Artykuł gościnny: Starlight vs Twilight, czyli kto jest lepszy?

http://mysticalpha.deviantart.com/art/Starlight-Glimmer-Sup-574931574

Autorem artykułu jest Feather

Uszanowanko, od zawsze zastanawiałem się nad tym, kto  jest potężniejszy: Twilight czy Starlight. Rozważania na ten temat przedstawię w tym poście, zapraszam do czytania.

Swoją teorię opieram w głównej mierze na odcinku The Cutie Re-Mark, w którym to Twilight nie była w stanie pokonać Starlight w pojedynku magicznym. Jak wiadomo alicorny są potężniejsze niż jednorożce, a mimo to w czasie walki było widać, jak obydwie w pewnym momencie bardzo się zmęczyły Teraz powiecie Moment, to przecież znaczy tylko tyle, że są równe magią. Tu się mylicie. Zwróćcie uwagę na to, że Starlight w czasie walki lewituje samą siebie, a Twilight używa skrzydeł, czyli Starlight już traci części magii na latanie, a poza tym co jakiś czas otwiera portal czasowy, co zapewne też zabiera część magicznej siły.

https://derpibooru.org/1118098?q=artist:mrponiator
 
Czy Starlight wygrałyby w pojedynku magicznym, takim, jak w odcinku Magic Duel? Według mnie tak, ponieważ nie traciłaby magii na otwieranie portalu i lewitowanie siebie, co dałoby jej więcej mocy na walkę z Twilight.

Moment, to jeszcze nie wszystko: jak pamiętamy z odcinka A Royal Problem, Starlight bez najmniejszego problemu była w stanie podmienić znaczki księżniczek. Należy również napomknąć o tym, że Starlight jest samoukiem i swoją wiedzę zdobywała w domu, natomiast Twilight uczęszczała do szkoły dla utalentowanych jednorożców. Udowadnia nam to, że nie każdy musi chodzić do najlepszej szkoły, by być najlepszy. Pamiętajmy też, że udało się jej jednocześnie kontrolować całe Mane5 w odcinku Every Little Thing She Does, co również pokazuje, jak dobrze Starlight włada magią.

Należy wspomnieć również o tym, że jej magia jest silnie związana z emocjami. W odcinku All bottled up dokładnie widzimy, że Starlight pod wpływem silnych emocji wytwarza czerwony dym ze swojego rogu. Nasuwa się więc pytanie, czy Starlight ma aż tyle magii w sobie, że gdy się denerwuje i dusi w sobie emocje, te uchodzą w formie magii? Nie widzieliśmy nigdy, by negatywne emocje w ten sposób oddziaływały na Twilight. Teraz powiecie pewnie, Ale Feather, w odcinku Feeling Pinkie Keen Twilight tak się wściekła, że aż zaczęła płonąć. Tak, tylko że ona nie tłumiła wściekłości, a ją okazała.

Czy możemy z tego wywnioskować, że Starlight jest silniejsza od samych księżniczek? Czyli jest w stanie pokonać Twilight, Celestię i Lunę, a co za tym idzie przejąć władzę nad Equestrią?

http://smokeybacon.deviantart.com/art/Keep-Calm-and-Panic-Lily-Wallpaper-289812818

Jeżeli by to nastąpiło, to jak wyglądałaby Equestria pod panowaniem Starlight? Według mnie najpewniej tak:


Dlaczego? A no dlatego, że Starlight nie mogłaby wznosić słońca i księżyca, czyli jeżeli na niebie byłoby akurat słońce, to owe słońce by tam pozostało i doprowadziłoby to do wysokich temperatur i suszy, przez co rośliny by obumierały, a woda odparowywała. Natomiast gdyby to jednak księżyc był na nieboskłonie, nastałaby wieczna noc i mrozy, rośliny by zamarzały, a woda zamieniłaby się w lód.

