Ulubione lektury Mane6 część II

[Źródło]

Fluttershy: Duma i uprzedzenie — Jane Austen

Nieśmiały pegaz podziela częściowo umiłowanie Rarity do powieści z mocno zarysowanym wątkiem romansowym, woli jednak, gdy nie towarzyszy mu wojna i cierpienie. Między innymi dlatego Fluttershy upodobała sobie wyjątkowo najbardziej znane dzieło Jane Austen, będące w istocie powieścią społeczno-obyczajową. Brzmi mało ekscytująco? No cóż, mówimy o Drżypłoszce. No cóż, ciekawe książki nie muszą składać się jedynie z opisów bitew, pościgów i skomplikowanych intryg. W Dumie i uprzedzeniu można znaleźć bardzo trafne obserwacje psychologiczne, podszyty ironią humor i opisy angielskich wyższych sfer wraz z ich wszystkimi wadami i śmiesznostkami. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale nasz pegaz też potrafi docenić subtelny żart i zachichotać ciut złośliwie, czytając o kolejnych głębokich przemyśleniach panien na wydaniu.
Czy jest coś jeszcze, co przekonało Fluttershy do polubienia Dumy i uprzedzenia? Na pewno są to postacie, z którymi łatwo mogła się utożsamić. Nie mam tu na myśli głównej bohaterki, która należy raczej do przebojowych (jak na te czasy) kobiet, jednak już jej starsza siostra Jane, uosobienie łagodności i dobroci? Co może wydawać się zaskakujące, także pozornie dumny i wyniosły pan Darcy znajduje u pegaza zrozumienie, wystarczy przytoczyć tu na przykład ten cytat:

'Perhaps', said Darcy, 'I should have judged better, had I sought an introduction, but I am ill qualified to recommend myself to strangers.'
Czy ten opis wam kogoś nie przypomina? Myślę zresztą, że Georgiana Darcy jest tu równie beznadziejnym przypadkiem:
Miss Darcy looked as if she wished for courage enough to join in it; and sometimes did venture a short sentence when there was least danger of its being heard.
Ten cytat ostatecznie przekonał Fluttershy, że gdyby była człowiekiem, bez wątpienia należałaby do rodziny Darcy.
Bonus — reakcja na wiadomość, że ktoś stworzył potworka o tytule Duma i uprzedzenie i zombi:
[Źródło]
Bonus drugi — powód, dla którego Rarity nie jest aż taką fanką omawianej powieści:
[Tak, na obrazku jest cytat z DiU. I owszem, Blueblood byłby idealny w tej roli]

Twilight Sparkle: Władca pierścieni John Ronald Reuel Tolkien

Oczywistym jest, że Twilight kocha wszystkie książki, jak więc wybrała jedną ulubioną? Myślę, że po prostu na chwilę zapomniała o byciu księżniczką, o przeprowadzce do Ponyville i wyobraziła sobie, że znów jest małym, unikającym towarzystwa innych kucyków nerdem, o takim:

[Oryginalne źródło zostało usunięte]
To pozwoliło jej przypomnieć sobie czasy, gdy z wypiekami na twarzy pochłaniała kolejne książki podsunięte przez starszego brata i podjąć ostateczną decyzję: tak, to właśnie Władca Pierścieni zostanie jej ulubioną lekturą. Co w tej powieści tak urzekło Twilight? Przede wszystkim widzi w niej wiele analogii do swojego życia — mały, pozornie nic nieznaczący mieszkaniec spokojnej krainy pod wpływem mądrego, wiekowego mentora wyrusza w świat, znajdując przy okazji przyjaciół i ratując świat od zagłady? Magia, tajemnicze artefakty, trzy nie zawsze dogadujące się rasy? Czy to wam czegoś nie przypomina? Poza tym księżniczka jest pod wrażeniem stopnia rozbudowania świata przedstawionego przez Tolkiena — ma zamiar w najbliższym czasie opanować quenyę, a także rozpisać szczegółowo drzewa genealogiczne kilku rodów. Jeśli zaś miałaby się do czegoś przyczepić, to jedynie do poprzedzającego Władcę Pierścieni Hobbita — czy zabicie smoka i tym samym propagowanie nienawiści rasowej naprawdę było konieczne? Z pewnością dałoby się tego uniknąć, a sama Twilight nie musiałaby chować tej książki przed Spike'iem.



Pinkie Pie: Baśnie braci Grimm — Wilhelm i Jacob Grimm

Czy na początku poprzedniej części wspomniałam, że wybrane przez Mane6 książki są powieściami? No cóż, Pinkie jak to Pinkie, musiała wyłamać się z tego trendu. Jej wybór padł na zbiór baśni spisanych przez braci Grimm, zawierający między innymi historie o Roszpunce, Kopciuszku, Śpiącej Królewnie i Królewnie Śnieżce. Jednak to nie opowieści o księżniczkach zachwyciły tak różową klacz, ze znacznie większą przyjemnością czytała ona o dzieciach, lasach i czyhających tam zagrożeniach. Czemu? Cóż, tutaj należałoby zagłębić się w psychice Pinkie, na co jednak brakuje mi nieco odwagi. Pozostaje jednak faktem, że klacz bardzo polubiła Jasia i Małgosię, a jeszcze większą sympatią zapałała do baśni o Czerwonym Kapturku. Być może historia dziewczynki skaczącej beztrosko przez las przywołała jakieś wspomnienia, a może po prostu Pinkie spodobał się pomysł zaniesienia babci ciasteczek w roli lekarstwa na jej chorobę? Oczywiście nie chcę tu w żaden sposób potępiać różowej klaczy za jej wybór, uważam go za bardzo adekwatny, a do tego zaskakująco praktyczny. Nawet nie wiecie, ile razy już udało jej się ułożyć do snu dzieciaki Cakes dzięki głośnemu czytaniu Baśni braci Grimm, o tak jak tutaj:



To już koniec omawiania lektur Mane6, w związku z czym ponownie zachęcam do dyskusji. Podjęłam dobre czy złe decyzje? A może znowu pomyliłam jakieś imiona? Dajcie znać w komentarzach.

Komentarze

  1. Jej w tej chwili 100% komentarzy Lunarnych

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm.. A może będziesz kontynuować to, tylko że z innymi postaciami np. Ze Spikiem, Luną, Celestią itp.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwotnie nie miałam takich planów, ale jeśli ktoś jeszcze wyraziłby zapotrzebowanie na takie posty, to mogę spróbować coś wymyślić.

      Usuń
    2. Byłoby fajnie.

      Usuń
    3. Jestem ciekawa co myślisz że czytam

      Usuń
  3. Chciałbym znać tyle książek co ty, żeby zdać maturę ustną z polskiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytaj się o korepetycje.

      Usuń
    2. Jak na razie udowodniłam, że znam ich aż siedem ;P Ale masz rację, zamiłowanie do książek bardzo pomogło w pisaniu prezentacji maturalnej (tak, miałam jeszcze starą wersję egzaminu dojrzałości).

      Usuń
    3. A jaka jest twoja ulubiona książka?

      Usuń
    4. A jaka jest twoja ulubiona książka?

      Usuń
    5. Czemu skopiowało mój komentarz. ..

      Usuń
    6. Moją ulubioną powieścią jest chyba Duma i uprzedzenie, co jest dość dziwne, ponieważ najczęściej czytuję fantastykę.
      Komentarze pisane na telefonie stosunkowo często się dublują.

      Usuń
  4. A ja myślałem, że ulubioną książką Twilight jest... "Twilight"!
    *badum tss*
    *słychać świerszcze*
    *wysychają jeziora*

    OdpowiedzUsuń
  5. SZANUJĘ TEN POST, A W SZCZEGÓLNOŚCI ZAMIŁOWANIE TWILIGHT DO LOTR'a. <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Rarity, imiona się zgadzają. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście, głupio byłoby mi musieć poprawiać Karmazynowego Kapturka.
      Oczywiście, że LOTR musiał być! Po prostu czekał na odpowiednią klacz, która będzie w stanie go docenić.
      P.S. Fajny obrazek profilowy, bardzo adekwatny w stosunku do pseudonimu. Choć mnie chyba bardziej podobał się ten z Twilight i Gandalfem ^^

      Usuń
  7. Cóż z tego wynika, że podzielam gusta literackie Twilight.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty