Żeby zdobyć potencjalnych współtwórców, najpierw byś sam musiał stworzyć jakieś solidne podstawy. U ciebie nic takiego nie było. No bo jakie były pomysły od ciebie? Puszczenie animacji, które mógł sobie każdy włączyć na YT sam. Puszczanie muzyki zaproponowanej przez widzów (wszystkich dwóch), którą mogliby włączyć sobie sami. I oglądanie gier. Też w które można zagrać samemu. To nie jest zawartość, która zachęca do oglądania. A tym bardziej nie jest to coś, co zachęcałoby do współpracy. Pamiętam też temat na forum, w którym się reklamowałeś. Serio sądziłeś, że znajdzie się chętna osoba, która za darmo będzie latała po Polsce, zbierając materiały? Dorośli może i mają pieniądze, ale już czasu niekoniecznie. Młodsi z kolei są za bardzo uzależnieni od wydatków dorosłych.
W cholerę upośledzony argument. Nie zabiorę się za to z trzech powodów: - Pomysł fandomowej telewizji uważam za głupi i nie mający szans powodzenia. - Nie biorę się za coś, na co nie mam żadnego pomysłu. Tobie też to polecam. - Nie chce mi się. Kolejność dowolna.
Nie oglądałem w sumie KopytTV, ale ten "troll" jednak całkiem sensownie pisze. Już sami założyciele powinni móc stworzyć podstawy, które zachęcą współpracowników. Jeśli to naprawdę wyglądało tak, jak pisze ten… ktoś z dziwnymi znaczkami w nicku, to rozumiem, czemu zabrakło chętnych.
Ja byłem na każdym Live z KopytTV i praktycznie ja wysyłałem PMV oraz tak bardzo często komentowałem na czacie i Muzyka Fandomu to praktycznie większość o były piosenki o które prosiłem. Czyli można powiedzieć że byłem aktywnym widzem który próbował utrzymywać KopytTV.
Od początku: 1. Robiłem to sam. 2. Pomysł był. Podstawy też. 3. Od początku działalności prosiłem o pomysły dla KTV - w końcu miała to być telewizja OD BRONIES dla Bronies, a nie OD KURACYJI dla Bronies. Nie rozumiecie tego? 293 fanów na FB, 130 subskrypcji na YouTube, a skrzynka mailowa była pusta. Przypominałem co stream - wysyłajcie propozycje na programy. Nic kurwa. Bo taka jest tutaj mentalność - brać ile się da, ale nic od siebie!
Swoją krytykę popieram argumentami. Taka drobna różnica między nami. Odpowiedzi typu "jak się nie podoba to zrób lepiej" i "troll" są kolejnym dowodem na to, że nie nadajesz się do tej roboty. Przynajmniej nie na razie.
Panie Kuracyja 130 subskrypcji to jest nic. To nawet nie jest 1,5 prawdziwego człowieka a wiem bo sam mam kanał i jak pytałem co chcieli by żebym nagrał do był uwagaaaa!!! Tam da ra daaaaam! 1 komętarz ^^ Nie miej pan żalu do nikogo poza sobą. Spójrz jeno człowiecze w lustro stuknij się w pierś i powiedz "moja odpowiedzialność". A jak nie umiesz to paszouwon w holere.
Radio Yay miało program, miało ekipę, miało pomysły, miało w sobie to coś, co mnie jako słuchacza "zainteresowało" i chciałem tego słuchać regularnie. Co prawda Radio Yay poznałem pod koniec jej działalności, ale włączałem co weekend (czy w jakimś innym dniu) "Kucykową czytelnie", którą prowadził jeden biedny Nishy, notabene gościa nie lubię, ale on coś robił! Miał interesujący program, dawał coś od siebie, mało mówił o sobie, a czytał fanfiki rożnych autorów, miał content, a nie tylko fejm. Nigdzie nie poznałem tylu tytułów, co na "Kucykowej Czytelni", zainteresowałem się fanfikami, napisałem jeden i podesłałem Nishiemu, w nadziej, że go przeczyta na antenie, no niestety nie mógł, trudno, widocznie fik był aż tak "słaby". Mimo to słuchałem audycji Radia Yay, co dawało od siebie coś, czego trudno było mi znaleźć w Internecie w tamtym czasie. Miało głupi, prosty czat IRC, z którego nie korzystam, ale miało! Założyłem konto, pisałem na czacie z innymi, zadawaliśmy Nishiemu pytania w czasie przerw, a on na nie odpowiadał, ale niestety McKey był nieprzyjemny i zniechęcał mnie do Radia Yay, natomiast Nishi przestał być moim autorytetem na Krakowskim ponymeecie, gdzie na mnie wrzasnął. Radio Yay naprawdę lubiłem, ale adminów już niekoniecznie.
I ja też nie umiem robić internetowej telewizji, nie potrafiłbym zrobić tego lepiej. Radia internetowego też nie umiem zrobić...
"natomiast Nishi przestał być moim autorytetem na Krakowskim ponymeecie, gdzie na mnie wrzasnął. " W jakich okolicznościach to się stało? Bo z reguły jak na kogoś wrzeszczę to mam ku temu dobry powód i potem to pamiętam. A akurat tego sobie nie przypominam.
Nie sądzę, aby fandom umierał. Sam dołączyłem do niego 2 miesiące temu,ale moja działalność sprowadza się TYLKO do oglądania serialu i wchodzenia na tego bloga. Myślę, że jest wiele osób, którzy "działają w ukryciu" i z różnych przyczyn nie interesują się za bardzo taką poboczną działalnością, czyli m.in. streamami. (Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem moją wypowiedzią ;)
Ja dołączyłam w 2013 i tak jak The Zippen po prostu nie chce mi się oglądać streamów czy czytać fanfików. Jedynie oglądam serial i czytam tego bloga :)
Interesuje się tematami mlp od premiery 3 sezonu i też zauważyłem że zainteresowanie i działalność fandomu systematycznie maleje. Przypuszczam że to wszystko potrawa może ze 3 lata. Nie ukrywam że szkoda.
Potrwa znacznie dłużej, fandom nie zniknie tak prędko, ale będzie bardzo mały za tych kilka lat, zwłaszcza ten polski, gdzie od dłuższego czasu obserwujemy malejącą frekwencję na meetach, a także mniejszą aktywność użytkowników grup na Facebooku, czy stron jak MLPPolska i FGE. Łatwo było święcić triumfy, kiedy na MLP był prawdziwy szał w internecie, dziś z dawnej mody nie zostało wiele i ludzie się powoli wykruszają, nowi też oczywiście są, ale jest ich zbyt mało, by mogli zastąpić wszystkich odchodzących.
Reszta świata też boryka się problemami. Tegoroczny BronyCon zgromadził nieco ponad 7 tys. osób, dla porównania w zeszłym roku było to 10 tys. Konwent BUCK w Wielkiej Brytanii miał swoją ostatnią edycję w tym roku, a w przyszłym roku będzie miał miejsce ostatni PonyCon AU w Australii.
Zabawa jeszcze się nie skończyła i prędko się nie skończy, ale coraz mniej osób jest w piaskownicy :/
Proponuje następujące działania: 1. Jeśli pojawią nie nowi, nie możemy ich zniechęcać do siebie, powinniśmy być bardziej otwarci. Niech zrobią złego kucyka, ale niech zrobią. Niech napiszą złego fanfika, ale niech napiszą. 2. Utrzymywać ze sobą kontakt, póki jeszcze możemy i tak każdy z tego wyrośnie, bo będzie miał inne problemy. Fajnie było poznać tylu ludzi i pozbyć się złudzeń tego "sztucznie wykreowanego przez media" świata. 3. Cieszyć się tym fandomem póki jeszcze jest. Osobiście żałuje tego błędu.
Moim zdaniem słowa "Fandom umiera" są nadużywane. Wiele nowych osób gdy zobaczy owe zdanie, myśli sobie : "Po co będę pisał się na coś, co niedługo się skończy". Jest to pewnego rodzaju zniechęcanie, które mogłem doświadczyć niedługo po tym jak zacząłem oglądać MLP. Co prawda nie przejąłem się tym i myślę, że dobrze postąpiłem, lecz nie zmienia to tego faktu.
Skradacz powiedział na III Twilightmeecie bardzo mądrą rzecz, a mianowicie, to, że fandom się kurczy nie znaczy, że umiera i w sumie jest to prawda. Co innego zabija fandomy, ale to temat na osobną dyskusję.
Była gazeta to powstały podziały i gazete szlak trafił, co prawda jest gazeta ale już nie jest taka jak kiedyś, było radio yay z wspaniałą pozycją też projekt zamknięto i powstała telewizja która była bardzo słaba. Morał jest z tego taki że zabito kurę (radio yay) znoszącą złote jajka a za jajka kupiono gołębia który robił pod siebie (kopyt tv).
W pewnym momencie mieliśmy nawet dwa czasopisma. Najpierw był Brohoof, potem doszło do tego ManeZETTE, a od końcówki 2014 roku mamy Equestria Times, które powstało w wyniku fuzji wcześniej wymienionych gazet. Oczywiście, że EqT to nie Brohoof, ale nie zmienia to faktu, że redakcja odwala za każdym razem kawał świetnej roboty i wyczekuję każdego numeru.
Ale to ty pisałeś na początku ile to masz pomysłów i co chcesz pokazać w swojej tv cytując: "W ramówce planowane są m.in. wiadomości fandomowe z kraju i świata (jakkolwiek dziwnie to brzmi), PMV, przeróbki filmowe z kategorii kucyków (wyłącznie te dobre), wywiady etc."
" a) Reporterzy stacjonarni (co najmniej 1 na województwo) " - wow, ambitnie. " d) Dziennikarz (nadawanie na żywo via DailyMotion) " - spoko " brak strachu przed kamerą (no, ewentualnie twarzy nie trzeba będzie pokazywać). " - nie mam kamery. " Praca będzie 100% - jakby to określić... - wolontariacka (jakkolwiek by to nie zabrzmiało). " - znajdź innego frajera, ewentualnie jakąś krowę.
Przepraszam pana bardzo na kolanach MOJA WINNA!!! A tak na serio to ja jestem widzem i chce żebyś ty coś od siebie dał a nie żądał od innych i przypisywał zasługi sobie. Robienie czegoś dla innych to nie tylko odbieranie oklasków ale i negatywne komentarze.
Kuracyjo, zamysł szlachetny, ale jeśli nie ma ludzi, to nie ma telewizji - proste. Gdybym ja teraz ogłosił super projekt, ale potrzebowałbym do tego 10 nowych redaktorów i nikt albo prawie nikt się nie zgłosił, to do kogo miałbym pretensję? Do ludzi, że są głupi, bo nie uczestniczyli w tym "cudownym" projekcie? Czy do siebie, bo przestrzeliłem, a projekt nie spodobał się wystarczająco, by się ktoś w niego zaangażował.
PO PIERWSZE TO PERSZING I NIE PRZEKRĘCAJ MOJEGO NICKU!!!! Ty chyba nie umiesz czytać co ja na pisałem, nigdzie nie napisałem że przypisujesz sobie zasługi bo nikt nie chce ci dać pomysłów a poza tym panie Kurycja kończ waść wstydu oszczędź.
MANEzette powstało z ludzi z Brohoofa, a potem ci połączyli się z resztą Brohoofa i ponownie stworzyliśmy Equestria Times. Jasne, ludzie się zmieniali, choć wielu starych pozostało. Doszli nowi, część starych odeszła. Tak swoją drogą ciekawi mnie to "EqT to nie Brohoof". Nie odbierz tego za atak, jestem zwyczajnie ciekawa co masz na myśli. Staramy się rozwijać Equestria Times tak by dać jak najwięcej zabawy zarówno czytelnikom jak i ekipie.
@Cahan "EqT to nie Brohoof" nie miało znaczyć, że nowy fanzin jest gorszy od starszego. Wręcz przeciwnie, jest lepszy, przede wszystkim od strony graficznej. O ile oprawa tekstów nie różni się specjalnie, tak ładny spis treści, czy reklamy oceniam na plus. Nie wiem, czy nie popełniam tutaj gafy, bo Brohoofa czytałem lata temu i choć powinienem na potrzeby tego komentarza się cofnąć i to sprawdzić, to nie bardzo mam na to ochotę, ale zapamiętałem choćby pierwsze strony Brohoofa jako raczej niezbyt zaawansowany spis treści, w dodatku bez linków, tylko z numerami stron i nieciekawym tłem. Teksty nadal są na bardzo wysokim poziomie, merytoryczne, dobrze sformatowane, poddane korekcie no i ciekawe, nie przypominam sobie, aby Brohoof stał tu na wyższym poziomie. Bardziej miałem na myśli drobne różnice między fanzinami, jak choćby recenzje albumów muzycznych i przeglądy muzyczne oraz nowości, które w Brohoofie były częstsze i dłuższe :)
Brohoof był na początku składany w Wordzie, potem przeszedł na In design (z tego co pamiętam). I niestety, ale Bob radził sobie ze składem gorzej niż Macter. Na pewno się starał i robił to najlepiej jak potrafił. Equestria Times ma też dwie osoby od DTP (na dodatek część ekipy ogarnia grafikę), a nie jedną, co również wpływa na jakość. Jeśli chodzi o korektę, to mamy wielu korektorów i system, który minimalizuje prawdopodobieństwo przegapienia czegoś. Odnośnie artykułów - częściowo wpłynęła na to rotacja ludzi, a częściowo czas i starzenie się fandomu i ekipy.
Jednak nasze drzwi są zawsze otwarte i jeśli ktoś ma pomysł (oraz jest w stanie go wykonać), to zawsze chętnie przyjmiemy go w nasze szeregi :)
widzę że jakiegoś admina zabolała prawda tudzież mój komentarz okazał się być zbyt inteligentny. (dobra przyznać się który admin zainwestował we franki XD)
Można też zwrócić uwagę na fakt, że niewiele osób ma czas akurat podczas audycji co sprowadziło się do małej oglądalności. Osobiście wielokrotnie chciałem coś obejrzeć "Na żywo", ale zawsze (gdy sprawdzałem) było to emitowane, gdy nie miałem czasu.
Fandom nie umiera. To, że jednemu projektowi nie wyszło, nie znaczy, że cały fandom zawinił. Jeżeli ludzie nie przykładali do tego swojej ręki, to nie daltego, że są leniwi. Najwyraźniej dla większości nie było to interesujące.
Och, Kuracyja... Wielka telewizja nie zdobyła popularności. Fani, przez których to w ogóle istniało... Bo powiedzmy se szczerze, forum nie istnieje bez użytkowników, to tylko taki przykład, wiesz... Ale nie widzisz sensu w dalszym prowadzeniu? Ja ci powiem, jako lektor... Niedawno przebiłem 530 godzin nagrań... Nie wiem czy tyle czasu siedziałeś nad swoim dziełem, nie wnikam. Nie mam dużo słuchaczy, około 1k subskrypcji na 2 kanałach[i to łącznie], to nie dużo. Wyświetleń filmików jest jeszcze mniej... Może nie licząc paneli z konwentów, które teZ nagrywam, tyrając po terenie imprezy. Ale dopóki istnieje choć jedna osoba, która będzie chciała słuchać/oglądać mojej pracy, a dodam, że 3 godzinny rozdział fika, potrafi się tyle samo do mp4 generować... Dopóty będę to robił. Wielu ludzi narzeka, że audio słabe, że dykcja? A ja co? NIC, staram się być lepszy... Mam swoją grupę słuchaczy, których się trzymam... To nie jest projekt od Nighta dla Bronies? MOŻE I KUŹWA JEST!! ALE ROBIĘ TO DLA LUDZI!! Jest tak, jak wyszło u ciebie, czego się spodziewałeś?
To chyba ten kanał, w sumie to pierwszy raz o nim przeczytałem dzisiaj ale wg opisu z profilu bloggera pasuje: https://www.youtube.com/user/Twilightslibrary/
Wogóle to był pomysł w stylu 1 z 10 z pytań dotyczących fandomu i piosenek ale nie było go, a co z pomysłem żeby było zrobić jak było na RadioYAY że leciały piosenki, a na czacie trzeba było napisać co to za piosenka.
,,FANDOM UMIERA" akurat to trochę na wyrost.... bo w sumie fandom w Polsce ledwo istnieje... bo ilu nas jest ? Trzeba by coś zrobić by fandom powiększyć albo chociaż wykonać coś co by nas bardziej złączyło... W naszym kraju jest pewnie wiele osób co są tacy jak my.... I tyle... nic poza tym nie robią a dlaczego ?Bo nie mają wsparcia by coś zdziałać.... To co napisałem może się wielu nie spodobać.. w końcu to tylko słowa i myśli kogoś innego...
A ja nagrywam od roku, mam ponad 60 filmów i raptem 18 subskrybcjii. Cóż, nie przejmuje się tym ponieważ sprawia mi to przyjemność i nie mam zamiaru kończyć z powodu małej aktywności.
Proponuje administracji zablokować komentarze w tym poście ponieważ uważam że one i tak nic nie zmienią. Ludzie sami w sobie musza poczuć chęć do wspomożenia fandomu, a te komentarze tylko wybudziły Discorda. Wszak nad polem pisania komentarzy jest napisane "Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!"
Kuracyja, absolutnie nie chcę tutaj nikogo hejcić, więc nawet jak któreś słowo w moim poście zabrzmi niemiło, to zdecydowanie nie chcę robic na złość :)
Pomysł na kucykową telewizję był kosmicznie ambitny i gdyby to wyszło, to mielibyśmy chyba najbardziej rozbudowaną kooperację w polskim fandomie (nie licząc meetów/konwentów). Prowadzenie fanzina jest trudne, radia w cholerę trudne, a telewizji to już Pearl Harbour i forsowanie Odry. Zupełnie nie ogarniałem, jak to się stanie. Szczególnie, że polski fandom pomimo swej zajebistości w pewnych sferach jest równocześnie do współpracy potwornie paździerzowy. Jako naród mamy swoje kompleksy, jako ludzie mamy za uszami, a jako fandom mamy trochę problemów, przez które wbrew pozorom bardzo ciężko wspólnie coś potężnego zdziałać. Ponymeety nam wychodzą i to naprawdę fajne. Ale jakoś w sferze artystyczno-projektowej już jest gorzej. Wydaje mi się, że treeba było mieć tego świadomość przy inicjowaniu projektu. Szczególnie, zę o ile umierajacy fandom to taki sam meet jak reptilianie, o tyle faktycznie... fandom się zmienia. Bardzo dynamiczmie, właściwie co pół roku jest innym środowiskiem. Zmienia go serial (coraz mniej), zmieniają go meety (też mniej) i inne trendy z internetu (bardzo mocno). Mam prywatne wrażenie, że spóźniłeś sie z tym projektem, a więc gdyby on wystartował w 2013 roku (jak Radio Yay), to wtedy spotkałby się z zupełnie innym odbiorem. Sam pamiętam, jak wtedy byle kucowa pierdoła jeszcze zdobywała ogromną atencję i z głupia frant naśladowców, mutacje i fanów. Dziś jest trudniej i nawet naprawdę pro treści pochodzące z serialu czy fandomu... trochę przemijają bez echa, nie sądzisz? Gdzie to wyczekiwanie po nocach na premierę "Double Rainboom", "Children of the Night" lub nawet nowy odcinek! Nawet to już nie wzrusza ludzi. Przyzwyczailiśmy się i rozkaprysiliśmy, bo wszystko przecież było.
No tak, ale kucykowej telewizji nie było.
No nie, ale równocześnie fandom przyzwyczajony do dobrej jakościowo twórczości trochę to zignorował, pominął w gąszczu innych rzeczy. Ludzi w fandomie jest niby wg statystyk coraz więcej, ale są coraz mniej na nim skupieni. Ciekawy paradoks do rozkmin... ale na inną rozmowę.
Kopyt TV miało mieć swój pion informacyjny. Z całym, niekłamanym szacunkiem, nie za bardzo dostrzegałem kopyt Tv gdziekolwiek. Ani spamu an grupach na fejsie, ani reporterów na meetach (a byłem na wszystkich większych w tym roku), ani nie słyszałem, aby ludzie aktywni w fandomie jakoś mieli swoje miejsce np. w relacjach, udzielali wywiadów itd. Ofc nie twierdzę, że nic nie robiliście, bo to byłoby kłamstwa. Ale moim zdaniem nie starczało tego, aby uczynić z Kopyt TV faktycznie solidny produkt. Brakowało reporterów? Tutaj wracamy do punktu powyższego: ludziom się nie chce.
Wielka szkoda, jednak nie obrażałbym się na fandom, bo ten i tak to zignoruje, a może coś innego by wyszło? Ambicje w tym fandomie są na wagę złota, szkoda je topić w bagnie. :)
Troche to smutne :(
OdpowiedzUsuńProjekt nie zdobył popularności nie dla tego, że fandom umiera. Nie zdobył jej, bo KopytTV nigdy nie miało nic szczególnego do zaoferowania.
OdpowiedzUsuńa przepraszam, oprócz mnie to ktoś streamował? ktoś podał jakiś sensowny pomysł?
UsuńŻeby zdobyć potencjalnych współtwórców, najpierw byś sam musiał stworzyć jakieś solidne podstawy. U ciebie nic takiego nie było. No bo jakie były pomysły od ciebie? Puszczenie animacji, które mógł sobie każdy włączyć na YT sam. Puszczanie muzyki zaproponowanej przez widzów (wszystkich dwóch), którą mogliby włączyć sobie sami. I oglądanie gier. Też w które można zagrać samemu. To nie jest zawartość, która zachęca do oglądania. A tym bardziej nie jest to coś, co zachęcałoby do współpracy.
UsuńPamiętam też temat na forum, w którym się reklamowałeś. Serio sądziłeś, że znajdzie się chętna osoba, która za darmo będzie latała po Polsce, zbierając materiały? Dorośli może i mają pieniądze, ale już czasu niekoniecznie. Młodsi z kolei są za bardzo uzależnieni od wydatków dorosłych.
No to dawaj, zrób to sam. Czekam na rezultat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
UsuńW cholerę upośledzony argument.
UsuńNie zabiorę się za to z trzech powodów:
- Pomysł fandomowej telewizji uważam za głupi i nie mający szans powodzenia.
- Nie biorę się za coś, na co nie mam żadnego pomysłu. Tobie też to polecam.
- Nie chce mi się.
Kolejność dowolna.
ech, typowy troll.
UsuńNie oglądałem w sumie KopytTV, ale ten "troll" jednak całkiem sensownie pisze. Już sami założyciele powinni móc stworzyć podstawy, które zachęcą współpracowników. Jeśli to naprawdę wyglądało tak, jak pisze ten… ktoś z dziwnymi znaczkami w nicku, to rozumiem, czemu zabrakło chętnych.
UsuńJa byłem na każdym Live z KopytTV i praktycznie ja wysyłałem PMV oraz tak bardzo często komentowałem na czacie i Muzyka Fandomu to praktycznie większość o były piosenki o które prosiłem. Czyli można powiedzieć że byłem aktywnym widzem który próbował utrzymywać KopytTV.
UsuńJa pierdzielę...
UsuńOd początku:
1. Robiłem to sam.
2. Pomysł był. Podstawy też.
3. Od początku działalności prosiłem o pomysły dla KTV - w końcu miała to być telewizja OD BRONIES dla Bronies, a nie OD KURACYJI dla Bronies. Nie rozumiecie tego? 293 fanów na FB, 130 subskrypcji na YouTube, a skrzynka mailowa była pusta. Przypominałem co stream - wysyłajcie propozycje na programy. Nic kurwa. Bo taka jest tutaj mentalność - brać ile się da, ale nic od siebie!
Swoją krytykę popieram argumentami. Taka drobna różnica między nami.
UsuńOdpowiedzi typu "jak się nie podoba to zrób lepiej" i "troll" są kolejnym dowodem na to, że nie nadajesz się do tej roboty. Przynajmniej nie na razie.
Kończmy tą rozmowę z Tobą, nie ma sensu jej dalej prowadzić...
UsuńNie trzeba być piekarzem, aby wiedzieć, że chleb jest niesmaczny. Tyle w temacie "zrób lepiej".
UsuńPanie Kuracyja 130 subskrypcji to jest nic. To nawet nie jest 1,5 prawdziwego człowieka a wiem bo sam mam kanał i jak pytałem co chcieli by żebym nagrał do był uwagaaaa!!! Tam da ra daaaaam! 1 komętarz ^^ Nie miej pan żalu do nikogo poza sobą. Spójrz jeno człowiecze w lustro stuknij się w pierś i powiedz "moja odpowiedzialność". A jak nie umiesz to paszouwon w holere.
UsuńRadio Yay miało program, miało ekipę, miało pomysły, miało w sobie to coś, co mnie jako słuchacza "zainteresowało" i chciałem tego słuchać regularnie. Co prawda Radio Yay poznałem pod koniec jej działalności, ale włączałem co weekend (czy w jakimś innym dniu) "Kucykową czytelnie", którą prowadził jeden biedny Nishy, notabene gościa nie lubię, ale on coś robił! Miał interesujący program, dawał coś od siebie, mało mówił o sobie, a czytał fanfiki rożnych autorów, miał content, a nie tylko fejm. Nigdzie nie poznałem tylu tytułów, co na "Kucykowej Czytelni", zainteresowałem się fanfikami, napisałem jeden i podesłałem Nishiemu, w nadziej, że go przeczyta na antenie, no niestety nie mógł, trudno, widocznie fik był aż tak "słaby". Mimo to słuchałem audycji Radia Yay, co dawało od siebie coś, czego trudno było mi znaleźć w Internecie w tamtym czasie. Miało głupi, prosty czat IRC, z którego nie korzystam, ale miało! Założyłem konto, pisałem na czacie z innymi, zadawaliśmy Nishiemu pytania w czasie przerw, a on na nie odpowiadał, ale niestety McKey był nieprzyjemny i zniechęcał mnie do Radia Yay, natomiast Nishi przestał być moim autorytetem na Krakowskim ponymeecie, gdzie na mnie wrzasnął. Radio Yay naprawdę lubiłem, ale adminów już niekoniecznie.
UsuńI ja też nie umiem robić internetowej telewizji, nie potrafiłbym zrobić tego lepiej. Radia internetowego też nie umiem zrobić...
Sprostowanie: Adminami Radia Yay byli Mordecz i Maker, Nishi był prezenterem, a McKey archiwizatorem.
Usuńtak chodziło mi o archiwizatora.
Usuń"natomiast Nishi przestał być moim autorytetem na Krakowskim ponymeecie, gdzie na mnie wrzasnął. "
UsuńW jakich okolicznościach to się stało? Bo z reguły jak na kogoś wrzeszczę to mam ku temu dobry powód i potem to pamiętam. A akurat tego sobie nie przypominam.
Temu, co się tu działo przed postem Deyrasa możnaby spokojnie poświęcić post o tytule "dwóch choleryków komentuje komentarz"
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, aby fandom umierał. Sam dołączyłem do niego 2 miesiące temu,ale moja działalność sprowadza się TYLKO do oglądania serialu i wchodzenia na tego bloga. Myślę, że jest wiele osób, którzy "działają w ukryciu" i z różnych przyczyn nie interesują się za bardzo taką poboczną działalnością, czyli m.in. streamami. (Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem moją wypowiedzią ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :) Chociaż ja akurat Pegasis jestem od 4 lat i czasami napiszę jakiś komentarz.
UsuńJa dołączyłam w 2013 i tak jak The Zippen po prostu nie chce mi się oglądać streamów czy czytać fanfików. Jedynie oglądam serial i czytam tego bloga :)
UsuńZA JAKIE GRZECHY ?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńInteresuje się tematami mlp od premiery 3 sezonu i też zauważyłem że zainteresowanie i działalność fandomu systematycznie maleje. Przypuszczam że to wszystko potrawa może ze 3 lata. Nie ukrywam że szkoda.
OdpowiedzUsuńPotrwa znacznie dłużej, fandom nie zniknie tak prędko, ale będzie bardzo mały za tych kilka lat, zwłaszcza ten polski, gdzie od dłuższego czasu obserwujemy malejącą frekwencję na meetach, a także mniejszą aktywność użytkowników grup na Facebooku, czy stron jak MLPPolska i FGE. Łatwo było święcić triumfy, kiedy na MLP był prawdziwy szał w internecie, dziś z dawnej mody nie zostało wiele i ludzie się powoli wykruszają, nowi też oczywiście są, ale jest ich zbyt mało, by mogli zastąpić wszystkich odchodzących.
UsuńReszta świata też boryka się problemami. Tegoroczny BronyCon zgromadził nieco ponad 7 tys. osób, dla porównania w zeszłym roku było to 10 tys. Konwent BUCK w Wielkiej Brytanii miał swoją ostatnią edycję w tym roku, a w przyszłym roku będzie miał miejsce ostatni PonyCon AU w Australii.
Zabawa jeszcze się nie skończyła i prędko się nie skończy, ale coraz mniej osób jest w piaskownicy :/
Proponuje następujące działania:
Usuń1. Jeśli pojawią nie nowi, nie możemy ich zniechęcać do siebie, powinniśmy być bardziej otwarci. Niech zrobią złego kucyka, ale niech zrobią. Niech napiszą złego fanfika, ale niech napiszą.
2. Utrzymywać ze sobą kontakt, póki jeszcze możemy i tak każdy z tego wyrośnie, bo będzie miał inne problemy. Fajnie było poznać tylu ludzi i pozbyć się złudzeń tego "sztucznie wykreowanego przez media" świata.
3. Cieszyć się tym fandomem póki jeszcze jest. Osobiście żałuje tego błędu.
Moim zdaniem słowa "Fandom umiera" są nadużywane. Wiele nowych osób gdy zobaczy owe zdanie, myśli sobie : "Po co będę pisał się na coś, co niedługo się skończy". Jest to pewnego rodzaju zniechęcanie, które mogłem doświadczyć niedługo po tym jak zacząłem oglądać MLP. Co prawda nie przejąłem się tym i myślę, że dobrze postąpiłem, lecz nie zmienia to tego faktu.
UsuńSkradacz powiedział na III Twilightmeecie bardzo mądrą rzecz, a mianowicie, to, że fandom się kurczy nie znaczy, że umiera i w sumie jest to prawda. Co innego zabija fandomy, ale to temat na osobną dyskusję.
UsuńByła gazeta to powstały podziały i gazete szlak trafił, co prawda jest gazeta ale już nie jest taka jak kiedyś, było radio yay z wspaniałą pozycją też projekt zamknięto i powstała telewizja która była bardzo słaba. Morał jest z tego taki że zabito kurę (radio yay) znoszącą złote jajka a za jajka kupiono gołębia który robił pod siebie (kopyt tv).
OdpowiedzUsuńW pewnym momencie mieliśmy nawet dwa czasopisma. Najpierw był Brohoof, potem doszło do tego ManeZETTE, a od końcówki 2014 roku mamy Equestria Times, które powstało w wyniku fuzji wcześniej wymienionych gazet. Oczywiście, że EqT to nie Brohoof, ale nie zmienia to faktu, że redakcja odwala za każdym razem kawał świetnej roboty i wyczekuję każdego numeru.
Usuń"a za jajka kupiono gołębia który robił pod siebie"
UsuńPO-MY-SŁY! OD BRONIES!
Ale to ty pisałeś na początku ile to masz pomysłów i co chcesz pokazać w swojej tv cytując: "W ramówce planowane są m.in. wiadomości fandomowe z kraju i świata (jakkolwiek dziwnie to brzmi), PMV, przeróbki filmowe z kategorii kucyków (wyłącznie te dobre), wywiady etc."
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA pytałeś kogoś? Szukałeś ludzi? Jak to wyglądało? Czekałeś, aż ktoś się pojawi? Proszę wytłumacz i nie przeklinaj, bo tutaj Cię nikt nie bije.
UsuńPaczcie ludzi chłop wziął tyke i wrzeszczy że rozstąpi morze a jak mu się nie udało to wrzeszczy że to winna ludzi.
UsuńTemat na MLPPolska, co audycję przypominanie o rekrutacji (wymagania były w temacie na MLPPL)
Usuń" a) Reporterzy stacjonarni (co najmniej 1 na województwo) " - wow, ambitnie.
Usuń" d) Dziennikarz (nadawanie na żywo via DailyMotion) " - spoko
" brak strachu przed kamerą (no, ewentualnie twarzy nie trzeba będzie pokazywać). " - nie mam kamery.
" Praca będzie 100% - jakby to określić... - wolontariacka (jakkolwiek by to nie zabrzmiało). " - znajdź innego frajera, ewentualnie jakąś krowę.
@Pershing - a Ty co zrobiłeś? Patrzyłeś z boku na to wszystko, a teraz negatywnie komentujesz?
UsuńPrzepraszam pana bardzo na kolanach MOJA WINNA!!! A tak na serio to ja jestem widzem i chce żebyś ty coś od siebie dał a nie żądał od innych i przypisywał zasługi sobie. Robienie czegoś dla innych to nie tylko odbieranie oklasków ale i negatywne komentarze.
UsuńPershing, powtarzam: telewizja od Bronies dla Bronies. W założeniu było, że widzowie też będą się angażować.
UsuńI gdzie sobie przypisuję zasługi? W tym momencie dla mnie jesteś po prostu pasożytem, co chce więcej i więcej, ale od siebie nic nie da.
Pięknie pan napisał perszing to pasożyt a pan jesteś nieodpowiedzialny ^^
Usuń^
Usuńsprecyzuj gdzie nieodpowiedzialny?
Kuracyjo, zamysł szlachetny, ale jeśli nie ma ludzi, to nie ma telewizji - proste.
UsuńGdybym ja teraz ogłosił super projekt, ale potrzebowałbym do tego 10 nowych redaktorów i nikt albo prawie nikt się nie zgłosił, to do kogo miałbym pretensję? Do ludzi, że są głupi, bo nie uczestniczyli w tym "cudownym" projekcie? Czy do siebie, bo przestrzeliłem, a projekt nie spodobał się wystarczająco, by się ktoś w niego zaangażował.
PO PIERWSZE TO PERSZING I NIE PRZEKRĘCAJ MOJEGO NICKU!!!! Ty chyba nie umiesz czytać co ja na pisałem, nigdzie nie napisałem że przypisujesz sobie zasługi bo nikt nie chce ci dać pomysłów a poza tym panie Kurycja kończ waść wstydu oszczędź.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńMANEzette powstało z ludzi z Brohoofa, a potem ci połączyli się z resztą Brohoofa i ponownie stworzyliśmy Equestria Times. Jasne, ludzie się zmieniali, choć wielu starych pozostało. Doszli nowi, część starych odeszła.
UsuńTak swoją drogą ciekawi mnie to "EqT to nie Brohoof". Nie odbierz tego za atak, jestem zwyczajnie ciekawa co masz na myśli. Staramy się rozwijać Equestria Times tak by dać jak najwięcej zabawy zarówno czytelnikom jak i ekipie.
@Cahan
Usuń"EqT to nie Brohoof" nie miało znaczyć, że nowy fanzin jest gorszy od starszego. Wręcz przeciwnie, jest lepszy, przede wszystkim od strony graficznej. O ile oprawa tekstów nie różni się specjalnie, tak ładny spis treści, czy reklamy oceniam na plus. Nie wiem, czy nie popełniam tutaj gafy, bo Brohoofa czytałem lata temu i choć powinienem na potrzeby tego komentarza się cofnąć i to sprawdzić, to nie bardzo mam na to ochotę, ale zapamiętałem choćby pierwsze strony Brohoofa jako raczej niezbyt zaawansowany spis treści, w dodatku bez linków, tylko z numerami stron i nieciekawym tłem. Teksty nadal są na bardzo wysokim poziomie, merytoryczne, dobrze sformatowane, poddane korekcie no i ciekawe, nie przypominam sobie, aby Brohoof stał tu na wyższym poziomie. Bardziej miałem na myśli drobne różnice między fanzinami, jak choćby recenzje albumów muzycznych i przeglądy muzyczne oraz nowości, które w Brohoofie były częstsze i dłuższe :)
Brohoof był na początku składany w Wordzie, potem przeszedł na In design (z tego co pamiętam). I niestety, ale Bob radził sobie ze składem gorzej niż Macter. Na pewno się starał i robił to najlepiej jak potrafił. Equestria Times ma też dwie osoby od DTP (na dodatek część ekipy ogarnia grafikę), a nie jedną, co również wpływa na jakość. Jeśli chodzi o korektę, to mamy wielu korektorów i system, który minimalizuje prawdopodobieństwo przegapienia czegoś.
UsuńOdnośnie artykułów - częściowo wpłynęła na to rotacja ludzi, a częściowo czas i starzenie się fandomu i ekipy.
Jednak nasze drzwi są zawsze otwarte i jeśli ktoś ma pomysł (oraz jest w stanie go wykonać), to zawsze chętnie przyjmiemy go w nasze szeregi :)
widzę że jakiegoś admina zabolała prawda tudzież mój komentarz okazał się być zbyt inteligentny. (dobra przyznać się który admin zainwestował we franki XD)
UsuńJakiegoś admina zabolał poziom twojej wypowiedzi. Z przesłaniem się zgadzam.
UsuńMożna też zwrócić uwagę na fakt, że niewiele osób ma czas akurat podczas audycji co sprowadziło się do małej oglądalności. Osobiście wielokrotnie chciałem coś obejrzeć "Na żywo", ale zawsze (gdy sprawdzałem) było to emitowane, gdy nie miałem czasu.
OdpowiedzUsuńfun fact: wyytarczyło poprosić grupowo, jak nie pasowało
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńUznałem, że nie opłacało mi się prosić, bo kto by zmieniał harmonogram dla jednej (lub kilku) osób?
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń( ͡° ʖ̯ ͡°)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOjej mój projekt nie wypalił zrobię gównoburzę <3
OdpowiedzUsuńFandom nie umiera. To, że jednemu projektowi nie wyszło, nie znaczy, że cały fandom zawinił. Jeżeli ludzie nie przykładali do tego swojej ręki, to nie daltego, że są leniwi. Najwyraźniej dla większości nie było to interesujące.
OdpowiedzUsuńJa to ujmę tak: pomysł był ambitny, ale przerósł możliwości fandomu.
OdpowiedzUsuńOch, Kuracyja... Wielka telewizja nie zdobyła popularności. Fani, przez których to w ogóle istniało... Bo powiedzmy se szczerze, forum nie istnieje bez użytkowników, to tylko taki przykład, wiesz... Ale nie widzisz sensu w dalszym prowadzeniu? Ja ci powiem, jako lektor... Niedawno przebiłem 530 godzin nagrań... Nie wiem czy tyle czasu siedziałeś nad swoim dziełem, nie wnikam. Nie mam dużo słuchaczy, około 1k subskrypcji na 2 kanałach[i to łącznie], to nie dużo. Wyświetleń filmików jest jeszcze mniej... Może nie licząc paneli z konwentów, które teZ nagrywam, tyrając po terenie imprezy. Ale dopóki istnieje choć jedna osoba, która będzie chciała słuchać/oglądać mojej pracy, a dodam, że 3 godzinny rozdział fika, potrafi się tyle samo do mp4 generować... Dopóty będę to robił. Wielu ludzi narzeka, że audio słabe, że dykcja? A ja co? NIC, staram się być lepszy... Mam swoją grupę słuchaczy, których się trzymam... To nie jest projekt od Nighta dla Bronies? MOŻE I KUŹWA JEST!! ALE ROBIĘ TO DLA LUDZI!! Jest tak, jak wyszło u ciebie, czego się spodziewałeś?
OdpowiedzUsuńA daj linka:)
UsuńTo chyba ten kanał, w sumie to pierwszy raz o nim przeczytałem dzisiaj ale wg opisu z profilu bloggera pasuje: https://www.youtube.com/user/Twilightslibrary/
UsuńTak to ten, dziwi mnie, że nie słyszałeś. Bo robię duże konwenty, od MLKII w krakowie... To ja podesłałem min. Panele z PGC oraz MEC'a, z tego roku :)
UsuńSama reakcja autora na krytykę potwierdza, że ten projekt był nic nie wart :v
OdpowiedzUsuńMyślę tak samo.
UsuńDobre słowa.
UsuńWogóle to był pomysł w stylu 1 z 10 z pytań dotyczących fandomu i piosenek ale nie było go, a co z pomysłem żeby było zrobić jak było na RadioYAY że leciały piosenki, a na czacie trzeba było napisać co to za piosenka.
OdpowiedzUsuńJaka to kucykowa melodia działa na Radio Pie :P
Usuń,,FANDOM UMIERA" akurat to trochę na wyrost.... bo w sumie fandom w Polsce ledwo istnieje... bo ilu nas jest ? Trzeba by coś zrobić by fandom powiększyć albo chociaż wykonać coś co by nas bardziej złączyło... W naszym kraju jest pewnie wiele osób co są tacy jak my.... I tyle... nic poza tym nie robią a dlaczego ?Bo nie mają wsparcia by coś zdziałać.... To co napisałem może się wielu nie spodobać.. w końcu to tylko słowa i myśli kogoś innego...
OdpowiedzUsuńTo radio było jedną, wielką porażką, bardzo dobrze, że upadło.
OdpowiedzUsuńAlso: Ja mam 150 subskrybcji na YT a mój ostatni film ma 3 lata.
radio?
UsuńChyba telewizja :P
UsuńNazywanie tego telewizją czy podcastem obraża telewizję i podcasty :P
UsuńJa dodam że trochę to dziwne że mam 13 subów, a filmików żadnych.
OdpowiedzUsuńA ja nagrywam od roku, mam ponad 60 filmów i raptem 18 subskrybcjii. Cóż, nie przejmuje się tym ponieważ sprawia mi to przyjemność i nie mam zamiaru kończyć z powodu małej aktywności.
UsuńI o to chodzi :) Witaj w klubie :) Kurcze, po odejściu Miśka200m... To juz nie jest to samo, ale widać kilku z nas jeszcze działa :)
Usuń#DicksoutforKopytTV
OdpowiedzUsuńProponuje administracji zablokować komentarze w tym poście ponieważ uważam że one i tak nic nie zmienią. Ludzie sami w sobie musza poczuć chęć do wspomożenia fandomu, a te komentarze tylko wybudziły Discorda. Wszak nad polem pisania komentarzy jest napisane "Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!"
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPopieram. Żenada i cebula aż się wylewają
UsuńIlu wojen ten napis nie powstrzymał, tego nawet Mere nie wie, a zarówno on, jak i napis są tu od zawsze :v
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKuracyja, absolutnie nie chcę tutaj nikogo hejcić, więc nawet jak któreś słowo w moim poście zabrzmi niemiło, to zdecydowanie nie chcę robic na złość :)
OdpowiedzUsuńPomysł na kucykową telewizję był kosmicznie ambitny i gdyby to wyszło, to mielibyśmy chyba najbardziej rozbudowaną kooperację w polskim fandomie (nie licząc meetów/konwentów). Prowadzenie fanzina jest trudne, radia w cholerę trudne, a telewizji to już Pearl Harbour i forsowanie Odry. Zupełnie nie ogarniałem, jak to się stanie.
Szczególnie, że polski fandom pomimo swej zajebistości w pewnych sferach jest równocześnie do współpracy potwornie paździerzowy. Jako naród mamy swoje kompleksy, jako ludzie mamy za uszami, a jako fandom mamy trochę problemów, przez które wbrew pozorom bardzo ciężko wspólnie coś potężnego zdziałać. Ponymeety nam wychodzą i to naprawdę fajne. Ale jakoś w sferze artystyczno-projektowej już jest gorzej.
Wydaje mi się, że treeba było mieć tego świadomość przy inicjowaniu projektu. Szczególnie, zę o ile umierajacy fandom to taki sam meet jak reptilianie, o tyle faktycznie... fandom się zmienia. Bardzo dynamiczmie, właściwie co pół roku jest innym środowiskiem. Zmienia go serial (coraz mniej), zmieniają go meety (też mniej) i inne trendy z internetu (bardzo mocno). Mam prywatne wrażenie, że spóźniłeś sie z tym projektem, a więc gdyby on wystartował w 2013 roku (jak Radio Yay), to wtedy spotkałby się z zupełnie innym odbiorem. Sam pamiętam, jak wtedy byle kucowa pierdoła jeszcze zdobywała ogromną atencję i z głupia frant naśladowców, mutacje i fanów. Dziś jest trudniej i nawet naprawdę pro treści pochodzące z serialu czy fandomu... trochę przemijają bez echa, nie sądzisz? Gdzie to wyczekiwanie po nocach na premierę "Double Rainboom", "Children of the Night" lub nawet nowy odcinek! Nawet to już nie wzrusza ludzi. Przyzwyczailiśmy się i rozkaprysiliśmy, bo wszystko przecież było.
No tak, ale kucykowej telewizji nie było.
No nie, ale równocześnie fandom przyzwyczajony do dobrej jakościowo twórczości trochę to zignorował, pominął w gąszczu innych rzeczy. Ludzi w fandomie jest niby wg statystyk coraz więcej, ale są coraz mniej na nim skupieni. Ciekawy paradoks do rozkmin... ale na inną rozmowę.
Kopyt TV miało mieć swój pion informacyjny. Z całym, niekłamanym szacunkiem, nie za bardzo dostrzegałem kopyt Tv gdziekolwiek. Ani spamu an grupach na fejsie, ani reporterów na meetach (a byłem na wszystkich większych w tym roku), ani nie słyszałem, aby ludzie aktywni w fandomie jakoś mieli swoje miejsce np. w relacjach, udzielali wywiadów itd. Ofc nie twierdzę, że nic nie robiliście, bo to byłoby kłamstwa. Ale moim zdaniem nie starczało tego, aby uczynić z Kopyt TV faktycznie solidny produkt.
Brakowało reporterów? Tutaj wracamy do punktu powyższego: ludziom się nie chce.
Wielka szkoda, jednak nie obrażałbym się na fandom, bo ten i tak to zignoruje, a może coś innego by wyszło? Ambicje w tym fandomie są na wagę złota, szkoda je topić w bagnie. :)