mnie nie widać! yay!

niedziela, 13 sierpnia 2017

[Aktualizacja] Teorie wyssane z kopyta #5 - Ele(trelemele)ktryczność. (Feat. Rarity)


Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu dziewczyny pożądanych wyników.

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Witajcie! Gotowi na dawkę świeżutkich teorii? Nie ma więc na co czekać, zabieramy się do roboty! Pukanie w drzwi. Kogo niesie? Prowadzimy program, proszę zaczekać. Można dołączyć? Tosterze, idź otworzyć drzwi i sprawdź kto to. Ale… ale jestem tosterem. A ja gościem w kitlu i papierowej torbie na głowie. I gadasz z urządzeniem kuchennym. Jezuuu, niech ci będzie. Podchodzi do drzwi i je otwiera. Pani prezes? Co pani tu robi? Postanowiłam nieco wam pomóc. Zauważyłam, pewne niedociągnięcia w waszych postach. Um… dobrze więc. Nie mamy nic przeciwko. Każda para kopyt się przyda. Wcale nie. Wprowadza Rarity do sali. To od czego zaczniemy? Na początek pozwólcie mi przeprowadzić tutaj mały remoncik. Co dokładniej? Jednorożec za pomocą magii przynosi czarną tablicę z niezrozumiałymi dla prowadzących hieroglifami przeróżnymi działaniami matematycznymi. A to do czego ma służyć? Do rozpowszechniania wiedzy czytelnikom. (?) (?) No a co z naszą tablicą? Magia znów zadziałała, rzucając starą tablicę w kąt. Jaką tablicą? (...) Żadną prze pani. Rarity wiesza swoje działania na ścianie. Dziś naprawdę przekażemy ludziom wartościowe treści. Słucham? Czyli nasze są bezwartościowe? Tosterku, uspokój się. (Chcesz, żeby nas wywalili?). Cicho bądź! Rzuca magicznymi tostami, które zaczynają zmazywać tablicę. Przekonamy się, kto ma bezwartościowe treści. Co ty robisz? Przestań! Pani prezes unieruchamia chleb i zasiada za biurkiem. Tuż naprzeciwko buntownika. Chwyta wskaźnik i zaczyna przesuwać Toster w stronę krawędzi. Kartonie, pomóż mi! Lecz ten w obawie o swą papierową torbę ani nie drgnął. Mechaniczny naukowiec dotknął końca biurka. Ja tu wrócę! To po powrocie zapraszam do mojego klubu szydełkowania. Pod wpływem grawitacji, nasz przyjaciel upadł na podłogę i zajął się płomieniami. Zaczynamy? P-p-p-pewnie. ;-; 


Witajcie czytelnicy! Z powodu nagłego i niezapowiedzianego urlopu, na który musiał udać się Urwany, dzisiaj to ja pomogę Tolkien Brony’emu w prowadzeniu rozważań na jakiś niezmiernie ważny temat. Jaki? O tym dowiemy się już za chwilę, a ja tymczasem przekazuję głos koledze.


Również witam i dziękuję Panience za cudowny wstęp. Tym razem w końcu komuś udało się zdobyć tytuł Naukowca Dnia! Chyba zmienię nazwę na „Naukowiec Tygodnia”. W każdym razie, oto zwycięski komentarz:


Moje gratulacje Betonowy Jeżu! Twoje teorie są naprawdę interesujące. Widać na kim się wzorowałeś.;) Właśnie z takich czytelników możemy być dumni. 

Zaś wolą ludu i demokracji do rozważania została wybrana ta oto propozycja:


Dziękujemy Kidełowi za nadesłanie tego pytania. 

Zatem Teorie z gościnnym udziałem Rarity czas zacząć!


Skoro Tolkien Brony był taki miły i załatwił wszystkie formalności, to ja może zacznę od przedstawienia swojej pierwszej teorii. Moim zdaniem wszystkiemu (jak zwykle) winna jest Celestia. Brak wykorzystania elektryczności w życiu codziennym kucyków to efekt prawa stworzonego przez Panią Dnia. Przy pomocy narzucanych obywatelom zakazów przez 1000 lat hamowała ona rozwój technologiczny Equestrii, by po powrocie Luny z wygnania przeżyła ona jak najmniejszy szok. Oczywistym jest, że przez milenium zmianie podlegają niemal wszystkie aspekty życia: język, zwyczaje, technologia, architektura... Jako troskliwa siostra, Celestia pragnęła zminimalizować te zmiany. Trudno jednak nie zauważyć, że taka ingerencja negatywnie wpłynęła na życie kucyków, które w dalszym ciągu przy pomocy własnej siły muszą wykonywać wiele prac, którymi w naszym świecie zajmują się napędzane prądem maszyny.


Ci, co wkroczyli w to "dorosłe życie",wiedzą na 100% o tych wszystkich podatkach, rachunkach i innych takich papierkowych robótkach. A co ma powiedzieć kucyk? W dodatku taki ziemski? Ciężki jest żywot ziemniaków w Equestrii. Utrzymanie siebie to pół biedy. Gorzej, kiedy są źrebaki i druga połówka. Oczywiście, gorzej dla kieszeni. Wykarmić, zapłacić za szkołę, za mieszkanie. W wielodzietnych rodzinach, jeśli nie jest się pegazem lub jednorożcem albo nie prowadzi się jakiejkolwiek działalności gospodarczej inie ma się własnego biznesu, to marny los głowy takiej familii. Co miesiąc wszelkiego rodzaju faktury, dokumenty, które każą im płacić za to, że egzystują. Dlatego, by odpuścić sobie nieco nerwów, decydują się o nie płaceniu rachunków za prąd, więc go nie używają. Od razu życie staje się lżejsze, a dzieci uczą się w nocy przy zapalonych świeczkach. 


Być może nie widzimy w serialu elektryczności, ponieważ kucyki ukrywają przed światem przypadki jej wykorzystania. Czemu? Zastanówmy się przez chwilę, z czego tak naprawdę żyje Equestria. Nie sądzę, by miał to być przemysł, płody rolne też wykorzystują raczej na własny użytek. Myślę więc, że bardzo ważnym aspektem działalności gospodarczej w krainie kucyków jest turystyka. Skąd ten pomysł? Pomyślcie tylko: Equestria to piękny kraj ze wspaniałą, niezniszczoną przyrodą, zamieszkały przez przyjaznych mieszkańców. Oczywistym jest, że wielu turystów chciałoby go odwiedzić, rozkoszując się przy tym niespiesznym tempem życia kucyków. I o to właśnie chodzi: Equestria to tak naprawdę jeden wielki skansen utrzymywany ku uciesze turystów. Jego tak zwana władczyni codziennie symuluje, że wznosi słońce, aktorzy przebrani w złote zbroje udają gwardzistów, a wszyscy zgodnie pozorują, że żyją tak, jak ich przodkowie – bez trosk i elektryczności.


Nieustanne siedzenie przed komputerem jest bardzo niezdrowe dla naszych organizmów. Można nabawić się wad wzroku lub krzywicy kręgosłupa. (Każdy słyszał kiedyś coś podobnego z ust swoich rodziców.) Wiecie co? Wyobraźcie sobie, że kucyki też na to wpadły. Nie widziały najmniejszego sensu w takim postępowaniu, dlatego po prostu wyszły na dwór i nie lamiły kilkanaście godzin dziennie na kompie tak jak my wszyscy. Zdecydowanie wolą prowadzić zdrowszy styl życia. Prąd więc nie jest im do wielu rzeczy potrzebny. Potrafią normalnie funkcjonować i bez niego. Po co komu te wszystkie media w Equestrii, miejscu gdzie można od tego wszystkiego najzwyczajniej odpocząć?


Niedobór energii elektrycznej w Equestrii można wytłumaczyć w całkiem prosty i logiczny sposób: kucyki nie mają jak jej produkować. Ich kraj nie leży nad żadnymi złożami paliw kopalnych, ich transport byłby natomiast bardzo kosztowny. Dodatkowo jako istoty blisko powiązane z naturą, nie chcą jej zanieczyszczać. Zależy im na jak najmniejszej ingerencji w środowisko, dlatego nie decydują się na budowanie elektrowni wiatrowych, słonecznych czy przepływowych, których obecność w dużym stopniu zmienia krajobraz. Jako pacyfistyczny naród, kucyki nigdy nie odkryły potencjału tkwiącego w energii atomowej. Ta odrobina elektryczności, którą widzimy w serialu, jest wytworem pegazów, zasilających sieć przy pomocy piorunów. Oczywiście jest to bardzo kosztowna metoda, dlatego też tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na użycie elektryczności.


Znamy powiedzenie: “Co wolno wojewodzie to nie tobie kucyku ziemny”? Prąd jest ciężkim rodzajem energii do uzyskania w kucykowej krainie. Dlatego też jest on używany tylko przez Księżniczki. Niewiele osób poza nimi wie o istnieniu domniemanego zjawiska elektryczności. Władczynie dobrze zadbały, by ich poddani nie mieli pojęcia o ich poczynaniach. Poza tym, gdyby każdy miał prąd to wszystko straciłoby swój urok. A wszyscy dobrze wiemy, że alicorny potrzebują wyjątkowych warunków do życia. Celestia codziennie zamawia przez e-bay tone bananowych ciast, a kiedyś prowadziła nawet swojego bloga na asku ( ͡° ͜ʖ ͡°).  Luna, niczym czuwający nad newsami PaganMuffin, oczekuje najnowszych gier. Twilight teraz czyta e-booki. Cadence udziela się na międzywymiarowych portalach randkowych, a Albatros Flurry Heart jest jeszcze za młoda by zaszczycić internet swoją księżniczkowością. Zaś widziane czasami imitacje prądu to po prostu magiczny pic na wodę.


Ostatnia moja teoria brzmi następująco: w Equestrii wcale nie ma elektryczności. Podane przez Kideła przykłady to tak naprawdę specyficzna forma magii, zapewniająca działanie niektórych urządzeń. Wiemy przecież, że magia jest dobrym rozwiązaniem niemal wszystkich problemów, czemu więc nie miałaby zasilać także konsoli Vinyl? Zaklęcia jednorożców są w powszechnym użyciu i są w stanie zrobić tyle samo, a nawet więcej, niż elektryczność. Czemu więc ktoś miałby angażować swój czas i siły w poszukiwanie jakiejś „alternatywnej magii”? Moim zdaniem nie miałoby to zupełnie sensu, a brak elektryczności jest naprawdę świetnym powodem do jej niewykorzystywania.


A może w Equestrii jest tak naprawdę energia dostępna dla każdego, a technologia rozwija się naturalnym tempem. Wszyscy korzystają i są zadowoleni. No właśnie, czy naprawdę wszyscy? Skąd się w takim razie bierze prąd? Z elektrowni, to oczywiste. Lecz co jest napędem? Dokładnie, tania siła robocza. Nie zastanawialiście się, gdzie się podziały wszystkie Zebry? Bo jak dotąd to poznaliśmy tylko Zecorę i nikogo więcej. Moją ostatnią teoria brzmi: W podziemiach Centerlotu jest elektrownia napędzana przez pasiastych kuzynów kucyków. Takie metody są popularne wśród Księżniczek. Oczywiście zebry dostają wynagrodzenie sęk w tym, że nie w postaci jedzenia i picia też nie. Ach, jakże spokojnie i beztrosko żyje się w tej Equestrii.
Podsumowanko:

Teoria 1:  Zakaz od Celestii, by Luna po powrocie z wygnania nie przeżyła zbyt dużego szoku technologicznego.
Teoria 2:  Kucyki nie płacą rachunku za prąd.
Teoria 3: Equestria to rodzaj skansenu dla turystów: wznoszenie ciał niebieskich to fejk, gwardziści tak samo. Dlatego nie ma elektryczności, żeby nie zaburzać panującej w kraju atmosfery.
Teoria 4: Kucyki nie lamią dzień w dzień przed kompem, więc prąd im niepotrzebny.
Teoria 5: Brak zasobów kopalnych, niechęć do niszczenia środowiska elektrowniami wodnymi czy wiatrowymi. Magia w wielu przypadkach w zupełności wystarcza.
Teoria 6: Królewskie Siostry zużywają takie ilości prądu, że nie starcza dla reszty mieszkańców.
Teoria 7: Tak naprawdę w Equestrii nie ma elektryczności. Podane przez Kideła przykłady to w rzeczywistości magia, a prawdziwej elektryczności nikt jeszcze nie odkrył.
Teoria 8: Prąd robią w podziemiach Canterlotu. Już wiemy, gdzie się podziały wszystkie zebry.

To by było na tyle. Zachęcamy do wpisywania swoich teorii i propozycji na następny tydzień! Chciałbym jeszcze raz gorąco podziękować Rarity za gościnne uczestnictwo w zastępstwie Urwanego. A ja chciałabym podziękować za możliwość podzielenia się swoimi pomysłami dotyczącymi elektryczności w Equestrii. Mam nadzieję, że zbytnio was nie rozczarowałam. Papa! Do zobaczenia!


Ożeż Ty! Bawimy się w uzurpowanie mojej osoby? Czekaj no, już ja Wam pokażę w komentarzu.



[AKTUALIZACJA]

Uwaga czytelnicy! W związku z niewielką liczbą propozycji na następny temat Teorii, prosimy o większy entuzjazm. Ta seria jest uzależniona od was i waszych pomysłów. Staramy się odpowiadać na wasze pytania, które mogą się nasuwać podczas oglądania serialu. Tutaj wy macie głos, my tylko wykonujemy waszą wolę. No jak ja nie dostanę zapytań to mnie ze schowka na miotły nie wypuszczą, zlitujcie się. ;-;

24 komentarze:

  1. W Equestrii znają energię atomową, ale Stalliongradczycy zajęli Białe Góry, największe na świecie źródło Uranidu (paliwa do reaktorów) i zajmują każde kolejne zanim ktoś się o nim dowie. Do tego Leo Dark (czyli mła) nałożył embargo eksportowe klasyfikując to jako zasób strategiczny do napędzania zeppelinów. W zamian oferujemy wynajem zeppelinów-reaktorów, które generują prąd jako mobilne elektrownie, ale moja słonkozadkowa kuzynka obraziła się na mnie za embargo i w Equestrii jest tylko jedna taka maszyna generująca naprawdę minimalne minimum, właśnie na potrzeby ciast z e-baya, gier, e-booków i portali randkowych.

    Mam nadzieję, że rozwiałem wasze wątpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Skandal! Szczyt wszystkiego! Zostawiłem Tolkiena na kilka dni, a on zdążył zastąpić mnie panią prezes i podszyć się pode mnie. Każdy wie, że nie śmiałbym się sprzeciwiać naszej wspaniałej Panience Rarity. Odchodzę!

    Zawraca, jak bumerang.

    No dobra, zostaję. Ale żeby mi to było ostatni raz, Tolkien.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. To wszystko spisek jednorożców. Dzięki magii mają władzę, mogą kontrolować inne rasy. Elektryczność, będąca konkurencją dla magii, mogłaby zniszczyć ich dominację. A na to Canterlotcy oligarchowie nie pozwolą. Jest to więc towar luksusowy, na który potrzebne są odpowiednie pozwolenia.
    2. Elektryczność to herezja. Prąd w Equestrii jest uznawany za "złą" magię, wypaczenie, coś nienaturalnego (niepotrzebne skreślić). Dlatego Księżniczki zabroniły jego stosowania, a złamanie zakazu jest surowo karane. Tylko Kult Maszyny, ze względu na konieczność, może korzystać z tej potępianej mocy.
    3. Bo tak chce Celestia. Gdyby kuce miały prąd, nie byłyby zależne od słońca. A wtedy przychodziłyby im do głów głupie pomysły jak demokracja, czy coś w tym stylu.
    4. Bo tak chce Luna. Księżniczka nie lubi, gdy coś jej świeci po nocy, JEJ nocy. A nikomu nie chce się pilnować, w jakich godzinach kucyki używają elektryczności.
    5. Equestria to dziura zabita dechami. Aż taka, że prąd tam zawraca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Elektryczność to po prostu złudzenie optyczne... Magia wszystko zastąpiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jeżeli Magia to taki rodzaj elektryczności? (Wtedy jednorożce i alikorny były by takimi zmutowanymi kuco-podobnymi węgorzami elektrycznymi)

      Usuń
  5. W Equestrii kucyki nie używają prądu, gdyż dawno temu kiedy wszyscy zaczynali eksperymentować z elektrycznością, zginęło mnóstwo kucyków w wyniku wypadków w elektrowniach. Celestia nie chciała by po Equestrii roznosiły się złe plotki o jej pomyśle, dlatego wszystkie elektrownie zostały zamknięte, a kucyki uważają prąd za największe zło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prądu to u mnie nie było wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
  7. EKHEM EKHEM Drodzy państwo:
    Odcinek 20 sezonu 2 minuta 4 i 56 sekund, Ajot i raryty łatają dziury w zaporze która tworzy zboirnik dla (ja widać w dole) ELEKTROWNI WODNEJ

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie natomiast ciekawi inna rzecz - jakim cudem ogiery na sierści miewają brodę i wąsy w kolorze grzywy? I jak się te pozostałe golą tak, że sierść zostaje? (I raczej teoria, że sierść to tak naprawdę skóra odpada, bo w 23 odcinku 2 sezonu - Sekrety Ponyville - Snips i Snails przykleili się do siebie gumą do żucia, a potem było widać inną skórę pod sierścią)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może taki temat:
    - Jakim cudem dziennik przyjaźni przetrwał, skoro Twilight trzymała go w bibliotece, która została zniszczona podczas walki z Tirekiem?
    Albo taki:
    - Dlaczego Spike nie ma skrzydeł jak inne smoki? Może jest w połowie ziemniakiem?

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Sobra zginął czy też nie?

    OdpowiedzUsuń
  11. Może taki czemu twilight po wypiciu eliksiru od zecory widziała to czego nie chciała a za 2-gim podejściem zobaczyła to co chciała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po prostu za drugim razem wzięła większy łyk i cofnęło ją bardziej do przeszłości :D Lub magia z obu łyków się jakoś razem połączyła, przez co mogła się cofnąć dalej. Bo wcale nie chodzi o to, że scenarzyści potrzebowali zapełnić dodatkowe kilka minut.

      Usuń
  12. A tak na poważnie- dlaczego The Cutie Map (polski dubbing mnie przeraża :V) nie działa? W sensie, czemu od czasu... (liczy) finału 5 sezonu mapa rzadko wysyła na (śmiertelnie niebezpieczne) misje (od których zależy los Equestrii)? Ostatni odcinek z Lunałką i Tą Drugą CO Codziennie Wlewa W Siebie Używkę W Postaci Herbaty jest fajny ale, you know...
    Hasbro?
    Scenarzyści?
    Spike odłączył akumulator?
    Krysia podmieniła stoły aby... podsłuchiwać i poszukać łazienki Twilota?

    (Powodzenia)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy w Equestrii istnieją religie?
    Jesłi tak, to jakie?
    Kult Księżniczek? (Celestianizm, Lunaryzm...)
    Czy może wiara w istoty wyższe?
    A może jednak ateizm pełną parą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie lekko nietrafione, bo wiemy że są religie. xD

      Kuce wierzą w boskie księżniczki, gryfy mają swojego bożka fortuny i bogactwa, smoki mają kult siły i bogactwa, diamentowe psy kult bogactwa, zebry jakieś te swoje duszki. Nie mam tylko danych dla jaków, kryształowych i podmieńców.

      Usuń
  14. Kto podnosił słońce i księżyc przed istniniem Celesti i Luny?
    Czy jaki, Chrysalis i smoki zdawały sobie sprawę z tego że jeśli zniszczą Equestrię nie będą mieć słońca, czy to tylko kucyki wierzą w podnoszenie słońca.

    OdpowiedzUsuń
  15. Obstawiam 7 - kucyki używają tego co mają a mają magię. Po co komu wymyślać jakieś zmyśle atrapy skoro Magia ex Machina i wszystko cacy.

    Przy okazji ponawiam propozycję z poprzednich teori. Chwytne kopytka - jak to ma niby działać?
    Na razie wpadłem na teorię o włosiu gekonów. Oraz polu anthromorficznym

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!