Agora XIV: Czyli podsumowanie dubbingu

Dobry Kredens, prosto z Ikei
Wszystko poszło zgodnie z planem. Pod postem o ostatnim odcinku nie rozgorzała dyskusja o ogólnym poziomie dubbingu, zatem może ona odbyć się tutaj.

Ale najpierw - przypomnienie o wątku na forum, w którym możecie podrzucać kolejne pomysły na tematy.
 W sobotę miała miejsce premiera ostatniego odcinka 3. sezonu w polskiej wersji językowej. Jako że teraz czeka nas kolejna, długa przerwa, to zapewne jest dobry moment, by wypowiedzieć ogólną ocenę? Co sądzicie o dubbingu 3. sezonu? Wyszło lepiej czy gorzej niż w poprzednich? Co byście poprawili? Które piosenki Wam się podobały, a które nie, i dlaczego? Co sądzicie o głosach nowych postaci?

Zapraszam do dyskusji.

Komentarze

  1. Dobrze pora na całkowitą ocenę starań "naszych" ludzi:

    I sezon był średni. Miał sporo wpadek, ale koniec końców wypadł i tak nieźle. "Fukushima" wyszła bardzo dobrze, kołyskanka SB również. Ogólnie oceniłbym cały sezon 6/10.

    Potem nadszedł II sezon... który był niesamowitym skokiem jakościowym! Zarówno gra aktorów, piosenki jak i teksty samych bohaterek wyszły o wiele lepiej, niż za pierwszym razem. Nie obyło się bez wpadek, lecz było ich mniej. Ogólnie oceniłbym ten sezon 7,5/10

    Astrologowie ogłosili niedawno MIESIĄC DUBBINGU... populacja jego zwolenników zwiększyła się! To, co zostało nam zaprezentowane w sezonie III przebiło poprzedni! Zaobserwowałem jedynie jeden słaby odcinek (Wonderbolts)! Oczywiście nie ma rzeczy idealnych, wpadki się zdarzały, czasem zawodził głos aktorki, innym razem logika ("Alicorn? Nie wiedziałam, że istnieją!"), ale patrząc przez pryzmat zarówno poprzednich sezonów, jak również samego oryginału jestem w stanie powiedzieć, że było świetnie. Co więcej, moim zdaniem zarówno nasi VA jak i tłumacze spisali się na medal odświeżając dwa odcinki, które były w oryginale całkowicie denne i w życiu bym do nich nie powrócił... co innego do wersji PL. Mowa tu oczywiście o "Spike at your service" i "Games Ponies Play".
    Sezon pełen był zabawnych tekstów, mądrych słów i dla mnie dwie rzeczy z "GPP" weszły całkowicie w kanon, ustawiając się dumnie obok "20% Cooler", "Fun has been doubled" czy innych tego typu legend. Mówię tutaj o tekstach: "A to ci historia" i "Lata (nim... zawsze to sobie dodaje ^_^) jak szatan". Nie wiem co ćpały osoby odpowiedzialne za te odcinki, ale niech nie przestają aż do zakończenia sezonu IV.
    Głosy... jest lepiej, niż w SII. Czuć więcej emocji i ekspresji. Niejako "czarnym koniem" naszego dubbingu jest Applejack. Bardzo niedoceniona, a jednocześnie grała praktycznie idealnie. Swojskie dialogi to jej największy plus. Pinkie irytowała mnie o wiele mniej, niż w oryginale (chociaż scenę w okrągłym pomieszczeniu i tak bym wyciął...). Najlepszym (obok AJ) głosem w naszej wersji jest według mnie Fluttershy. Jej fragmenty piosenek są naprawdę BOSKIE! Na tyle, że odsłuchałem sobie ich w oryginale i podobały mi się bardziej u nas.
    Wpadek zbyt dużo nie pamiętam. Oprócz tragicznego Wonderbolts Academy i jednego czy dwóch błędów w ostatnim odcinku.
    Ogólnie III sezon wyszedł nawet lepiej, niż oczekiwałem. Wystawiam mu bezsprzecznie 9/10.

    Chciałbym podzękować osobom, które brały udział w naszej wersji, bo sprawiły mi naprawdę wielką radość i przyjemność :)

    Na pewno o czymś zapomniałem i dopiszę to później... Tak czy inaczej: na sezon III naszego dubbingu czekałem o wiele bardziej, niż na IV oryginału. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że teraz na premierę IV czekam bardziej z powodu tego, iż wtedy będę mógł zacząć czekać na dubbing :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na błąd logiczny "Alicorn? Nie wiedziałam, że istnieją!" jest wytłumaczenie w postaci teorii spiskowej.
      Jak brzmiała ta kwestia w oryginale?

      Ja tam sezon 3 obejrzałem z napisami od Mystherii22 i jest dobrze. Polskie napisy mi wystarczą, po angielsku rozumiem tylko z napisów.
      Oficjalny dubbing jednak pozwoli odwołać się do konkretnych tekstów.

      Na premierę sezonu 4 też czekam, dobry temat na agorę.
      Może za sezon 4 zostanie uznana ekranizacja Fallout: Equestria?
      Marzenia dobra rzecz...

      Usuń
    2. >Nie wiem co ćpały osoby odpowiedzialne za te odcinki, ale niech nie przestają aż do zakończenia sezonu IV.

      Może niech ograniczą dawki, bo znowu wyjdzie jak z tym nieszczęsnym alikornem...

      >Niejako "czarnym koniem" naszego dubbingu jest Applejack. Bardzo niedoceniona, a jednocześnie grała praktycznie idealnie

      Owszem, polska AJ w dialogach spisuje się świetnie, jest bardzo naturalna, ale za to, co robi z piosenkami, to niestety ja bym ją wymienił z obsady...

      >Najlepszym (obok AJ) głosem w naszej wersji jest według mnie Fluttershy. Jej fragmenty piosenek są naprawdę BOSKIE! Na tyle, że odsłuchałem sobie ich w oryginale i podobały mi się bardziej u nas.

      O tak, nasza FS jest perfekcyjna. Nie wiem, czemu Małgorzata Szymańska jest tak mało popularną aktorką dubbingową, ale pozostaje mieć nadzieję, że się to kiedyś zmieni. Jej głosu mógłbym słuchać przed snem.

      Usuń
    3. @Jacek
      "Jak brzmiała ta kwestia w oryginale?"

      W oryginale mamy "Stałaś się alicornem! Nie wiedziałam, że to możliwe!"

      Usuń
    4. AJ nie jest czarnym koniem, tylko kucykiem huehue.

      Usuń
    5. @Ravebow
      To nie jest niemożliwe, tylko trudno wykonalne. Trzeba przekroczyć ilość krytyczną many.
      A cały pomysł przemiany w alikorna wydaje się być ściągnięty z Crisis: Equestria, z rozdziału 25.

      Usuń
    6. Nawiązani do "hirołsów" wee!

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. "Spike do usług" - 10:25 min :)

      Usuń
  2. Cóż, ja osobiście wolę oryginał, ale i tak polski dubb. jest jednym z lepszych i powinniśmy być z niego dumni! :D Co prawda parę rzeczy, jak głos Szajsinga albo Kredensa, mi się nie podobało, ale "A to ci historia!" wynagradza wszystko! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Spike ma lepszy głos w oryginale. Tego nie przeskoczysz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie będe ukrywał, że i tym razem na kolejny sezon rodzimego dubbu czekałem z wielką
    niecierpliwością. Aż tak długo, w moim przypadku, "żywić się" innymi zagranicznymi wersjami nie chciałem. Na szczęście dosyć szybko dostaliśmy kolejny sezon wyprzedzając choćby Francuzów oraz Włochów którzy do tej pory wiedli jako taki prym jeśli chodzi o szybkość wypuszczania sezonów MLP. W naszym kraju ciągnie ludzi do naszej wersji i mam tu na myśli docelówkę. Oni wraz ze swoimi opiekunami bardzo chcieli zobaczyć przygody swoich ulubionych bohaterów. A, że kuce w MM+ biły rekordy popularności i zawsze były w czołówce najchętniej oglądanych bajek w zestawieniu wszystkich produkcji oferowanych przez kanały dziecięce, MM+ długo nie zwlekało z załatwianiem nowego sezonu w Polsce.

    Sezon trzeci w polskiej wersji?
    Po namyśle jestem jak najbardziej na tak.

    Moim zdaniem całościowo S3 prezentowało podobny poziom co rodzime S2. Dostałem produkt na poziomie który chciałem.Dubbingiem znów zajęła się ekipa z MasterFilmu, a cała obsada nie uległa żadnym zmianom.
    A skoro o obsadzie mowa...
    M6 jako całość w rodzimym dubbie, oceniam jak zwykle bardzo solidnie. Twilight, Fluttershy, RD i także Pinkie(a właściwie ich VA) utrzymały naprawdę solidny poziom. Rarity to już inny temat, wszak jej fanem nie jestem ale stwierdzam, że jej głos był bardziej znośny niż w poprzednich sezonach. AJ natomiast, to dla mnie najbardziej niedoceniany głos w naszej wersji. Ktoś tradycyjnie powie "a gdzie teksański akcent?!?!?!", ale i bez tego nasza AJ wypada naprawdę solidnie. W połączeniu z częstymi ciekawymi "tekstami" AJ w polskiej wersji słuchało się bardzo miło.

    Postacie drugoplanowe to wg mnie "nasz as". Tradycyjnie bardzo dobrą formę utrzymała Pani Elżbieta Jędrzejewska czyli Celestia(którą uważam lepszą od oryginału), Babcia Smith(Ilona Kuśmierska) czy też Luna(Brygida Turowska). CMC które preferuje bardziej niż w oryginale, też mnie nie rozczarowało. Co prawda rodzima Scoota to nie poziom oryginału(przykład: S3E6), ale jak przychodziło co do czego nie zawodziła.
    Cadance i Shining Armor w moim odczuciu wypadli, kolejno lepiej oraz gorzej niż w S3. Nie jestem fanem Cadance w roli której mamy Katarzynę Łaskę, lecz słyszę wyraźną różnice w głosie tej postaci między S2, a S3. Dlaczego nasza Cadance nie brzmiała podczas finału S2, tak jak w scenie finałowej w S3E2??? Shining Armor w S2 bardzo przypadł mi do gustu, lecz w S3 coś Michał Podsiadło na medal się nie spisał. Tu miałem wrażenie, że aktor swoje chce zrobić "na odwal się" i szybko wrócić do swoich spraw. Czegoś takiego nikt nie chce.

    Postacie epizodyczne też nie zawiodły. Grzegorz Pawlak wciąż pamiętał swą rolę jako Discord i ponownie pokazał się z dobrej strony. Cieszył też powrót VA Trixie Pani Fajlhauer, która przy okazji załapała się także do roli Lighting Dust. jakby nie patrzeć postać ta, to taka "druga" Trixie i głos też jak najbardziej pasował. Miałem jednak nadzieję, że w tej roli usłyszymy kogoś zupełnie nowego. Siłą naszego dubbu, o ile mogę to tak nazwać jest to, że nasza obsada jest liczna, bardzo liczna. Cieszył mnie więc także debiut nowych nazwisk w obadzie. Mikołaj "Draven" Klimek jako Sombra, sprawił za sprawą paru swoich słów, że o amerykańskim głosie tyrana z Kryształowego Królestwa szybko zapomniałem. W dubbingu debiut także zaliczyła Anna Sztejner jako Spitfire. Mam mieszane opinie co do jej roli. Z jednej strony jej głos, ten "power" posiada jaki miała nasza dowódczymi Wonderbolts, lecz z drugiej strony czegoś mi też w tym głosie brakowało. Jako PF nadawałaby się idealnie! Mieliśmy jeszcze Babs, lecz i tu mam mieszaną opinię co do jej głosu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłumaczenie dialogów w serialu raczej uważam za dobrze wykonane. Tak jak w poprzednich sezonach, tak i teraz(i może nawet w większej liczbie), otrzymaliśmy naprawdę sporo zabawnie przetłumaczonych dialogów. Kiedyś wspomniałem, ze nawet najlepszy dubb(głosy i tłumaczenie) nie uratują beznadziejnego odcinka. S3 jakby nie patrzeć takowe posiadał, lecz za sprawą rodzimych tłumaczeń, odcinki ze służącym Spikiem i Kucykowymi Igrzyskami które były po prostu dla mnie bardzo słabe, stały się jednymi z lepszych. A to wszystko za sprawą rodzimego dubbu. No i chyba "the best of" rodzimego S3 - "A to ci historia". Mistrzostwo.
      Mi-strzo-stwo!

      Tłumaczenie piosenek i ich wykonanie. Wyczuwam, że sporo Emes będzie miał do powiedzenia.
      Nie będe ukrywał, że ciut rozczarowany jestem piosenkami w tym sezonie, mam tu na myśli głównie finałowe piosenki. Większość z nich dostaliśmy na naprawdę dobrym poziomie, lecz bywały też i gorsze momenty. Do tłumaczeń wielkich wątów nie ma choć zdaję sobie sprawę, że wysokich lotów one nie są. Mimo wszystko takie "Babs Seed" czy "Raise The Barn" bardzo przypadło mi do gustu. Dla mnie numerem 1 zdecydowanie są jednak dwie piosenki z finału: Ballada Celestii oraz piosenka Twilight(ta "smutawa", nazwy zapomniałem). Uważam, że obie piosenki są jednymi z najlepszych które do tej pory mogliśmy usłyszeć w rodzimej wersji.
      Twilight, Fluttershy oraz Pinkie w rodzimych piosenkach z S3 nie zawodziły mnie zbytnio, gorzej było juz z taką RD która dała totalną plamę w finałowych piosenkach. Dziwi mnie to i to bardzo. AJ i Rarity pewny poziom trzymały, ale i tu nie obyło się bez potknięć. Mimo wszystko nie jestem cały czas zwolennikiem "śpiewających dublerów" dla głównej obsady. Może i to efekt jakiś by lepszy przyniosło("Becoming Popular", fragment w "WWU"), ale wciąż nie jestem przekonany co do takich zmian.
      Część piosenek wyszło naprawdę dobrze także za sprawą chórków. Rodzime chórki już parę razy udowodniły swoje duże możliwości i naprawdę inne kraje mogą nam takowych pozazdrościć. W chórkach rzecz jasna prym wiodła Pani Katarzyna Łaska, którą naprawdę bardzo miło się słuchało. Może gdyby tłumaczenie "TDA" było ciut inne, wykonanie przez nią tej piosenki nie byłoby tak krytykowane...



      Kwestie techniczne....znów bywały sytuacje z kiepskim synchro, lecz na szczęście nie ż tak liczne jak w S1 i w S2. Zdaję sobie sprawy, że wiele osób ich nie zauważa, ale dla bystrego obserwatora rażą w oczy takie błędy jak cholera.

      Koniec końców żałuję, że aż tak szybko minął sezon rodzimego dubbu. Choć posiada wady(alicorny...ep z Wonderboltsami), posiada także znacznie więcej plusów. Widzów swoich wielu ma, a za sprawą udanego S3 może mieć ich jeszcze więcej.
      Oby tak dalej rodzimy dubbie.
      Oby tak dalej...

      Usuń
  6. Co tu dużo mówić. Pierwszy sezon był.. średni. Ocena niska głównie z powodu średniego wykonania "Art of the Dress" do której mam wyjątkowy sentyment. I nawet bardzo dobre "Winter Wrap Up" czy "Gala" tego dla mnie nie ratują.
    Drugi sezon już o wiele lepiej. W końcu jest więcej Celestii, która moim zdaniem przewyższyła swój angielski odpowiednik (tak! Pani Jędrzejewska brzmi o wiele dostojniej niż Nicole Oliver). O wiele lepiej wypadła Rarity, Twilight pokazała klasę jeśli chodzi o śpiew, to samo Fluttershy - dwa najlepsze głosy (tuż po Celestii oczywiście) polskiej wersji w sezonie drugim. Sezon jak najbardziej udany i jak najbardziej widoczny skok jakościowy. Nawet tak przez wszystkich zjechaną "Arię" uważam za dobrze wykonaną, a najazd na Panią Łaskę za przesadzony.
    W końcu nadszedł sezon trzeci. I bomba wybuchła. Poza kilkoma wpadkami (nieszczęsne nieistniejące alicorny...) wyszło jeszcze lepiej niż sezon drugi. Do tego poprawiono nieco tłumaczenie, wzbogacając je o większą ilość zabawnych kwestii - brawo dla tłumaczy! (jak choćby "A to ci historia" które już teraz wryło się w pamięć wielu osobom). Poprawiła się ekspresja postaci, Pinkie przestałą w końcu piszczeć (co mnie potrafiło zirytować nieco) i oczywiście Applejack, która podbiła swym głosem ten sezon. Nie można oczywiście zapomnieć o Rarity która poprawia się z sezonu na sezon - co też pokazała "True Friends", gdzie swoja partię zaśpiewała bardzo dobrze. Dla mnie osobiście i w tym sezonie najlepszym fragmentem była.. piosenka Celestii (tutaj Pani Jędrzejewska pokazała że potrafi świetnie śpiewać), dalej już wymienione "A to ci historia" (swoją droga - czyj to głos?).Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Tutaj należy wymienić odcinek "Wonderbolts Academy" który... no cóż... odstawał od reszty - niestety ostro w dół.
    O przyszłość się nie boję - jeśli utrzyma się progres jaki obserwujemy dotychczas to można się szykować na coś niesamowitego. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.


    OdpowiedzUsuń
  7. To skopiuje swoją wypociny z forum:

    Według mnie końcówka 2 sezonu wysoko zawiesiła poprzeczkę, przez co miałem wysokie oczekiwania, w stosunku do 3 sezonu i niestety się zawiodłem.
    Powodem tego było wykonanie i dobór głosów, po prostu czasami bardzo mnie drażniły lub w ogóle do siebie nie pasowały. Czasami też to były niektóre zwroty lub sztuczne wykonanie("Kredensa" i jej męża, mój mózg do tej pory nie akceptuje).

    Kolejnym elementem są piosenki. Tutaj trzeba przyznać, że tłumaczenie było świetne, ale wykonanie... tutaj już tak pięknie nie było. Czasami wydawało mi się że niektóre głosy za bardzo nie pasują do aktualnie wykonywanej piosenki, choć trzeba przyznać, jak zauważyli moi poprzednicy Ballada w ocenia tłumaczenie/wykonanie wyszła najlepiej.

    Więc krótko podsumowując, dubbing był taki jak sezon 3, nie zachwycił ale źle też nie było.

    Ocena: 6.5/10(postawił bym 7 ale było kilka wrażliwych niedociągnięć).

    OdpowiedzUsuń
  8. Odcinek 1-2 - 8/10
    Do ideału zabrakło ale dobra robota ze strony MF
    A za kadens to bym wszystkich zesłał na sybir (albo do Sombry :) )
    Odcinek 3 - 7/10
    Nudziło mi się a paplanina nie brzmiała już tak fajnie jak w orginale
    Odcinek 4 - 9/10
    Babs Seed była dobrze dobrana, a utwór i CMC jak zwykle dało lepszą ocene
    Odcinek 5 - 5/10
    Nuuudy, najgorsze były rymy Zecory w drugiej fazie, ale nie wymagałem od nich wiele (lecz się zawiodłem i bez tego)
    Odcinek 6 - 7/10
    Przy tym odcinku mogłem się pośmiać z kur... ze Scootaloo (gdy oglądam tak ją oglądam przypomina się mi pewien awatar jakiegoś usera {wiecie już jakiego ;)]
    Ogólnie jeden z solidniejszych odcinków
    Odcinek 7 - 7,5/10
    Za wysoka ocena? Wiem ale LD i Spitfire zaskoczyły mnie pozytywnie. Od RD nie wymagałem wiele a tłumaczenie czasem daje wiele do życzenia
    Odcinek 8 - 9/10
    "Wznieśmy gmach, nowy gmach" Ten tekst został mi w głowie najbardziej po obejrzeniu odcinka.
    Tłumaczenie hmm.. na analizę przyjdzie jeszcze czas, ale Raise the Barn było zajebiste
    Odcinek 9 - 8,5/10
    Nie zauważyłem wpadek, a odcinek był dla mnie dość dobry
    Odcinek 10 - 6/10 (Keep calm and Flutter On)
    Nudziło mi się przy tym odcinku a krzyk Twilight był dopuszczający
    Zasnąłem po tym jak to Discord zaczął jeść papier, a dalej obejrzałem z playbacku.
    PS:Jakby FS się mnie spytała ''czy ty jesz papier?'' odpowiedziałbym tak. Taki nawyk z dzieciństwa :)
    Odcinek 11,12 - 4/10 (Just for Sidecks, Games Ponies Play)
    Nie lubie osobiście tego odcinka nawet w orginale.
    Ale krzyk Spika "Czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeemu" był dosyć fajny
    Rymowanka w odcinku z tą olimpiadą był dosyć dziwnie ale i zwięźle ułożony za to +
    Odcinek 13 - ? Sorki ale jeszcze go nie obejrzałem bo nie miałem czasu

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogólnie mówiąc, dubbing podobał mi się... Tłumaczenie dobre, głosy na poziomie... Było co prawda parę wpadek, ale jakoś szczególnie mocno mnie nie raziły. Mam nadzieję, że Nasi rodacy utrzymają poziom (a najlepiej niech go polepszą :D) przy sezonie IV. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmmm.
    Jeśli chodzi o 3 sezpn to wobec mnie wypadł świetnie! Najbardziej tylko mi się niektóre nazwy odzinków niepodobały takie jak:
    "Kryształowe królestwo","Wszędzie Pienkie Pie","Zgniłe jabłko","Tylko spokojnie Futtershy" czy też "Kucykowe dyscypliny".
    No przyznam szczerze że żle pzetłumaczone teksty też tam występowały a przedewszystkim "Stałaś się alikornem! Niewiedziałam że one istnieją!" no ale cóż. Też mi się bardzo niepodobało że w większości piosenek (ogółem w 3 sezonach) a nawet w czołówce słyszeliśmy praktycznie Panią Katarzyne Łaskę która pokrywała swoim głosem takjagby orgynalne wykonania piosenek. Dziwnie to za brzmi ale moim zdaniem pani Łaska ma takjagby za ładny głos do tej bajki który niepasuję do większości piosenek.
    A teras plusy. Wkońcu w polskim dubbingu ze Stipfire zrobili dziewczyne. Oczywiście głosowo. I jeszcze też niektóre nazwy odcinków były w 100% przetłumaczone co mnie bardzo zadowoliło. No ale najlepszą rzeczą było to w odcinku "Sposób na zaklęcie" że poraz 2 w swoim życiu i w MLP się wzruszyłam z dwóch powodów:
    1.Twilight Księżniczką i alicornem
    2.Zakończenie 3 sezonu tym razem w Polsce
    No w sumie to w tym 13 odcinku 3 sezonu to wzruszyłam się najbardziej kiedy Celestia śpiewała tą ballade oraz póżniej jak wyszła na balkon przemawiać i mówić jak wiele się nauczyła od swoich przyjaciółek i w Ponywile. Mogłabym wiele jeszcze wymieniać ale to są wobec mnie najważniejsze rzeczy o których powinnam powiedzieć. Dubbing w podsumie już wszystkich 3 sezonów wyszedł świetnie. No wiadomo. Błędy się zdarzają każdemu no ale i tak w podsumia dubbingu to oceniam go na 8/10 a 3 sezon to też 8/10. Mam nadzieje że w 4 sezonie będzie tak samo albo przynajmniej podobnie. Teraz tylko trzeba czekać na Eqestria Girls oraz na 4 sezon MLP. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko spokojnie, Fluttershy- no proszę was, ludzie od tłumaczeń, po angielsku tytuł był epicki-Keep Calm and Flutter on.
      Ale żeby z cesarstwa lub imperium zrobić królestwo- brak mi słów.

      Usuń
  11. Dorzucam trzy grosze.

    "The Ticket Master" z DVD - przez wszystkich pominięte, choć to od tego odcinka powinniśmy rozpocząć dyskusję :D . Szczerze przyznam, że mało pamiętam, ale przypominam sobie bardzo wkurzające głosy Pinkie i Twilight (zwłaszcza Pinkie), kompletnie nie pasujący głos Applejack (choć osobiście do pani Apostolakis nic nie mam) i w miarę poprawne głosy reszty bohaterek (trivia - VA Rarity z tego odcinka obecnie podkłada głos pod Twilight Sparkle). Jeśli nic z tego odcinka nie pamiętam, to znaczy, że nie miała jakichś wybitnych tekstów czy momentów. Przepraszam, pamiętam ogromny hejt na YT (zresztą dość zasłużony). Dlatego tylko 3/10.

    Sezon 1 - po kiepskim odcinku z DVD początek "kucyków pony" 4 generacji na ziemii między Bugiem a Odrą pozostawał wielkim znakiem zapytania. Produkt finalny pozostawił mieszane udzucia. Niektóre odcinki były przeciętne, inne niezłe (np. "The Best Night Ever" ze świetnym "At the Gala" lub "Winter Wrap-up"), jeszcze inne katastrofalne ("Sonic Rainboom" z tranny Spitfire czy "Suited for Success" z fatalnym "Art of the Dress"). Wnioskując - odcinki były zmienne jak kobieta w ciąży - nie wiadomo, czego można było się spodziewać. Imho mimo wszystko sezon był niezły, lecz przez tą zmienność daję 6/10.

    Sezon 2 - tu już duża poprawa, choć również pozostał syndrom kobiety w ciąży w postaci słabych "Read it and Weep" i "The Last Roundup". Z drugiej strony dostaliśmy genialne "Hearts and Hooves Day" (które w oryginale nie trawiłem poza "Oh, come on!") i kilka bardzo akcentów ("Rany kucyk", sprzedawca wiśni z "Putting Your Hoof Down", Hayseed Rzepa i "Najlepsze portki we wsi" xD). Odnoszę wrażenie, że tłumacze z MiniMini+ usłyszeli o istnieniu Bronies i Pegasisters i postarali się dorównać wymaganiom punktu docelowego i efektu ubocznego. Gdyby nie te dwa słabe odcinki, byłoby 10/10, przez to zaniżam do 8/10.

    Sezon 3 - a to ci historia! Kto by się spodziewał, że może być tylko lepiej? Każdy odcinek (za wyjątkiem "Wonderbolts Academy") trzymał wysoki poziom. Faili mało ("Piątka" i mimo wszystko zjarana Rarity, która nie wie o istnieniu Alicornów). Mniej, niż przyjemnych tekstów ("A to ci historia" to istne mistrzostwo świata, "Trixie nie wierzy w koła", "Pegaz szybki jak szatan" i skroplona duma SA też świetne) oraz świetnie wykonanych piosenek (zwłaszcza ballada Celestii i "Babs Seed"). Przyznam, że trochę przesadziłem z oceną "Magical Mystery Cure", ale i tak uważam, że trzeci sezon in Polisz to świetny sezon. Dlatego 9.5/10.

    Ol fings konsiderd - tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o jakość polskiego dubbingu w MLP powoduje, że jestem spokojny o sezon 4, którego się nie mogę już doczekać. Polska wersja serialu prezentuje obecnie poziom dorównujący oryginalnej wersji i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

    Wiem, że nie umiem oceniać. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wam powiem w dużym skrócie - według mnie, cały polski dubbing MLP jest dobry co najmniej w 80%. Reszta to takie drobne wpadki typu męska Spitfire w pierwszym sezonie czy wpadka Rarity w finale. Co do pozostałych elementów nie mamy się czego wstydzić, a nawet, powiedziałbym, możemy się śmiało chwalić przed resztą świata.

    Pluszcz, jeśli to czytasz, mam nadzieję, że w tej twojej Top 15 polskich głosów będzie Shining Armor ^ ^"

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi najbardziej podobał się odcinek 7 ( Wonderbolts Acaemy) a najmniej odcinek 13 ( Magical Mystery Cure ). 7 podobał mi się po było dużo rainbow dasha :), a 13 najmniej bo był wypchany piosenkami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz być albo bardzo nowy, albo bardzo młody. A Rainbow Dash to klacz tak swoją drogą.

      Usuń
    2. Wiem o tym ale nie wiedziałem jak to napisań w wersji ,,klaczowej" :/

      Usuń
    3. Angielskich imion się nie odmienia. A jak już to Rainbow Dashy, Rainbow Dashki, Rainbowki.
      A tak a propo to my tu nie oceniamy ilości danego kuca w odcinku tylko jakość jego dubbingu.

      Usuń
    4. Poprawka: imion tylko imion kobiecych niezakończonych na "a" się nie odmienia. Wszystkie pozostałe można odmienić.

      Usuń
  14. Ja uważam, że Celestia w polskim dubingu była o WIELE lepsza niż ta w Angielskim.

    OdpowiedzUsuń
  15. No cóż, raczej nie mam wiele do dodania, co już nie było wcześniej wspomniane, więc ocenię ten sezon z perspektywy organizacji w fandomie.

    Mogę porównać jedynie sezon trzeci do drugiego, bo wcześniej nie byłem jeszcze fanem, ale widzę zdecydowaną poprawę. Nie trzeba było już siedzieć na płatnym streamie na weeb.tv, bowiem Ravebow nam postawił swój, za co bardzo pragnę mu podziękować (gdyby nie on, to nawet weeb.tv by nie poratował).

    Także tempo wrzucania odcinków uległo poprawie. Choć z oczywistych względów nie można było ich tym razem wrzucić na YT i trzeba było znaleźć serwis zastępczy, to jednak wszystkie odcinki pojawiały się jeszcze tego samego wieczora (w przeciwieństwie do początku 2 sezonu, na który trzeba było poczekać nieco dłużej).

    A więc gratulacje! Tego samego oczekuję po sezonie 4.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh you stahp... or not ^_^
      Zawszę służę pomocą. Jeżeli bardzo pragnęlibyście, żeby coś puścić to wystarczy mi to prywatnie napisać.

      Usuń
  16. A jak z dubbingiem Węgierskim? Mam złe przeczucia graniczące z teorią spiskową.

    OdpowiedzUsuń
  17. "Ależ ty jesteś alicornem! Nie wiedziałam, że one istnieją." omg

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty