Jestem oburzony!

CZYM!? Jeszcze się pytacie!? To wstyd i hańba dla całej Equestrii. I wielka dyskryminacja samczej części i tak niewielkiej populacji, jaką są alicorny! Tak! Dobrze słyszycie! Istnieją panowie alicorny, jednak są traktowani jak powietrze! Twilight jest księżniczką, Cadance jest księżniczką. A taki ogier? 

A taki ogier musi tyrać na swoje utrzymanie. Książę? Chyba jak go jakiś menel o drobne na cydr poprosi. Wtedy to owszem: „Księciuniu, poratuj złociszem”. Skoro wszystkie alicorniaste samice mogą być księżniczkami (a nawet królowymi, jeśli liczyć Chrysalis za alicorna), to czemu samiec nie jest choćby księciem? A taki jednorożec, Blueblood, ma książęcy tytuł i może nic nie robić i wyrywać krawcowe z prowincji!

Większość samców jest trzymana blisko pałacu, by mieć nad nimi kontrolę. Dodatkowo ich dowódcą jest jednorożec (sic!), choć tutaj sytuację ratuje nieco fakt, iż Shining Armor ma tytuł księcia Kryształowego Królestwa. Ratuje, a jednocześnie udowadnia to, co pisałem wcześniej – ponownie, byle jednorożec ma tytuł, podczas gdy alicorn jest zwykłym szeregowym. A służba w armii nie należy do najbezpieczniejszych.


W końcu Equestrię co chwila ktoś atakuje. A to Nightmare Moon (choć szybko spacyfikowana, to jednak kilku gwardzistów ucierpiało), a to Sombra, a to Chrysalis, podczas której inwazji gwardia została kompletnie rozbita. I to stado robaków, którym łomot spuściła drużyna złożona z krawcowej, cukierniczki, farmerki, bibliotekarki, pogodynki i najbardziej strachliwego kucyka w historii krainy. Ktoś tutaj skąpi złota na szkolenie armii. Nic dziwnego, że Tempest Shadow przejechała po Canterlocie jak Celestia po lodówce. I w takim to miejscu „upycha” się nasze biedne ogiery alicorny. 

Idealne miejsce, by pozbyć się niechcianej konkurencji do tronu, prawda?

To jeszcze nie wszystko. Ci, którym oszczędzono losu najgorszej armii świata, błąkają się po Equestrii w poszukiwaniu pracy, która zapewni im jakiekolwiek utrzymanie. Część z nich zwyczajnie musi się też ukrywać, jak widziany w Manehattanie alicorn. Ogier ten przemyka niepostrzeżenie między wieżowcami. Zbyt biedny na opłacenie leczenia, stracił wzrok  (zwróćcie uwagę na ciemne okulary) i tylko pegazie zmysły pozwalają mu swobodnie się poruszać. Straszny los…


Poniżej inny przykład samczej niedoli. Wprawdzie udało mu się znaleźć pracę w samym Las Pegasus, jednak nie można powiedzieć, by był to szczyt marzeń. Tego ogiera nie stać nawet na maszynkę do golenia! Po oczach widać też zmęczenie pracą, która trwa całymi dniami. Śladu po pięknej grzywie i ogonie nawet nie ma, zostały jakieś potargane kudły. A mimo to ogier ten jest zadowolony. W końcu, nawet będąc samcem alicornem, ma pracę!


Kuce, kucom zgotowały ten los…

Equestrią rządzą samice. I choć nie można zaprzeczyć, że kraina rozkwita, to jednak los, jaki spotyka samce, jest dosyć niewesoły. 

Samcorożec też kucyk!

Jeżeli więc zobaczysz obdartego, brzydko pachnącego kucyka leżącego na trawie, zareaguj! To nie musi być kanalarz podczas przerwy w pracy! Podejdź, sprawdź czy nie jest alicornem! Daj mu kanapkę lub kilka gorszy!

Komentarze

  1. Serial był tworzony z myślą o ludzkich samicach, to i żeby były szczęśliwe(i chętniej oglądały i kupowały zabawki) trzeba było je wywyższyć w serialu, a samców poniżyć. Foch! Ale i tak będę oglądał.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. W obliczu eksperymentów genetycznych (Kuce nietoperze w straży) i klonowania (w przypadku straży królewskiej) to dyskryminacja na tle rasowym zdaje się nie być wielką bolączką.
    2. "Royal Guard" to nie armia tylko ochrona.
    3. Nightmare Moon postąpiła miłosiernie, najpierw dała ostrzeżenie, a potem się broniła.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. "Samiec twój wróg!"
    "Liga broni, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi!"

    xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Chłop alikorn jest pospolity, więc nie warto robić z niego księżniczki. Poza tym, co to za władca z podkową na zadku. Można pomyśleć, że ktoś mu zasadził kopa XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten 8 sezon taki niedorobiony, co odcinek to drama..

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na to że feminizm poszedł zbyt daleko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że moment, w którym Big Mac został alikornem, był tylko jego snem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to chyba dobrze, bo mógłby skończyć jak opisani powyżej osobnicy.

      Usuń
    2. Jedni powiedzą, szkoda, że nie został alikornem, a druga połowa na to, że jakby został, to opuszcza fandom xD

      Usuń
  8. W końcu doczekałem momentu, gdzie mój OC może wyjść z piwnicy. Jupi!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty