Muzyka mym życiem! #1 – Nadrabiamy zaległości

Witam wszystkich! Z tej strony Kideł i będę waszym przewodnikiem po muzyce fandomowej i tak – sam jestem zdziwiony, że będę tu redaktorem. Mamy dziś poniedziałek, najbardziej znienawidzony dzień tygodnia, dlatego zjawiam się ja wraz z garścią muzyki. Ogólnie o tej serii: będę tu wrzucał zarówno nowości z fandomu, jak i klasyki, ale też tytuły bliskie mojemu sercu, które słuchałem aż do momentu, kiedy zrobiło się niedobrze od nadmiaru, a Vinyl z gifa najwyraźniej nigdy nie ma dość...

Zacznijmy może od czego lekkiego, przyjemnego i klimatycznego. Mam tu na myśli utwór „New Beeginnings” od StealingShad3z. Jak można się domyślić, inspirowane jest „Fallout Equestria”. Utwór dobry na relaksik w zaciszu swojego mieszkanka :3

[POP ROCK]

Zostając jeszcze przy StealingShad3z, wypuścił on także równie dobry cover „Rainbow”. Co tu dużo mówić, bardzo dobra modulacja własnym głosem przyprawiona typowo jego podkładem muzycznym. Nie mam temu nic do zarzucenia, przyjemnie mi się słucha tej wersji.

[POP ROCK]

Move on! Zostając przy klimatach gitar, które szczerze kocham, przechodzimy na kanał SoulStrings, gdzie od tygodnia możemy wysłuchać klimatyczne „To Tell The Story”. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to naprawdę spokojny akustystyczny kawałek jak na niego. Cofając się jeszcze na jego listę uploadów z jego kanału, pragnę przypomnieć o dosyć eksperymentalnym utworze z gatunku neuro jako special na 1000 subów. Gratki! That was unexpected!

[METAL]

[NEUROFUNK]

Szybkim krokiem przechodzimy na kanał PrinceWhateverera, u którego wciąż coś się dzieje! Oprócz aż czterech coverów Linkin Park (spoczywaj w pokoju Chester), mamy także do osłuchania „Yūgure no Kagayaki” stworzony wraz z Sable Symphony, „Pittsburgh”, czyli wielki collab oraz „Reparation”, które jest kawałkiem z nowego albumu „Ponies at Dawn - Anthology”. Nie chcę was zalewać linkami, więc zostawię tylko ten teaser wszystkiego, co się pojawi/ już się pojawiło.

[ALTERNATIVE ROCK/METAL]

A jeśli jesteśmy już przy teaserach, to mamy jeszcze to: Dragonal i jego zapowiedzi (nisza Kideł, NISZA!)

[ROCK/METAL]

Oh God! Cover covera coverem pogania u Rockin'Brony'ego! 7 coverów i to jeszcze nie koniec! Oczywiście nie mam nic przeciwko, nie nie nie! Tylko zwracam uwagę, że to trochę dużo!

[ACOUSTIC][ROCK, ALE TEŻ I NIE]

Odchodzimy od gitar, by wsłuchać się epickość muzyki Jyc Rowa, ten zaserwował nam styl egipski, motyw Tempest Shadow oraz piracko-szantowy utwór. Wisienką na torcie jest „Onward” przy współpracy z Alomą Steele, głosem odpowiedzialnym za „Luna's Future” (autystyczne krzyczenie w środeczku), dzięki nim mamy księżycowo-klimatyczną fantastyczność!

[EPIC][ORCHESTRAL]

To oczywiście nie koniec, bo nie da się tak po prostu nadrobić takiej dziury god dammit! Dlatego w tym momencie przechodzimy do twórczości Vylet Pony, ten zawsze mnie intrygował, gdyż miał zawsze te dwa różne style: w jednym utworze spokojna, smutna melodia, a później ostry dubstep. To o czym mówię, idealnie pokazują uploady z przeciągu miesiąca!

[SAD][CLASSIC]

[CHYBA TRAPSTEP]

I tak zgrabnie przeszliśmy do elektroniki fandomowej i zanim powiecie coś o tym, że fandomowa elektronika jest do plota, to najpierw posłuchajcie, co dla was ma Silva Hound wraz z UndreamedPanic (i Chi-Chi, tak ona też).

[ELECTRO]

Tego posta chcę skończyć synthwavem. To jeden z tych gatunków elektroniki, który robi naprawdę megaklimat. Nieważne, jaki by to nie był utwór z tego gatunku, to zamykając oczy, widzę tą futurystkę śnieżoną przez stare dobre VHSki. Moim zdaniem muzyka synthwave jest najbardziej klimatyczną ze wszystkich. Dlatego kończymy dziś filmikiem z kanału Lorris.

[SYNTHWAVE]

To tyle na dziś i do usłyszenia!

ale suche




i nie bijcie za złe tagi plz ._.