Studencka zupka chińska w proszku za trzy złote - rozczarowująca, pokryta cienkim tłuszczem i przygotowana w tej samej wodzie, w której kąpiesz się od dwóch dni, no ale trzeba jakoś przeżyć XV

"Zaczęło się niewinnie"
Dzisiaj, z powodu krytycznych warunków, streszczamy się:

Westernizacja kulturowa Polski, czyli Okcydent w wiecznej ofensywie.


Wiesz, że kultura jest silna, jeśli ściąga do siebie wątpiących, niezdecydowanych ludzi. Nasza ojczyzna nigdy nie była i nie jest znaczącym ośrodkiem kultury, zawsze adaptując i przyswajając zwyczaje z Zachodu, zazwyczaj z pewnym opóźnieniem. Jedynymi przypadkami polonizacji była Litwa i Ukraina, czyli krainy które aż do XIV wieku były albo pogańskie, bądź pod pogańskim panowaniem (Ukraina była prawosławna). Polska kultura i zwyczaje, wzmocnione kręgosłupem katolicyzmu były po prostu atrakcyjniejsze dla tamtejszych elit, właśnie z powodu prześwitujących z nich zachodu. Zachodu, do którego wszyscy lgną.

Gdy tylko Polska, wykończona po wojnach ze Szwecją, powstaniem Chmielnickiego, wojną z Rosją, zwróciła swe oblicze na wschód, licząc że tam znajdzie pocieszenie i przyjęła ruską oligarchię, zapatrzenie w siebie i skrajny konserwatyzm (nawet jak na tamte czasy), Rzeczpospolitą zapikowała ku upadkowi. Niestety, w czasie gdy Rosja odnowiła swą potęgę pod Piotrem Wielkim w drugiej połowie XVII wieku, władcą dążącym do jak największego zbliżenia swojej ojczyzny do tego co widział w Niemczech i Holandii, o tyle my, na prawdziwe ruchy westernizacyjne musieliśmy czekać aż do pierwszych rozbiorów. 

Pierwsza Fala

Naprawdę ciężko jest mi krytykować polityczne lawiracje Poniatowskiego, a ludźmi którzy drą się po internetach: "Hurr, durr, ciota na tronie, trzeba było wincyj konfederacji i powstań!" gardzę i uważam że należy im ograniczyć prawa obywatelskie. Lecz skupmy się na kulturze - gdyż tu ten pan naprawdę lśni. Malarstwo, literatura, oświecanie, Obiady Czwartkowe (duh), biblioteki, a przede wszystkim - ożywienie ruchów liberalnych (które mają naprawdę mało wspólnego z liberalizmem współczesnym), a nawet demokratycznych i dążenie do zmian ustrojowych. Spisanie Konstytucji było, moim skromnym zdaniem, jednym z najważniejszych i przełomowych wydarzeń w historii Polski, gdyż po raz pierwszy znacząco odsadziliśmy Europę w tyle oraz na zawsze zakończyliśmy anarchię magnacką, która trawiła polskie społeczeństwo.


Druga Fala

Polska rewolucja została uznana za martwą zanim jeszcze zdążyła w pełni się narodzić, a za jej rozkwit można uznać pierwsze pięćdziesiąt lat rozbiorów. Kubeł zimnej wody, jakim została potraktowana szlachta zdziałał cuda - w Polsce zaczęła się wykształcać realna inteligencja (choć miała ona co prawda mniejszy akcent szlachecki, niż ta z czasów stanisławowskich), pojawiły się partie polityczne (KNP), politycy z prawdziwego zdarzenia (Lelewel, Barss, Kościuszko)  zostali zjednoczeni przeciw wspólnemu wrogowi. Wzmocnieniu uległ duch narodowy oraz narodził się, jakże znamienny w naszym społeczeństwie, kult konspiracji i wizerunek Polaka walczącego z autorytarną władzą. Wizerunek, który przypadł do gustu wielu ówczesnym elitom - Pierwsza Międzynarodówka została zwołana w akcie poparcia dla powstania listopadowego, żołnierze polscy byli idealizowani i radośnie witani, wystąpienia propolskie łączone były bezpośrednio z wystąpieniami demokratycznymi i kulturalnymi (Młoda Europa się kłania) a do tego dosypmy jeszcze mesjanizm w wykonaniu Słowackiego, Mickiewicza i Chopina, a wyjdzie nam okres, gdzie praktycznie byliśmy uznawani za część Europy Zachodniej, a nawet jej chlubę. Po upadku powstania styczniowym, "moda na Polskę" została ostatecznie uznana za martwą, chociaż jeszcze Nietzche, doszukiwał się u siebie polskich korzeni, aby mieć czym szpanować.


Znalezione obrazy dla zapytania przejście emigrantów polskich przez Lipsk
Powstańcy witani z honorami w Lipsku


Faza Trzecia

Polska zapadła się w chaosie i płomieniach wojny, tylko po to aby w nagrodę,  zostać wciągniętą za Żelazną Kurtynę i tam zdychać w zapomnieniu. Polska elita, wymordowana po lasach i obozach odbudowywała się powoli lecz nieuchronnie - w między czasie Kościół Katolicki przejął jej rolę jako "opiekuna moralnego" narodu, wykorzystując porażkę komunistów na tym polu. Totalitaryzm bardzo spowolnił rozwój kultury, tłamsząc ją cenzurą i wykorzystując do swoich celów (Homo sovieticus). W okresie transformacji, Zachód uderzył nas z siłą tornada - wszystko musiało, zostać odnowione, takie jak jest w Europie, a Polska znów wróciła do źródła, które tak usilnie próbowano jej wyrwać - kultury Okcydentu, teraz zdominowanej już przez wzorce amerykańskie. Jesteśmy świadkami Polskiej asymilacji w społeczeństwo europejskie, a nawet aktywnie w niej uczestniczymy, oglądając takie same filmy i seriale, czytając te same książki, nawiązując znajomości z innymi internautami, czy nawet poprzez samo MLP - produkt notabene amerykański z wyraźnym, anglosaskim kodem moralnym i kulturowym.

Znalezione obrazy dla zapytania poland mlp



W którym kierunku rozwinie się kultura polska? Czy Polaków da się w pełni zasymilować z resztą Europy? Czy będziemy dalej pędzić ku zachodowi, czy też zatrzymamy się, utrzymując swoją semi-zachodnią obyczajowość w statusie quo? Bliżej nam Ameryce, czy Europie?




Przepraszam za opóźnienie, ale to był naprawdę morderczy tydzień. Zapraszam do komentarzy.

Komentarze

  1. Wy i te wasze wojenki...
    My mieliśmy wojny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiedzmy sobie prawdę w oczy od zachodu nie ma już czego brać z ich kultury, jest nam bliżej do ameryki gdyż mamy bardzo podobne zachowanie patriotyczne. No różnimy się tym że nasza kultura była budowana na śmierci naszych przodkuw podczas wojen na naszych terenach, a amerykańska na jednej wojnie na swym terenie i pozostałem można nazwać tak samo jak dzisiejsze wojny prowadzone przez nich, czyli tylko po to aby zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale za taką zupkę w proszku to góra dwa pisiąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, chcesz zachować resztki godności i kupujesz tą droższą, a tu taki wół.

      Ogólnie miało być nawiązanie do powyższego artykułu, który nie dość że przełożony to i tak został napisany na kolanie po nocy.

      Usuń
  4. Tak bardzo widać, że jesteś fanboyem Poniatowskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę, że prowadzę serię nazwaną "Obiady Czwartkowe", gratuluję spostrzegawczości.

      Usuń
    2. Pozwól, że się poprawię: "W tym poście widać jeszcze bardziej, że jesteś fanboyem Poniatowskiego." Teraz właściwie wyraziłem swoje myśli? Czy zaserwujesz w odpowiedzi kolejny ironiczny komentarz?

      Usuń
    3. Wybacz, ale dałeś mi się poznać jako osoba bardzo ceniąca sobie "czystość" rozmowy, a potem wyjeżdżasz ze stwierdzeniem oczywistości, którą nawet podkreślam żartem w artykule. Przepraszam za ironię wcześniej, poniosło mnie.

      Usuń
  5. Według mnie dobre jest ujednolicenie kulturowe i nie mówię tu tylko o Polsce. Jeżeli uda nam się odpowiednio wymieszać wszystkie kultury, wzorce, religie, języki to powinno nam się udać rozwiązać większość problemów kulturowych takich jak np. wojny (te o surowce zapewne pozostaną), niesprawiedliwość względem innych kultur (jakich kultur, wszystko wymieszane) lub niezrozumienie.
    Być może pomysł jest naiwny, ale w historii świata nigdy nie miał swojego zastosowania, więc dlaczego by nie skorzystać z "naszych" czasów i po prostu czekać, ponieważ globalizacja jest trochę jak zaraza - nigdy nie wiadomo jak szybko się rozprzestrzeni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekaj czeka wogóle co to za seria i co to ma do rzeczy z czymkolwiek?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiady Czwartkowe - offtopy na tematy nawiązujące do kultury.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty