mnie nie widać! yay!

wtorek, 13 marca 2018

Dawno, dawno temu... The Show Stoppers (S1E18)


…w magicznej krainie, Equestrii…
Cutie Mark Crusaders stają do kolejnej rundy w walce o swoją przyszłość. Drugi z kolei odcinek o przygodach trójki młodych klaczek kontynuuje wątek poszukiwania znaczków. I muszę jednak cofnąć to, co napisałem wcześniej. O ile poprzedni epizod był słaby, nie mogę powiedzieć tego samego o tym odcinku. Powód? Jest tutaj kilka interesujących rzeczy. Zaczynamy

Odcinek nie jest jakoś przesadnie szybki, powiedziałbym nawet, że niezbyt wiele się dzieje na ekranie. Mimo wszystko epizod nie nudzi ani trochę. Za to wprowadza wiele „nowości”. Zacznijmy od klubu CMC. Applejack oddaje swój dawny domek na drzewie, a raczej to, co z niego zostało, w kopytka trójki klaczek. I tutaj zaczynają się dziać niezwykłe rzeczy. CMC mają jednak do czegoś talent! Sweetie Belle ma piękny głos, Apple Bloom samodzielnie wyremontowała domek, Scootaloo daje popis jazdy na hulajnodze (i używa przy tym swoich skrzydeł). I tutaj następuje pierwsze zdziwienie, czemu nie dostały za to znaczków? Co się kryje za ich talentem? W tamtym czasie nikt nie podejrzewał tego, co przyniósł rocznicowy (na pięciolecie MLP) odcinek, a same CMC wydawały się być postaciami, które wiecznie będą się zmagać z poszukiwaniami swoich talentów. I robić za główny element komediowy. Nie uprzedzajmy jednak faktów. CMC szukają swoich talentów, mając je tak naprawdę pod nosem.


Sama sekwencja poszukiwania talentów wyszła dobrze. Ciekawa muzyczka, użyta później w gameloftowej grze MLP całkiem wpada w ucho. Idźmy jednak dalej. Po okradzeniu (!!!) Rarity z materiałów nasza trójka przygotowuje się do legendarnego już występu. 


Z poniższą piosenką związana jest zabawna ciekawostka – za pierwszym razem została zaśpiewana zbyt dobrze i wszystko musiano powtórzyć, by brzmiała tak, jak powinna. A samo przedstawienie? Festiwal złego głosu, karate tańca i kompletnej dewastacji dekoracji. I w pełni zasłużona nagroda za najlepsze przedstawienie komediowe. 

 
Poznaliśmy talenty trójki klaczek, jednak one nadal nie dostały znaczków. Na rozwiązanie tej zagadki przyszło czekać aż do nadejścia szóstego sezonu. Tymczasem twórcy zrehabilitowali się po poprzednim, kiepskim epizodzie, dając nam coś godnego Legendy Pierwszego Sezonu. 
Nie zapomniano też o liście do Celestii:)

2 komentarze:

  1. Piosenka jest dobrym materiałem na "ostry" cover.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piosenka z tego odcinka to jedna z lepszych w tym serialu, a już na pewno jedna z bardziej pamiętnych.

    Ogólnie lubię CMC, więc większość odcinków z ich udziałem też. Szkoda, że CMC nie są wiecznie szukającymi swoich znaczków.

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!