Equestria Times #34 (11/2019)

*post przyklejony do niedzieli do 22:00


Witajcie, Misiaczki! 

Przymknijmy oko na malusi poślizg listopadowego wydania i zamiast tego nacieszmy się pierwszym numerem, który ukazał się po zakończeniu serialu o czwartej generacji kolorowych taboretów! Tym razem będziecie mogli trochę bardziej zagłębić się w uniwersum komisów IDW i zastanowić się wraz z Malvagio, co tak właściwie jest kanonem. Mamy też nie jedną, nie dwie, a aż cztery pełne recenzje wszystkich odcinków dziewiątego sezonu przygód elementów harmonii. Do tego, zgodnie ze zwyczajem, na końcu numeru, czeka na Was świeżutki komiks, wykonany przez Gray Picture. Jeśli jesteście miłośnikami dobrego sucharu i skończycie w końcu podziwiać okładkę, wykonaną przez Porcelanowy Okular, nie zapomnijcie skomplementować naszych uzdolnionych towarzyszek. 

Miłego czytania. 

Linki do numeru:


Komentarze

  1. Czytając podsumowanie sezonu, uświadomiłem sobie, że sprawa ze Scootaloo chyba się nie wyjaśniła. Z jednej strony chciałem, by pozostała nielotem, by na zawsze była tą samą postacią, ale z drugiej strony przypuszczałem, że twórcy poświęcą cały odcinek o tym jak to Scootaloo w końcu nauczy się latać.

    Choć po drodze zbaczałem i próbowałem oglądać inne kreskówki, to z żadną nie jestem tak bardzo związany emocjonalnie co z MLP, choćby z racji czasu. W fandomie siedzę już od 2013 roku. Od tamtej pory tyle się wydarzyło. Aż szkoda, że to już koniec i nie wróci więcej, bo mam obawę, że nic podobnego już mnie w życiu nie spotka :( Z drugiej strony cieszy mnie, że MLP mnie nie minęło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam jeszcze, że swego czasu niespodziewanie bardzo spodobały mi się klasyczne Atomówki, ale tam zabrakło fandomu. Fandom okazuje się równie ważny, a może nawet ważniejszy niż serial, bo gdy opadają emocje i zachwyty serialem, fandom jest nadal tam, gdzie był.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że polski głos Sombry nie został wspomniany. To, jak różni się od jego nowego z odcinka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powód jest prosty - chyba nikt w ET nie ogląda kuców po polsku. Stąd też temat dubbingu jest u nas niestety pominięty. Podobnie z Equestria Girls, które pojawiają się tylko przy okazji kolejnych pełnoprawnych filmów. Oraz z fandomową muzyką. Ciężko znaleźć redaktorów w dzisiejszych czasach. Zwłaszcza takich zaangażowanych w fandom.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty