Agora LIV: Drzewo Harmonii

Agora - seria krótkich dyskusji na bieżące tematy związane z serialem "My Little Pony: Przyjaźń to Magia", gdzie to wy macie wspaniałą okazję wypowiedzieć się na dany temat. Nie będziemy odgrzewać kotletów, ani brać się za "oczywiste rzeczy", ani niczego "uśmiercać". Jako żywy i wciąż zmieniający się fandom "kolorowych koników" stawimy czoła nadchodzącym wyzwaniom, bo to nie jest tak, że "wszystko zostało opowiedziane", po prostu "brakuje wam nowego tematu do rozmowy".

Niedziela, godzina 23:48 - brak pomysłów na kolejną agorę. Sprawy nie ułatwia prawie całonocna aktywność na Starlightmmecie i szkoła. Czas więc przyjrzeć się sprawie dosyć starej, ale nie na tyle, by nie można było wziąć jej pod lupę. Chodzi mi konkretnie o Drzewo Harmonii. Na potrzeby Agory wyjdziemy więc poza serial i przyjrzymy się "Dziennikowi Dwóch Sióstr"

Co najpierw byłoby najlepiej wziąć pod uwagę? Najsampierw genezę Drzewa. Ten... artefakt? Brak mi lepszego słowa, która mam na końcu języka. Tak czy inaczej, o Drzewie dowiadujemy się na początku czwartego sezonu. To właśnie stamtąd Luna i Celie podpie... znaczy pożyczyły Elementy Harmonii. Najważniejszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę jest wygląd drzewa.

Drzewo sprawia wrażenie jakby było z kryształów bądź jakiegoś kamienia. Posiada pięć wielkich gałęzi, kilka mniejszych, jakieś ozdoby zwisające z tych gałęzi i... znaczki trzech księżniczek. Kolejno, od góry: Twilight, Celestia, Luna.

Z "Dziennika" możemy dowiedzieć się, że Starswirl Brodaty bardzo dużo wiedział o Drzewie. I wiedzy tej nie zechciał ujawnić. Celie zastanawiała się nad symbolami gwiazdy, słońca i księżyca, słusznie odgadując dwa ostatnie jako ich przeznaczenie. Jednak największy symbol na Drzewie to znaczek Twilight Sparkle. Tam też był ukryty najpotężniejszy z Elementów - Element Magii.

Nie wiadomo jak powstały Elementy Harmonii, czy miały wcześniejszego posiadacza, co jest źródłem ich mocy. jednak przez Tysiąc lat bez Klejnotów ten magiczny obiekt nieomal umarł. Bez wątpienia Drzewo posiada ogromną magiczną moc. 

Przechodząc do rzeczy - Chciałbym postawić pytanie: Czy to Drzewo Harmonii jest odpowiedzialne za wszystkie większe rzeczy, które mają miejsce w Equestrii?

Może nie za wszystkie. Tireka i Sombre udało się pokonać bez Elementów. Ale w przypadku Discorda klejnoty były już wymagane. I tutaj mogła zacząć się "zabawa". Drzewo Harmonii zdaje się być świadome tego, co czego powiernice Elementów (kiedyś siostry alikorny, teraz mane6) i już zawczasu szykuje odpowiednią broń przeciw wrogowi.

W przypadku Discorda Drzewo zezwoliło na zabranie Klejnotów, chociaż czegoś na zasadzie młota Thora z filmów Marvela - "podnieś go może tylko osoba godna".

Kolejne użycie artefaktów  nastąpiło najprawdopodobniej podczas przemiany Luny w Nightmare Moon. Elementy mogły być zaczarowane tak, by po pokonaniu Discorda wrócić na swoje miejsce. Drzewo jednak pozwoliło księżniczkom je zatrzymać.

Powrót Księżycowej Wiedźmy i zmiana powiernic. Celestia wiedziała, że zaklęcie więżące w końcu przestanie działać. Co jednak zrobiłaby, gdyby Twi nie zdała testu do szkoły magii? Wysłałaby kogoś innego? Sama stanęła do walki? Celestia zauważyła ogromną moc u Twily, która uwolniła się podczas pierwszego Bum. Przypomnijcie sobie teraz słowa Fluttershy z odcinka 23. "Coś na wtedy połączyło. Jeszcze zanim się poznałyśmy". Oczywiście mogło tu chodzi o Ponadźwiękowe Bum (co zdaje się mieć potwierdzenie w finale piątego sezonu), jednak również dobrze tym czymś mogło być Drzewo, szykujące nowych obrońców kraju.

Kolejną sprawą jest dobieranie do misji przyjaźni w pary kucyków, które nigdy wcześniej nie występowały w takich połączeniach, niekiedy wysyłane są dwie powiernice które są swoim wzajemnym odbiciem. Jak wiemy z serialu, Mapa wyrosła z ziemi w Zamku Twilight. Zamek wyrósł ze szkatułki. Szkatułka posiadała w sobie moc Elementów. Elementy są połączone z mane6 i Drzewem Harmonii. W linii czasowej Sombry, gdy Twi zorientowała się, że Mapa nadal jest na swoim miejscu, powiedziała "Mapa jest połączona z Drzewem Harmonii. Może ono czuje, że coś tu nie gra, dlatego mapa tu jest." Drzewo Harmonii nie bez kozery najpierw wysłało całe main6 do wioski równości a dopiero potem rozdzielało je na poszczególne misje.

Drzewo najprawdopodobniej przewidziało powrót Chrysalis. Wiedziało też, że Twi i reszta jej nie pokona, więc postanowiło załatwić kolejną uczennicę przyjaźni. No i są jeszcze klucze.

Sześć zwykłych, codziennych przedmiotów, które mogą otworzyć szkatułkę. Po uratowaniu życia poprzez oddanie Elementów, Drzewo wiedziało, że to nie oznacza pokonania zła. Postanowiło więc podarować coś równie potężnego jak Elementy. Jednak najpierw chciało się upewnić czy poszczególne mane6 nadal reprezentują swój Klejnot, wystawiając każdą na próbę. A gdy ją zaliczyły dostawały w nagrodę klucz. A co Wy sądzicie? Czy Drzewo rzeczywiście wie co się wydarzy? Czy Drzewo odpowiada za losy Equestrii?

Wiem, że to bardzo chaotyczne (i bardzo zła) Agora. Jednak wyczerpanie podróżami robi swoje. Brak pomysłów także. Dlatego ma do Was prośbę. Napiszcie w komentarzach o czym chcielibyście porozważać.

Luxis