Magiczny Pulpit - Politycznie


Okej, 91szy Magiczny Pulpit ze Starlight Glimmer, a KONKURS PULPITOWY nadal trwa! Pamiętajcie, każde zgłoszenie się liczy i wszystkie wasze prace znajdą się w 95tej edycji Magicznych Pulpitów! Dostałem już parę pierwszych zgłoszeń, ale nadal zachęcam do wzięcia udziału! Przeczytajcie więc regulamin, zróbcie tapetę i wysyłajcie mi swoje prace!



Okie-dokie-lokie! Pulpity ze Starlight to idealna okazja, aby pogawędzić nieco o ustrojach politycznych, koncepcjach rządzenia. Nie jestem jednak politologiem, więc mój monolog będzie miał raczej wydźwięk subiektywnej opinii złożonej z tego co wiem (jak zwykle zresztą) niż jakiegoś konkretnego opracowania. No, to czas opowiedzieć dlaczego socjalizm nie działa, dlaczego demokracja jest do dupy i dlaczego księżniczkowaty system autorytarny nie pyknąłby w dzisiejszej Polsce...


No, to na początek komunizm, marksizm, socjalizm i equalitaryzm (to co zrobiła Starlight w swojej psychowiosce). Bardzo dobry temat do tych pulpitów, czyż nie? Dobry, ale dość uogólniony, bo w sumie są to różne systemy i ideologie wepchnięte do jednego worka. Dlaczego? Bo worek jest podpisany frazą "wszyscy są równi i wszystkich traktujemy po równo".


W sumie, to nawet piękna sprawa. Jakby się nad tym zastanowić to Marks i jemu podobni chcieli po prostu sprawiedliwego traktowania, systemu w którym obywatele nie dzielili by się na lepszych i gorszych, czy kasty typu: szlachta > mieszczaństwo > chłopstwo. To nawet całkiem dobra idea, ale jak wiemy dobrymi intencjami piekło wybrukowane i komunizm się nie sprawdził, dlaczego?


Poza tym, że komunizm to opresyjny system polityczny, a każdy opresyjny system musi kiedyś upaść bo jest opresyjny, to miał bardzo istotną wadę u swojej podstawy: "wszyscy są równi i wszystkich traktujemy po równo" <- to kłamstwo, ludzie nie rodzą się równi. Oczywiście nie mam na myśli tego, że jedni są lepsi a inni gorsi, bo to też kłamstwo. Każdy rodzi się inny, każdy ma inne talenty, inne predyspozycje, inne upodobania, inne pragnienia, inne ambicje i inne życiowe cele. Jak traktować wszystkich po równo, gdy z definicji, każdy człowiek może potrzebować czego innego?


Przykład? Ano proszę! Jestem graczem i mam pokaźną kolekcję drogich gier. Nagle komunizm! Dostaję od państwa nakaz oddania połowy swojego fizycznego majątku (aka. mojej kolekcji gier) 90letniej sąsiadce, która nawet nie wie co to komputer. Jest równo? Jest równo. Jest sprawiedliwie? Niestety nie.
Tak szczerze to podobnie jest z rozdawaniem pieniędzy. Socjal dla ludu = zabranie kasy zarabiającym i rozdanie jej po równo ludowi. Taki manewr działa, jeżeli wszyscy pracują, ale wystarczy, że trafi się tylko jedna pijawa, która wypnie się na pracę i już system pada, bo bilans pracy do zarobków robi się ujemny.
Komuna więc nie działa, socjalizm jest be, Marks się pomylił a equalitaryzm doprowadziłby Equestrię do ruiny.



No i przerwa na perełkę! Za co wlepiona? Tak szczerze, to chyba nie muszę nawet wyjaśniać, gdyż to jest najładniejsza perełka w tej paczce, ale po prostu - za estetykę. ;P Osobiście to strasznie podoba mi się też kolorystyka tapety, włącznie z kontrastem wyróżniającym Starlight na tle zdjęcia Paryża.


Jak dotąd jednak ameryki nie odkryłem. Tu jest Polska, my to przeżyliśmy, wiemy dlaczego komuna i jej pochodne są fe. Ale dlaczego demokracja jest do dupy? Wspomniałem o tym na samym początku, ale teraz mamy w Polsce system demokratyczny, czyż nie? Nie. Polska jest republiką, a używając naszego synonimu tego słowa: rzeczpospolitą. A rzeczpospolita i demokracja to dwie różne rzeczy, choć bardzo sobie bliskie i często z sobą utożsamiane.


Dobra: to dlaczego demokracja jest do dupy? Bo to demos krateo, czyli w wolnym tłumaczeniu tłumne rządzenie. System ten zakłada bowiem, że władcami jest cała lokalna społeczność, lub jej większa część i to ona stanowi prawo. Jak taki system może być do dupy? A no z dwóch przyczyn:
1. Głupota tłumu.
2. Opresja jednostki.



I przerwa na perełkę. Przy tej urzekł mnie minimalizm oraz niezwykły efekt rozmazania. Szare tło dobrze współgra z tymi dwoma elementami i daje nam niezwykle estetyczną i wygodną perełkę. Dlaczego wygodną? Szary jest kolorem tak neutralnym, że pasuje do wszystkiego. Włącznie z pstrokatymi ikonkami na pulpicie.


O co chodzi z tą głupotą tłumu? Ano, gdy ludzie są w dużej grupie ekstremalnie łatwo jest nimi manipulować. Poważnie, znam się nieco na minipulowaniu ludźmi i jeżeli ktoś by mi kazał zmanipulować jedną, czy dwie osoby, musiałbym się na poważnie nad tym zastanowić oraz ułożyć sobie jakąś strategię. Natomiast manipulacja tłumem ludzi? Banał, nawet nie musiałbym się specjalnie zastanawiać. Wystarczy zagrać nieco na emocjach tłumu i już cała rzesza ludzi przejmuje twój punkt widzenia.
Przez to właśnie demokracja szlachecka rozwaliła nam Polskę przed zaborami. Szlachtę bardzo łatwo było zmanipulować i zostać królem. Przykład? Zygmunt III Waza został wybrany na króla Polski bo... przemówienie do szlachty wygłosił po polsku. Zagrał w ten sposób na emocjach wyborców i ich miłości do ojczystego języka. Choć Waza nie był złym władcą, to jednak w podobny sposób zaczęli zyskiwać władzę kolejni Królowie, uciekając się do nadawania szlachcie miodnych przywilejów, a to doprowadziło do samo wiecie czego. Demokracja jest do dupy.


Dalej była opresja jednostki, prawda? Otóż, jeżeli cała władza jest w rękach większości obywateli, to kto zabroni jej uciskać mniejszości, albo co gorsza wydać wyrok na jednego człowieka? W całkowitej demokracji bowiem jednostka nie ma żadnych praw. To ogół ma władzę i wszystkie prawa.
Ikonicznym przykładem jest tutaj starożytna demokracja ateńska, gdzie wszyscy obywatele miasta rządzili swym polis na jednym forum, każdy mógł przemówić, były przeprowadzane głosowania... A jak ktoś nie spodobał się większości ludu rządzącego, odbywało się głosowanie pt: "czy skazać delikwenta na śmierć przez wypicie cykuty?" I zdarzyło się kilku słynnym ateńczykom skończyć z cykutą w gardle tylko dlatego, że powiedzieli coś nie tak, lub ktoś ich obsmarował za plecami. Demokracja jest do dupy.



I trzecia perełka w tej edycji! Cóż mogę rzec? Mysticalpha walnęła świetny repaint pamiętnego kadru z finału 5tego sezonu. PERAL WALLPAPER!!


A teraz mamy w Polsce republikę, system, w którym demokracja bezpośrednia została ograniczona głównie do wybierania i kontroli rządzących (cyklicznie powtarzalne wybory) oraz zasięgania opinii obywateli (referenda), gdzie panuje trójpodział władzy a podstawę całego prawa i systemu stanowi ustawa zasadnicza (konstytucja). Trochę to system skomplikowany, ale to dobrze, bo nie jest już tak dziurawy jak pierwsze wersje demokracji, no i zapewnia jednostce podstawową ochronę prawną. Nie twierdzę, że system ten jest świetny, ale lepszego nie mamy...


...a może po prostu nie mamy odpowiedniego władcy? To wykoncypujmy sobie system autorytarny w Polsce. Jednakowoż, żeby było zabawniej weźmy sobie kogoś ala Celestię na naszą władczynię.


Okej, więc załóżmy na chwilę, że magia istnieje i trafia nam się Księżniczka (pisana przez duże "K"), nie musi być alicornem (bo jakby na to nie patrzyć żyjemy w państwie ludzkim i fajnie by było jakby nasza władczyni też była człowiekiem), ale zakładamy, że jest potężną, nieśmiertelną (ws: nie starzeje się) czarodziejką. Zakładamy, że potrafi ona w politykę i w ekonomię, ma mocny kręgosłup moralny, jest mądra, w miarę uczciwa i charyzmatyczna, a co najważniejsze ma charakter Praworządny Dobry. Zakładamy też, że jako naród wybraliśmy ją w demokratycznych wyborach i rzeczywiście chcemy, by wprowadziła tutaj swoje autorytarne rządy.


Strasznie dużo niemożliwych założeń, prawda? Ale jedziemy z tym koksem. Księżniczka dochodzi do władzy i mamy świadomość, że będzie ją sprawować cholernie długo, bo nieśmiertelne czarodziejki łatwo nie umierają. Jest też kompetentną osobą, na kompetentnym stanowisku, więc cieszymy się, że będzie żyła długo. A jak rządzi? