mnie nie widać! yay!

poniedziałek, 13 lutego 2017

Agora LXVIII: Król Burzy


Agora - seria krótkich dyskusji na bieżące tematy związane z serialem "My Little Pony: Przyjaźń to Magia", gdzie to wy macie wspaniałą okazję wypowiedzieć się na dany temat. Nie będziemy odgrzewać kotletów, ani brać się za "oczywiste rzeczy", ani niczego "uśmiercać". Jako żywy i wciąż zmieniający się fandom "kolorowych koników" stawimy czoła nadchodzącym wyzwaniom, bo to nie jest tak, że "wszystko zostało opowiedziane", po prostu "brakuje wam nowego tematu do rozmowy".

Rozpoczynamy kolejny tydzień a co za tym idzie - czas na nową Agorę. Pozostajemy w temacie spoilerów, więc uwaga na spoilery. Chociaż nie są one mega duże. Właściwie jedyny spoiler tu to wygląd jednej z postaci z MLP: The Movie i aktor ją odgrywający. A zatem zaczynamy.

Najsampierw przyjrzyjmy się jeszcze raz tej postaci.


Wielu z Was zauważyło podobieństwo do Tireka. Faktycznie coś w tym jest. Na chwilę obecną nie wiemy jak wygląda dolna cześć ciała tego... stwora. A co za tym idzie nie wiemy czy ma cztery nogi czy dwie a może nawet więcej niż cztery? Na obrazku widać, że nosi zbroję, na środku której  jest coś, co mi osobiście przypomina reaktor ze zbroi Starka. Sierść ma białą, co może sugerować pochodzenie z okolic Yakistanu. A może Król Burzy będzie kucykową wersją Yeti? W sumie jest pewno podobieństwo.

Dobra, podobieństw jest niewiele, ale jednak jakieś są. Może jakiś bardziej wyewoluowany Yeti? Czy jest głównym antagonistą filmu? Jakie zagrożenie niesie? Czy zostanie zresocjalizowany? Nie, to jeszcze nie koniec dzisiejszej Agory. Bardzo wiele może nam powiedzieć aktor użyczający głosu temu... osobnikowi. A raczej mógłby, gdybym obejrzał choć jedną produkcję z jego udziałem. Niestety jakoś tak się złożyła, że nie oglądałem żadnych filmów z jego udziałem, więc nie mam bladego pojęcia jakie typu postacie zwykł grywać. Jak brzmi jego głos tez nie wiem. Zawiodłem - nie podołałem wyzwaniu. Skupię się więc może jeszcze na postaci, którą będzie odgrywać w nadchodzącym filmie. Chociaż chyba wszystko co mogłem już napisałem...  Sztuczne przedłużanie nie ma sensu, tak więc pytania na dziś: nie ma konkretnych pytań. Po prostu piszcie tu wszystkie wasze przemyślenie na temat tej postaci.

PS. Przepraszam za krótką Agorę. Plany były inne, jednak z przyczyn od nikog niezależnych musiały one zostać zmienione i... zapomniało mi się o dzisiejszej Agorze. Jednak w porę się zreflektowałem. No w połowie. Zapraszam do dyskusji.

4 komentarze:

  1. Może istnieje cały gatunek Tirekopodobnych stworzeń? Może są niczym alikorny i jest ich niewiele, ale rządzą jakąś tam krainą i Tirek uciekł z niej w czasie jakiegoś kryzysu, a teraz jest już lepiej i planują powiększyć swoje terytoria?

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie, nie ma sprawy. Każdemu zdarza się o czymś zapomnieć, a Agora nie ma aż tak gargantuicznie niezbędnym elementem życia, abyśmy zaczęli popełniać masowe samobójstwa, bo jednego poniedziałku jej nie było. ;)

    Co do tematu - Im więcej spoilerów, tym bardziej jestem przerażony i mam rosnące obawy. Rok temu, kiedy film był zapowiadany, jawił się jako opowieść o kucykach, ich przygodach i zwalczaniu przeciwności losu, epickich wypraw i emocjonujących przeżyć. Tymczasem dostajemy w twarz jakąś surykatką, psem czy innym bizonem. Nie mówię, iż to od razu oznacza klęskę, ale jestem trochę zawiedziony - wszak film nosi tytuł "My Little Pony". Mamy jednorożca z ukruszonym rogiem (kłania się generator OC'eków, dostępny bodaj od 5 lat), jakąś księżniczkę, gryficę-piratkę i - ostatnio dostaliśmy - nakoksowanego miodożera. Mam poważne wątpliwości, czy jest to coś, czego oczekują fani, preferowałbym raczej skupienie się na kucykach. I nie mówię, że muszą rozwiązywać jakiś skomplikowany problem - od tego są też odcinki w serialu. Ale co powiedzielibyście na wycieczkę z Discordem? Podróż we wspomnienia Luny, kiedy odbywała swoją banicję, jej gniew, żal, złość i - w końcu - zrozumienie swego błędu? Albo film związany z władaniem Equestrią, gdzie - jak w niewielu innych sprawach - mogłaby wykazać się Celestynka. Albo historia Tireka i traktowanego po macoszemu - Scorpana. (Skoro i tak wielu już zaczyna dostrzegać podobieństwo nowego "Króla Burz" i dobrze znanego "Pogromcy Pomarańczarzy").

    Mam nadzieję, że fabuła okaże się intrygująca i nie-tak-oczywista na pierwszy rzut oka. Mimo, że film będzie kierowany raczej do dzieci, Hajsbro zdążyło już zauważyć, iż nie tylko one śledzą poczynania pastelowych taborecików. Dosadnym tego przykładem jest setny odcinek serialu. Również w filmie spodziewałbym się kilku "mrugnięć" dla starszych fanów.

    I kto wie? Może większa rola przypadnie Starlight albo Sunset? Szczególnie tej drugiej wypatrywałbym na ekranie, gdyż jako kucyk występowała raptem 10 minut. A to zawsze byłaby nowość poznać jej nieparzystokopytną wersję.

    Jeśli za muzykę odpowiada Daniel Ingram to nawet się nie boję. Gość zna się na tym co robi i z niecierpliwością będę oczekiwać utworów, którymi później będę katował swoje uszy.

    A co myślą inni? Zapraszam do dyskusji.

    Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że ta postać jest znikomo podobna do Tireka. Po pierwsze jego postura nie jest taka masywna jak u Tireka, a po drugie kolorystyka jest zupełnie inna no i twarz też się różni. Nie uważałam też, aby ten prawdopodobny antagonista był jakimkolwiek dotychczas poznanym nam stworem w serii. To na pewno będzie jakiś nowy stwór z jakimiś nowymi magicznymi zdolnościami. Tyle w temacie.

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!