Teorie wyssane z kopyta #58 – O młodych rzecz krótka


Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu ma pożądanych wyników.

Uszanowanko, czytelnicy. Jak tam początek września? Dobrze? Oczywiście wiadomo, że nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze, dlatego niezależnie od waszego samopoczucia pragniemy po raz kolejny zaserwować wam odpowiedzi na najskrytsze tajemnice serialu. A, przepraszamy też za usterki techniczne związane z brakiem posta tydzień temu.

Śmieszna sprawa z dzisiejszym Naukowcem Tygodnia. Większość wypowiedzi typu teorii skupiła się na postawionej w poprzednim poście żartobliwej sugestii zapytania o śniadania Luny. Na szczęście przybył White Wolf i pokazał nam, być może niektórym już znany, komiks tłumaczący kwestię wyglądu królewskich sióstr. Otóż grzywy alicornów to hologramy stworzone w celu ukrycia skutków trapiącej ten gatunek choroby powodującej łysienie. Oto >>link<<, jeśli chcecie obejrzeć oryginał, a White Wolf oficjalnie może się cieszyć tytułem Naukowca Tygodnia. Gratki!


Propozycja



To faktycznie jest podejrzane. Najczęściej widzieliśmy nastolatków jedynie podczas retrospekcji, jak w wymienionych przez jerzrozzę odcinkach, w pozostałych epizodach pojawiali się głównie dzieci i dorośli. Zupełnie, jakby kucyki przeskakiwały ten okres, dorastając w bardzo krótkim czasie. Oczywiście tak się nie dzieje, bo nadal byśmy mogli dostrzec chociaż pojedyncze sztuki. Gdzie więc podziali się nastolatkowie? Po długich rozmyślaniach (dłuższych, niż sobie planowałem) wpadłem na pewną koncepcję. Jakby nie patrzeć, Equestria to kraj niemalże mlekiem i miodem płynący: zróżnicowane środowisko naturalne, społeczeństwo wychowywane w duchu przyjaźni i koleżeństwa, mądra władczyni, w dzieciństwie praktycznie każdy otrzymuje magiczny znaczek ukazujący odpowiednią pracę dla danej osoby (oczywiście dotyczy to tylko kucyków), co znacząco powinno zmniejszać bezrobocie. Na dodatek taki stan rzeczy trwa od setek, jeśli nie tysięcy lat. Nic tylko zakładać rodziny, rodzić i wychowywać dzieci, a jednak z jakiegoś powodu powstała wyrwa pokoleniowa. Wątpię, by obywatele, mimo sprzyjających warunków, sami z siebie porzucili ten ważny etap życia zwany rodzicielstwem. Cofnijmy się kilka zdań do tyłu, do momentu „mądra władczyni”… Już pewnie wiecie, co zamierzam zrobić – jak za starych, dobrych czasów zwalę winę na Celestię. Cóż nasza najukochańsza księżniczka (bezdyskusyjnie :P) mogła mieć wspólnego z brakiem jednego bądź dwóch pokoleń kucyków? Zachowała ją od zguby, ot co. Na pewno wiele pastelowych czworonogów z chęcią skorzystałoby z okazji dorobienia się kilku źrebaków, jednak musimy pamiętać, że Equestria nie jest nieskończona. Zbyt duży wzrost populacji mógłby doprowadzić z biegiem czasu do przeludnienia krainy, zniszczenia środowiska naturalnego, a nawet do wojen, ponieważ Equestria mogłaby szukać nowych ziem na zewnątrz. Mroczny scenariusz? Cóż, w końcu mówimy tu o kilku stuleciach życia kucyków. Celestia również mogła dojść do takiego wniosku, dlatego postanowiła aktywnie temu przeciwdziałać. Jak? Okresowymi dekretami zakazującymi rodzenia nowych dzieci. Proste, prawda? Oczywiście nie wyeliminowałoby w stu procentach porodów w danych okresach, ale na pewno powstrzymałoby większość rodzin przed powiększeniem. 

Myślałem nad tym dosyć długo i intensywnie. Jest to zagadnienie tak samo ciekawe, jak i trudne. Musielibyśmy uznać uczęszczających do Szkoły przyjaźni kadetów za nastolatki, ponieważ nie są ani w wieku znaczkowej ligi, ani nie dorastają wiekiem do członkiń Mane6. Postanowiłem oszukać system i podzieliłem teenagersów na dwie grupy, mianowicie; młodszych i starszych. Uznałem, że będzie to dobre rozwiązanie, bo takie zjawisko możemy zaobserwować i w naszym świecie, gdzie nastolatki dzielą się na jeszcze inne, mniejsze podgrupy. Jak możecie już wywnioskować, uczniowie zaliczają się do młodszych. Skupimy się więc na poszukiwaniu starszaków. Moje zamysły zaprowadziły mnie do najgłębszych czeluści umysłu, gdzie neurony pracują na innych zasadach niż te znane nam z lekcji biologii. Odpowiedzi szukałem od niewolniczej pracy w sekretnej królewskiej cukierni, przez masową emigrację gdziekolwiek, do teorii, według której nastolatki nie istnieją. Widzicie zatem, jak ma się sytuacja. Przejdźmy jednak dalej. Pomyślmy, co mogło spowodować takie masowe luki w nastoletnim przedziale wiekowym wśród kucyków, ale i nie tylko. Tak samo sytuacja ma się u gryfów i jaków. 

Jedna z moich teorii prowadzi do zamierzchłych czasów, kiedy Celestia była piękna i młoda. Jako księżniczka, wraz z Luną, której bycie emo doskwierało od kołyski, była odseparowana od reszty królestwa. Zadawanie się poddanymi nie było dobrym pomysłem w oczach opiekunów i jednorożców na zamku. Z balkonu mogła tylko widzieć jak klaczki w jej wieku dobierają sobie partnerów, chodzą na randki i ogólnie darzą się wzajemną miłością. Jedyne, co miała wtedy Cesia, to Lunę słuchającą nieustannie Heavy Folku, adorując przy tym nieustannie plakaty tego przystojnego wędrownego trubadura, którego kilka miesięcy temu usłyszała na zamkowym placu. Dochodzą plotki i szepty, że to właśnie wtedy Celestia znalazła przyjaciela w jedzeniu. Dzięki słodkościom, zaloty i miłości poszły w niepamięć… aż do pewnego czasu. Pewnego poranka, Celestia wstała z łóżka zaintrygowana przeczytanym zeszłej nocy fanfikiem z wieloma shipami w swojej treści. Zapragnął jej się kochanek. Wyszukała w bibliotekach zamkowych odpowiednie zaklęcie, by wykreować odpowiedniego wybrańca specjalnie dla niej samej. (Zasadniczo miało to działać jak pony generator.) Celestia jednak, jak to ona, musiała coś zepsuć. Poskutkowało to tym, że wszyscy nastolatkowie nagle zniknęli. Za to przed Celestią pojawiło się dorodne ciasto, tort, na który mogła sobie pozwolić tylko wielce zamożna osobistość. Co stało się potem, dopowiedzcie sobie sami.

Podsumowanie:
Teoria 1: Brak nastolatków jest spowodowany okresowymi dekretami Celestii zakazującymi rodzenia nowych dzieci.
Teoria 2: Celestii zamarzył się kochanek, poczyniła więc trud stworzenia takowego ogiera, jednakże plan nie wypalił, usuwajac ze świata wszystkich nastolatków. 

To tyle na dziś. Wiadomo, że w obecnych czasach jutro nie jest pewne, nie mówiąc już o przyszłotygodniowych „Teoriach”, ale zachęcamy do zostawiania komentarzy z własnymi teoriami i propozycji nowych tematów. Do zobaczenia! Pa!

Komentarze

  1. Przecież to proste! Nastolatkowie biorą udział w specjalnym programie (nazywanym dla niepoznaki „Drogą do dorosłości”), w którym są zupełnie odseparowani od reszty społeczeństwa. Czemu? – spytacie. Otóż Equestria jest idealną krainą, słynącą ze swojego spokoju i panującej między obywatelami harmonii. I to wszystko jest możliwe właśnie dzięki nieobecności nastolatków. Dorastające kucyki niezależnie od starań swoich rodziców zaburzają tę sielankowość swoimi kłótniami, wymaganiami, buntami, swoją demoniczną muzyką i oburzającymi strojami. Z tego też powodu Rada Księżniczek zgodnie uznała, że należy pozbyć się problemu, równocześnie mądrze dysponując zasobami – i w ten oto sposób młodzież została zaproszona do kopalni w Kryształowym Królestwie, gdzie dzielnie pracuje ku chwale narodu, równocześnie nie pchając się nikomu przed oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby spoko, ale... co się z nimi działo zanim Kryształowe Królestwo powróciło?

      Usuń
    2. Prawdopodobnie były gdzie indziej. Kryształy to nie jedyny surowiec Equestrii.

      Usuń
  2. Ja uważam natomiast, że obecne nastolatki, w przeciwieństwie do ówczesnych, po prostu nie angażują się w życie społeczne. Kiedyś była potrzebna ich pomoc w pracach na rzecz rodziny, w przeciwieństwie do współczesnych czasów dostatku. Wiele się zmieniło i teraz kucykom nie brakuje podstawowych standardów życia. Z tego powodu nastolatki się nudzą. Do tego dochodzą problemy dorastania. Dlatego łączą się w grupy wzajemnego zrozumienia i imprezują całą noc. Potem śpią całe dnie i tak mijają ich nastoletnie lata...

    OdpowiedzUsuń
  3. Propozycja: W odcinku „sekrety i ciasta” dowiedzieliśmy się, że Rainbow Dash nie cierpi żadnych ciast. Tymczasem w odcinku „zagadka w ekspresie przyjaźni” przyznała się do tego, że zjadła kawałek tortu Pinkie Pie. Potem energicznie stwierdziła, że był pyszny. O co tutaj chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  4. > Cofnijmy się kilka zdań do tyłu

    A czy ktoś kiedykolwiek cofną się do przodu?


    > Z balkonu mogła tylko widzieć jak kaczki w jej wieku dobierają sobie partnerów

    Zabawny błąd xd


    Sorry, że tylko zwracam uwagę na błędy, ale póki co nic nie przychodzi mi do głowy. Chociaż nie, jest jedna rzecz. Kiedyś pytałem się o dorastanie smoków. W takim razie jak wydarzenia z odcinka "Efekt wylinki" wpływają na teorie?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty