5 obrazków z kucykami dzierżącymi małe bądź trochę większe, lecz z pewnością potężne działa, z których jedno nawet strzela, a wszystko okraszone muzyką klasyczną z armatami w tle i bonusem, który przestraszy niejedną osobę, a tak naprawdę to nie #478

Rarity jedzie Cię zbanować.

Dzień dobry, cześć i czołem! Gotowi na porcję broni większego kalibru? Tylko zachowujcie się grzecznie – Rarity ma was na celowniku. Tymczasem zapraszam do obejrzenia pozostałego arsenału.

Przed zapoznaniem się z resztą posta, zalecam włączenie w tle tego utworu: link. Jakby co, zaczyna się od 14 minuty, bo finał to najlepsza część. ;)

Jak wiadomo, Shining Armor często rzuca swoją żoną, księżniczką Cadance. Czasem jednak to nie wystarcza, albowiem na drodze do celu różowego alicorna mogą stać różne przeszkody typu szkła pancernego lub muru z worków z piaskiem. Na szczęście Shining posiada wspaniałe działo zapewniające odpowiednią moc palną.

Oczywiście działo Shininga nie może się równać z imprezową armatką Pinkie Pie, prawdziwym cudem techniki. Jeśli myślicie, że potrafi strzelać jedynie konfetti i innymi dekoracjami, to jesteście w błędzie. Różowa klacz może wystrzelić ze swojej armatki wszystko, łącznie z najbardziej imprezowym kucykiem w Equestrii – księżniczką Celestią.

Wub, wub, wub!

Oto jesteśmy na poligonie badawczym, gdzie najlepszy DJ Equestrii testuje najnowszy wynalazek – nakopytne działo niskotonowe (portable bass cannon, jak kto woli). Idealne na niespodziewane imprezki lub członków organizacji antybasowej. Wub, wub!

Ach! Tu, na placu zabaw wojennych, nasze ukochane księżniczki odreagowują swoje codzienne zmęczenie i niektóre kłótnie siostrzane. Aktualnie natarcie prowadzi miłościwie nam panująca księżniczka Celestia. Spójrzcie, z jaką gracją operuje ciasteczkową armatą.

Przepraszam najmocniej, ale otrzymałem właśnie wiadomość, że mamy intruza w magazynie zapasowych armatek imprezowych. Pójdę sprawdzić, o co chodzi.

Bonus:

Urwany drżącą ręką podaje portfel Gummiemu.

Pozdrawiam Astro aEsthetic Guya, który to jest autorem mema w tytułówce, dlatego nie ma do niego (do obrazka, nie autora) źródła.