Obrazki #887

Ciekawe, czy Japończycy zdążą przetłumaczyć wszystkie sezony serialu zanim na świat przyjdą moje wnuki. To tak słowem wstępu! 

Dzisiaj ja robię obrazki i, no tego... powoli dochodzę do wniosku, że muszę przestać ignorować rzeczy na skrzynce, którymi miałem się zająć. Nie żebym robił to celowo! Uwierzcie mi!

O, ładne. A musicie wiedzieć, że jak zwykle miałem problem ze znalezieniem czegokolwiek! Taki jestem wybredny! Dobrze, że już nie oceniam artów przysyłanych na maila, no nie? Co innego zdjęcia do PSK!

Też macie tak, że chcecie znowu wakacje? A ja nawet nie chodzę do szkoły tylko do pracy, więc nie powinno to robić dla mnie różnicy... Pozdrawiam wszystkich uczniów, którym nie siadł plan.
*Moja kuzynka z planem zajęć w piątek 14-20 płacze cicho w kąciku*

Chyba potrzebuję więcej relaksu. Nie mam wanny, więc odżywcza kąpiel nie dla mnie. Ale dosyć o mnie! Też marzycie czasem, by być klaczą i układać sobie grzywę, dbać o skrzydełka, pielęgnować róg... dobra ja się już chyba nie odzywam.

Jest bardzo mało dobrych obrazków z Gabby. Muszę spróbować ją narysować! Nie żebym ja potrafił uchwycić jej piękno, ale hej, jak przez przypadek uda mi się zrobić coś zjadliwego, to się pochwalę!
A ten obrazek jest... dziwny, ale w sumie jeden z najlepszych ostatnio. Mówiłem, jestem wybredny.

A teraz drogie dzieci, weźcie swojego pluszaka i spędźcie z nim trochę czasu. Na pewno od dawna siedzi na półce i zazdrości smartfonowi, że to głównie ten drugi wam towarzyszy!