Magiczny Pulpit 175 – Władca chaosu


„Ja nie gram fair-play? To może się nie znamy? Jestem Discord, duch chaosu i dysharmonii. Witam!”
Discord, 27 października 2012 r.

Zabijcie mnie, ale zapomniałem, że w tym tygodniu są walentynki, dlatego nie ma specjalnej edycji Pulpitu. Chociaż z drugiej strony co to za święto? Czyż drugiej połówki nie powinniśmy kochać całe 365 dni w roku? Dlatego w dzisiejszych MP gości nie kto inny, a sam władca chaosu, Discord. Gotowi? No to jedziemy.


Discord, do niedawna jeden z trzech najstarszych mieszkańców Equestrii. Jedyny przedstawiciel rasy draconequues, jakiego dane nam było poznać. Czyniący chaos dla zabawy. 


Dzisiaj przyszedł czas, by odpowiedzieć na pytanie, które nurtuje każdego kto widział My Little Pony: Film. Gdzie był Discord, gdy go nie było? Znaczy, gdy Equestria go potrzebowała.


Z przygody z Tirekiem wiemy, że Discord wyczuwa zaburzenia w magii. To jednak mógł wyczuć pod sam koniec, gdy Storm King odebrał alicornom moc. Choć nie odebrał jej całej, co jest kolejną zagadką.


Berło więcej mocy by nie wytrzymało? Storm nie wiedział, że nie ma całej mocy księżniczek? I dlaczego Twilight nie wykorzystała tego faktu do walki z najeźdźcą?


Może tej magii było na tyle mało, by nie móc rzucić zaklęcia, ale na tyle sporo, by móc latać i zachować znaczek.


Wracając jednak do tematu: dlaczego Discorda nie było podczas najazdu Króla Burz i pojawił się dopiero na Festiwalu Przyjaźni?


Dostał jakieś tajne zadanie od księżniczki Celestii lub Twilight? Czy nie chciało mu się pomagać w przygotowaniach do festiwalu/nie dostał konkretnej roboty i postanowił przyjść na część właściwą?


Dlaczego Mane6 nie pomyślało o nim w kwestii pomocy? Kto wygrałby pojedynek Storm King versus Discord? Władca chaosu jest potężniejszy od najeźdźcy. Ale ten posiadał magię alicornów.


Teoretycznie, jeśli Discorda nie było w Canterlot podczas ataku Tempest, Grubbera i Sztormiaków, to Twi i jej przyjaciółki mogły nie wiedzieć, jak się dostać do jego wymiaru czy go przywołać.


Może wystarczyłoby zwykłe wypowiedzenie imienia? Chociaż to byłoby dziwne, gdyby słyszał każde wypowiedzenie swojego imienia.


Zamiana księżniczek w kamień chyba tak wielką anomalią w magii nie jest, by dała znać Draconequuesowi o kłopotach w królestwie kucyków.


Elementy Harmonii znajdowały się wtedy prawdopodobnie jeszcze na Drzewie Harmonii albo w Ponyville w Zamku Przyjaźni. Swoją drogą ciekawe, gdzie teraz są Klejnoty, gdy nie są potrzebne.


Po piosence Tempest widać, że nie tylko Canterlot został zaatakowany, ale także i inne miasta Equestrii, w tym także dom naszych bohaterek.


Na Festiwalu jednak był jeszcze jeden potężny kucyk – Starlight Glimmer. Dlaczego przyjaciółki zostawiły ją na pastwę wroga? Czy eksuczennica Księżniczki Przyjaźni powinna się na nie obrazić?


Starlight pewnie walczyła z armią Storm Kinga, jednak nawet tak potężny kucyk jak ona nie mógł pokonać wszystkich Sztormiaków. Wracając jednak do tematu.


Oprócz Discorda ekipa ratownicza miała jeszcze dwa pewniejsze państwa, które mogły im pomóc. No dobra, jedno jednak jest mega wątpliwe.


Królestwo Podmieńców i Dragonland. Podmieńcy mogliby się zmienić w Maulwurfy i z łatwością pokonaliby białe, włochate stwory.


Z Dragonland gorzej. Wiadomo, jakie podejście mają smoki do kucyków. Tylko jedna Ember traktuje je jak równe. Chociaż niedługo to może się zmienić, ale cicho sza.


Twilight postanowiła jednak iść za poleceniem Celestii i znaleźć hipogryfy, o których wcześniej nie słyszała, których nie znała, o których nic nie wiedziała. Ale Celestii się ufa.


Temat chyba jednak nie o tym, co mogły zrobić główne bohaterki, prawda? Muszę sprawdzić, jaki był dzisiaj temat przewodni, bo zapomniałem z tego wszystkiego.


Ach tak, dlaczego Discord nie pomógł Equestrii podczas ataku Storm Kinga. No cóż, wykazujecie sporą cierpliwość w tej kwestii.


Wielu już by opuściło teren, podczas tylu zboczeń z tematu i lania wody. Prawda jest bowiem taka, że muszę jakoś wypełnić ten czas.


Koniec jednak z tym. Nasz czas dobiega końca, zatem przyszedł czas wyjawić tajemnicą, którą udało nam się odkryć. Przyszedł czas, aby każdy poznał prawdę.


Odpowiedź moi mili jest jedna: Discord najzwyczajniej w świecie olał sprawę i przyglądał się ze swojego wymiaru całej akcji, podjadając popcorn.


Rebus:


Komentarze

  1. 1. Był na urlopie
    2. Wylazły z niego dawne demony i po cichu liczył że Storm K. wygra. Nie mógł otwarcie stanąć po jego stronie, bo przy ewentualnej przegranej zniszczyłby dobre stosunki z kucykami i miał przerąbane.
    3. Bał się, ponieważ jest tchórzem...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe discord jeden z moich ulubionych zło dupców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Jak ktoś ma kontakt z nightmare moon niech jej napisze żeby się ze mną skontaktowała np. przez maila albo niech mi napisze pod którymś komentarzem bo nie mogę jej złapać

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Albo jabłko jeżdżące na hulajnodze , które w dodatku trzyma mikrofon

      Usuń
  4. Mogliby tak zrobić, że Discord przybywa po powtórzeniu trzy razy jego imienia, tak jak w "Soku z Żuka".

    Jeśli dobrze odgadłem rebus, to już nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziecinne rozumowanie.
    Prawdopodobne powody to fabuła, którą robili na długo przed wielką popularnościa discorda i koszt głosu Johna de Lancie. Już i tak upchali w ten film kilka drogich głosów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty