Fanfic: "Kroniki Equestrii: Nadejście Ognia"


Kiedy Twilight zostaje porwana, jej przyjaciółki niemal natychmiast wyruszają jej na pomoc. Nie wiedzą, że tym samym wplątują się w wydarzenia, które mogą przesądzić o losie całego świata.
[Przygoda] [Light grimdark]
  
Ostatnia aktualizacja! Zakończenie opowiadania

Autor: Nicz



Notatka od gościa, który umieszczał opowiadanie:
Chciałbym zachęcić jeszcze raz do przeczytania tego, nie boję się użyć tego słowa, dzieła. W tym mnie samego, bo jedyne co mogłem zrobić, to delikatnie je przeglądać pod względem interpunkcji, a i to nie zawsze. Niestety ze względu na zamieszanie związane z grupą redakcyjną zajmującą się fanfikami, zostałem przy pierwszych paru rozdziałach, a kolejnych części od tego czasu, przybyło.
Wiem natomiast, że przeczytam uważnie tę opowieść, bo już na samym początku mnie urzekła.
Nie chcę mówić tu w imieniu wszystkich, bo gusta są różne, ale w tym ważnym dla Nicz momencie, chciałbym po prostu pogratulować mu zakończenia ciężkiej pracy na fanfikiem.
Mam nadzieję, że kiedyś pogratuluję po raz drugi.

Poniżej znajduje się link do obrazka wykonanego przez Xelacienta. Nicz, będący autorem opowiadania, które stało się inspiracją dla tego obrazka, przesyła jego twórcy, serdeczne podziękowania.
http://img99.imageshack.us/img99/7620/wordweaver.gif

Lista rozdziałów:

Komentarze

  1. Second?
    Fanfic doskonale zwalczył nudę na 4 godzinie systemów operacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Któryś-tam-z-kolei?
    Full of pała (ja na serio "power" wymawiam w ten sposób).

    OdpowiedzUsuń
  3. @miskof
    Dzięki za zaraportowanie. Już poprawione.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na jutro lektura..., ale ja wolę to!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie nie lubię fanfików czytać w ojczystym języku, ale twój rewelacyjnie się czyta ;)
    Powinieneś wrzucić swój tekst na www.fanfiction.net

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za opinie i KONSTRUKTYWNĄ krytykę.
    @lionblau
    Nie wiem, czy jest jakiś sens wrzucania tam mojej pracy, skoro jest ona już tu. Chyba nie ma na tamtej stronie za dużo polskich bronych (o tłumaczeniu tekstu na ang. to niestety nie ma mowy).

    OdpowiedzUsuń
  7. Dalibyście radę zrobić filmiki z tych opowieści bo moim zdaniem one aż sie o to proszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę ciekawy Fanfick! Czy zamierzasz to kontynuować?

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny fanfick z niecierpliwością czekam na kontynuację:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No obecnie chyba tutaj najlepszy fanfick fantasy( pomijam, że najdłuższy). Sporo się dzieje, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach. Czekam na więcej, a szczególnie o tym głównym badassie.

    OdpowiedzUsuń
  11. No na dzień dzisiejszy jestem na bieżąco ;). Czemu taka niska ocena? Trolle?

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie trolle,to w Polsce powszechny gatunek:)Sam fanfick bardzo fajny jeden z najlepszych(o ile nie najlepszy)w Polsce,tak trzymać,ode mnie piąteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. (mam pomysł na smutnego pełnego odrażających momentów i scen fanfica który nie kończy się heppy endem ale niewiem czy to jest warte zachodu i czy jest na to zapotrzebowanie wiec pytam ! czy chcecie zgłębiać morza rozlewających si flaków kucyków )

    OdpowiedzUsuń
  14. @Pony fail
    Tak długo jak odrażające momenty i latające flaki nie będą celem samym w sobie, a fanfic będzie zawierał wciągającą fabułę nie widzę przeszkód.
    Idź i szerz słowo kucykowe!

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze nic ciekawego(jak dla mnie) w tych rozdziałach nie było, ale jednak chciałbym aby wszystko się dobrze skończyło, ponieważ nie mam pojęcia jak można zrobić coś ze świata MLP:FIM i żeby nie skończyło się Happy End'em.

    OdpowiedzUsuń
  16. MsSiwy96
    Oj można można zobacz na ED^^
    Jestem za tym ,,odrażającym'' fanfick'iem:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Brawo, podoba mi się, z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zamierzam ruszyć to jak będzie już całe napisane, czyli mniej więcej tak jak robiłem z Past Sins. Takie tasiemce trzeba łyknąć na raz, hehe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jee, updates! Zabieram się za czytanie. :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja zabiorę się od wtorku, będzie chwila spokoju po wszystkich projektach nad którymi siedzę. Polecam wszystkim. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. No moze sie skusze. My little dashie, somewhere only we know przeczytane. School daze w trakcie, past sins i progress czekaja na swoja kolej.
    Czas na cos polskiego a patrzac po komentach wydaje sie warte zachodu. Ile rozdzialow jest planowane / kiedy koniec ? Chce caly na raz lykac :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Akurat Past Sins mi nie podeszło jakoś super. Dziwie się popularności tego ficka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny Fic, ale fabuła posuwa się w tak mizernym tempie...

    OdpowiedzUsuń
  24. NIGHTMARE MOON KUŹWA! Najlepszy fanfic i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie powiem, zapowiada się obiecująco i interesująco. Jednak powstrzymam się z dokładną oceną do czasu przeczytania wszystkiego. ;]

    OdpowiedzUsuń
  26. O kurcze to już 15 rozdziałów O.o przestałem na 2 bo mi się nie podobało ale chyba spróbuje jeszcze raz.
    P.S. Thar jeśli to czytasz to mam do ciebie jedną sprawę!! Pilną!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajne, polecam.
    DO AUTORA: Szkoda, żeś nie układał tekstów Zecory wierszem. W końcu, mówienie wierszem z afrykańskim akcentem to jej charakterystyczna cecha.

    OdpowiedzUsuń
  28. DO AUTORA:Weź dodaj do 17 rozidziału nowego kucyka! Ja wymyśliłam: Lis. Jasno-szary kucyk z 8 kamieniami szlachetnymi z znaczku. Lis jest alikornem(pegaz z rogiem tak jak Luna i Celestia). Zna każde zaklęcie.

    OdpowiedzUsuń
  29. czy ktoś przeczytał co napisałam?

    OdpowiedzUsuń
  30. Spokojnie, spokojnie, ja przeczytałem.
    To zacznę odpowiadanie od dołu.
    @Anonim/-y/-ka
    -Rymy Zecory: To dość ciężka sprawa, a że ja poetą nie jestem, nie udało mi się wszystkich kwestii napisać rymem, ale starałem się zachować jej nieco tajemniczy, egzotyczny styl.
    -Autorski Alicorn: Wybacz, ale cały fanfic mam już rozplanowany i nie ma w nim miejsca na OC, tym bardziej z rodzaju alicornów. I jeszcze z ciekawości... dlaczego akurat 17 rozdział? (który swoją drogą już i tak jest napisany...)
    @Ktoś tam pytał ile do końca
    Generalnie to na moich karteluchach mam rozpisane jeszcze około 9 rozdziałów, ale ta liczba może się jeszcze zmienić w praniu (czy raczej pisaniu). Także gdzieś 3 aktualizacje i będzie można przeczytać całość.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja tam kiedyś przeczytałem sam początek, a po ostatniej aktualizacji przeczytałem wszytko ciurkiem - taki mózgotrzep, że dopiero teraz zebrałem się do komentarza i co?
    Sama koncepcja mi się podoba, istne wypaczenie elementów... no właśnie co jest wypaczeniem czego?
    Niezły pomysł.
    Jeśli chodzi o postacie to genialna "rola" Wordweaver, na razie mój numer jeden w tej historii, reszta złych już nie budzi u mnie takich emocji, historia z błędnym rycerzem nawet prawdopodobna, ale już z tym mistrzem zaklinaczy... kiedy miał czas zostać przyjacielem Luny? Ale dla tej łączonej jaźni jestem w stanie to łyknąć
    Jeśli chodzi o odwzorowanie postaci serialowych to nie mam zastrzeżeń.

    Jeśli chodzi o sam ciąg wydarzeń to powiem jedno akcja z Luną pod koniec 15 z tym tekstem na zakończenie miażdży.
    Nie wiem co tam dalej wykoncypowałeś, ale jak skończy się na tym, że Nightmare Moon z razem z Discordem ratują Equestrie, to twoja opowieść stanie się anegdotyczna, a u mnie będziesz miał fanarta (w sumie za Wordweaver też) ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przeczytałem już wszystkie 15 rozdziałów miesiąc temu i tutaj pojawia się moje pytanie. Kiedy kolejna aktualizacja bo nie wytrzymuje już psychicznie :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Miałem przyjemność przeczytać te rozdziały przedpremierowo i gdybym miał moc edytowania nie swoich postów, fanfic by spokojnie został zatwierdzony. Bardzo przyjemna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nicz a już miałem cie zabić za to, że nie wrzucałeś nowych rozdziałów. Na szczęście są nowe. Niby wiadomo, że to dla emocji ale człowieku kilka miesięcy!!!!! Kij z tym, ile to będzie miało rozdziałów, ponieważ chciałbym żeby to się w końcu skończyło(to najdłuższy fanfic jaki czytam)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wrzuć tam gdzieś wzmiankę o Discordzie i będzie git.

    Nie wiem czemu, ale fabuła mi przypomina FullMetal Alchemist...

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. @Nicz
    Kiedy zakończysz "Kroniki" chętnie sobie wydrukuję i oprawię Twoje dzieło w formę książki. Więcej nie napiszę o tym FF, bo aż brak mi słów na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  38. What a twist!
    Zauważyłam kilka literówek w ostatnich rozdziałach, ale poza tym - jak zwykle super. Bardzo podoba mi się ten fic, już nie mogłam się doczekać nowych rozdziałów. Strasznie się teraz namieszało, szykuje się ciekawa rozgrywka. :P (p.s. mam nadzieję przeczytać co słychać u AJ i reszty porwanych).

    OdpowiedzUsuń
  39. It's odpowiedzi time!
    @Gonedreamer
    Literówki?! W moim fanficu?! Impossibru!
    Wygląda na to że mój office word (a konkretniej jego słownik) znowu zaczyna derpczyć.
    @Nero
    Dziwne, nigdy anime nie lubiłem i żadnego nie oglądałem.
    @MsSiwy96
    Cóż, szczerze mówiąc to brak czasu i weny (oraz lenistwo, khy khy) były prawdziwym powodem dość długiego czasu pisania tych felernych rozdziałów. Ale przetrzymywanie tekstu dla podniesienia napięcia... hmmm... *szatański chichot*
    @Xelacient
    Odnośnie mistrza zaklinaczy i Luny. Fanfic osadziłem czasowo dłuuuuugo po 1 sezonie (a więc po powrocie Luny), toteż tym upatruję szansę na zawarcie pomiędzy księżniczką i starym czarodziejem dość nietypowej znajomości.
    Ktoś jeszcze wspomniał o Discordzie... Może i bym się o to pokusił (kropla chaosu dla okrasy), gdyby nie to, że cała oś fabuły narodziła się w mej łepetynie nim jeszcze cokolwiek było wiadomo o sezonie 2, toteż zmiany teraz są już niemożliwe, aczkolwiek... ale nie, na to jeszcze za wcześnie.
    i wreszcie @wszystkie pozytywne komentarze
    Serdecznie za nie dziękuję, są dla mnie niczym motywacyjny Raket Fjul i Dabyl Blast (szkoda tylko że od nich bajceps nie rośnie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko akurat lenistwo to najmniejszy problem(wiesz ile ja się musiałem pokonywać aby wysłać swojego OC Matko!). Ten fanfic jest tak niesamowity, że opisać go nie mogę. Dzięki nowym rozdziałom mam pomysł na kolejne sny(tak ja wykorzystuje swojego OC w snach jako sicebie i mam przygody w świecie MLP). Kurcze jestem ciekaw jakby tu mój OC przypasował(szczerze powiedziawszy mój OC pasował by tu idealnie). Dajesz mi na prawdę mnóstwo pomysłow. Ja już mam zakończenie tej historii w swojej głowie(moja wersja z moim bohaterem)

      P.S Kurna mój OC naprawe by tu pasował. Jeszcze raz dzięki!

      Usuń
    2. Opowiedz mi coś na ten temat "MsSiwy96" (zastanawiałem się na tym tematem od jakiegoś czasu, a nikt z moich znajomych nie bawi się w coś takiego). Stosujesz jakąś technikę świadomych snów np. spojrzenie na zegarek co kilka minut i naprawdę kontrolujesz sny(cóż za głupie stwierdzenie)? Próbowałem prowadzić dzienniczki senne, ale ciągle zapominam co mi się śniło, a o nowych wpisach to nie wspomnę. Może inaczej daj mi nadzieję, że to działa:). Z góry dzięki za odpowiedź i przepraszam, że zawracam Ci głowę.

      Wiem, wiem to nie komunikator i nie wolno "spamić", ale wybaczcie nie mogłem się powstrzymać.

      Usuń
    3. Właściwie to świadome sny z MLP żadko mi wychodzą. Problem polega u mnie na tym, że strasznie długo zasypiam(czasami nawet do 2 godzin). Przezz ten czas górę bierze wyobraźnia(mam ją całkiem mocną)i to tyle. Potrafię sobie wyobrazić dokładną sytację, wyglądy i głosy a jak się dokładnie skupię to mogę prowadzić akcję z pierwszej osoby. Jak widzisz nie umiem działać świadomymi snami ale wyobraźnią.

      Jeżeli to ci nie pomogło to dam ci link z którego korzystam(tj. mam w zakładkach) http://pl.wikibooks.org/wiki/Świadome_śnienie.

      Pewnie już ją widziałaś(łeś) ale jeżeli nie to tam masz mnóstwo przydatnych informacji. Jeżeli trzeba coś więcej, proszę napisać.

      Usuń
  40. "Literówki?! W moim fanficu?! Impossibru!"

    Possibru, possibru :P Tylko w samym krótkim prologu znalazłem "Nightmare Moo" xD

    A jeśli chodzi o pierwszy rozdział... zastanawia mnie zawsze jedna rzecz:
    "czerwono włosy" - czy to aby nie powinno być pisane razem?

    "- Tam, skąd pochodzę kucyki mają bardzo mało do czynienia z księżniczką Celestią. Większość wie tylko, że jest władczynią Equestri i tyle. Dlatego często znajdują sobie „dodatkowe” obiekty uwielbienia. Czczą na przykład wiatr, czy burze. Ołtarz to taki jakby stół. Na tym stole kucyki składają ofiary swoim bożkom. – Wygląda na to, że to najdłuższa wypowiedź, którą uraczył nas podczas całej naszej podróży nasz pan małomówny, pomyślała Wordweaver."

    Tutaj troszeczkę bardziej bym odróżnił myśli od wypowiedzi, bo się lekko plącze xP Dałbym te przemyślenia choćby w kursywę - od razu będzie ładniej to wyglądało.

    Tylko z kursywą się sprawa komplikuje później, kiedy do gry wchodzi już Zuy... Ewentualnie zawsze jego wypowiedzi telepatyczne można zrobić tak, jak to np. zrobiła Canavan:
    ~ Takie formy dialogów ~ rzekłem.

    Ale wiadomo - to tylko nieśmiała (aha, jasne) sugestia :P

    Na razie zaliczyłem pierwszy rozdział, ale już wiem, że mogę dodać tego fica do tych wartych uwagi :) Więc... chwila przerwy i pewno później będę kontynuował czytanko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I uzupełniając moją myśl o myślach (zamierzone, lol!)...

      "Gdyby tylko mogła zdjąć z rogu tą okropną obrożę! Niestety, tkwiła ona na nim bardzo solidnie, niemal boleśnie się wrzynając. O jej zdjęciu przez nią, lub Spike’a nie było mowy."

      I tutaj nie ma w ogóle odróżenia myśli od narracji, a co wprowadza nieco... zamieszania xP

      Usuń
    2. Also... "Celestii" piszemy przez dwa "i", nie przez jedno :P

      Jestem już na 9 rozdziale - szybko idzie :)

      No i mam nadzieję, że zajrzysz tutaj jeszcze, Nicz :]

      Usuń
  41. No, skończyłem.

    Fajna lektura - przyjemnie się czytało. Literówki niestety się pojawiły tu i ówdzie, ale uznałem, że nie ma sensu nimi tutaj spamować, bo to nie o to chodzi, a o treść. Ciekawa fabuła, niezła intryga, interesujące postacie... Do tego szczypta Sił Wyższych i magii, plus NMM - oto "Nadejście Ognia" :)

    Oby kolejne części pojawiły się szybko.

    OdpowiedzUsuń
  42. @Niklas
    Blaarghghg, ten błąd z koszmarną krówką mnie prześladuje... Ale muszę powiedzieć na swoją obronę, iż ten błąd (i parę innych w prologu) zostało poprawionych już wcześniej i zauploadowanych ponownie, z racji tego, że pierwotnie to nie ja wrzucałem prolog na google docs. Wygląda na to, że jakimś cudem została zalinkowana tutaj wcześniejsza wersja, której nawet nie mogę zedytować.
    Jeśli chodzi o resztę błędów, to cóż, nie mam nic więcej na swoją obronę.
    "Czerwono włosy" "Celestii" "Equestrii"
    Nawet nie wiesz, jaką zagwozdkę miałem z tymi wyrazami, tym bardziej, że dwóch ostatnich wyrazów nie uświadczę w żadnym słowniku. Wahałem się pomiędzy -i, -ii, ale skoro mówisz, że powinno byc 2x i to będę się już tego trzymał.
    I ostatnia sprawa z myślami:
    Za późno się zorientowałem, że brak odróżnienia narracji od myśli może być problemem, w dodatku zachciało mi się kursywować zuego i oto efekt. Nie wiem, czy jest sens zmieniać to, co jest, kiedy wszystko jest dość blisko zakończenia.
    Mimo to, faktycznie, będę musiał zajrzeć do Trylogi Czarnego Maga i obaczyć jak tam rozwiązano ten problem, przyda się mi na przyszłość.

    Anyway, dzięki za rady i spostrzeżenia.

    OdpowiedzUsuń
  43. @Nicz
    Spoko, zawsze chętnie pomogę... o ile będę mógł :) Przy okazji, słówko "trylogii" to kolejne, które się pisze przez dwa "i" ;]

    Ze Złym możesz po prostu spróbować użyć innej, ładnej czcionki :) Nie pamiętam, jakie są w Docsach, ale na pewno coś znajdziesz i zrobisz to tak, by wszystko miało cztery kopyta :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ile jeszcze będzie tych rozdziałów? Postanowiłem że przeczytam wszystko jak będzie ukończone żeby nie czekać w napięciu :).

    OdpowiedzUsuń
  45. O! Mój ulubiony fanfic nareszcie odświeżony o nowe rozdziały! Dzięki Nicz :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Po prostu muszę się uczepić:
    >Ucieczka jest dla ludzi bez honoru…
    >Ucieczka jest dla ludzi
    >dla ludzi
    >LUDZIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi to ten, który ma niewiadomo jakiego potwora na avatarze. W mniejszej wersji wygląda jak zombii z jakimiś pęcherzami, dopiero jak sobie zwiększyłem skapłem się że to motyle. Stary naprawdę zmień avatara bo rzygać mi się chce.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Co ma avatar z ćmami na pyszczku fluttershy do dziur logicznych w opowiadaniu?

      Usuń
    4. Ej, ej! "Love and tolerant" mówi wam to coś? Co do dziur logicznch to się zgodzę. I avatar jest trochę straszny, zwłaszcza przez te oczy(Hey, hey, hey! Stay out of my shed!). Ale weźcie się nie kłóćcie.

      Usuń
    5. Lol, faktycznie. Już poprawiam... Mój mózg ma czasami kłopot z przyswojeniem tego, że piszę o kolorowych kucykach. Hurr durrr.

      Usuń
  47. Po przeczytaniu kolejnych rozdziałów stwierdzam: SCRUFF RZĄDZI! Naprawdę, mimo że praktycznie pojawil się tylko na chwilę bardzo go polubiłemio chce aby się więdzej udzielał. WIĘCEJ SCRUFFA!

    OdpowiedzUsuń
  48. Baardzo podobały mi się najnowsze rozdziały. Tyle akcji, gonitw i w ogóle i w ogóle. :D Też chętnie zobaczę więcej Scruff'a. Przewiduję dla niego jakąś większą rolę w nadchodzących rozdziałach. Luna bierze sprawy w swoje kopyta - i tak trzymać. ^^

    OdpowiedzUsuń
  49. Jeden z najlepszych ff jakie dotąd czytałem. Jest na 1 miejscu na liście "niecierpliwe oczekiwanie na kontynuację" wraz z ff "smocze łzy".

    OdpowiedzUsuń
  50. Nicz jak prace nad kolejnymi rozdziałami?

    OdpowiedzUsuń
  51. @Soarin
    Dzięki za opinie. Póki co mam trochę kipisz czasowy i nie mogę uszczknąć za dużo czasu na pisanie, ale w weekend powinienem skończyć skrobanie kolejnych trzech rozdziałów.

    Chciałbym też podziękować osobie skrywającej się pod nickiem "Pewien Wilk" za umieszczenie w komentarzach informacji o literówkach, które znalazł. Drobna rzecz, a jak bardzo pomocna.

    OdpowiedzUsuń
  52. Największy Fanfic Polaka? A Smocze Łzy? Normalnie korci mnie, żeby już zacząć zamieszczać Ostatniego Strażnika. Ma już prawie 28 rozdziałów. Ale chcę go najpierw dokończyć.
    Nie chwal dnia przed zachodem słońca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "jednego z największych (jeśli nie największego)"
      Zastrzegłem sobie, bo ilości stron nie liczyłem.
      Liczę na to, że ktoś obeznany w temacie sprawdzi.

      Usuń
    2. Raczej "Smocze Łzy" są większe ale to i tak nie przeszkadza mi w umieszczeniu tego fanfica na równi z nim pod względem wykonania i przedstawienia historii jaka się w nich dzieje.

      Usuń
  53. Dzięki Dzięki Dzięki. Od razu zabieram się do czytania. Nie mogłem się już doczekać kiedy wrzucisz kolejne rozdziały. :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Dobra. Przeczytałem i nie zauważyłem (Tak mi się wydaje) żadnych "usterek/błędów".
    Co do samych rozdziałów to świetne ale trochę krótkie :D.
    Ehh i znowu muszę czekać na kolejne :( Jak ja tego nie lubię, chociaż może w końcu dokończę swój ff który pisze razem z kolegom.:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Bez urazy ale DZIE JEST KURRRRRR** FANFIC "DLA SOBRA KRÓLESTWA" !?!? Już długo, zbyt długo na nieo czekam! GRRRRRR!




    Ok sorry za ten wybuch ale teraz serio: czy ten projek został porzucony przez autora? a może wala się gdzieś w najgłębszych odmentach blogowej skrzynki?

    OdpowiedzUsuń
  56. Oj błagam was, w prologu "Equestrii" przez jedno "i" :/?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że takich baboli jest jeszcze więcej w całym tekście, gdyż przez długi okres czasu nie wiedziałem przez ile "i" to napisać. W efekcie pisałem raz przez jedno raz przez dwa. Cóż, orłem z ortografii nigdy nie byłem, a słowa "Equestrii" raczej nie mogłem sprawdzić w słowniku Worda.

      Kapkejk dla ciebie, jako tego, który wyłapał dość oczywiste głupstwo.

      Usuń
    2. Poproszę drugi kapkejk - Equestrii przez jedno i w (przed?)ostatnim akapicie "Oczywiście nie skupię się tylko na Equestri."

      Usuń
    3. Oki dość dużo się tych błędzików znalazło :) Zacząłem komentować w google docs.

      Usuń
  57. Tościk Approved... Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Super fanfic :)
    Przeczytałem to w 8 godzin :D
    Czekam na kolejne rozdziały.
    Wie ktoś może ile jest tych rozdziałów ogólnie ?

    OdpowiedzUsuń
  59. tosmy sie naczekali na cos nowego... ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ostatni rozdział proponuję czytać z tym podkładem http://www.youtube.com/watch?v=oSs9H1ANmL4

    OdpowiedzUsuń
  61. Końcówka 27 rozdziału: RAPE TIME!

    OdpowiedzUsuń
  62. W końcu dorwałem się do miejsca na komentarz :D
    A więc:
    FF - supcio, błędy to nic.
    Zwroty akcji prowadzisz jak zawodowiec.
    Krytyka - 9/10 :P
    ... Aż własny zacząłem, może kiedyś tu wyląduje...

    OdpowiedzUsuń
  63. Toż to prawdziwy majstersztyk. Nie porównam do Past Sins, gdyż wg mnie to jakieś... dwie odrębne klasy. Każdy mistrzowski w swojej. Czekam na kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  64. Rozdział 28 troszeczkę jest pomieszany... Po 2 przeczytaniu dopiero zrozumiałem ale już dalej jest spoko.. Szkoda że kolejne rozdziały wychodzą w takich odstępach czasowych..:(

    OdpowiedzUsuń
  65. Odpowiedzi
    1. Wypaczenie. Derp. Tak to jest, jak się pisze po 23...

      A niech cię, kocie z kwejka rodem!

      Usuń
  66. Wordweaver :P

    Łoo, czytałem z rzadka, ale dawno nie komentowałem, trzeba to nadrobić.

    Cóż moment kulminacyjny za nami (chociaż nie wiem co tam jeszcze Nicz kombinujesz), z tych rozdziałów gdzie nasza trójka bohaterów wlecze się do Canterlot, jakoś nic mi nie zapadło w pamięć, no może ta refleksja Luny nad stawem, ale pewnie dlatego, że nie jestem przekonany do tezy o "lepszym zapamiętywaniu suchych faktów niż ważnych emocjonalnie wydarzeń" no i mam upodobanie do "mnemotechnik". ;P Ot, taka spojkojna wędrówka na złapanie oddechu gdy czyta się ciurkiem.

    Jeszcze trochę mnie drażni kwestia tych upiorów chaosu, jeśli wersja jest taka, że to są "przedłużenia" woli Fire'a będące bezrozumnym zlepkiem emocji, które szukają nosiciela do skażenia to by się to trzymało kupy... ot takie samobieżne zaklęcie zmuszające do posłuszeństwa i jeszcze psujące charakter (coś lepszego niż umie Discord).

    Ale są częste opisy jak upiór spycha "nosiciela" gdzieś głęboko, z tego wynika, że to jest osobny byt mający emocje, pragnienia i wyobraźnię (czyli duszę), to by wyjaśniało czemu szukają coraz "lepszych" nosicieli, to że każdy nosiciel zostawia po sobie jakiś ślad ma sens, ale już to wchrzaniała wszystkich po kolei?
    Samodzielny byt będący zlepkiem tysięcy świadomości?!
    Na imię mi Legion, albowiem jest nas wielu. :P
    Taki rój ma raczej nie nadaje się na fanatycznego sługę...chyba, że wyższa wola je zniewoliła i nagięła do jednego celu... ten czarny Alicorn?

    Tak wiem, że strasznie tuję, ale jestem fanatycznym fanatykiem nieśmiertelności duszy w fantastyce, więc z pianą na ustach (dużo mielę ozorem i od tego ślina się ubija ;P) jestem gotów gotów dopaść każdego kto ją podważa. ;D

    Dobra jedziemy dalej, teorie magiczne, przypadek z tymi połączonymi jaźniami pokazał, że znasz się na rzeczy, podobnie było z tymi "magicznymi liniami tworzącymi bariery" pomysłowe, tylko nie trawię tej jednostronnej dźwiękoszczelności... lepiej to jakoś sensownie wyjaśnij. :P

    Sam opis rytuału przywołania pana-bardzo-wielkiego-złego też niczego sobie, chociaż przez te kilka godzin, nikomu się nie chciało pęcherza opróżniać? ;P No ale już załóżmy, że wszyscy zostali odpowiednio przygotowani. :P

    Wejście Fire'a może nieco kiczowate, ale mi się podobało, takie wejście z przytupem.

    Dalej to już gorzej pomijam tego mózgotrzepa z prezentacją Twilight (ona jest wcieleniem ducha magii? Czyli co? Duch chce opętać ducha?! Że co?!

    Mniejsza z tym, nawet to, że Softsound przystąpiła do rytuału pomimo zmęczenia nie jest takie złe, tylko ta... "cudowna obrona", niewiadomo skąd, niewiadomo jak, ale dobra zwyciężyło.

    Nawet w takim średniawym "Ghostrider" (tak oglądałem go ostatnio i mi się podobał)
    Główny zły nie przegrał ostatecznej walki, dlatego że był zły, tylko dlatego, że sam się załatwił... ale może to objaśnię.

    Najpierw zobacz to:
    http://www.youtube.com/watch?v=Jsz2C30Ucms

    Później to (nie musisz całego, wystarczy sama 5 minuta)

    http://www.youtube.com/watch?v=qmtwZhzuAzU&feature=related

    I na końcu to:
    http://www.youtube.com/watch?v=dHmpMZ3K9Wg&feature=related


    I co? Muszę coś dodawać? Zło załatwiło samo siebie z powodu braku wyobraźni! Buahahaha!

    Już prędzej bym łyknął wersję, że zmęczenie i samotne odprawianie rytuału zrobiło swoje...

    OdpowiedzUsuń
  67. Żem się rozpisał, aż musiałem komentarza podzielić na dwie części...

    Na szczęście całość osłodziła mi historia z duchem chciwości, zabijanie wydaje się takim prostym rozwiązaniem problemów... a później się okazuje, że co najwyżej je odwlekło w czasie, przez co stały się jeszcze gorsze, o tak!

    No i samo zakończenie, Twilight jest martwa...
    Yes! Yes! Yeeeeeeeeessss! (naprawdę fanfik w którym umarła... przynajmniej na chwilę...)

    Bo tak wogóle, przez ostatnie rozdziały to mane 6 jest jakieś płaskie i papierowe... nie wiem, może to wynika z tego, że zostały zniewolone i raczej nie mają szerokiego pola manewru.

    Nieważne czas na pozytywy, moment "kuszenia Luny" zrobiłeś na tyle dobrze, że przytrzymał mnie w napięciu, jeśli chodzi o postacie to masz punkt za plotkujące strażniczki (pierwszy raz spotkałem się z żeńskimi przedstawicielkami tego fachu ;P ), jeszcze więcej masz ich za Scruffa, choć wciąż najlepsza jest, była Wordweaver.

    Dobra zobaczymy co będzie dalej, bo wygląda na to, że akcja się dopiero rozkręca, a pamiętasz jak sugerowałem wejście Discorda? Nie wiem czy to zmieniło twoją wizję, ale ja zmieniłem zdanie... wolę tą historie bez niego. :P


    I koniec, końców obiecany fanart, dawno go zrobiłem, ale nie chciało mi się go skanować ;), może zrobiłbym wersję w kolorze, ale nawet nie raczyłeś dokładnie opisać jej kolorystyki (tylko tyle że miała pomarańczowe umaszczenie).

    http://img99.imageshack.us/img99/7620/wordweaver.gif

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoo jeżu.
      Jak ja kocham takie rozlazłe komentarze (to nie ironia).
      To jedziem:
      @Elementy Chaosu
      Dla mnie są one czymś pośrodku towich dwóch wersji. Początkowo (czasy pradawnej wojny) były raczej tworami zuego, całkowicie poddanymi jego woli. Jednak wraz z biegiem lat w miarę, jak zajmowały kolejne osoby, przechwytywały ich części (stąd zlepek świadomości) aż w końcu nabrały cech samoświadomych istot. Ten proces trwał taki szmat czasu, że nawet Fire nie mógł do końca tego przewidzieć.
      Powiedzmy też, że "wchłanianie duszy" to trochę zbyt mocne określenie, pasożytniczej zależności, jak rozwijał duch i jego nosiciel.
      I faktycznie, masz rację, nie są teraz za dobrymi fanatycznymi sługami, co pokazał dość głupi błąd Soft Sound i pokażą wydarzenia w przyszłości.
      @jednostronna dźwiękoszczelność
      http://twilight.ponychan.net/chan/files/src/133953785833.jpg
      Mogę najwyżej powiedzieć, że klatki były już wcześniej stworzone z myślą o transportowaniu i trzymaniu "szczególnych" więźniów. Nikt nie lubił słuchać tego, co mieli do powiedzenia.
      @sprawa pęcherza
      Nawet sobie nie wyobrażasz, jak często, podczas czytania jakiś epickich książek zadaję sobie pytanie: "Czy oni, do cholery, nigdy nie muszą siusiu?"
      @Soft Sound vs. Twilight Sprakle Epic rap battles of eque... ekhm...
      Pięknogłosa była strasznie zmęczona, jednak żądza siły pchała ją do przodu. Nie zależało jej też na stanie, w jakim zostawi obecne ciało.
      Sama próba opętania to wbrew pozorom to nie jest taka znowu cudowna obrona Jasnej Góry. Widocznie,to co dla mnie jest dość oczywiste, dla innych nie jest. Nie chcę za dużo spoilerować, ale rzecz się rozchodzi o stosunki na linii duch chaosu - duch harmonii. No i może to też kwestia tego, jak JA postrzegam Elementy Harmonii. W skrócie: Duch Chaosu chciał opętać CIAŁO Twilight, na co nie pozwolił mu Duch Harmonii.
      Chyba nawet pokuszę się o umieszczenie gdzieś w tekście obszerniejszego wyjaśnienia tegóż fenomenu.
      @discord
      Discord niemal cały czas jest w moim opowiadaniu... pod postacią miliona literówek i baboli językowych. Walka wciąż trwa. A na serio to spoko, nie zamierzam wprowadzać króla chaosu. To tak, jak bym miał zamiar wyładować ciężarówkę pełną piachu na środku pustyni.

      No i na koniec końców. Wielkie dzięki za fanart.
      Mój pierwszy fanart... z biedro... to znaczy od xelacienta!

      Usuń
  68. Jeśli chodzi o długość komentarza to odniosłem wrażenie, że szybciej przeczytałem 5 ostatnich rozdziałów niż go napisałem. :P

    Jeśli chodzi o mogię to mnie jeszcze pamietzasz. ;P Bom jam jest fantastykolog, który się zajmuje science fantasy. xD

    A ten fanart i narzekanie miało cię sprowokować do jakiegoś szerszego komentarza! Mo żebyś zdradził jakiego koloru miała włosy? Czy generalnie wizja designu postaci ci odpowiada etc. (no dobra, wiem, że to nie jest styl serialowy, tylko jakiś pseudorealizm, no ale).

    A teraz do zobaczenia w niedzielę, bo idę się spakować na Poznaśkiego Ponymeeta. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za dość późną odpowiedź ale byłem na wakacyjnym odcięciu od świata (z internetem włącznie).
      To jedziemy z szerszym komentarzem nt fanarta (zdaje się, żeś tego oczekiwał).
      Styl faktycznie odmienny od serialowego, ale nie jest zły. Nawet pasuje do nieco mrocznego charakteru opowieści. Jeśli chodzi o sam wygląd to nie lubię sobie wyobrażać i opisywać wszystkiego z fotorealistyczną dokładnością bo to imho niszczy całe pole do popisu imaginacji czytającego. Mam za to obrazki poglądowe z oc-kami z opowiadania, których używałem, aby mieć w pamięci ogólny zarys wyglądu bohaterów. Możesz tam sobie obaczyć kolory.
      http://img692.imageshack.us/img692/1328/wordweaver.png
      Oczywiście obrazek jest piekielnie prosty (z kreatora, nie chciało mi się nawet wstawiać CM), ale ładnie ukazuje jakie kolory i ogólny wygląd mieli bohaterowie w mojej łepetynie.
      Co do samej Wordweaver to twój fryz podoba mi się o wiele bardziej o tego mojego (który i tak był tylko pokolorowaną grzywą Twi).

      Usuń
  69. Fuck YEAH kolejne 2 rozdziały :) Już się nie mogłem doczekać od razu biorę się za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Jaaa chcę więceeeeeeeeej więceeeeeeeeej

    OdpowiedzUsuń
  71. Dużo gadania, odzyskanie świadomości, duch kłamstwa stał się niezależną istotą i zadyma pod znakiem Fire"a rozstawia wszystkich po kątach, zarzucanie tylnych nóg na kark, zabrzmiało efektownie, uważaj, bo jeszcze z tego clopfica zrobię :P

    Cóż, szykuje się kiepskawe zakończenie, ale nadzieja umiera ostatnia. Grunt, że do tej pory było fajnie... choć miałem nadzieję na jakieś większe operacje wojskowe.

    OdpowiedzUsuń
  72. lol aKUTAlizacja fanfika leże XD

    OdpowiedzUsuń
  73. Twilight się zamieniła w Archonta! Power Overwhelming!

    OdpowiedzUsuń
  74. Setny komentarz, bo te 99 mnie irytuje.

    Dziękuje za uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  75. Uwaga, komentarz może zawierać spojlery i śladową ilość kucyków.
    Epickość wprost wylewa się w tych ostatnich rozdziałach ;) mam już jej całe 3 wiadra w szafie i dwie butelki w łazience.
    Szkoda że to ostatnie aktualizacje, FF był ciekawy. Autor planuje napisać coś jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  76. Prolog
    Stylowo, zdecydowanie zachęca do czytania.

    Rozdział 1 - "Początek" - oryginalny tytuł, nie powiem ;p Ale nie przejmuj się, bo ja nie zwracam większej uwagi na tytuły ;)
    Tekst sprawia wrażenie nieco chaotycznego.
    Zdarzają się powtórzenia i słabo sformułowane zdania, jak również błędy interpunkcyjne, ale obiecałem sobie nie czepiać się za bardzo tych kwestii, a skupić się bardziej na fabule i bohaterach.
    Bohaterów jest zbyt dużo jak dla mnie na jeden raz i ich wprowadzenie jest nieuporządkowane, co dodatkowo utrudnia połapanie się kto jest kim, jak wygląda itd. Rozpiska się przydaje.
    Moim zdaniem powinieneś wyraźniej oddzielić dialogi wewnątrz głowy Soft Sound od reszty tekstu.
    "Żadnego krzyku, żadnej walki, ani przemówień." - epicki minimalizm. Nietypowe, ale spodobało mi się.
    Szkoda tylko, że nie było czasu, żeby jakoś zacząć sympatyzować z tą piątką. Może wtedy ich los wywołały więcej emocji.

    Rozdział 2 - Ostatni Element
    Nie wiem, czy już się nie poprawiłeś pod tym względem, ale nie zaszkodzi:
    http://wehikulczasu.mojeforum.net/viewtopic.php?t=808 O zapisie dialogów.
    Tu dopiero masz w miarę pełny opis wyglądu piątki, teraz mogę ich sobie wyobrazić.
    Nie lubię gdy chaos łączy się ze złem. Chaos jest z definicji siłą neutralną, niezależną zupełnie od moralności, zawierającą w sobie aspekty tworzenia, przemiany i niszczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak oddzielenia myśli od wypowiedzi, to akurat sprawa, której jestem świadom, w od któregośtamdziesiątego rozdziału już jest to naprawione, a wcześniejsze poprawię, jak znajdę odrobinę chęci.

      O dialogach - znalazłem coś podobnego w internecie i starałem się do tego stosować, możliwe, że nastąpiło to po napisaniu kilku początkowych rozdziałów.

      I kwestia Chaosu. Ile jest światów, tyle spojrzeń na chaos. Dla przykładu chociażby świat Warhammera i Marines Chaosu. Typowi źli z demonami i czarnoksiężnikami na czele.
      Na obronę mojej koncepcji mogę dodać, że zacząłem to pisać, nim drugi sezon został wyemitowany, wiedziano o nim niewiele, a Discord miał wyglądać jak alicorn z obrazka tego posta. Dla mnie Chaos miał być przeciwieństwem Harmonii, a więc czymś złym, czymś co zaburza naturalny porządek. Początkowo zastanawiałem się nad Dysharmonią, jako nazwą, ale uznałem, że Chaos brzmi lepiej.

      Usuń
    2. I tu leży pies pogrzebany. Bo Chaos nie jest przeciwieństwem Harmonii. Chaos jest przeciwieństwem Ładu. Harmonia to stan, w którym te dwie siły współgrają. A przynajmniej tak wygląda moja teoria ;)
      Niemniej jednak jakoś to przeżyję ;p

      Usuń
    3. Mi się fanfic bardzo podobał. Zwroty akcji takie, że mózg rozje***y. Co zas do kwestii interpunkcji... well, nie jestem dobry w korektach i mam paskudny zwyczaj bezkrytycznego podchodzenia do, cóż, w zasadzie wszystkiego.

      Jedno zastrzeżenie: rozdziały mogłyby być dłuższe.

      Ciekawe czy mój TSM będzie miał więcej rozdziałów...

      Usuń
    4. A to ja też się wypowiem, bo obrona Nicza jest odrobinę nieprzekonująca.
      Jak sam mówiłeś Kesseg, chaos jest pozbawiony moralności. Moralność to coś, co definiuje "dobroć", nie ma dobrego bez moralności. Może być oczywiście czasami "dobry" ale chaos nie rozróżnia pojęć jak "dobroć" i "zło". Dla niego, uratowanie komuś życia jest tym samym co odebranie go. I ktoś taki jest neutralny? Dobre uczynki nie usuwają złych.

      Podsumowując, jeżeli brak jakichkolwiek wskazówek moralnych nie jest wyznacznikiem "zła", to co jest?

      Usuń
    5. Wiedziałem. Trzeba było zostać przy dysharmonii...
      Ja odnoszę się do chaosu jako hmmm, efektu działania a nie wyznacznika moralności.
      Prosta analogia, jeżeli dwa gangi strzelają do siebie na ulicy, mogą ucierpieć na tym przypadkowi ludzie, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Ci ludzi mogą stwierdzić, ze panował chaos, czyli po prostu działo się źle.

      Za bardzo uczepiacie się słownikowej, czy raczej precyzyjnej definicji chaosu, omijając bardziej przyziemne znaczenia. Chaos zawsze utożsamiany był z czymś negatywnym i łatwiej sobie skojarzyć go z krzywdzeniem, niż z pomaganiem.
      Nie będę nawet zagłębiał się w roztrząsanie moralności bo nie lubię dokopywać się głębiej, niż trzeba, filozofem też nie zostanę, więc musicie mi to wybaczyć.

      To moja wyobraźnia i mogę to tak widzieć. Nazwa to zresztą tylko etykietka dla działań i sił, które wpływają na świat. Każdy może sobie to nazywać jak chce. Ja wybrałem nazwę "Chaos" wy możecie to nazwać zupełnie inaczej.

      Usuń
    6. Wchodzimy na tematy filozoficzne i nie wiem czy to najlepsze miejsce na ich rozważanie, ale postaram się dać ci możliwie zwięzłą odpowiedź.
      Brak moralności nie oznacza zła. Czy burza jest zła, bo zniszczy zboże na polach, albo dlatego, że piorun kogoś zabije? Nie burza jest po prostu chaotyczna, poza rozpatrywaniem moralności. Burza jest jeszcze o tyle dobrym przykładem, że zawiera w sobie wszystkie trzy czynniki chaosu: niszczący, zmienny (tych nie muszę wyjaśniać) ale też twórczy - deszcz, który spada na ziemię podczas burzy umożliwia życie.
      Więc skoro rak moralności nie oznacza zła, to co? Dobre pytanie. Czy człowiek, który przypadkowo wywoła pożar, który strawi pole i zabije rolnika jest zły? Nie. Może jest pechowy, może po prostu głupi, ale nie zły. Zło pojawia się wraz ze świadomym wyborem - jeśli ktoś specjalnie podłoży ogień, by strawił pole i zabił rolnika, wtedy jest zły.
      Masz rację: dobre uczynni nie usuwają złych, ani złe dobrych. Jednak przy kwalifikacji kieruję się czynnikami przeważającymi. Przykładowo (i w dużym uogólnieniu), jeśli ktoś ma 10 "złych" cech charakteru a 4 dobre, 2 chaotyczne i 8 praworządnych to określę taką postać jako Praworządną Złą. Podobnie się sprawa ma z uczynkami.
      Dokładniejszą dyskusję proponuję przenieść na gg. Jeśli Klub Krytyka dostanie swój dział forum na pewno poruszymy tam ten temat ;)

      Edit - Nicz: Chaos jest często błędnie utożsamiany ze złem. Nie będę cię potępiał za wykorzystanie tego określenia, tylko zaznaczam moje zdanie. Na razie mam problem z jednoznacznym zakwalifikowaniem Fire'a. Z tego co mówi wynika, że jest Chaotyczny Zły (sprowadźmy erę chaosu i pożogi!), ale z drugiej strony jest w pewnym stopniu zorganizowany. Nie mając dokładniejszej wiedzy o jego charakterze i motywacjach, nie jestem w stanie wrzucić go do którejś szufladki, ale może z biegiem fabuły mi się to uda ;)

      Usuń
    7. Rozumiem, że my rozmawiamy o Chaosie jako "stanie umysłu" a nie czystej siły we wszechświecie :p .

      Chaos nie jest istotą martwą jak burza. Burza to coś co po prostu istnieje, nie można tego rozpatrywać czy jest "dobra" czy "zła". Nie ma na to wpływu, bo nie posiada ani duszy ani niczego. Jej "przynależność" mogą ustalić tylko ci, którzy doświadczą jej działania i posiadają świadomość. Nie mówiąc o tym, że to będzie subiektywne. Ponadto burza jest "praworządna" bo kieruje się prawami natury i nie może ich złamać, co już ją dyskwalifikuje jako przykład Chaosu.

      Co do rolnika- przypadek to przypadek. A Chaos przypadki ma w naturze i przypadki są jego chlebem powszechnym. Nie można zakładać, że Chaos to coś, co dąży do jakiegoś neutralnego celu i wszystko co robi, nie jest zależne od niego. On nie może istnieć bez złych i dobrych rzeczy. Bez braku jakiegokolwiek czynnika, przestaje być Chaosem. Zło jest jego zupełnie dobrowolnym wyborem, bo to leży w jego pierwotnej naturze. Tak samo jak dobro. Ale jeśli dobre uczynki nie usuwają dobrych, to co wtedy? Liczymy co ile zrobił? xp

      Usuń
  77. Burza po prostu istnieje. Chaos jako siła też po prostu istnieje, dlatego jest poza moralnością. Prawa natury są harmonijne - łączą ład z chaosem. Burza zaś jest obiektywnie chaotyczna i chyba trudno ci będzie znaleźć kogoś kto powie inaczej.

    Chaos jako stan umysłu również jest oddzielny od zła (w mojej interpretacji). Istnieją dwie skale:
    Moralności: Dobro - Neutrum - Zło
    Porządku: Chaos - Neutrum - Ład
    Co tworzy skalę przypominającą duży kwadrat podzielony na 9 mniejszych. Upraszczając i obiektywizując możemy przyporządkowywać do odpowiedniego charakteru. Nie znaczy to, że w ten sposób dobrze opiszemy daną postać, czasem nawet niekoniecznie prawidłowo, ale jest to użyteczne. Widać też, że różne postacie o takim samym charakterze ogólnym nie będą identyczne, bo mogą być punktami w różnych miejscach kwadratu.
    Chaos nie dąży do neutralnego celu. Skala porządku nie opisuje celu, lecz sposób dążenia do niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Kesseg, wszystko co jest ograniczone jakimikolwiek prawami, nie może być chaotyczne, bo to kłóci się z jego podstawowym założeniem.

      Wracam na gg bo w komentarzach zawsze jest shitstorm :p.

      Usuń
    2. Shitstorm jest wtedy, kiedy komentarze hejtują dzieło lub gdy komentujący zaczynają kłócić się ze sobą niekulturalnie.
      Uważasz, że nasza dyskusja jest niekulturalna? ;p

      Poza tym zasada dwójek - nie ma chaosu bez ziarna ładu a ładu bez ziarna chaosu. Są sobie niezbędne. Nawet idealny chaos ma ziarno ładu - jest niezmiennie zmienny.

      Usuń
  78. Dobrze, przeczytałem kolejne dwa rozdziały - czas na parę słów. Trochę dziwi mnie opieszałość w zwołaniu wiecu i wyruszeniu na wyprawę. W końcu sprawa jest poważna i wszystkim powinno chyba zależeć na czasie.
    Sir Godryk jak na razie jawi mi się jako podstarzały ekscentryk. Błędny rycerz w stylu Don Kichote. Ma nawet giermka. To nienajgorszy motyw i jestem ciekaw jak został rozwinięty.
    Inne uwagi i sugestie zostawiłem w komentarzach w tekście.

    OdpowiedzUsuń
  79. W KOŃCU! Tak długo na to czekałem.

    OdpowiedzUsuń
  80. A teraz fala! Zakończenie świetnego polskiego fanfica i zapowiedź kontynuacji! Jeszcze raz: FALA!!!

    OdpowiedzUsuń
  81. Kilka dobrze spędzonych godzin nad tym fanfikiem. Jestem wybredny, a jednak mnie wciągnął. Dziękuję autorowi, za to, że mu się chciało i czekam na kontynuację, którą na pewno przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  82. Nicz... masz wpierdol, żeby dawać tego niechlujnego szkica "na wierzch"?!
    No weź się zastanów, to nawet na porządnej kartce nie jest zrobione... zatem po co to WoGóle było? Ano po to, żeby ustalić design i wycisnąć od ciebie kolorystykę, której potrzebowałem do tego: :P

    http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/150593_398654776872392_365455111_n.jpg

    W założeniach to miało konkurować z tym alicornem, co robi za cover, ale nie nie daje rady, może innym razem, bo została jeszcze jedna scena, którą chciałbym zilustrować.

    A jak wrażenia z zakończenia? Cóż spory ładunek nostalgii oraz, że coś skończyło niewątpliwie był... choćby dlatego, że dobrze pamiętam, że jak ponad rok temu zacząłem wchodzić na bloga to twój fanfik był już publikowany.

    W sumie myślałem, że zaraz po walce zaczną odkecać całą aferę, a tu proszę... wciąż się ukrywają, dosyć logiczne i zachowawcze podejście.

    Choć przyznam, że został pewien niedosyt, bo oczekiwałem porządnego epilogu... ale skoro planujesz kontynuacje (pozytywne zaskoczenie) to nie ma się czego czepiać, a myślałem, że po prostu zniszczysz kolejna alternatywną Equestrię i ją porzucisz ;)

    Bez Celestii będzie ciekawie, tylko po co nagle pod koniec zmieniasz realia i upychasz Discorda?
    No nie wiem...
    Teraz po "ostatnim liście" przydałaby się jakaś przerwa w zmaganiach dla bohaterek, żeby Twilight nie musiała zbyt szybko wyrywać sie ze swojej nostalgii... no i broohoof za "Storm" - słuchamy tej samej muzyki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja tu się cieszę z tego, że udało mi się kogoś zainspirować do stworzenia fanarta, jak dzieciak na prezent pod choinką zresztą, a ty chcesz mi tu wpierdol spuścić? *chlip chlip*
      A tak na poważnie, to znowu mnie zaskoczyłeś kolejnym obrazkiem. Musze się zgodzić, na główny się nie nadaje, ale i tak cieszę się jak dziecko. Sama świadomość, że ktoś raczył się fatygować... a zresztą, chyba to już kiedyś mówiłem.
      Jak chcesz, żeby ten "niechlujny szkic" zniknął to od biedy można go zastąpić twoim nowym artem. Byleby któryś był, żebyś tak łatwo się nie wywinął od odpowiedzialności za swoje czyny. :)

      No i jeszcze jedno "ale" odnośnie twojego "ale". Nie miałem zamiaru zmieniać realiów, tylko nieco naprowadzić czytelnika na już istniejące (opracowane na podstawie informacji z serialu i mojej własnej imaginacji). Już kiedyś powiedziałem: "Discorda nie będzie jako postaci" i tego się będę trzymać. Ale kto mi zabroni odnosić się do niego, jako do wydarzenia z przeszłości? Poza tym splatanie kanonu MLP z własnymi koncepcjami jest dla mnie po prostu zbyt zabawne, abym miał z niego zrezygnować.

      A i muzyka. Jeżeli jeszcze nie znasz, to polecam Ghost of a rose od Blackmore's. Też iście epicki utwór, jeden z najlepszych moim zdaniem.

      Usuń
  83. Cały fanfik przeczytany w dwa dni. ;) Świetny pomysł, wciągająca fabuła.. teraz tylko czekać na więcej ^^

    OdpowiedzUsuń
  84. "Zapomniałem ostatnio napisać o niewykorzystanych okazjach na końcu poprzedniego rozdziału. Na szczęście pisałem ci o tym na gg, więc wiesz dlaczego jestem rozczarowany.

    Rozdział 5
    Hmm, widzę, że mimo braku warty nic ich nie zjadło ani nawet nie nastraszyło. Szczęście sprzyja drużynie ; D
    Kolejny dzień bez "niespodziewanych wydarzeń". To rozczarowujące.

    Bardziej widziałbym pomysł głosowania wychodzący od Rarity czy nawet AJ niż od PP.

    Wcześniej trochę za słabo zaznaczyłeś fakt, że Fire przejmuje władanie nad danym duchem chaosu a nie nad kucem bezpośrednio.


    Rozdział 6
    Liczyłem na trochę więcej informacji od WW. Właściwie to zaserwowałeś niemal same oczywistości.
    No i poszedłeś na łatwiznę, nie opisując walki z Celestią. W sumie ci się nie dziwię ;p"

    Powyższy komentarz napisałem dawno temu i znalazłem go u siebie na dysku. Nie wiem czemu wtedy go nie wkleiłem, ale nadrabiam. Oznajmiam też, że razem z Bodziem bierzemy się za twoje dzieło ;p
    Doczekałeś się :v

    OdpowiedzUsuń
  85. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  86. Czasami mam wrażenie, że kiedyś autorzy mieli większe pole do popisu w kwestii postaci kanonicznych niż to jest teraz. Te luki w opisie osobowości twórca mógł dość swobodnie wypełnić je pod fabułę swojego dzieła.

    I tak właśnie jest w tym przypadku, gdzie nowa osoba w fandomie, mogła by zwyczajnie się zjeżyć, od różnicy jaka jest między pierwowzorami z serialu, które ewoluowały przez 5 sezonu, a ich kopiami na stronach fanfika. Mi zaś się podoba jak zgrabnie wszystkie przypuszczenia i niewiadome, jakie były przed i w trakcie drugie sezonu, zostały zawarte w tym opowiadaniu. Postacie wspaniale napędzają fabułę, której przy kilku zwrotach akcji, była w stanie mnie zaskoczyć. Zaś świat ciągle przypomina nam, po przez swoje „mroczne” miejsca, że to nie będzie kolejny tekst, gdzie wszystko pójdzie łatwo, a zakończenie będzie aż promieniowało od szczęśliwego przebiegu wypadków.

    Historię zdecydowanie mogę polecić osobą, które pamiętają, jak kiedyś wyglądały rozważania fandomowe, lub też nie boją się tego same odkryć. Z mojej zaś strony mogę dać ocenę 7/10.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty