci u nas technika stanęławysoko...
31. Gravis Hilaritas - LINK - Niesmiertelność to przekleństwo
32. Bodzio - LINK - "Więc, przyszliście posłuchać którejś z moich historii? Jaką chcielibyście usłyszeć?"
33. Adamovix - LINK - Co się dzieje, gdy za naukę biorą się nieodpowiednie kuce.
34. Dayka - LINK - dramat w aktach trzech
35. Pjotr - LINK - tego się nie spodziewałem kompetnie. Praca w języku angielskim napisana przez Belga - specjalnie na "Małego Fanfika"

 A teraz czas na sprawy techniczne:
1. Jest tym razem około dwa tygodnie na napisanie prac. Czas nadsyłania maili to nie później niż sobota 10 listopada godz 23:59
2. Prace proszę wysyłać na adres: cozatandeta@gmail.com
3. W temacie maila należy koniecznie wpisać: [MLF] Autor.
4. W treści maila wystarczy mi link do google docs, na którym to serwisie proszę umieszczać swoje teksty.
5. Praca powinna być dość krótka, maksymalny rozmiar to 5 (słownie: pięć) stron, czcionka rozmiar 11. Dla poezji limit zwiększam do 6 stron.
6. Jak wspominałem, styl dowolny, gatunek dowolny. 
7. Wszelkie pytanie proszę zadawać w komentarzach.
8 . Proszę pamiętać o udostepnieniu tekstów abyśmy mogli je później przeczytać:)

A teraz temat dzisiejszego Mojego (Waszego:) Małego Fanfika:
I wtedy się pocałowali...

P.S. To co napiszecie może (ale nie musi) znaleźć się w Kwiatkach:)

Komentarze

  1. Angel i rozrabiaka xD Czytałem ich fanfic przed publikacją. Zwala z nóg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja się podepnę i poproszę o opinie tego fanfica.... jeśli ktokolwiek jest zdolny przeczytać go do końca >:3

      Usuń
    2. Nie no, wasz fanfik jest genialny. Mimo zjaranego pomysłu to nawet starsza babka z mojego bloku, co ciągle słucha radia maryja, to by się uśmiała jak osioł. Tak w ogóle to masz coś do łódzkiego pogotowia? Zapomnieliście też że Celestia jest seksowna.

      Usuń
    3. Super fanfik! Czekam na kolejne częci :3. Coś mało seksowna ta Celestia...

      Usuń
  2. Subcio! Mam co robić! Bede se czytać! I napisać coś też by wypadało. Jak dla mnie temat nie jest niestety ciekawy ale co tam spróbujemy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, czyli jednak będę miała co robić w długi weekend!
    Mam pytanie: Czy jeśli nie brałam udziału w pierwszym zadaniu, mogę napisać fanfic do następnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że tak. To działa tak samo, jak z Akademią Magii. Jest temat, a ty do nie go wymyślasz. Jak zabierzesz się za czytanie, to powiedz, co ci się podobało, a co nie w moim opowiadanku.

      Ej, moje opowiadanie jest nie tylko o nieśmiertelności.
      Trochę bardziej się wysiliłem, he he.

      Usuń
    2. Wiem. To tylko jeden z wątków:) A nie chciałem rzucać zbyt dużymi spoilerami.

      Usuń
    3. To super :) Na ten temat z Celestią nie miałam czasu, ani żadnego ciekawego pomysłu. Mam nadzieję, że tym razem coś wymyślę :).
      Gravis, miałam czytać po kolei, ale skoro prosisz o opinię...
      Naprawdę świetny fanfic. Co mi się w nim podobało? Przede wszystkim trzy rzeczy:
      1. Klimat. Powoli zapoznajesz czytelnika z treścią utworu, dużo opisów o spokojnym, wręcz monotonnym charakterze (osobiście uwielbiam takie opowiadania).
      2. Fabuła. Oryginalny pomysł, podobał mi się. Co więcej mogę powiedzieć?
      3. Przesłanie i drugie dno. Wiele książek czy opowiadań nie zawiera żadnego morału, czegoś, nad czym moglibyśmy się zastanowić. Tobie udało się upchnąć przesłanie (Nic nie trwa wiecznie), który jest dobrze znane, a jednocześnie odrzucane, w 3 stronach. I za to gratulacje.
      Co mi się nie podobało? Hmm, właściwie nie było takiej rzeczy. A, jednak była – za krótkie to opowiadanie ;)
      Na razie zdążyłam przeczytać tylko Twoje opowiadanie, no i opowiadanie Mariny :) Za resztę zabiorę się później.

      Usuń
    4. Bardzo ci dziękuję za opinię.
      Cieszy mnie, że utrafiłem w twój gust i podobało ci się tak wiele kluczowych aspektów. Co do wniosków, jak zaznaczyłem w pracy, jest tam tego trochę, nie tylko aspekt czasu się tam liczy. Niestety opowiadanie z góry miało być krótkie i treściwe. Mam nadzieję, że następne opowiadanie też ci się spodoba, no i oczywiście, że i tobie uda się napisać coś fajnego.

      Usuń
    5. Cześć Fluttie :D
      Yay, napisz coś :D I jakbym mogła wiedzieć, co dokładnie myślisz o moim fic'u :3 ?

      Usuń
    6. Gravis: Proszę bardzo :) Tak, zauważyłam, że napisałeś, że wniosków jest więcej, ale ten najbardziej rzucił mi się w oczy. Czekam z niecierpliwością na następny fanfic :)
      Marina, opinię o twoim napisałam na forum (w temacie o Hetalii ;P).

      Usuń
  4. 6. mnie rozwaliło xD jeszcze 2. też świetne, a reszt jakoś tak mi się nie chciało czytać .__. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D A mogę wiedziec, co Ci się najbardziej podobało?

      Usuń
  5. Nie udało mi się jeszcze przeczytać wszystkiego, większość zostawię sobie na weekend, ale z tego co przeczytałem:

    Angel + Rozrabiaka - jest jedno słowo, którym jestem w stanie określić wasz fanfic: "mindfuck" ^_^

    Matalos - Captain Obvious to zarąbista postać, powinien wejść do kanonu serialu ^_^ Poza tym bardzo kreatywne rozwiązanie problemu ^_^ I pomysł ze scenarzystą genialny przypomina mi się "To Boldly Flee".

    Wafelkowiec - ogólnie koncepcja mi się nie podobała, ale wstawka o zaletach oglądania ceremonii z drugiej strony zapewniła mi ładne parę minut śmiechu.

    Vengir - Ten pomysł ma po prostu sens! Wszystko pasuje, wszystko układa się w logiczną całość... po prostu genialne! Chylę czoła.

    Kervak - O Celestio! Ten był dobry! O w mordę, co za historia! Świetna opowieść, świetna sytuacja, po prostu znakomity fanfic! Wspaniale napisany dialog. Użyty język również... po prostu świetnie się czyta! A ostatnia linijka?! Już dawno nie dostałem takiego ciosu prosto z czytanego medium (bo tak, ta linijka nie była do postaci, ta linijka była wymierzona bezpośrednio w czytelnika). Pięknie zasiałeś ziarno niepewności i wszystkie małe detale (jak np. wzrok Celestii i reakcja Luny) grały idealnie dookoła niego. Bardzo, bardzo mi się podobało!

    Marina1318 - krótki i potężny fanfic! Uwielbiam kiedy wydarzenia wewnątrz postaci są większe niż te opisywane na zewnątrz i nawet sam tytuł fanfica odgrywa tutaj dużą rolę. Ze wszystkich przeczytanych do tej pory, ten mnie po prostu najbardziej wzruszył. Tak niewiele słów, a tak dużo emocji, bez potrzeby wkręcania jakiś ogromnych, epickich wydarzeń. P-I-Ę-K-N-E-!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie mojego low-levelowego humoru. Szczerze: pomysł mi też się średnio podobał, bo temat mi nie leżał i pisałem całość na ostatnią chwilę (dzień wcześniej wywaliłem znacznie dłuższe opowiadanie, z powodu ataku braku wiary w siebie) Twoje opowiadanie ogólnie mi się podobało, ale czułem się jakbym otworzył książkę na chybił-trafił i zaczął czytać. Fragment wspomina o wydażeniach, które brzmią ciekawiej niż on sam. No ale temat jest nie można wybrzydzać.

      Usuń
    2. @ Wafelkowiec
      Taa, zgadzam się ^_^ Limit pięciu stron to było trochę mało, żebym mógł opisać wszystkie wydarzenia które sobie wyobraziłem od tamtego dnia, aż do kolejnego wzniesienia słońca i nie chciałem, żeby te wydarzenia przyćmiły temat, czyli same przygotowania Celestii do ceremonii i to, co się na niej działo. Więc, jako zwolennik in medias res, postanowiłem użyć tego zabiegu. Przez to wyszło, jak fragment większej całości, która nigdy nie powstanie ^_^

      Szkoda, ze zrezygnowałeś z tej dłuższej wersji. Nie rób tego więcej ^_^ Pamiętaj, że my tutaj nie musimy umieć już pisać, my się mamy tutaj czegoś nauczyć, więc mogą pojawić się różne rzeczy i nie ma co się z nimi chować po kątach.

      Usuń
    3. Niewiele straciłeś. Dłuższa wersja była poważniejsza, bez żartu o zapleczu i kiepska fabularnie. Chciałem wepchnąć na siłę jednego z OC, którego sobie wymyśliłem co zniszczyło cały tekst. Ale teraz może mi się go uda wepchnąć :) (przynajmniej backgroundowo)

      Usuń
    4. @Jediel

      Pięknie dziękuje za parę słów komentarza ;). Mimo, że zupełnie się nie znam na rysowaniu to mogę powiedzieć, że dla mnie Twoje rysunki wyraźnie wybijają się w Akademii Magii :].

      Usuń
    5. @Jediel
      Pięknie dziękuję za recenzję :D Aż sama się zruszyłam, czytając ją... Brohoof /)

      Usuń
    6. @Kervak

      Hahaha, spoko ja nie znam się na pisaniu (co widać po moim ficu), a i tak oceniam ^_^ (ok znam się trochę na pisaniu, ale bardziej w kontekście scenariuszy, niż prozy, czy poezji)

      Dziękuję również za miłe słowo pod adresem mojej twórczości ^_^

      Usuń
    7. Dzięki za ocenę mojej "tfurczości". Dziwi mnie jedynie, czemu nikt nie poprawia mi błędów? Czyżby (nie, to niemożliwe)nie było tam błędów?

      @jediel, nie piszesz aż tak źle. Czytałem gorsze rzeczy, niekiedy wydrukowane na papierze, więc jest dobrze.

      Usuń
    8. @Matalos, nie prowokuj mnie, proszę...

      Obecnie siedzę przy pozycji numer 5 (Vergil chyba) i przeprowadzam czystkę. trochę potrwa, zanim dotrę do twojego opowiadania.

      Pozdrawiam

      Usuń
    9. @Marina1318

      Twój fic strasznie mi się podoba, jest bardzo sympatyczny i zrobiło mi się cieplej na duszy jak go przeczytałem. Potrzebowałem czegoś takiego na odmianę od mojej książki.

      Usuń
  6. Mam takie pytanko na przyszłość. Czy jest dozwolone aby następne prace nawiązywały do przeszłych? I żeby była w nich wszystkich jedna główna postać? Chodzi mi o coś typu serii "Przygód Mikołajka".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli komuś jakimś cudem uda się wszystkie zadania powiązać fabularnie ze sobą to jak najbardziej jestem za:)

      Usuń
    2. Hehe, też mam zamiar spróbować ^^

      Usuń
  7. JA PROTESTUJE!

    My tu wysłaliśmy na konkurs jedną poważną pracę. Jaki absurd? Jaki nonsens?
    Toż to była jedna POWAŻNA praca i wysłaliśmy ją licząc na opinię i rady co poprawić na przyszłość. .-.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak faktycznie coś ćpaliście to wierze że wydawało się wam to poważnie.

      Usuń
    2. Ja nic nie ćpałem, miałem tylko 40 stopni gorączki, tylko to tłumaczy czemu postanowiłem pisać razem z Angelem xd

      Usuń
    3. Zawsze chciałem być ciastem bananowym, niestety nigdy mi to nie wyszło ;/

      Usuń
  8. Na początku chcę przeprosić za zakończenie i w ogóle jakość mojej pracy. Pisałem ją na początku całkiem poważnie i porządnie. Miałem usiąść i skończyć ją po 19 w 2 godzinki, ale rodzice wszystko opóźnili ... Nie miałem czasu niczego edytować i dopisywać jakichś długich, porządnych tekstów ... Zmarnował się tylko ciekawy pomysł :( Ale obiecuję, że teraz napiszę porządny fanfik, o wiele ciekawszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Amanitronix i Amani, to jedna i ta sama osoba. Po prostu nie chciało mi się pisać 2 raz poprawnej wersji mojego nicku ... I nie wiem, czemu wstawiono "Ludzi w Equestrii", to zwyczajne gówno. Nie wiem, po co w ogóle je wysyłałem ... Teraz mi wstyd, że w ogóle to pisałem :( Przynajmniej drugie opowiadanie trzyma jakiś poziom ... Może ktoś da jakieś rady co do pisania ? Bo jestem w kropce ...

      Usuń
    2. Pewnie nie długo coś takiego trafi w twoje ręce.
      Jak ci wstyd za swój tekst, to przynajmniej powiedz coś o cudzych opowiadaniach.

      Usuń
  9. Jestem pozytywnie zaskoczony liczbą przysłanych prac. To duża konkurencja o uwagę czytelnika. Zapraszam do przeczytania mojego fanfika (nr 27) i skomentowania go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celem tego nie jest konkurencja między piszącymi.

      Usuń
    2. Przecież wiem, że nie ma punktów i nagród. Po prostu: przy takiej liczbie prac szanse, że każdy zobaczy moją jest mała. Napisałem fanfika i liczę, że chociaż przeczyta go kilka osób i powiedzą, co sądzi na temat mego pisarstwa.

      Usuń
    3. Przeczytam i ocenię. Skoro jest 27., to przeczytam jako 27. w kolejności. Nie ma innej opcji.

      Jestem tak szczęśliwy z ogromu prac, że nie wiem czy się cieszyć, czy walić czołem w klawiaturę, rozpaczając nad mrowiem prac do skomentowania.

      Usuń
    4. @Kredke
      Szlachetna teoria swoje, a praktyka swoje...

      Swoją drogą mam mały dylemat. Tych prac jest za dużo, głupio by było nie czytać wszystkich, tylko kilka wybranych (kierując się w wyborze czym? jednozdaniowym wstępem?), a z kolei ich ilość budzi we mnie leń mode, który usilnie naciska, by przeczytać tylko kilka i dać sobie spokój.

      Ciężkie dylematy życiowe, oj ciężkie.

      Usuń
    5. Moją! Moją przeczytaj!
      Znaczy zrób jak chcesz, ale na prawdę warto przeczytać wszystkie, choćby po to, żeby porównać style różnych osób. Albo załamać się nad własnym...

      Usuń
  10. Kredke, czy następny fanfik, musi być romansidłem, czy dopuścisz masakrę jak w Postalu, ew. Sweet Apple Massacre? (dobra bajka dla dzieci na noc)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak u reszty, ale u mnie całkowicie się zdyskredytowałeś tym komentarzem.

      Usuń
    2. Już nawet pożartować nie można...

      Usuń
    3. Tak więc pragnę przeprosić wszystkie osoby które uraził mój chamski/niepotrzebny/bezsensowny/głupi komentarz z załączonym obrazkiem, który to już usuwam.

      Usuń
  12. Czytam teraz moją pracę, prace innych... i nie mogę wciąż uwierzyć, jaka moja jest badziewna. Co ja sobie w ogóle myślałem? Ale jeżeli ktokolwiek to przeczytał (współczuję) to na swoją obronę mam parę rzeczy:
    1. Napisałem to w godzinę, od 22 do 23 w poniedziałek
    2. Ten idiotyczny pomysł pojawił mi się w głowie tuż po przeczytaniu tematu i nie chciał z niej wyjść
    3. Definitywnie mistrzem pisania nie jestem
    Teraz pozostaje mi tylko jedno pytanie - co ja zrobię z tym drugim tematem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to proste. Spróbujesz swych sił ponownie:)

      Usuń
    2. Heh... No ale dzięki za pocieszenie.
      Tylko przygotujcie się, ponieważ historie miłosne to chyba moja najsłabsza strona oprócz poezji. Na waszym miejscu zacząłbym już dziś.
      Phi, romansidło...Hmm... a może by tak... nie, to przecież bez sensu... *odchodzi mamrocząc cicho pod nosem*

      Usuń
    3. Mistrzów pisania tutaj zbyt wielu nie ma. Ale z tego co pamiętam, celem tej serii jest spróbowanie swoich sił i, w miarę możliwości, poprawienie własnych umiejętności pisarskich. A że niektórzy sobie z tego robią jaja i przekraczają granice absurdu na pełnym gazie (Patrzę na ciebie, rozrabiaka >:I) to już inna historia...
      Anyway, spróbuj jeszcze raz, skoro nie byłeś zadowolony z pierwszego fica. Niektórzy mają naturalny talent, inni zdobywają to samo ciężką pracą - i nie ma w tym absolutnie niczego dziwnego.

      Usuń
    4. Nie, to nie tak. Zadowolony jestem. W końcu co to za autor, który nie kocha każdego swego dzieła.
      Stworzyłem te 2 strony tekstu i jestem z tego dumny, mimo że wiem, iż mógłbym napisać to lepiej. A przestać was dręczyć moimi tekstami na pewno nie zamierzam.
      Tak przy okazji. Czy ktoś, kto przeczytał, mógłby napisać jakąś konstruktywną krytykę mojego dzieła? W końcu najlepiej uczy się na błędach.

      Usuń
    5. Nawet bez czytania mogę wyrazić swoją konstruktywną krytykę która z resztą pasuje do wszystkiego. Dobre ale może być lepsze!

      Usuń
    6. Eee... jakoś mega recenzji nie piszę, ale mogę się podzielić przemyśleniami. Fajnie się czyta. Taka gawęda starego kuca, fajnie. Ale czy nie rozwaliłeś przypadkiem całego systemu wierzeń w Equestrii, gdzie Luna i Celestia są boginiami?

      Błędy są, jak w każdym opowiadaniu, ale nie przeszkadzają (w czyim FF była "Księżniczka Luba"?)

      Nie jest źle, ale głowy nie urywa (to samo ma moje "Słońce").

      Usuń
    7. Niszczenie systemu wierzeń to moja druga natura. Dzięki za komentarz, miło wiedzieć, że komuś się podoba. Mam nadzieję, że moja praca na drugi temat będzie lepsza.

      PS.System zniszczyłby dopiero mój poważny fanfik, do którego powoli się zabieram. Na jego potrzeby stworzyłem całą teorię powstania naszego wszechświata, razem z procesem tworzenia światów.

      Usuń
    8. "W końcu co to za autor, który nie kocha każdego swego dzieła. "
      Ja :I

      Usuń
  13. Kredke jeśli się uzbiera dużo prac w ciągu pierwszego tygodnia to może wrzuć je już w ten weekend, a resztę zgodnie z terminem. Bo długaśna ta lista, a tak może się odrobinę podzieli i pozwoli na spokojne przeczytanie wszystkich.

    No i może jakaś opinia na temat fica? Proszę?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mam pomysł na kolejną edycję...
    Mi Amore Kreade i Shining Boner... Ale to będzie romantyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi to tak romantycznie... Będę koniecznie musiał to przeczytać i zapisywać jakieś notatki.

      Usuń
  15. ARGHHHHHHH!!

    Mój nick się pisze z małej litery, dopiero teraz zauważyłem jaki błąd Kredke zrobiłeś xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to nie ty napisałeś!? Całe moje życie nie ma teraz sensu! A niech cię Kredke!

      Usuń
  16. A ja z niecierpliwością czekam na ocenę mojego fanfica. Chcę zobaczyć, czy taka duża dawka absurdu i groteski jest do przełknięcia :). Tak czy siak, wszystkich którzy się przymierzają do czytania, ostrzegam: do tego fanfica trzeba podejść bardzo luźno i z przymrużeniem oka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przypominam, że ten temat NIE JEST przyjazny dla spamu. Proszę o ograniczenie wypowiedzi nie związanych z tematem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Yay, dostałam się!!! Yay,yay,yay!!!! Teraz jestem ciekawa opinii o fic'u i zapytam z ciekawości - czy następna praca może być songfic'em?

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe jak tam mój, pisany w 20 minut kawałek bullshitu :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe, czy ktoś miałby na tyle dobrej woli, żeby przeczytać i opisać moje "Słońce". Jedna osoba się już znalazła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może ja się wypowiem.
      Całość czyta się przyjemnie, ale najlepsza jest bez wątpienia końcówka, którą chyba sobie gdzieś zapiszę. Rażących błędów nie ma, ale nie patrzyłem dokładniej.
      Jeżeli piszesz również na drugi temat, to z chęcią przeczytam i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

      Usuń
    2. Dzięki @Bodzio, z tego co mi znajomy wytknał jest kilka błędów ogicznych, chuba gdzieś napisałem "osoby" :P


      Jak coś wymyślę to napisze, jest długi weekend to moze cos sie wymyśli :P
      Nie jestem dowbry w romansach.

      Usuń
    3. A kto powiedzial, że to ma być romans? Ma być tylko pocałunek.

      Mwahahahahahaha!

      Usuń
  21. Kredke to może krótko oceniaj każdą z prac. Jak widać ludzie tego oczekują. A jak jesteś zbyt leniwy to dawaj chociaż cookie pointsy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to jak znajdę czas to mogę takie coś napisać. teraz jednak jestem skupiony na swoim fanfiku (póki mogę sobie pozwolić na lekką przerwę w ogarnianiu tego co na skrzynkę przychodzi). Nawet nie miałem czasu swojego tekstu napisać:/

      Usuń
  22. 35 prac? Ambitnie. Dobra, czas zakasać rękawy, zabrać się do czytania i do każdego tekstu napisać parę słów. Bójcie się ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę bohaterem wszystkich autorów.
      Nie boję się ciebie, Kesseg! Oceń moją pracę, pojedź po niej jak chcesz, tylko zostaw ich w spokoju!

      Usuń
    2. Nie ma litości i nie będzie bohaterów, każdy odbierze swoją porcję batów ;p

      1) Słabo mocium panie. Pomysł mnie nie przekonuje. Zły zapis w dialogach. Niewłaściwy dobór słów, powtórzenia i sformułowania, które mogłybt się znaleźć w kwiatkach. A, i powinno się unikać nawiasów.
      "O tej godzinie zazwyczaj panował jeszcze mrok, wiec nikt nie spodziewał się co przyniesie kolejny dzień. Rankiem, o porze typowej dla wszystkich pobudki, kuce wpadły w panikę gdy po otwarciu swych ogromnych oczu ujrzały ciemność. Panika była wszędzie, w każdym mieście, miasteczku, domu." - tylko w tym fragmencie jest 5 logicznych baboli od których mnie zęby bolą.
      Nawet literówek jest sporo, co smuci, bo tekst jest krótki, więc nie powinno być trudno je wyłapać.
      Co mnie najbardziej męczy to dlaczego Canterlot był odcięty? Wyjaśnisz mi to, autorze?
      Mam wrażenie, że fragment od początku trzeciego akapitu do przerwy powstał tylko po to, by wprowadzić oc. Nie dziwi mnie to zbytnio, ale drażni.

      2) Literówki i niedoróbki. Techniczna część opisu wznoszenia słońca odziera to wydarzenie z całego mistycyzmu. Pomysł jest w porządku, podoba mi się uwzględnienie Luny, ale zabrakło emocjonalnej głębi. Zakończenie do kitu, moim zdaniem, bo po pierwsze psuje klimat, a po drugie sugeruje, że później tego dnia wydarzyło się coś ciekawego, ale nie dowiemy się co :P

      3) Brak spacji przy myślnikach zaczynających dialogi. Błędy takie jak "uszów", czy niekonsekwencja w zapisie "święta" gdzie raz to słowo piszesz z małej a raz z wielkiej litery, to tylko przykłady baboli rozsianych po tekście.
      Pomysł mi się nie podoba, humor słaby i wymuszony.

      Usuń
    3. Juuuupi! Nie mogę się doczekać, zdezynfekowałem już swoją kolekcję żyletek.

      Usuń
    4. 4) Dobra, powiem, że pod względem stylu jest nieciekawie a "ostatnia/samotna łza" jest okropną kliszą. "To był ostatni raz, kiedy Celestia zobaczyła swoją siostrę. Później była już tylko Nightmare Moon" - ale od tego momentu opowiadanie zaczęło mi się szczerze podobać. Rozmyślania Celestii, motyw lustra, ostatni hołd dla Luny... Powiem otwarcie - wzruszyłem się.
      Autorze - mam dla ciebie zadanie. Ćwicz styl i poprawność, bo chcę zobaczyć więcej twoich tekstów!

      5) Widzę, że ktoś postanowił się ponabijać z tego babola. Oryginalnie Celestia miała nosić tytuł królowej, ale zmieniono to ze względów marketingowych zostawiając królestwo rządzone przez księżniczkę ;/ Ale przejdźmy do samego tekstu: jest... meh, w porządku. Stylistycznie tak sobie, pomysł jest ok, taka parodia, ale nienachalna, mogę ją przełknąć. Mam wrażenie, że tekst był pisany zbyt "na luzaka" - jakby się bardziej przyłożyć, byłoby naprawdę nieźle.

      6) OH MY GOSH! Mózg roz***any! (Przepraszam za wyrażenie). Nie lubię absurdu, ale to opowiadanie łyknąłem dość łatwo i szybko, parę razy nawet się uśmiechnąwszy. Dobra, chłopaki, powiem tak - możecie pisać ff, styl macie całkiem niezły, pomysły kosmiczne, ale następnym razem spróbujcie bardziej poważnego stylu, dobra? Nie kuście losu...

      7) Wybaczcie, wiersz to nie moja broszka. Powiem więc tylko, że nie znalazłem tu nic dla siebie.

      8) Oj, Mordeczu, parę błędów ci wcześniej wskazałem, więc teraz tylko ogólniki. Stylowo tak sobie, zdarzają ci się problemy z podmiotami domyślnymi, tekstowi brakuje płynności i lekkości. Pomysł jest przyzwoity, wykonanie ujdzie w tłoku, ale ta końcówka to trochę ni w pięść, ni w oko.

      Usuń
    5. 9) Tytułu nie kończymy kropką. Nie stawiamy "się" na końcu zdania. Literówki. Poza tym stylowo raczej przyzwoicie. Podobało mi się wyjaśnienie nazwy Drużyny Dwudziestu, pierwsze wspomnienie o scenarzyście, ale potem moja wytrzymałość na absurd nagle się wyczerpała :P
      Ogólnie mówiąc przekonany do tego tekstu nie jestem, ale dałbym autorowi szansę, gdyby zechciał napisać coś poważniejszego.

      10) Nie. Po prostu nie. Wiem, że to miała być parodia, ale na mojej twarzy zamiast uśmiechu wywołała grymas niesmaku. Autorze - proszę zmień swoje metody, inaczej nastanie dzień kary i pomsty.

      11) W tym tekście brakuje płynności do tego stopnia, że podczas czytania słyszałem w głowie głos kapitana Kirka. Bleh. Bohater nie pasujący do realiów i antypatyczny. Pomysł zupełnie nie przypadł mi do gustu.

      12) Stylowo jest ok. Zabiła mnie trochę "burza w mózgu", trafiło się parę baboli, ale ogólnie rzecz biorąc nie jest szczególnie źle. O ile perspektywa pani burmistrz mogłaby być ciekawa, o tyle ogólna konwencja nie przypadła mi do gustu. Tekst wybija się na tle innych pod względem długości, niestety mnie osobiście zanudził. Cóż, autorze, powodzenia następnym razem, wierzę, że będzie lepiej :)

      13) Wiersz - nie moja działka. Ale chcę powiedzieć, że nie wolno tworzyć niepoprawnych form wyrazów tylko po to, żeby utrzymać rymy.

      14) Pierwsze wrażenie - ściana tekstu. Nie zrażony wgryzam się w opowiadanie i... uch, jest słabo. Nie jakoś tragicznie, ale słabo. Styl poniżej przeciętniej, fabuła uproszczona i naciągana (autor uratował się tylko tym, że przedstawił tą historię jako opowiadanie źrebaka, więc mogę trochę tekstowi wybaczyć).

      15) Moje oczy x,,x Tekst wygląda po prostu obrzydliwie. Powinienem go z miejsca skreślić, ale zaryzykuję... Masa literówek i innych baboli. Dialogi są bardzo słabe, opisy niemal nie istnieją, pomysł jest jak wyjęty ze snu (co oznacza, że ma jedynie pozory sensu). I jeszcze ta groźba na końcu "Ciąg dalszy może nastąpi" w dodatku na czerwono i wielkimi literami...

      16) Uch, pierwsze co się rzuca w oczy to to, że brakuje wielu spacji. I słowo "wzdychła". Masakra.
      Drugi rzut oka i... zonk. Pół strony? To wszystko?! Ech, może to i lepiej...

      Usuń
    6. Czekam na wiadomości o fali samobójstw, spowodowanej nieżyczliwymi i nieMIŁYMI komentarzami na blogu o kolorowych pastelowych koniach xD.



      Usuń
    7. Ja tak szczerze to spodziewam się niezłego zjechania, co raczej się stanie, patrząc na moją pracę. No ale cóż, numer 33 to jeszcze daleko...

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. @Kesseg
      Dziękuję za konstruktywną krytykę. Bardzo cieszę się, że Ci się podobało ^_^

      Niestety muszę Cię zawieść, bo nie sądzę, żebym dalej pisał (chyba, że sam kiedyś wpadnę na historię, którą bardzo będę chciał przedstawić). Ten fanfik był dla mnie swoistą odpowiedzią na wyzwanie, bo lubię babrać się w różnych rodzajach twórczości i postanowiłem spróbować, bo temat jakoś uruchomił moją wyobraźnię. Ale nie sądzę, żebym się tym dalej zajmował... fanfiki zabierają dużo czasu, zarówno ich pisanie, jak i czytanie, więc na razie dla mnie odpadają.

      Niemniej jednak, jeżeli kiedyś postanowię przedstawić którąś z wymyślonych przez siebie historii, wszystkie uwagi, które dziś otrzymałem będą moim punktem wyjścia, więc jeszcze raz dziękuję ^_^

      Usuń
    10. @Kesseg bo tak, moja wizja! :D Nie jestem pisarzem, historia wymyślona i napisana w 20-30 minut, błędy sprawdzone pobieżnie więc za tę odrażającą formę przepraszam.

      Usuń
    11. @Jediel - Szkoda, wielka szkoda :( Hmm, w takim razie mam pytanie: pozwolisz mi przeredagować twoje opowiadanie? Naprawdę mi się podobało, więc chętnie bym je oszlifował, by mogło błyszczeć.

      @TruthSender - "bo tak" nie jest satysfakcjonującą odpowiedzią ;) Taka niewyjaśniona kwestia może być poważnym błędem pod względem logiki tekstu. Na przyszłość radzę podobnych rzeczy unikać :)

      Usuń
    12. No dobrze... zaraz, zaraz... "bo tak" to nie jest wszechpotężny argument na wszystko? Moje życie straciło sens ;_:



      Obiecuję się poprawić na przyszłość... i znaleźć pre-readera :P

      Usuń
    13. @Kesseg

      Żartujesz, prawda? Masz zamiar wykorzystać swój czas i energię, żeby poprawić coś, co stworzyłem i myślisz, że z jakiegoś powodu mogę się na to nie zgodzić?! Czemu miałbym się nie zgodzić?! To szaleństwo ^_^!!!

      A tak zupełnie serio... nie wiem, jak daleko idące zmiany masz zamiar wprowadzić, ale jeżeli tylko Ci się chce, to będę Ci bardzo wdzięczny! Tylko mi potem przyślij linka, żebym mógł przeczytać i porównać, bo to będzie naprawdę świetny materiał do nauki dla mnie.

      Usuń
    14. @TruthSender - wiem, że to są teksty pisane na szybkiego, ale i tak będę się czepiał baboli, bo od tego jestem ;)

      @Jediel - nie wiem kiedy znajdę czas, żeby się tym zająć, ale sądzę, że warto. A ja lubię szlifować opowiadania :) Jak coś, to oczywiście dam ci znać.
      Możliwe, że jeśli znajdzie się więcej takich perełek w ramach mlf, to zbiorę je w jakąś taką antologię i poproszę o ich zamieszczenie na stronie w ramach normalnego trybu ff.

      Usuń
    15. @Jediel

      Na tym polega cała zabawa - "Pomóż mi pomóc sobie"

      Usuń
    16. @Kesseg
      Dzięki za opinię. Miło, że obyło się bez przesadnej krytyki. Tym bardziej, że to moje pierwsze podejście do pisania fanfików.
      Sam jestem średnio zadowolony z mojej pracy. Pomysł był według mnie ciekawy, ale ze względu na ograniczenia spowodowane ilością stron musiałem trochę wykastrować pierwotny tekst i go przerobić. Stąd też zdarzające się gdzieniegdzie babole, których nie chce mi się teraz poprawiać :)

      Następnym razem będzie mam nadzieję lepiej. O ile mój tekst zostanie dopuszczony do publikacji...

      Usuń
    17. 17) Błędy w zapisie dialogów. Ogólnie rzecz biorąc opowiadanie jest dobre (pomysł, styl, klimat), choć osobiście odczuwam pewien dysonans między postapo a kucykami.
      Mamy dwie, opowiadane na przemian historie. Nie lubię takiej formy, ale to całkowicie subiektywne uczucie. Tu wygląda to wcale przyzwoicie.
      Podsumowując: jestem na tak. To opowiadanie jest dość dobre, by spokojnie dostać się na stronę w normalnym trybie.

      18) Błędy w zapisie dialogów, literówki (Eguestria xD). Styl taki sobie, zbyt prosty, brakuje płynności. Pomysł nieciekawy, wykonanie średnie, znów absurd w słabym wykonaniu. Może już jestem marudny z powodu późnej godziny, ale nie podobało mi się.
      "Jego maska opanowania skrywała jednak wiele emocji" - do kwiatków.

      19) Błędy przy zapisie dialogów, brakujące przecinki (masa brakujących przecinków!). Tekst zabawnie wygląda - nie ma akapitów, a przy dialogach wielgaśne wcięcia. Momentami brakuje płynności, zdarzają się babole.
      Narracja pierwszoosobowa? Ciekawe. Szczegółowe opisy, ciekawy pomysł, dość dobry styl, nieźle wykreowane postacie (poczucie humoru imperatora zasługuje na wspomnienie).
      Wszystko było dobrze, ale końcówka zepsuła dla mnie efekt. Po pierwsze zupełnie nijak ma się do początku, po drugie było za mało miejsca na rozwinięcie tak potężnego motywu, a po trzecie i najważniejsze - nienawidzę stawiania znaku równości między złem i chaosem.
      Szkoda, że samo wzniesienie słońca zeszło na dalszy plan.
      Ogólnie jednak jestem na tak, chciałbym zobaczyć więcej dzieł tego autora.

      Koniec na dzisiaj.

      Usuń
    18. Kesseg to może na czas "mojego małego fanfiku" zostaniesz kimś w rodzaju korektora do którego będziemy mogli wysyłać prace przed wysłaniem ich na FGE?

      To wcale nie brzmi jak chęć zemsty.

      Usuń
    19. @Piter009 Nie dzięki ;p Już i tak wiele z siebie daję, czytając te wszystkie teksty ;)

      20) Pierwsze co od razu uderzyło mnie w oczy - niepotrzebne spacje przy znakach interpunkcyjnych. Błędy przy zapisie dialogów bardziej jaskrawe niż zazwyczaj. Zły zapis nazw własnych. Ekspozycja jest wymuszona, dialogi naiwne, opisy bardzo słabe, bohaterów jest za dużo jak na tak krótki tekst i praktycznie niczego się o nich nie dowiadujemy (nie żebym jakoś szczególnie chciał, wydają się kretynami), wydarzenia opisane zupełnie nierealistycznie - chociażby jaki kieszonkowiec liczy łup od razu? Nawiązanie do tematu dość słabe - wzniesienie słońca niemal zaginęło gdzieś w tle.

      21) Znów błędy przy zapisie dialogów i znowu niepotrzebne spacje przy znakach interpunkcyjnych (choć dużo mniej niż w poprzednim dziele), ale brakuje spacji przy myślnikach dialogowych. Dużo powtórzeń. "Mane6" nie jest określeniem wewnątrzserialowym - nie może być używane przez bohaterów. Ogólnie dość słabo. Scenka prosta, opisy ubogie, brak jakiejkolwiek kreacji bohaterów. Bardzo początkujący tekst.

      22) Znów błędy przy zapisie dialogów. Kolejni zamachowcy? Przejadł mi się już ten motyw. Stylowo jest średnio, ale da się czytać bez bólu zębów. Natomiast wykonanie pomysłu... nie bardzo wiem co powiedzieć. Niby mroczniejsza wersja - ok, zniosę taką konwencję, ale wszystko jest takie jakieś pozbawione napięcia i naciągane - nie jestem w stanie wziąć tego opowiadania na serio. Powiedziałbym, że autor musi nad sobą jeszcze popracować, ale ma dużą szansę się wyrobić.

      Usuń
    20. Hmmm , a mogę ciebie prosić Kesseg o "zobrazowanie" niektórych wad mojego "MMF" ? Np.: wyciąć jakąś część i ją przerobić ?

      Usuń
    21. Prosić zawsze można ;p Hmm, masz na myśli jakiś konkretny fragment?

      Usuń
    22. 23) Kervak. Przyznaję, że zastanawiałem się, co też wymyślisz. Pod względem stylu jest dobrze. Kilka drobiazgów pewnie by się znalazło - parę zaznaczyłem w tekście, ale nie wgłębiałem się szczególnie, więc inne mogły mi umknąć. Fajnie zobaczyć znów Pipe'a. Hmm, co by tu skrytykować? Powinieneś wyraźniej oddzielić opowieść od otoczki. Chociażby zamykając ją w cudzysłowie.
      Z dobrych rzeczy: podoba mi się pomysł, podoba klimat. Szkoda, że ograniczyła cię długość tekstu. Byłoby lepiej gdybyś mógł się rozpisać i niektóre wątki lepiej wyjaśnić i opisać. Może machniesz wersję rozszerzoną, co?

      24) Wpadka Kredkego? Zapomniał o tym numerze? A szkoda, bo to jeden z moich ulubionych.

      25) W tekście fabularnym za wszelką cenę unikamy nawiasów. Podobnie nie używamy cyfr, zapisujemy liczby słownie. Jeśli "mimo iż" stoi na początku zdania to nie dajemy przy nim przecinka. Literówki i różne babole panoszą się po tekście, ale da się go czytać. Za dużo mowy o alkoholu. Tekst pisany niezręcznie, bez wprawy - czasem autor podaje zupełnie zbędne szczegóły, innym ignoruje informacje, które naprawdę powinien zamieścić. Na plus: wznoszenie słońca śpiewem? Ciekawy pomysł. Podobnie jak to, że wydarzenie to wiąże się z nieprzyjemnościami dla księżniczek. Brakuje mi tylko tego "uroczystego" charakteru wznoszenia słońca. Co jeszcze? Nie lubię, gdy tekst, który najprawdopodobniej nie będzie miał ciągu dalszego, kończy się w taki sposób, ale w tym akurat wypadku wyszło to nienajgorzej.

      26) Po co to pogrubienie dialogu? Wygląda to dziwnie. Znów opowieść alkoholowo-kacowa? Niech to szlag ;/ Ale tak czytam i czytam... Styl całkiem przyzwoity; pomysł z zastępstwem, choć przewidywalny, jest ciekawy i całkiem zabawny. Mógł być znacznie lepiej rozwinięty, to prawda, ale jak na mlf jest w porządku. Cóż, autorze próbuj dalej, jestem ciekaw jak ci pójdzie z kolejnymi tematami.

      Usuń
    23. O Boże!!! Ktoś lubi mój FF, w dodatku to Kesseg! Czuję się taki podbudowany. dobra,już jest OK. Ale dobra, postaram się coś "poważnego" wyskrobać do końca... przyszłego tygodnia?

      Usuń
    24. 27) Nie jest źle. Styl jest w miarę ok. Przyczepię się natomiast do samej konstrukcji tekstu. Powiem szczerze: znudził mnie. Dostaliśmy kilku bohaterów (zakochana para, ojciec dziewczyny i ten jego zastępca), ale tak szczerze mówiąc to o żadnym z nich nie dowiadujemy się na tyle dużo, żeby szczerze się nim przejąć. Nie ma tu żadnej akcji, tylko dość pobieżne wprowadzenie, które przypomina raczej wstęp do czegoś większego niż pełnoprawne opowiadanie. Mam wrażenie, że autor za bardzo się rozdrobnił. W krótkim tekście należy się skupić na konkretach. Tu mamy za dużo różnych informacji, które do niczego w tym momencie się nam nie przydają np: samo wprowadzenie tego zastępcy - Radish Whistla, gdyby go pominąć opowiadanie w żaden sposób by nie ucierpiało. Mamy też sporo ogólnie pojętego zapychacza.

      28) No nie, znów zkaszanione formatowanie? Tekst wygląda paskudnie.
      Błędy w zapisie dialogów, zbędne spacje przed wielokropkami, literówki.
      Brakuje opisów. Dialogi, które tworzą znaczącą większość opowiadania, są zwyczajnie słabe. Co do fabuły (o ile można to w ogóle nazwać fabułą): człowiek w niewyjaśniony sposób zostaje przeniesiony, w niewyjaśniony sposób staje się źrebakiem, który w niewyjaśniony sposób panuje nad mrokiem mając moc większą niż Nightmare Moon... litości, to jest jakiś koszmar x,,x Ta szczątkowa akcja, którą otrzymujemy jest kalką z odcinka doprawioną bezsensem. Nie mówię już o tym, że autor nie wykazał nawet elementarnego szacunku dla realiów - mane6 w tym momencie fabularnym nie były jeszcze nawet powierniczkami Elementów Harmonii. I znów ta groźba na koniec, że "to tylko prolog większej historii, dalsze części już wkrótce". Nazwijcie mnie okrutnikiem, ale nie mam ochoty tego oglądać.

      29) O, ten tekst mi się podoba. Nic dziwnego, sam go napisałem ;p Uznałem, że Shining Armor zasługuje na więcej pojawień w fanfikach ;)

      30) Błędy w zapisie dialogów. Interpunkcja zresztą ogólnie leży, brakuje przecinków. Styl nie jest jednak zły. Niestety ogółem rzecz biorąc tekst jest słaby. Za krótko. W dodatku większość to niewiele wnoszący dialog. Brak klimatu czy akcji.

      Usuń
    25. 27) Nie jest źle. Styl jest w miarę ok. Przyczepię się natomiast do samej konstrukcji tekstu. Powiem szczerze: znudził mnie. Dostaliśmy kilku bohaterów (zakochana para, ojciec dziewczyny i ten jego zastępca), ale tak szczerze mówiąc to o żadnym z nich nie dowiadujemy się na tyle dużo, żeby szczerze się nim przejąć. Nie ma tu żadnej akcji, tylko dość pobieżne wprowadzenie, które przypomina raczej wstęp do czegoś większego niż pełnoprawne opowiadanie. Mam wrażenie, że autor za bardzo się rozdrobnił. W krótkim tekście należy się skupić na konkretach. Tu mamy za dużo różnych informacji, które do niczego w tym momencie się nam nie przydają np: samo wprowadzenie tego zastępcy - Radish Whistla, gdyby go pominąć opowiadanie w żaden sposób by nie ucierpiało. Mamy też sporo ogólnie pojętego zapychacza.

      28) No nie, znów zkaszanione formatowanie? Tekst wygląda paskudnie.
      Błędy w zapisie dialogów, zbędne spacje przed wielokropkami, literówki.
      Brakuje opisów. Dialogi, które tworzą znaczącą większość opowiadania, są zwyczajnie słabe. Co do fabuły (o ile można to w ogóle nazwać fabułą): człowiek w niewyjaśniony sposób zostaje przeniesiony, w niewyjaśniony sposób staje się źrebakiem, który w niewyjaśniony sposób panuje nad mrokiem mając moc większą niż Nightmare Moon... litości, to jest jakiś koszmar x,,x Ta szczątkowa akcja, którą otrzymujemy jest kalką z odcinka doprawioną bezsensem. Nie mówię już o tym, że autor nie wykazał nawet elementarnego szacunku dla realiów - mane6 w tym momencie fabularnym nie były jeszcze nawet powierniczkami Elementów Harmonii. I znów ta groźba na koniec, że "to tylko prolog większej historii, dalsze części już wkrótce". Nazwijcie mnie okrutnikiem, ale nie mam ochoty tego oglądać.

      29) O, ten tekst mi się podoba. Nic dziwnego, sam go napisałem ;p Uznałem, że Shining Armor zasługuje na więcej pojawień w fanfikach ;)

      30) Błędy w zapisie dialogów. Interpunkcja zresztą ogólnie leży, brakuje przecinków. Styl nie jest jednak zły. Niestety ogółem rzecz biorąc tekst jest słaby. Za krótko. W dodatku większość to niewiele wnoszący dialog. Brak klimatu czy akcji.

      Usuń
    26. Kesseg, mojego opowiadania nawet ja nie biorę na serio ;). Miało być mrocznie, ale później pomyślałem sobie, że napiszę kompletnie idiotyczne opowiadanie, by czytelnik sobie odpoczął od "ciężkiej literatury". Nie mniej do następnego zadania podejdę chyba znacznie poważniej, więc nie będziesz zmuszony czytać kolejnych głupot mojego autorstwa :)
      No, ale dzięki za krytykę.

      Usuń
    27. @Kesseg

      Dziękuję za krytykę. Mógłbyś powiedzieć o jakie błędy ci chodzi w dialogach? A akcji mało, bo pomysłu nie było i jak wspominałem wyżej pisałem w ostatniej chwili (co nie zmienia faktu, że pisarz ze mnie marny).

      Usuń
    28. @Kesseg

      Najprawdopodobniej, wszystko zostanie kiedyś opisane. Czy to w moim głównym ff, czy w innym. Tak czy inaczej cieszę się, że pomysł się podobał, bo o to mi głównie chodzi.

      Usuń
    29. DLA WSZYSTKICH
      Zasady prawidłowego zapisu dialogów dość przystępnie wytłumaczone można znaleźć tu:
      http://wehikulczasu.mojeforum.net/viewtopic.php?t=808

      31) Styl jest dobry, choć niektóre zdania dziwnie brzmią, lub niezbyt pasują do siebie, np: Na patelni smażyła się drobno krojona papryka z cebulą i kaszą, dzisiejsze śniadanie musi być wyjątkowe. Choć dzień mimo wszystko zapowiadał się na pracowity."
      Jaka pogoda się zapowiada? Przecież pogoda w Equestrii jest tworzona przez pegazy.
      Ogólnie rzecz biorąc przedstawiona scena ma swój urok, który do mnie trafia.

      32) Styl dość przyjemny, pomysł natomiast bardzo oryginalny - zupełnie nowa, niespodziewana dla mnie perspektywa. Ujęło mnie to. A żeby nie było, że tylko chwalę - pusta trzecia strona jest zupełnie zbędna i można by ją usunąć, co by zamieszania nie wprowadzała. I można by jakoś oddzielić opowieść od otoczki, chociażby biorąc ją w cudzysłów.

      33) Błędy w zapisie dialogów (czuję się jak zdarta płyta). Styl jest w porządku, natomiast pomysł... Dobra, powiem krótko, bo wciąż jeszcze czuję się zbrukany: to opowiadanie to makabra, która tylko utwierdza mnie w niechęci do wszystkich kucykowych naukowców.

      34) O, takiej formy to się nie spodziewałem, ciekawy pomysł, przykuwa to moją uwagę. Irytuje mnie niekonsekwencja zapisu - na początku są odstępy np: pomiędzy imieniem postaci i jej kwestią a potem już nie. Babole, brakuje np: spacji po wielokropkach. Niektóre zdania brzmią źle. Dialogi są nieco naciągane a postacie wypadają momentami ze swoich charakterów, zwłaszcza Discord. Logika całej fabuły jest dość wątpliwa a wszystko kończy się zbyt szybko - limit stron powinien byś powiększony dla formy dramatu.

      35) Znów ciekawa forma zapisu. Ładna, krótka, iście serialowa scenka, nawet z piosenką! I approve!

      Usuń
    30. Dzięki za uznanie Kesseg, spodziewałem się całkowitej krytyki - tematy i sposobu wykonania, ale muszę przyznać, że zostałem pozytywnie zaskoczony.
      Strona number 3 już usunięta, a w drugiej pracy postaram się nie zrobić takiego bloku teksty jak tutaj.

      Usuń
    31. Wreszcie się doczekałem (mój numer 31). Przyjmuję zastrzeżenia, zastanowię się dlaczego ci nie pasowało. Pogoda jest zmienna, nie zawsze wiadomo, co pegazy zaplanują na dzisiaj, he he. Dobrze, że udało mi się zbudować atmosferę.

      Usuń
    32. Hello there,
      first of all I'd like to thank you for reading my (and everyone's) story. I don't know why you did it, but it's good to see you're actually giving people feedback and tips on how to improve. Nice to see people looking after eachother.

      Regarding the feedback I received, I've thought quite a bit about you correcting "Luna" to "Nightmare Moon". Unless I'm completely wrong, Luna is the real name of Nightmare Moon, no? Even though at that point in time she was only known as Nightmare Moon by all, she is now a part of pony society and should thus not be marginalized, especially not by her own sister. So I don't see why Princess Celestia should call her Nightmare Moon instead of Luna?

      I'd like to read the other stories and their feedback, but alas, my knowledge of the Polish language doesn't reach beyond "szukam polski gildi", "tak" and "[polskie słowo, które jest znane nawet w Belgii - Dayka]".

      Sincerely yours,
      Pjotr

      Usuń
    33. I'm sorry for my bad english, but I hope that you will understand.
      Yes, you have right - Luna is the real name of the Nightmare Moon, but I think that Celestia (and other ponies) would want separate things that Luna did as Nightmare Moon from her actions as herself. There is also a theory that Nightmare Moon was evil entity, which possessed Luna and did evil things using her body - Nightmare Moon captured solar princess, not Luna - she is innocent.

      Usuń
  23. TruthSender – „Gdzieniegdzie” to jeden wyraz, podobnie jak „zbyt”; „o porze typowej dla wszystkich pobudki,” zdanie-puzzle; nazwy własne również się odmienia (kontakt z Canterlotem = kontakt z Warszawą); drobne literówki i ogonki; miejscami brakuje przecinków.; ostatnia scena, chociaż fajna, jest napisana w sposób odbiegający od obranej wcześniej narracji. Pomysł bardzo interesujący i zabawny. Koniec końców: jestem niezadowolony :)

    Marina1318 – Brak wcięć, brak justowania, słowem: brzydkie; wskazałem część drobnych błędów; interpunkcja w porządku; styl prosty, ale przystępny; narracja przyzwoita. Bardzo ciekawa historyjka z życia dwóch alicornów. Dawka wewnętrznego ciepła na ostatnie posępne dni. Koniec końców: jestem zadowolony

    Vienes – Yay! Notatnikowa czcionka! „chciałaby” to jeden wyraz; pisze się „Celestii” przez dwa „i” – analogia do chemii, historii, anatomii, mikrobiotechnologii; spacje po myślnikach; „południowych”; księżniczka zapomniała o etykiecie? Ciekawe…; przed „albo” nie stawia się przecinków; to w końcu „Applerade” czy „Applerajd”? Nie rozumiem tego, czy chcieli ją nawodnić, czy potraktować jako szkodnika? Nie będę też zwracał uwagi na to, że „Applerade” nie ma właściwości pobudzających, a nawadniające. Ech, absurdalna komedia, jak ja ich nie cierpię! To, że się śmieję pod nosem nie ma nic do rzeczy! Koniec końców: jestem niezadowolony :)

    Jediel – brak justowania; w wielu przypadkach jest niepoprawny szyk zdań; bywają błędy przy stosowanej interpunkcji; wcięcia przed kwestiami; przesadziłeś z tą dramą (mnóstwo krótkich, urywanych zdań; mrowie powtórzeń, których nie mogę wprost określić jako błąd). O rany… Temat bardzo ambitny, ale przesadnie poszarzały. Trochę za dużo wodolejstwa, które w pewnym momencie zaczęły mnie nużyć i przysypiałem (no, chyba najdłużej spędziłem nad twoim dziełem). Stylistycznie są problemy. Koniec końców: jestem zadowolony

    Vengir – brak justowania; dużo braków przecinków; czasem składnia nawalała. Pomysł bardzo ciekawy, wprowadzający nowy sposób myślenia oraz postrzegania naszych ukochanych alicornów. Kapka humoru urozmaiciła całą intrygę. Wadą są braki w interpunkcji i stylistyce (strasznie dużo teoretyzowania w późniejszych partiach oraz ogólnikowej gadki). Koniec końców: jestem zadowolony :)

    r&A – brak justowania; humor randomowy; płaczu co nie miara (to nie są łzy szczęścia); szkoda gadać… Koniec końców: jestem zadowolony

    Tam, gdzie mogłem, zrobiłem sieczkę (nie martwcie się – Kesseg równie bezlitośnie mnie potraktował :P). Kolejny zbiór opinii niedługo, a póki co idę na odwyk…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kretyn nie wyjustował? Nawet nie zwróciłem uwagi.

      Usuń
    2. @Towarzysz Mordecz

      Dziękuję za wszystkie uwagi! Rany, nawet nie wiedziałem, jak niepoprawnie potrafię pisać ^_^

      Nie mam zamiaru poprawiać samego tekstu, bo uważam, że wszyscy nim zainteresowani powinni widzieć moje błędy. Ale duuuużo się dzięki Twoim komentarzom nauczyłem!

      Usuń
    3. O w Discorda, az takie wały robiłem?

      Nikt mnie nie lubi :(

      *bierze żyletkę* Żegnajcie ;_;


      Usuń
    4. @Angel - to ty miałeś wyjustowac <_<

      Usuń
    5. Oh God, why… Kolejna partia!

      Kołpan – Matko Święta, wiersz! Ogólnie rzecz biorąc, nie lubię chaotyczności formy i treści; niektóre stwierdzenia wypadałoby poprawić; czasem słowotok wymyka się za bardzo spod kontroli. Pomysł ciekawy, a przedstawienie Nowego Roku (dobrze zrozumiałem?) wygląda zachęcająco. Koniec końców: jestem zadowolony

      Mordecz – tego pana pozostawimy bez komentarza. Co ten autor chciał uzyskać, biorąc udział w zabawie? Nie mam bladego pojęcia…

      Matalos – brak justowania; zbyt duży chaos, którego nie można w stosowny sposób wytłumaczyć; przesadny crossover; sporo elementów groteskowych i parodiujących. Pomysł dziwny, wykonanie nieprzyjazne, ponieważ traktuje odbiorcę jako idiotę (wiem, że nie chciałeś, ale opowiadanie posiada mniej więcej taki wydźwięk). Koniec końców: jestem niezadowolony :)

      Derpy – brak justowania, brak wcięć, słowem: brzydkie; błąd w tytule; tylko wyświetlanie; brak przecinków przy wtrąceniach, spójnikach, imiesłowach, wszędzie; Armia Północ i Armia Południe (to są nazwy własne/oficjalne nazewnictwa oddziałów); terytorium może być poddawane represjom; Joef Gebles dziwnie kojarzy mi się z Gebelsem(potem nawet trafia się „propaganda” i język niemiecki…!); jeśli mamy czasowniki typu czytać/mówić/oznajmić, to nie wieńczymy wypowiedzi kropką i piszemy „akcję” z małej; Gliwicką; wśród piszemy łącznie; Equestrja – kraj bulu i nadzieji. Pomysł, styl, ani forma nie przemawiają do mnie. Dziwnie się to czyta, dziwne mam skojarzenia i nie są one pozytywne. Koniec końców: jestem niezadowolony :)

      Zena92 – tekst ładnie sporządzony; trochę błędów interpunkcyjnych; szyk zdań szwankuje; narracja przesadnie oparta na terminach naukowych; stylistyka nie należy do dobrych, ale można na krótką metę znieść. Pomysł ciekawy, chociaż wydaje się trochę nierealny (moje wyobrażenie operowało na słonecznej porze dnia), jednak ilość niedoróbek oraz nieprzyjazny styl troszeczkę zakłócają odbiór. Pominę fakt, że cała ta historia pijaka wydaje się trochę przesadzona. Koniec końców: jestem zadowolony

      Kolejna partia wkrótce... Słodki, maślany Jezu! Jeszcze 23 pozycje... Oby większość miała "tylko wyświetlanie"...

      Usuń
    6. Jestem szczęśliwy, że ktoś docenił moją twórczość. Dziękuję.

      Usuń
    7. Auć uderzyłeś prosto moje uczucia. To bolało, chcę przeprosić teraz wszystkich, którzy poczuli się idiotą. To nie moja wina, to dokument google :P

      Usuń
  24. Liczę, że mnie też rozjedziesz swoją krytyką towariszcz Mordecz. Oczywiście jeśli będzie ci się chciało.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nom, przeczytałem tak losowe opowiadanie i odczucia mam... różne. Ok, ale zacznijmy od pierwszych, zobaczymy jak daleko zajdę.

    @Jediel
    Nie zauważyłem wcześniej Twojego ff, zamierzam teraz go przeczytać :).

    1) Za mała czcionka, niepotrzebnie pogrubiona. Dziwna edycja tekstu w ogóle. Parę błędów w zapisie, okraszonych brakiem spacji.

    Ogólnie - jak *miło*, że zponyfikowałeś siebie. Jestem tego stanowczym przeciwnikiem, tutaj macie dobry przykład czemu - sierżant, wysoki, poważny i niestety płaski. Bawienie się w przedstawienie siebie jest czymś dla doświadczonych pisarzy, tutaj to wychodzi niestety kiepsko. Fabuła - pomysł niezły lecz słabo zakończony. Byłoby lepiej jakbyś napisał nieco więcej i zbudował więcej napięcia.

    2) Trzeba poprawić edycję tekstu. Sam ff niestety nie podszedł mi zupełnie. Nie czuję emocji ani więzy między księżniczkami, same ich zachowanie mnie nie przekonuje. Może jestem dziwny.

    3) Ff w formie notatnikowej... oh boy.
    [2 minutki później]
    O, właśnie dlatego nie powinno oceniać się książki po okładce. Pomysł bardzo oryginalny i poprowadzony z wyczuciem. Humor nawet przypadł mi do gustu i uśmiechnąłem się raz czy dwa razy. Brakuje niestety opisów, jednak komedia tego typu nie wymaga ich dużo. Dobre do przeczytania, pomyślenia "Co za łeb mają ludzie" i zapomnienia.

    4) No niestety jest tych błędów trochę ;p. Jednak dzięki życzliwym komentarzom członków KKK można je spokojnie poprawić. Nie zapomnij jednak usunąć niepotrzebnych już poprawek.

    Co do samego ff - podoba mi się. Nie mówię tego, by się odwdzięczyć, tylko dlatego bo lubię takie prowadzenie akcji. Spokojne rozmyślania i kontemplacje stanowią całkiem miłą odmianę w zalewie ff w stylu "ZABIJEM WSZYSZTKIH". Niestety zdarza Ci się przysmęcać i niepotrzebnie przedłużać niektóre wątki. No i te zakończenie mogłoby być lepsze. Jednak jest dobrze.

    5) Edycja i poprawność jest ok. Co do reszty: zastosowałeś bardzo ryzykowny zabieg - zanegowanie kanonu i przedstawienie własnej wizji. Problem jest taki, że dla mnie wyjaśnienie nie jest zbyt przekonujące i wygląda na naciągane. Dalej; w krótkim opowiadaniu nie ma za bardzo sensu opisywać cały świat, można napominać o jakichś wątkach, ale bez przesady. Tutaj główny zarzut - za bardzo skupiłeś się na świecie, niż na samej historii opowiadania. Przez to zakończenie jest średniawe i nie wiadomo, co chcesz nam w zasadzie przekazać.

    To na razie tyle. Zobaczymy, ile sił mi starczy na ocenienie innych. Jeżeli ktoś chcę, to mogę wystawić ocenę liczbową. Wolałem tego na razie nie robić, ale mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A o mojej robociźnie przy komentowaniu tych ficów już nie wspomni tylko zwali wszystko na KKK, którego jest członkiem... >.>

      Usuń
    2. Ale ja doceniam Waszą pracę :p. I tym razem epitet "życzliwy" nie był ironiczny :D.

      Usuń
    3. wszystko ok, ale wygląda to tak, jakbyś dziękował jedynie Kessegowi za robociznę, całkowicie mnie ignorując :P

      Usuń
    4. https://docs.google.com/document/d/1UWEsJsiFx4zMbCe-MtBAWhiPhFl6zbvz6OZq_syHFTg/edit#

      Proszę bardzo!

      Usuń
    5. takim dumny ;_;

      Ale hola, hola! A co z pozostałymi osobami, które również się udzielały w komentowaniu? Gdzie kwiaty dla MilkyCappucine, Flutterlie, Tusii, Wafelkowca, Bodzia, Matalosa i każdego innego autora/krytyka? Czuję się wywyższony, chociaż na to nie zasługuję.

      Usuń
    6. A czemu to ja mam w ogóle dziękować xD? Niech autorzy podziękują, w końcu to ich ff ;p.

      Nie no, ilością Twojego zapału i chęci do oceniania, wyrabiasz 300% formy. Niczym prawdziwy heros komunizmu. A ta nadwyżka uzupełnia akurat spadek formy innego krytyka xp.

      Usuń
    7. Przodownikowi pracy, towarzyszowi, jedynemu, słusznemu kierowcy buldożera stawiasz piki tekstowe i puszczasz w tle hymn (chyba hymn, w sumie nie wiem) kapitalistycznych świń? Odważnie :P

      Usuń
    8. Czy jestem odważny to się okażę, jak zacznę oceniać ff niejakiego Mordecza xp.

      Usuń
    9. @Kervak

      Dziękuję.

      Fakt, poniosło mnie trochę, byłem wtedy w bardzo melancholijnym nastroju i mocno się to przełożyło na temat. Ale wezmę sobie do serca Twoje uwagi, zarówno dotyczące tego co Ci się podobało i tego, co Ci się nie podobało (to drugie nawet bardziej), zwłaszcza, że Twój ff był tak dobry, ze jesteś w tym aspekcie dla mnie swojego rodzaju specjalistą ^_^

      Usuń
    10. @Kervak nie mam pojecia co jest z tą czcionką, ani jej nie pogrubiałem ani nie robiłem jakieś małej(12 chyba pyka co nie?), to musiał być jakiś bład googledocs :/


      TruthSender to nie jest moja ponysona lecz OC, a to, że mam taki nick nie ma nic do rzeczy.


      A krótkie i słabo rozwnięte dlatego, ze jak pisałem kawałek wyzej była to popierdułka pisana moze w 20 minut i tyle.

      Usuń
  26. Chciałbym podziękować za wskazanie mi błędów, które popełniłem w fanfiku. W następnym już będę bardziej zwracał uwagę na ortografię i te nieszczęsne spacje. Fafnik jest w formie notatnikowej, gdyż pliku .rtf nie chciało otworzyć w google docs. Applerajd - jest napisasne w ten sposób, bo autor był zbyt leniwy, żeby pisać Applerade`a. Następna praca będzie pisana bezpośrednio w GDocs.

    OdpowiedzUsuń
  27. W końcu się doczekałem. :D
    Cieszę się że mój fanfic został generalnie ciepło przyjęty. Część uwag wziąłem pod uwagę, ale przykro mi Kervak, tego już nie zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  28. Yay, zawsze chciałam być na Fge. *____*
    Wiem, że mój styl pisania nie jest zbyt ciekawy...
    A teraz czytam pozostałe prace. :3

    OdpowiedzUsuń
  29. @Kevrak on jest detektywem nie sierżantem tak btw. (pisze nowy komentarz bo opera mini uniemożliwiła mi komentowanie wątków)

    OdpowiedzUsuń
  30. Może sap spróbuje sił... w evencie "Mój Mały Fanfic"... jak tylko znajdę czas na historyjki na Blog VinylScracha XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poznałbym twoją opinię co do moich wypocin Blast. Mógłbyś je skrytykować? Mam jeszcze trochę niepociętej skóry na rękach, po krytyce Kessega, a mój zestaw żyletek Wilkinsona ciągle jest na wierzchu :)

      Usuń
  31. Kolejne:

    6) Dziwnym trafem nie mam tutaj nic do powiedzenia. Jednak popieram pomysł, bo to "coś" było całkiem zabawne.

    7) Em... taaak... poezja. Zostawię to komuś innemu, ja szczerze mówiąc, żywię do niej czystą, iście matematyczno-fizyczno-informatyczną pogardę.

    9) Podobało mi się, humor wystarczająco abstrakcyjny i akcja pasowała do koncepcji. W zasadzie nie wiem, co mogę tutaj wytknąć oprócz błędów. Takie prace trudno się ocenia, bo są pisane po prostu "dla fazy".

    10) Czytam, czytam... i nie mogę znaleźć sensu. Stworzyłeś coś pomiędzy parodią a poważną (?) historią. Tyle, że te połączenie fatalnie tu wyszło. O ile niektóre momenty są całkiem zabawne (Goebbels, lol) to całość po prostu nie trzyma się kupy. Musisz zdecydować się co piszesz, bo jak to jest parodia wykorzystująca podobny humor, to ciągnij go do końca.

    Wysmażę coś o ff Mordecza i Kessega w jednym komentarzu. Dlaczego? Bo w zasadzie mam do nich takie same zastrzeżenia ;p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kesseg i Mordecz.

      Chyba nie muszę ukrywać, że po prostu odstajecie od reszty. Nie negatywnie oczywiście. Styl Kessega, mimo, że się nim nie pochwalił tutaj, jest jednym z najlepszych (albo w ogóle najlepszym) na tym blogu. Nie wiem ile nabrałeś doświadczenia Mordecz, ale w porównaniu z tym co czytałem ostatnio w "Szkatule" to wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Poprawność jest świetna, tak samo jak edycja zresztą (Kesseg, kiedy się przekonasz do justowania i wcięć przy dialogach?). Dialogi są dobre, pasują do klimatu.

      Dobra, ale gdzie krytyka? Nie mówcie, że Kervakowi wszystko się podobało...

      Nom, niestety brakuje mi "czegoś" w obydwu. Temat dobrze zrealizowaliście, ale jest to (tylko?) bardzo dobra rzemieślnicza robota. O ile pochwaliliście się stylem i doświadczeniem, to nie napisaliście czegoś zaskakującego. Coś jak scenariusz do filmu Holywoodzkiego - niby wszystko jest, ale arcydziełem trudno to nazwać. Twój FF, Kessegu był po prostu prosty jak drut. Żadnych mrugnięć do czytelnika, domyślania się czegoś czy zmuszania do refleksji. Mordecz wysilił się przynajmniej na jakieś zakończenie, które nadaje całemu FF swój własny "kolor".

      Wiem, że był limit w którym trzeba było się zmieścić i został podany dosyć specyficzny temat. Ale właśnie takie wyzwania pomagają rozwijać się pisarzowi. Napisać setkę świetnych wątków w 300 stronicowym opowiadaniu jest łatwo, ale stworzyć dobrą historie zamykającą się w 5 stronach, jest cholernie trudno ;p.

      Mam nadzieje, że nie potraktowaliście tego jako szukanie dziury w całym ale... to wy zmuszacie mnie do stosowania dla Was specjalnych kryteriów xp.

      Usuń
    2. Dziękuję za twoją ocenę. Muszę jednak powiedzieć, że właśnie postawiłem sobie za cel, aby w ramach mlf pisać proste, sympatyczne opowiastki bliższe oryginalnemu klimatowi serialu.

      Usuń
    3. http://tnij.org/s00l

      A czemu tak? ;p

      Usuń
    4. Dla odmiany? Z kaprysu? Bo uważam, że Shining Armor zasługuje na więcej uwagi i postanowiłem mu poświęcić serię krótkich tekstów?
      To mogą być częściowe powody, które wpłynęły na moją decyzję.

      Usuń
    5. Dzięki za pozytywną (tym razem :P) ocenę.

      Przyznam otwarcie, że "Szkatuła" była nieudanym eksperymentem, jednak więcej na temat konceptu fika przekażę kiedy indziej (w tamtym wątku przy stosownej okazji). Jednakże będę konsekwentny i utrzymam marny styl do samego końca (czyli do rozdziału numer 6, czyli następnego)

      Stylistycznie jest bagno :) Pisarz ze mnie zerowy, jednak styl "akademicki", jak to Kesseg stwierdził, jakiś tam poziom utrzymuje. Na pewno przede mną cholernie długa, kręta i pełna nieprzyjaźnie nastawionych muffinek droga do stania się "pisarzem o znośnym stylu". Mimo to cieszy mnie, że zastosowałeś specjalne kryteria :) Końcówka była pisana "na odwal się" (brak weny, lenistwo - mówię otwarcie, że na nic lepszego nie wpadłem), ale cieszę się, że została odebrana "pozytywnie" (mam taką nadzieję).

      Cóż, będę próbował dalej przy następnych edycjach MLF, tylko wpierw uporam się z pozostałymi fanfikami z tej serii, które oczekują nie tyle co mojego komentarza, a przeczytania ich.

      Pozdrawiam

      Usuń
    6. Pfff, Shining Armor to jedna z najgorszych/najbardziej płaskich postaci w całym mlp xp. No ale cóż, zrobisz co będziesz chciał ;p.

      Usuń
    7. Pojawił się ledwie w jednym odcinku, niewiele o nim wiemy, a to co wiemy, jest dość wyidealizowanym obrazem - to wszystko prawda. Dlatego nie zaszkodzi skorzystać z okazji do pogłębienia jego obrazu, zwłaszcza że większość autorów zwyczajnie kalkuje go jako "rycerza w lśniącej zbroi" ;p

      Usuń
  32. Z racji choroby jestem niemalże pewien, że nic gorszego mnie już spotkać nie może, toteż postanowiłeś wreszcie przełamać leń mode i przeczytać kilka prac MajLytlFanfikszyn.
    Moje opinie nie są w żaden sposób obiektywne i mogą zawierać śladowe ilość orzeszków archaidowych. Teksty wybierałem w sposób prawie całkowicie losowy.

    Truth Sender - fajny tytuł. Mieszkańcy Cantrelot, Ponyville, oraz całej Equestrii... Czy przypadkiem oba te miasta nie zawierają się już w "całej Equestrii"?
    Narracja mnie nie satysfakcjonuje, mógłbyś chyba trochę więcej opisać, albo przedstawić to szerzej, ciekawiej. Ale pewien suspens jest, przynajmniej taki kołek, jak ja, nie domyślił się o co chodzi, a więc zakończenie mnie pozytywnie zaskoczyło, ba, nawet się uśmiechnąłem.

    Marina1218 - niby nic szczególnego, ale... czytając to miałem przed oczami pewną fanowską animację, w której także występowały obie, wzruszone, królewskie siostry. Nie lubię zbytnio takich tkliwych scenek, ale nie mam się do czego przyczepić. A nie, jednak mam, nie rozumiem zbytnio, co ma znaczyć ostatni akapit. Brzmi jakoś mętnie i mi nie pasuje.

    Adamovix - Hmm, nie za bardzo rozumiem, jaki jest morał, cy raczej puenta tej historii, ale poza kilkoma błędami czytało mi się bardzo fajnie. Oczywiście wszystko mogłoby być bardziej rozwinięte, ale to tylko mój niedosyt. Co Celestia zrobiła po takim czymś? Czy doszłaby do prawdy i ukarała studentów? *dramatyczna pauza* Tego nigdy się nie dowiemy.

    Vienes - Ze skruchą wyznaję: nie dałem rady przeczytać do końca. Wiem, cienias ze mnie, wszysto przez to że jem tylko małe kanapeczki. Nie oddzielasz miejscami wypowiedzi od narracji (za pomocą myślników), ciężko stwierdzić co kto mówi i kiedy wypowiada się narrator. Humor może i jest ale styl rozłożył mnie jak Saleta Najmana.

    Angel and Rzorabiaka - Faktycznie niszczy mózg, natężenie absurdu w tym ff przekroczył już dawno granice absurdu. Siedzę na koniu. *dżingiel z relkamy Old Spice*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, pacz, przekręciłem nick... Wybacz, rozrabiako.
      Kolejna porcja nudnego blahblahblah:

      Piter009 - na początku przeraziła mnie ta ściana tekstu, ale gdy doszedłem do zakończenia, stwierdziłem, że to ma nawet sens. Poza tym powtórzenia, babole (i to nie z nosa!), które nawet ja dostrzegłem, słowo Słońce w co drugiej linijce. Ogółem... całkiem nieźle, jak na wypracowanie źrebaka. Gdyby to wszystko mocno podszlifować... to nawet nawet. Pomysł z pewnością ciekawy.

      Bodzio - Bardzo mi się ta praca podobała, muszę to przyznać. Błędy, błedami, zawsze są, ale sposób opowiadania hiostrii przypadł mi do gustu. Bardzo taki... baśnowo-mityczny? Heh, nie wiem nawet, jak to określić. Są nawet jakieś przemyślenia i użalania się na kruchością żywota. Najs. Ten Wszecholbrzym skojarzył mi się trochę z postacią przyszłego broniego, który właśny odkrył kolorowy świat, zwany Equestrią.

      Matalos - nie wiem, czemu twoja praca jest tak bardzo krytykowana, w porównaniu z pracą A&R, która, według mnie prezentuje ten sam poziom nonsensowego humoru, tylko w innym natężeniu. Nie każdy lubi taki humor, ale mi przypadł do gustu. Naprawdę, rozśmieszyło mnie to, z chęcią przeczytałbym więcej przygód Kapitana Oczywistego. Częstochowskie rymy na końcu , choćbyi były złe, to i tak mnie się podobały i czytałem je z bananem na gębie.

      Zena92 - Krótkie, treściwe ale i z należytym uderzeniem w emocje czytelnika. Przynajmniej jak dla mnie. Główny bohater skojarzył mi się nieco z postacią Marmieładowa ze Zbrodni i Kary. Nie potrafię wymienić minusów. No może tylko taki, że musiałem sobie wyguglać, co to "KCN". Bardzo mi się podobało.

      Swoją drogą, to aż nabrałem ochoty by coś napisać na kolejną edycję... ciekawe co z tego wyjdzie (i czy w ogóle wyjdzie).

      Usuń
    2. Dziękuję za pozytywną krytykę :)

      Usuń
  33. Trzecia runda:

    Derpin – przy zwrotach bezpośrednich stosujemy przecinki; zapominasz o niektórych wcięciach; niektóre określenia nie pasują; interpunkcja przy wcięciach i dialogach. Pomysł całkiem interesujący, a wykonanie całkiem przyzwoite. Miejscami nawet mnie ubawiło. Dotychczas najlepiej napisana praca, ale ocenę zaniża spora ilość błędów. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Gulapogo – wiersz strikes again! Zamiast wcięć stosuj odstępy; przy rymowankach tego typu kieruj się jednym rodzajem rymów (żeńskie albo męskie, nie przeplataj), utrzymuj jeden rytm oraz kompozycję – nabierzesz wtedy jednostajnego tonu zbliżonego do przyśpiewki; gonisz rymy, kalecząc poprawność językową. Pomysł fajny, ale wykonanie pozostawia nieco do życzenia. Konien końców: jestem zadowolony.

    Piter009 – brak wcięć, brak justowania, słowem: brzydkie; ściana tekstu, w której się gubię!; tylko wyświetlanie; śladowa ilość przecinków; Słońce w ten sposób rozumiemy jako ciało niebieskie (a nie jako życiodajne słońce, będące nieodłączną częścią dnia); Pomysł dobry, z wielkim potencjałem, z humorem, ale nieprzyjaźnie wykonane. Mogłeś zrealizować to jak każde inne opowiadanie (z akapitami itp.) Na twoim miejscu wykonałbym to „normalnie”, ale całość osadził w cudzysłowie i dopiero pod sam koniec przeniósł akcję na grunt szkolny, obracając całość w historyjkę dziecka. Koniec końców: jestem niezadowolony :)

    Amanitronix – o w mordę! X.X brak wcięć, brak justowania, słowem: brzydkie; niejednolita czcionka (Arial transformuje w Romana); bardzo nieprzyjazne wykonanie (jakby edytor żył własnym życiem); błędy w interpunkcji, odmianie. Nie wiem, jak to skomentować :( Motyw nie pasuje do ogólnego zamysłu tematu, w dodatku historia grupki ludzi jest urwana w jednym kawałku i nie wiem, co tutaj powinienem ocenić. Koniec końców: jestem niezadowolony (albo zagubiony)

    MilkyCappucine – brak justowania, mikroskopijne wcięcia; tylko wyświetlanie; strasznie krótkie; źle użyty „?!”. Pomysł groteskowy, ironiczny. Koniec końców: jestem niezadowolony :)

    Testar – tekst ładnie sporządzony; problemy przy zdaniach wtrąconych; często powtarzasz spójniki; drobne błędy przy szyku zdań; miejscami zamiast kropki powinien być przecinek, myślnik albo średnik (innymi słowy – występują błędy przy rzędach zdań pojedynczych); na samym końcu trochę literówek. Pomysł całkiem interesujący, ale ostatecznie nie dostrzegłem motywu „uroczystości”, jedynie wojnę o przetrwanie z mrokami wyobraźni. Mimo to, mamy do czynienia z jedną z lepszych z dotychczas przeczytanych przeze mnie prac. W takich przypadkach tradycyjnie ocenę zaniża zaznaczona ilość błędów :P Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Kolejna partia wkrótce.

    Właśnie… zapomniałem o „Pozdrawiam”! Wybaczcie! ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iw końcu ktoś wypowiedział się na mój temat ... Wiem, wiem, że wyszło idiotycznie. Z początku psiałem na poważnie, ale potem rzuciłem się, żeby tylko skończyć i wyszło, jak wyszło ... Następny fanfik postaram się napisać o wiele lepiej, a za te fanfiki serdecznie przepraszam. Ja zawsze coś zjebie, ZAWSZE !

      Usuń
  34. Dobra, ostatnia moja wypowiedź w tym temacie. Mimo, że przeczytałem niemal wszystkie ff to po prostu nie mam siły pisać jeszcze 20 ocen. Dlatego wybrałem tylko co poniektórych autorów, którzy albo byli aktywni w tym temacie albo pisali wcześniej coś co czytałem.

    Zenna92 - Nie jest źle. Styl jest coraz lepszy i bardziej naturalny. Dobrze, że chociaż trochę ograniczyłeś żarciki "naukowe", które robiły się po pewnym czasie męczące. Co do fabuły... zakończenie było bardzo pomysłowe, to przyznaję (mimo, że musiałem sprawdzać co to jest KCN, lol). Tyle, że sam wątek został za szybko przeprowadzony i wypruty z emocji. Popracuj także nad jakimś klimatem, bo tak to atmosfery na razie żadnej nie ma i dalej czuję się jakbym czytał "zabawne" wstawki z serii "Czy wiesz że?" w podręczniku od biologii. Popracuj także nad płynnością. Ale jest coraz lepiej.

    Piter009 - Straszliwa ściana tekstu. Pomysł dosyć infantylny i niestety pierwsza strona go tylko dobiła. Styl jest słaby (rozumiem, że to było dziecko, ale tak czy inaczej, co z tego, jeśli nie można tego czytać?). Ostatni dialog był strasznie drętwy i nierealistyczny. Cóż, trzeba pracować nad swoimi zdolnościami, każdy kiedyś zaczynał.

    Gravis - "Objęła jego szyję przednimi nogami," miało nie być clopów? A tak na serio - styl jest niezły, pomysł oklepany i wykonanie ani nie woła o pomstę do nieba, ani się niczym nie wybija. Dobra scenka z jakimś klimatem, taka jakich naprawdę wiele w tym fandomie.

    Amani, Amanitronix - matko, co się stało z tymi tekstami? Dopóki tego nie poprawicie, nie oczekujcie że ktoś będzie chciał go czytać. Nie przesadzam, jak próbuje przeczytać pierwsze 5 zdań to dostaje straszliwego oczopląsu.

    Ale poczekajcie... edycja tekstu taka sama, nicki prawie takie same... czy to po prostu dwa ff wysłane przez jedną osobę? Kredke, co o tym myślisz?

    Mike El Pi - Eh, tak słodko, że aż mnie zęby bolą. Popracuj nad dialogami, w romansach są one bardzo ważne. Tutaj są co najwyżej średnie. Motyw jest bardzo prosty i niczym nie zaskakuje. Nie ma "romantycznego" klimatu i specyficznej atmosfery cechującej ten gatunek.

    Do tych, których nie oceniłem - nie oczekujcie, że wasze ff zostaną ocenione, jeśli nie chcę wam się spojrzeć i coś napisać o innych ff z tej serii. Napisać co się podobało, a co nie, naprawdę nie jest trudno.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Kervak To niestety jest bardzo prawdopodobne iż są to dwie prace jednego autora. Styl pisania by się nawet zgadzał (już o edycji tekstu i bardzo zbliżonym temacie nie wspomnę). Mój błąd... Choć zastanawiam się jednak nad zniesieniem limitu prac na osobę.

      @Marina1318 - to co dostałem na aktualny temat (To o całowaniu) jest strasznie krótkie.... w miarę możliwości zachęcam do prób napisania czegoś dłuższego niż jedna strona (i to niepełna)

      Usuń
    2. Ach szkoda nie załapałem się. Może następnym razem :)

      Usuń
    3. @Wafelkowieciec

      Popraw edycję tekstu; rozważ wcięcia przed dialogami i wyjustuj tekst. Ponadto nie zapominaj o akapitach po każdej części ff.

      Fabuła jest oryginalna i pomysłowa. Styl ujdzie, brakuje jednak dobrego zakończenia i samej akcji. W zasadzie nie wiem co mam powiedzieć więcej - jeśli chcesz być coraz lepszym, to czytaj, pisz i ucz się na błędach. Innej opcji nie ma, na razie widać brak obeznania w pisaniu. Nie ma potrzeby się zniechęcać, bo jeśli wyobraźnia jest, to można i wszystko inne wyrobić.

      Usuń
    4. Dziękuję Kervak. Za krytykę i słowa zachęty :)

      Usuń
    5. Dziękuję. Widać coś jeszcze ze mnie będzie :D

      Usuń
    6. Ja niestety się nie załapałem, ale no cóż... Chyba nie mam nic na swoją obronę.
      Na pewno pokomentuję przy drugim temacie.
      Przynajmniej moja następna praca już prawie skończona.

      Usuń
    7. Scenka jakich wiele. Może i prawda, choć starałem się umieścić tam myśl. Widzę, że mi się nie udało, skoro została tak odebrana, ale już wiem dlaczego. Recenzja krótka, ale czego spodziewać się, gdy tyle prac do przerobienia.

      Przepraszam, że nie komentuję (choć jeszcze w marcu sporo komentowałem), ale nie mam czasu na czytanie. Dużo projektów, to dużo pracy. Ale następnym razem postaram się skomentować choć kilka prac.

      Usuń
    8. Nie mylicie się, Amanitronix i Amani, to ta sama osoba. Nie wiem czemu, Kredke wstawił mój pierwszy fanfik mimo próśb o nie wstawianie ... Ale co za różnica, drugi też wyszedł, jak wyszedł :(

      Usuń
    9. @Kredke
      Sorry, już napisałam (i zaraz Ci wyślę) nowy fic (liczę również na publikację poprzedniego ;D) ale mam parę pytań:
      - Czy można napisać crossover?
      -Jeśli nie, czy będzie on kiedyś tematem?
      -Jakie będą przyszłe tematy?

      Usuń
    10. Oczywiście że może być też crossover. tematy będę starał się dawać takie, aby można było swobodniej wybierać w kategoriach fików (w sensie czy to będzie crossover, shipping czy sad to już zależy od was - najważniejsze by próbować pisać na temat:)

      Usuń
  35. Chciałbym podziękować każdenu kto odważył się przeczytać mój fanfic, lub go skomentować. Chętnie też przeczytałbym opowiadania innych i tak jak co poniektórzy coś o nich powiedzieć, ale obecnie wyjechałem tam gdzie internet nie dociera i ten komentarz wstawiłem tylko dzięki jakiemuś błędowi w Matrixie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Skoro tak bardzo nie podobała się ściana tekstu to jak dobrze że moja druga praca opiera się na dialogach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesada w każdą stronę jest błędem ;)

      Usuń
    2. A czy ja pisze że to będzie sam dialog?

      Usuń
  37. Runda number 4

    Kryhu – brak justowania; stawiamy przecinki przy zwrotach bezpośrednich; piromancja to wróżenie z ognia, a ładunek wybuchowy był produktem pirotechnicznym; „zapakowany pakunek” jest pleonazmem (masłem maślanym) traktowanym jako błąd logiczno-językowy; „mimo że” traktowany jest jako pojedynczy spójnik, nie umieszczamy pomiędzy tymi słowami przecinka, podobnie z „na której”; trochę interpunkcji. Pomysł ciekawy (hoofdykańscy separatyści!), jednak wykonanie nieprzyjemne (ciężko jest wczuć się w powagę sytuacji). Koniec końców: jestem niezadowolony :)

    ArtemisAndSherer – brak justowania; brakuje przecinków przy spójnikach, zwrotach bezpośrednich; niektóre zdania wyglądały dziwnie, ale z przymrużeniem oka można było nie zwracać na nie uwagi; powtórzenia oraz pleonazm irytowały. Pomysł interesujący, podobnie jak realizacja. Historia Słonecznego Imperium przedstawiona w ciekawy sposób. Obrzęd mógł być nieco lepiej rozbudowany, bo przy ogromie szczegółowości wcześniej wypada blado. Końcówka pozostawia mieszane uczucia, ale niekoniecznie negatywne. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Kretes_PL – brak wcięć, brak justowania, słowem: brzydkie. Przecinki; dialogi. Uroczystość przeszła bokiem, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Humor całkiem znośny, nawet z nienajlepszym, często ironicznym wydaniu, będzie górował nad absurdem. Jest trochę błędów, głównie w zachowaniu tych uroczych kieszonkowców. Pomysł oryginalny, który mnie zainteresował, jednak wykonanie równie szybko mnie zniechęciło. Koniec końców: jestem zadowolony

    Fancy – gruda tekstu; generalnie ponarzekałbym na interpunkcję. Obrazek! Historia krótka, treściwa i całkiem interesująca. Przyjemnie opisana scenka zwyczajowa, która mnie zadowoliła. Tylko próbuj unikać na przyszłość nie klimatycznych zwrotów typu „to mane6!” Koniec końców: jestem zadowolony

    Polonius – brakuje wcięć, ponadto za duża interlinia; mało błędów, co mnie niezwykle cieszy. Bardzo fajny tekst, chociaż fabuła troszkę przesadzona. Rzucany pod koniec humor randomowy psuje groteskowy klimat, ale nie jest tak źle. Jedna z ciekawszych prac. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Kervak – o rany… Głównie interpunkcja; miejscami szyk zdań; ponarzekam na wielokropek – stanowi on zdanie urwane, które może zostać po chwili kontynuowane. „Ja lubię… babeczki!” jest poprawne, ale „Co by tu… o w mordę!” już nie. Różnica polega na „Ja lubię babeczki!”, a „Co by tu o w mordę!”. Pomysł świetny, wykonanie również. Tekst bardzo ładny i przystępny w odbiorze. Może miejscami miałem problem ze zrozumieniem tejże bajki, ale to chyba wynika ze zmęczenia. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Ithinkin – brak justowania; błąd goni błąd – ciężko jest czerpać przyjemność z czytania, kiedy mamy do czynienia z pełnym literówek tworem; miejscami przesadzona interpunkcja. Pomysł oryginalny i dający do zastanowienia. Krótki, jak krótki, ale zrealizowany niezgorzej, tylko gdyby nie ta parada drobnych błędów… Koniec końców: jestem zadowolony

    O rany, ależ powodzeniem cieszył się ten temat. Strach pomyśleć o następnych edycjach…

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ocenę ;p. Rzeczywiście interpunkcja kuleje, za to szykowi nie mogę sobie nic zarzucić na razie xp.

      Usuń
    2. Dziękuję. :3 Usłyszeć to od Ciebie jest zaszczytem. Błędy już poprawione, jeszcze raz dzięki za krytykę. ^^

      Usuń
    3. Było tego mniej niż się spodziewałem (ale sam fanfic był krótki :/) i myślę, że gdybym miał czas, sam wyłapałbym część błędów. Dzięki za przebrnięcie przez moje głupoty.

      Usuń
  38. Podejście numer 5

    Rethagos – miejscami za dużo przecinków (imiesłowów przymiotnikowych nie musimy oddzielać od zdania i jeszcze w paru miejscach); nie trzeba stosować pogrubienia, aby czytelność i przystępność została zachowana. Pomysł zabawny, humorystyczny i ironiczny. Lubię klimaty zaprezentowane w tym ficu. Jedynym problem jest ogrom przecinków utrudniający czytanie. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Mike El Pi – błędów konkretnych nie ma. Opowiadanie o wszystkim i niczym. O ile opowiadanie jest napisane bardzo poprawnie, tak fabuła nie spełnia kryteriów dotyczących krótkiej historii. Taka forma dobrze sprawdziłaby się jako wstęp do dłuższego dzieła, ale generalnie jestem mile zaskoczony. Z niedopartą chęcią przeczytałbym takiego fica. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Amani – brak dostępu do Fica.

    Kesseg – brak justowania i niektórych wcięć; tekst miejscami przypomina grudę; czasem się trafią powtórzenia partykuł albo spójników. O, tekst mi się nie podoba. Nic dziwnego, w końcu sam Kesseg go pisał. Końcówka mi nie podeszła, jakby była pisana na szybko. Ogólnie fe. Koniec końców: jestem zadowolony :)

    Wafelkowiec – brak wcięć, ani justowania; brakuje przecinków przy zwrotach bezpośrednich i niektórych imiesłowach. Trudno jest mi powiedzieć cokolwiek o tym utworze – pomysł oryginalny, chociaż Celestia kreowana na zła i niedobrą. Brakuje trochę akcji, jakby niektóre ze scen i wątków wręcz prosiły się o dodatkowe dwa-trzy zdania. Koniec końców: jestem zadowolony

    Gravis – pojedyncze powtórzenia zaimków oraz przymiotników. Esz… Do tekstu trzeba podejść więcej niż jeden raz, żeby zdołać go w pełni zrozumieć. Nie mniej jednak pozycja wybijająca się na tle wszystkich. Koniec końców: jestem bardzo zadowolony

    (...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bodzio – Jestem pod wrażeniem. Spojrzenie na sprawę z perspektywy, na którą bym nie wpadł z początku. Historia ciekawa, krótka i porządnie napisana. Koniec końców: jestem bardzo zadowolony

      Adamvoix – głównie interpunkcja. Cóż, pomysł smutny, wydumany, ale ma w sobie trochę prawdy. Można by rozprawiać na jego przykładzie na temat paru dylematów, jednak to nie czas, ani miejsce na tego typu sprawy. Niezadowolony jestem z niektórych opisów. Miejscami wydaje mi się, że chcesz to przedstawić całą sytuację jak najszybciej. Koniec końców: jestem zadowolony

      Dayka – ja z tym dramatem tylko żartowałem… Nie mniej jednak jestem zaskoczony pomysłowością niektórych ludzi. Dramat niestety za wiele nie opowiada, jakby był zalążkiem znacznie większego dzieła. Koniec końców: jestem zadowolony

      Pjotr – Well… I’m impressed. I didn’t except story in foreign language. I tried to write something in German - that could be crazy a bit. I’m surprised about my vocabulary skills – I didn’t check anything in dictionaries (just though that this is impossible for me!). Sadly, I can’t give an advice about improving your text. All in all, I’m enjoyed :) (Sorry for weak English. I’m not usually write opinion in foreign languages – I should start immediately :/)

      To by było na tyle w kwestii pierwszej edycji. A teraz wybaczcie, ale pójdę napisać jakieś romansidło...

      Pozdrawiam

      Usuń
  39. Kessegu i Towarzyszu Mordeczu - dziękuję za ocenę.

    Odnotowane: nie pogrubiać dialogów, bo to niepotrzebne, pilnować się nieco z interpunkcją, zwracać nieco więcej uwagi na szczegóły (ten limit 5 stron mnie nieco przyblokował. Znając siebie, mógłbym ten fragment rozwlec na co najmniej 10, ale z jakością mogłoby wyjść różnie).

    Ech, ten nowy temat. Pisanie mi idzie jak krew z nosa :/

    OdpowiedzUsuń
  40. Już na jutro? Trzeba się mocno streszczać, by się wyrobić. Nie dość, że romansów pisać nie umiem, to idzie mi to nad wyraz opornie. Mam nadzieję, że zdążę...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty