Niedzielne Aktualności CXCV

Ach te wybory! Ach te emocje! Naprawdę już dziś zastanawiałbym się, na kogo zagłosować w "Wyborach na pełnej Lunie, tak samo jak i w wyborach prezydenckich, gdyby nie to, że mam kandydatkę, która dzięki wrodzonej charyzmie, licznym znajomościom i umiejętności robienia smrodu kontrkandydatom, praktycznie już zagwarantowała sobie zwycięstwo i uścisk łapy prezesa (tym prezesem jestem oczywiście ja).

Pepper Clark! Która całkowicie przypadkowo poprowadzi dziś za mnie Niedzielne! Wkurzając tym samym środowiska prawicowe, które twierdzą, że kucykowy blog powinien być dla kucyków i zero tolerancji dla skunksów.

Sie-man-ko! To ja wasza ulubiona i jedyna Pepper Clark. Dzisiaj znowu Mere zrobi ze mnie głupią pacynkę, dzięki której będzie mógł zabrać głos i w perfidny sposób zebrać elektorat, ale hej, hej, czym to się różni od obecnej sytuacji w Polsce? *śmiech z taśmy*

Jestem naturalnym wyborem, bo nawet nie musicie na mnie głosować! Wygraną mam jak w banku, bo Mere tu rządzi, więc i tak ja wygram. :3 Jeśli jednak coś wam tu śmierdzi (w końcu jestem skunksem, badum-tsss), to wiedźcie, że moja przeszłość polityczna sięga dużo wstecz, a rozpoznawalność w internecie jest wręcz niesamowita - kojarzycie #PCMasterRace? To o mnie!

W przyszłym tygodniu nie będzie nowego odcinka My Little Pony: Friendship is Magic!
Chyba nie potrafię napisać jaśniej niż w tytule. Za tydzień nie będzie nowego odcinka. Zamiast niego będzie maraton filmów z pierwszej i trzeciej generacji MLP. Fajnie? No pewnie, że fajnie, będzie można nadrobić LPS! Trolololo!

Anty-Komentarze Tygodnia
Jestem z natury wredna, więc nie mogłam wybrać komentarza tygodnia. Dałam radę natomiast wyłonić najlepsze najgorsze komentarze.

Brawo, brawo, wreszcie ktoś to powiedział! A tak naprawdę to nie... i ja, Pepper Clark, bohaterka licznych clopów i obrazków sugestywnych, mogę to udowodnić!
Nie, zaraz, nie ma co udowadniać, bo sprowadzanie skarpetek i shippingów do clopów i podniecania się jest poniżej wszelkiego poziomu *wstawia clopa z RD**Zapisuje, usuwa obrazek z posta*

Nie dość, że offtop, to zawierający niebezpieczne założenie, że For Glorious Equestria celowo przetrzymywała przed opinią publiczną informacje o ukazaniu się nowego rozdziału. SpiseG! CHańba! Dorzucę do tego parę mONdrych słów takich jak: dekadencja, eudajmonizm, dezynwoltura, imponderabilia oraz chyba najmądrzejsze: "proszę" i "dziękuję".

Och, jakie bogate w treść komentarze. Dlaczego Mere nie skasował? Bo popsułoby to i tak marne statystyki ilości komentarzy lol.


Wyniki ankiety

Eeeee... czy z tej ankiety coś wynika? No właśnie, nic. Tak więc idziemy dalej!

Parę podglądowych stron z 16 komiksu Friends Forever

Który skupiać ma się na postaciach Diamond Tiary i Silver Spoon.

Zapowiada się ciekawy numer! Interesujące postacie, historia oraz całkiem niezła kreska!

Zapowiedź PONIES The Anthology V
Wygląda na to, że na tegorocznym Bronyconie (7 - 9 sierpnia) premierę będzie mieć piąta już część PONIES The Anthology! Poniżej zapowiedź:

JanAnimations nie będzie robił już nic związanego z kucykami?

Tak to niestety wygląda! Już od dłuższego czasu od twórcy m.in słynnych fanowskich animacji takich jak przygody Buttona Masha nie dostaliśmy nic nowego. Wiadomo było o jego problemach prawnych z Hasbro. I Wygląda na to, że nadal one trwają. Co to Hasbro, kurcze blade?

Szybkie tłumaczenie: Informacja na moim blogu, że powracam w sierpniu dotyczyła... roku 2014. Od tego czasu blog jest nieaktywny, za co przepraszam. Niestety z powodów prawnych z Hasbro to jest bardzo prawdopodobne, że będę musiał zaprzestać wszystkich swoich kucykowych produkcji łącznie z komiksami publikowanym na tym blogu. 

Książkowe wydanie Equetrip i dodruk Past Sins

Equetrip: Książka będzie w miękkiej oprawie w cenie około 45 zł  (dokładna cena zależy od ilości chętnych. Wiem, że jest wysoka, ale fanfic zajmuje 744 strony (Antropologia 374))
Past Sins: Książka będzie w miękkiej oprawie w cenie około 31 zł  (dokładna cena zależy od ilości chętnych)

Wstępne zapisy będą zbierane do: 7.06. Wtedy też nastąpi kontakt z drukarnią i w ciągu 2-3 dni zostanie podana dokładna cena oraz numer konta, na który należy wpłacić pieniądze do: 25.06. Do tego też dnia mogą zgłaszać się dodatkowi chętni, choć lepiej niech nie zostawiają tego na ostatnią chwilę. Cena wysyłki to  12 zł za jedną książkę (w wypadku Equetripa 14, bo z opakowaniem będzie ponad kilogram) + 1,5 za każdą kolejną w paczce. Do tego istnieje możliwość odbioru na Vistulianie w warszawie.Wszyscy zainteresowani proszę o kontakt na adres: nightmaresun93@gmail.com w celu zapisania się na listę. W temacie maila proszę wpisać Tytuły zamawianych fanfików. Wiecej informacji znajdziecie tutaj: http://mlppolska.pl/watek/12655-ksi%C4%85%C5%BCkowe-wydanie-equetrip-i-dodruk-past-sins/

Ten filmik... co ja paczę?!

Co ja takiego zobaczyłam?! Ja rozumiem jaranie się drugim Royal Baby, ale to jest takie NOPE NOPE NOPE. A na serio... nie jest tak źle, kocyk nigdy nie opuszcza podbrzusza Twilight... na szczęście, bo normalnie bym haftowała... wtf ludzie, kto robi takie gry?!

My Little Pony. Kolekcja filmowa

Czyli nowe czasopismo w polskich kioskach. Dzięki, Fiesta za informację!

Opis ze strony wydawnictwa:

„Oto wyjątkowa kolekcja dla wszystkich fanów kucyków z magicznej Equestrii! Każdy numer zawiera płytę DVD z trzema odcinkami serialu „My Little Pony. Przyjaźń to magia” oraz specjalnie przygotowany zeszyt zadań związanych z treścią tych odcinków, w formie rozkładanej broszury. Po obejrzeniu filmów dziecko rozwiązuje proste łamigłówki, które sprawdzają jego pamięć i spostrzegawczość, ćwiczą różne umiejętności ważne dla rozwoju przedszkolaka i zarazem pozwalają maluchowi na aktywną zabawę z bohaterami obejrzanych wcześniej bajek.”

Equestriańskie Zoo

Aktualny temat: Który fragment MLP obejrzałeś jako pierwszy? Pierwsza piosenka (inna niż intro) którą usłyszałeś? Co wtedy o tym sądziłeś? Co teraz o tym sądzisz?

Kredke: Pierwszym fragment to pojawienie się Nightmare Moon w pierwszym odcinku. I już wtedy “coś było nie tak”. Pamiętając wcześniejsze generacje; całą tą słodycz, cukierkowość zdziwiłem się nieco widząc to, co się działo na ekranie. Całość była o wiele bardziej… normalna? Bez rzygania tęczą, czy umierania na HHHNNG lub inną cukrzycę. Oto niebieski pegaz momentalnie rzuca się do ataku. Pierwsze wrażenie - jakoś za bardzo agresywna jak na kucyka postać:) A sama Nigtmare Moon zrobiła lepsze wrażenie niż stado wyciągniętych z He-Mana złodupów z poprzednich generacji (wystarczy spojrzeć jak wyglądał wtedy Tirek). Na tym zakończyłem pierwsze “starcie” z MLP. A następne przyszło sporo później. Tym razem coś, co przekonało mnie do MLP. Piosenka - Art of the Dress w wykonaniu Rarity:

Jedna z moich ulubionych piosenek z MLP. Piosenka do której mam - właśnie z powodu iż była to pierwsza “kucna” piosenka jaką słyszałem - ogromny sentyment. I dlatego też nie lubię jej (tej pisenki) w naszej wersji językowej - “nasza” Rarity dopiero wydawała się uczyć swojej postaci (co też widać po ogromnym progresie jaki miał miejsce - z sezonu na sezon coraz lepiej).

A jeśli dodać do tego skąd czerpano inspirację do niej...

… wyszło coś naprawdę świetnego.

Katastrof Masaqra: Pierwszym momentem jaki zobaczyłem była scena z odcinka “Pożegnanie zimy”. Nie było nic do oglądania w telewizjii i przełączałem kanały. Natrafiłem na Minimini, gdzie akurat był moment, w którym Twilight z Pinkie pzewracają się na Spika, a po upadku Pinkie mówi do Twilight cytuję:

Pinkie: Twilight jak na debiut poszło ci wprost znakomicie. (...), gdy sama jeździłam na łyżwach po raz pierwszy również nie mogłam utrzymać równowagi.

Twilight: Naprawdę?

Pinkie: Nie. Ale to cię pocieszyło?

Wybuchłem śmiechem po tym tekście Pinkie i zacząłem oglądać resztę odcinka. Żarty były dosyć zabawne a historyjka nie nudziła jak inne typowo bajkowe. Cały odcinek niszczył prostotą i potrafił zaciekawić. Ale pomyślałem wtedy: No fajna bajeczka, ale to dla małych dziewczynek i przestałem oglądać.

Kiedy dzisiaj obejrzałem ten odcinek dalej czuję to samo. Prosta historyjka bez przesadyzmu, wpadająca w ucho piosenka, fabuła idzie naprzód naturalnie, proste używanie czarów bez wymyślnych zaklęć. Z tą różnicą, że, odkąd wiem, że nie jestem jedynym chłopem oglądającym kucyki nie dam sobie spokoju i nie przestanę oglądać. Właśnie tak chyba wyglądał początek. Nie oglądałem MLP, bo uważałem, że nie powinienem. Całe szczęście,że to się zmieniło. (zmieniło zastąp linkiem: http://jestemkatastrof.blogspot.com/2014/09/o-tym-jak-zostaem-bronym.html)

Co do pierwszej piosenki to nie wiem którą pierwszą słyszałem. Zazwyczaj na początku regularnego oglądania niektóre piosenki pomijałem. Możliwe, że była to “Laughter song”.

Po odcinku “Powrót do harmonii” oglądałem od razu odcinek “Przyjaźń to magia” więc to powinna być ta. Teraz nie omijam żadnej :3 (chyba że z braćmi Flim Flam).

Ivan Vain Flame: Pierwszy fragment? Łocho-cho! Kiedy to było? Ogólnie zabawna sprawa, bo pierwszy fragment MLP zobaczyłem nie jako fragment, ale jako pierwszy odcinek!

    Wiąże się z tym historia jako zostałem Bronym - jako anthrofil szukałem sobie tematu sfurr na 4chanie. Wiecie, uzupełnić galerię i takie tam. Patrzyłem wtedy na /b/, a tam od cholery poniaczowych tematów było. Byłem wręcz wstrząśnięty: “Jest piątek! Furry Friday, do jasnej ciasnej! Ja chcę anthro! Co tu robią te koniki?!” I powodowany ciekawością, frustracją oraz nudą wyszukałem najsampierwszy odcinek FiM i obejrzałem.

    Fun fact: przez długi czas nie mogłem się przemóc, aby obejrzeć intro - ten wstęp mnie mdlił. Dopiero później zorientowałem się, że po cukierkowym wstępie wchodzi fajna gitarka i sam op nie jest taki zły.

    Pierwszym fragmentem więc jaki obejrzałem to pierwsza scena z Twilight i Spike’m. Nie miałem wtedy jeszcze wyklarowanej oceny na jego temat, ani nie myślałem o tym za wiele. Po prostu oglądałem z podejściem “a dam temu syfowi szansę”. Jak widać ten fragment jak i cały odcinek szansę dobrze wykorzystał, bo potem szturmem obejrzałem wszystkie odcinki 1szej serii jakie dotychczas wyszły i czekałem na następne.

    Pierwszą piosenką więc jaką usłyszałem było “giggle at the ghostly”, wydała mi się wtedy niezwykle krępująca do słuchania i nieco głupia. Pod względem muzycznym jej specjalnie nie oceniałem.

    A co teraz o niej myślę? Meh, są lepsze utwory, ale przynajmniej nie krępuje mnie już słuchanie śpiewającej Pinkie.

 

Kampania marketingowa McDonald's

Tajemniczyman wysłał do nas reklamę McDonaldzkiego Happy Meala, do którego dołączane są figurki Equestria Girls. Nie chodzi o Polskę, ale tak w ramach ciekawostki:

Shipping tygodnia:

 

Iwan wie, co dobre...

Dzisiaj bez maskotek! Dlatego, że nie ma żadnej fajnej maskotki, która przedstawiałaby mnie. :( Ale na pocieszenie: to dlatego, że jestem taka super, że ciężko mnie powielić. ;)

Mere: Dzięki ci Pepper za napisanie tych Niedzielnych! Mam nadzieję, że wygrasz w wyborach i będziesz mogła na legalu pisać wszystko na tym blogu!

Oby nie, bo to by oznaczało, że to ty musisz wszystko pisać, haha.