Jednak jest jeszcze inna możliwość: gdyby Starlight zdobyła przed Trixie Amulet Alicorna i za pomocą zaklęcia okiełznała negatywne skutki jego użytkowania, mogłaby bez najmniejszego wysiłku kontrolować umysły wszystkich księżniczek za pomocą magii, wtedy używając zaklęcia mogłaby odebrać wszystkim kucykom znaczki i umieścić je w skarbcu, a Equestria przeszłaby w jej władanie. 

http://dudesradsterrockstar.deviantart.com/art/Starlight-Glimmer-As-A-Soviet-Commander-Communist-623403527
  
Moim zdaniem Starlight ma większe zdolności magiczne niż Twilight, co pokazała nieraz w serialu. Mogę z czystym sercem napisać: Starlight is the best pony.

Woonarny Inkwizytor Feather lub po prostu Feather  

Komentarze

  1. Oczywiście, że jestem najlepsza. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ba w końcu ktoś podziela moje poglądy magiczne

      Usuń
  2. Starlight powinna byc ksieżniczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie... to by było przegięcie i profanacja

      Usuń
    2. Tam od razu profanacja. Jedynie kolejny krok ku przejęciu władzy. Starlight mogłaby poruszać słońcem, jedynie potrzebuje odpowiedniego wzmocnienia magii. Przemiana w księżniczkę byłaby w tym celu idealna.

      Usuń
    3. To by była 1 wojna Equestrianska jak by starlight dążyła do władzy nad wszystkim ooo to mogło by nieźle wyglądać ale nie ona i władza, o pogońcie jej kota

      Usuń
  3. Jestem inny ? Nienawidzę Starlight mam jej serdecznie dość.A dokładniej nienawidzę jej dobrej wersji...jako zła była o wiele bardziej epicka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś następny na liście woonarnej inkwizycji strzeż sie wszelkich poduszek to one sa nasza bronią

      Usuń
  4. Czy jak powiem że życzę Starlight Glimmer śmierci to mnie znajdzie XD ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie to niesamowite, że z pośród tylu różnych i wydawać by się mogło potężniejszych zagrożeń, największym zagrożeniem i przeciwnikiem okazał się zwykły jednorożec, Starlight.

    W innej kreskówce nastąpiła podobna sytuacja, ale nie napiszę o tym, żeby nie spamować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Starlight jest lepsza od Twi...o jakieś 20%.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam napisać, że ciekawe i odkrywcze, ale... no właśnie nie bardzo. Twilight jest znacznie słabsza od Starlight. Dla tej pierwszej, jeszcze w trzecim sezonie wyzwaniem było lewitowanie grupką zwierzaków (Pojedynek na czary), a Starlight w piątym, czyli niewiele później... No cóż, gdyby nie przemiana Twi we wszystkorożca, to w ogóle nie byłoby porównania. Ale tak, w sumie artykuł spoko. Czytałabym więcej (-:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż dzięki,artykuł nie miał być odkrywczy tylko udowodnić kto jest poterzniejszy przedstawiłem za i przeciw bo niektórzy nie zgadzali sie z moimi racjami

      Usuń
    2. Nic odkrywczego ale ktoś musiał to w końcu powiedzieć bo nie wszyscy się zgadzają. I jestem za większą ilością artykułów gościnnych. Przyjemne są.

      Usuń
  8. "Zwróćcie uwagę na to, że Starlight w czasie walki lewituje samą siebie, a Twilight używa skrzydeł, czyli Starlight już traci części magii na latanie, a poza tym co jakiś czas otwiera portal czasowy, co zapewne też zabiera część magicznej siły."

    Tylko że Starlight otworzyła portal tylko raz, potem robiła to już Twilight, po za tym Starlight o wiele częściej stała na chmurach niż lewitowała samą siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety z mocą Twilight jest jeden problem, zależy ona mianowicie od tego co wymyśli scenarzysta w danym odcinku. Przykłady:
      Sezon 1: odcinki 2 i 3 z pewnym trudem używa ona zaklęcia teleportacji, natomiast w odcinku 4 teleportuje się wielokrotnie podczas rozmowy z Applejack, w tym samym odcinku lewituje całkiem sporą ilość jabłek prosto do koszów. W odcinku lewituje Małą Niedźwiedzice wraz z wieżą wodną pełną mleka do jaskini gdzieś w lesie Everfree. W odcinku 20 steruje Fluttershy niczym lalką.(Jest tego więcej)
      Sezon 2: w odcinku 11 ma problem z wyciągnięciem Fluttershy z pudełka. Odcinek 20 zamiast teleportować się przez kraty stoi przez nią jak jakiś ćwok.
      Sezon 3: odcinek 1 i 2 bez najmniejszego problemu lewituje sporą ilość książek oraz samą siebie, odwraca działanie grawitacji. Gdy tym czasem w odcinku 5(jak napisała Rysunkowa Sucharia) męczy się lewitowaniem grupy zwierzaków oraz pewną trudność sprawia jej zatrzymanie lecącego wozu i 2 beczek jabłek.

      Według mnie Starlight przegrałaby pojedynek gdyby scenariusz tego nie wymagał.

      Usuń
    2. Wiec napisz swój artykuł w którym podasz powody dla których to Twalot miałaby wygrać podaj za i przeciw to pogadamy ;)

      Usuń
    3. W moim odczuciu Starlight nie do końca kontroluje swojej magii, mimo uczenia się zaklęć z ksiąg czasami rezultaty mogą być nie przewidywalne. Dlatego jej zdolności przypominają w pełnym stopniu dzikiego maga w lżejszej formie.

      "Dzika magia to nowy typ wiedzy tajemnej, korzystający z potężnych i niebezpiecznych wahań mocy i nieprzewidywalnej magii. Ogólnie rzecz biorąc, jest to produkt uboczny Czasu Niepokojów. Dzika magia niedawno zaczęła przyciągać uwagę wielu poważnych i uczonych czarodziejów.
      Dziki mag to czarodziej, specjalizujący się w badaniach nad dziką magią. Ma dostęp do zaklęć, które ochronią go przed nią, gdyż za każdym razem, gdy rzuca jakiś czar, istnieje 5% szansa na to, że pojawi się efekt dzikiej magii. Dzika magia jest niezwykle nieprzewidywalna i powinno się przy jej stosowaniu zachować daleko posuniętą ostrożność." - Idąc za Baldur's Gate

      Usuń
    4. Pisanie artykułu to niestety coś w czym jestem dobry, nie obyłoby się też zapewnie bez teoretyzowania co obniżyłoby jego wartość.
      Ale za to mogę bez problemu polemizować z Twoimi argumentami.

      "Moment, to jeszcze nie wszystko: jak pamiętamy z odcinka A Royal Problem, Starlight bez najmniejszego problemu była w stanie podmienić znaczki księżniczek."
      Nie liczy się potęga magiczna podmiotu na który czar jest rzucany, równie dobrze mogłyby być dwa inne losowe kucyki. Poza tym sama Starlight wydała się zaskoczona tym co się stało.

      "Należy również napomknąć o tym, że Starlight jest samoukiem"
      Na jakiej podstawie wysnuwasz taki wniosek?

      "Pamiętajmy też, że udało się jej jednocześnie kontrolować całe Mane5 w odcinku Every Little Thing She Does, co również pokazuje, jak dobrze Starlight włada magią. "
      Po pierwsze nie kotrolowała ich swoją magią tylko rzuciła zaklęcie które sprawiło ze wykonywały jej polecenia, każdy kto rzuciłby to samo zaklęcie osiągnąłby identyczny efekt.

      "W odcinku All bottled up dokładnie widzimy, że Starlight pod wpływem silnych emocji wytwarza czerwony dym ze swojego rogu. Nasuwa się więc pytanie, czy Starlight ma aż tyle magii w sobie, że gdy się denerwuje i dusi w sobie emocje, te uchodzą w formie magii? Nie widzieliśmy nigdy, by negatywne emocje w ten sposób oddziaływały na Twilight. Teraz powiecie pewnie, „Ale Feather, w odcinku Feeling Pinkie Keen Twilight tak się wściekła, że aż zaczęła płonąć”. Tak, tylko że ona nie tłumiła wściekłości, a ją okazała."
      To wciąż jest ta sama emocja, poza tym widzieliśmy jak to się dla Starlight skończyło.

      Przejdźmy do panowania nad Equestrią (zlikwidowanie negatywnego oddziaływania Amuletu Alikorna przemilczę).
      Istnieją kucyki który talenty są wręcz niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa kucyków. Przykłady:
      1. Lekarze, pozbawieni talentu nie byliby w stanie odpowiednio szybko (o ile w ogóle byliby w stanie) pomocy potrzebującym kucykom co przyczyniłoby się najpewniej do ilości zgonów.
      2. Strażacy, bez talentu nie byliby w stanie odpowiednio szybko ugasić pożaru co doprowadziło do znacznych zniszczeń.
      3. Rolnicy, odebranie im znaczków przyczyniłoby się do obniżenia jakości oraz ilości plonów, co mogłoby doprowadzić do braków w zaopatrzeniu.
      Albo weźmy pod uwagę taką sytuacje: pojawia się nowa nieznana choroba która szybko się rozprzestrzenia, bez kucyków o odpowiednich talentach lek na nią może nigdy nie zostać wynaleziony, co doprowadzi do pandemii... chyba się muszę mówić jak by to się skończyło.
      A już jak wyglądałaby produkcja w fabryce pogody wole sobie nie wyobrażać.

      Podsumowując.
      Rządy Starlight jeśli by nie doprowadziły do upadku Equestrii do na pewno do pogorszenia warunków życiowych kucyków.

      Usuń
    5. ok rozumiem twoje argumenty tan artykul miał na celu przedstawienie mojego poglądu nie wciskanie wam tego na sile ja tak uważam nie musicie podzielać moich poglądów wiec tego... peace :)

      Usuń
    6. Wybacz, po prostu nie lubię jak ktoś myli przyczynę ze skutkiem, albo może po prostu podchodzę do tego zbyt poważnie i za bardzo staram się brać to wszytko na logikę...

      Usuń
    7. To nie podchod do tego na logikę ani poważne chciałem tylko pokazać swoj punkt widzenia i napisac czemu tak uważam nie chciałem dzielić fandomu na fanów twilight i starlight lubie je obie tak samo

      Usuń
  9. Trochę bez sensu, bo Twi jest elementem magii, jest księżniczką i można więcej wymieniać. Zauważcie jednak że walcząc ze Starlight chciała ją powstrzymać, a nasza była antagonistka zapewne chciała zniszczyć Twilight doszczętnie(w skrócie zabić), poza tym Twi nie chciała nikogo skrzywdzić(a działo się to wszystko w miejscu publicznym), a co do latania za pomocą magii, myślę że latanie używając skrzydeł i używając magii jest równie męczące, poza tym wszystkim Twi jest THE BEST!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze popełniłem błąd pisząc ten artykuł , nie chce żeby fandom sie podzielił na dwie grupy gdzie jedna jest za Starlight druga za Twalotem

      Usuń
    2. Lubie Starlight, ale Twilight jest fajniejsza.

      Usuń
  10. ej, Sławek! Nudne już są te zwykłe zwycięstwa, może zróbmy kolejną resocjalizacje?
    No spoko, ale odcinki razem 40 minut mają, a taka resocjalizacja to plus minus 5...
    Niech się biją!
    I Twilight nie może wygrać?
    No nie.
    Tymczasem fandom oszalał bo hurr durr Starlight silniejsza!! Starlight Glimmer na prezydenta! Swoją drogą widziałam identyczny post o identycznej tematyce kilka tygodni temu, z taką rożnicą, że ty zamiast większej ilości argumentów dodałeś bajdurzenie godne najgorszego fanfika na koniec

    OdpowiedzUsuń
  11. Powtarzam jeszcze raz , to moja opinia nie narzucam jej nikomu . Jak ktoś uwarza ze twalot jest lepszy proszę bardzo mnie to nie przeszkadza

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty