Kącik rozkmin: Persona non grata


Dzień dobry. Witam na specjalnych zajęciach w Szkole Przyjaźni. Kącik rozkmin to przedmiot dodatkowy, z oceną liczoną do średniej. Tematem będzie przeanalizowanie najciekawszych i najnowszych wydarzeń z „My Little Pony”. W co drugi poniedziałek o 10:00. Wykład prowadzić będzie inżynier Luxis.

Dzień dobry, witam na pierwszym zebraniu Kącika rozkmin. Nie musicie nabywać żadnych dodatkowych podręczników, zakładać zeszytów też nie wam nie każę. Oceniana będzie wasza aktywność. Oczywiście jeśli ktoś nie chce uczęszczać, nie ma musu. Nie sprawdzam obecności. Spójrzcie teraz na tablicę, zapisałem tam temat dzisiejszej dyskusji. Sobotnia przygoda Twilight zwróciła moją uwagą na dwie rzeczy. Dzisiaj zastanowimy się nad jedną z nich. Persona non grata.

Każdy z was zapewne pamięta, jak skończyła się wizyta Man6 w mieście kucyków morskich. Twilight poprosiła przyjaciółki, by odwróciły uwagę księżniczki Skystar i królowej Novo, by mogła ukraść perłę. Oczywiście, żadna z jej towarzyszek nie wiedziała co chodzi po głowie alicornowi. Plan nie powiódł się i Novo wypędziła kucyki z Seaquestrii, zdenerwowana zachowaniem młodej księżniczki. Zdawać by się mogło, że ten czyn uniemożliwi Twilight powrót do hipogryfów. Co się jednak okazuje? Osoba, która chciała ukraść perłę – ich najcenniejszy artefakt – jest witana z honorami, hipogryfy cieszą się na jej widok, a sama siostra królowej ogląda sobie z Księżniczką Przyjaźni fotki. Coś przegapiłem?

Gdzie są konsekwencje czynów? Nie zwróciłem na to uwagi podczas premiery sezonu, uznawszy, że to Celestia pomogła skontaktować się z hipogryfami w sprawie nauki przyjaźni. Podczas najnowszego odcinka spodziewałem się jakiejś nieufności w stosunku do Twi. Było, nie było, chciała ich okraść. Czy to oznacza, że kradzież nie jest zła i nie będzie z niej żadnych konsekwencji? Owszem, w filmie kucyki zostały w jakiś tam sposób ukarane, ale w serialu nic się nie stało. Moim zdaniem hipogryfy nie powinny tak się cieszyć z obecności Twilight, uważam, że powinny być nawet mniej ufne w stosunku do kucyków. A jakie jest wasze zdanie? Czy Twilight powinna być persona non grata na górze Aris i Seaquestrii? Czy wręcz przeciwnie?

Komentarze

  1. Tak to już jest w tym serialu (w Equestria Girls podobnie), że wybaczanie jest bardzo łatwe i szybkie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Celestia wymazała hippogryfom pamięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga nie wymazałam hippogryfom pamięci. Jak możesz tak myśleć. Pozdrawiam Cię Starlight Glimmer Jedi.

      Usuń
    2. Ja też nic nie zrobiłam tym hipogryfom. I przy okazji pozdrawiam cię siostro. Miło mi cię znów widzieć.

      Usuń
    3. Dziękuję siostro za pozdrowienia. Pezy okazji luno to gdzie aktualnie się znajdujesz ? Pozdrawiam.

      Usuń
    4. Na tym blogu i serdecznie cię pozdrawiam. ;-P

      Usuń
  3. Albo silverstream nagadała jaka to wspaniała jest dyrektor Twilight (zresztą jak wszystko według niej XD)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twilight próbowała ukraść perłę hipogryfów i dobrze wiemy, że im się to nie spodobało. Z drugiej jednak strony przyczyniła się do obalenia Stron King'a, co mogło się im już spodobać. Twilight od początku chciała pokonać Storm King'a za pomocą perły, ale hipogryfy jej to uniemożliwiły, więc mogły poczuć się winne utrudnień.

    OdpowiedzUsuń
  5. Winne utrudnień? NIBY CZEMU? Ktoś tu chy6ba nie myśli... Ech, Twilight nie tylko zrobiła to bardzo wszawym podstępem, ale i zagroziłaby obu rasom, gdyby ją wykradła. JAK MYŚLICIE, JAKI BYŁBY EFEKT, gdyby przyjaciółki dowiedziały się, ŻE ZOSTAŁY PO PROSTU WYKORZYSTANE, bo jak FRAJERKI zaufały swojej przyjaciółce, która zdradziła po kryjomu zaufanie?

    Twilight kradnąc perłę, doprowadziłaby tu do sytuacji z plaży. Na miejscu jej przyjaciółek sam bym się wściekł i ją na chwile zostawił. W tym czasie TEMPEST DOPADŁA BY JĄ Z PERŁĄ!! A obawy NOVO by się ZIŚCIŁY :(n Storm King zyskał by tylko kolejny artefakt więcej. Novo odmawiając miała na względzie nie tylko własne bezpieczeństwo, ale i nie dawanie przeciwnikowi okazji, by jeszcze bardziej się wzmocnić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę że Twilight rzeczywiście nie powinna być tak entuzjastycznie powitana przez hipogryfy (jak słusznie zauważył artiko była bardzo duża szansa że ukradziona perła wpadnie w ręce (a w zasadzie łapy) Storm Kinga, co będzie stanowić zagrożenie nie tylko dla hipogryfów, ale także innych ras). Podejrzewam jednak, że sam fakt iż Twilight odegrała istotną rolę w pokonaniu Storm Kinga, jest dyrektorem szkoły do której uczęszcza Silverstream, a także pupilkiem Celestii która przyjaźni się z Novo (i zapewne szepnęła królowej kilka miłych słówek o swojej byłej uczennicy) oraz że jest najlepszą przyjaciółką Pinkie, która przyjaźni się ze Skystar (a ona zapewne mogła wpłynąć na swoją mamę tak żeby ta dała Twilight drugą szansę) może w dość znaczący sposób „neutralizować” próbę kradzieży (choć nadal zgadzam się z Luxisem, że nie powinny jej przebaczyć i zaufać aż tak szybko - zwłaszcza że wiemy ze „Stormy Road to Canterlot” (mam nadzieję że dobrze napisałam) iż nie była ona pierwszym kucykiem który próbował skraść perłę (uraz hipogryfów powinien się pogłębić)).

    OdpowiedzUsuń
  7. No to rozpiszmy czynniki przemawiające za i przeciw Twilight Sparkle u hipogryfów:

    Przeciw:
    1. Próbowała skrycie wykraść perłę.
    2. Mimo że wcześniej zostało jej wytłumaczone, że perła musi zostać na miejscu.
    3. Gdyby udało się jakoś ukraść perłę i wpadłaby ona później w łapy Storm Kinga, to byłoby kiepsko.

    Za:
    1. Storm Kinga już nie ma, więc nie trzeba (przynajmniej według nich) już chronić perły.
    2. Dzięki kucykom.
    3. Zresztą perła miała być użyta przeciwko niemu.
    4. A co wy byście zrobili, gdyby od tego mogły zależeć losy całego kraju?
    5. Twilight jest nauczycielką królewskiej siostrzenicy.

    Biorąc pod uwagę to, że ogólnie w świecie MLP ci prawi mają w zwyczaju wybaczać – Celestia i Luna, wioska Starlight, a nawet prawie doszło do takiej sytuacji między Starlight i Chrysalis – to można chyba uznać, że argumenty za przeważyły te drugie i hipogryfy nie mają już pretensji o tamten incydent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "When in doubt, chart it out!"

      Usuń
    2. Po polsku to będzie: "Problem cię ściska? Pomoże rozpiska!" (wg tłumaczenia SparkleSubs)

      Usuń
  8. Myślę, że raczej sie wszyscy cieszyli że twi z innymi pokonali Storma, czyli w sumie uratowal hippogryfy i ich dom, pewnie przez to jej darowali

    OdpowiedzUsuń
  9. Nikt nie mówi, że hipogryfy jej wybaczyły. Twilight mogła być w odcinku tak na prawdę przyjęta nieufnie. Wszystkie te wyrazy uprzejmości mogły być próbą zajęcia czymś księżniczki i odciągnięcia jej od wrogich jej osób. Poza tym, Twilight przebywała w grupie, więc cały czas mogła być przez kogoś obserwowana. Pewne jednostki miały dogodną możliwość, do kontrolowania poczynań klaczy, bez wzbudzania niepotrzebnych podejrzeń. Na koniec jest jeszcze sprawa polityczna. Okazanie otwartej niechęci przedstawicielce władzy, źle by wpłynęło na relacje pomiędzy państwami. Więc warto było chociaż udawać przyjazne stosunki chociaż na czas tej krótkiej wizyty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty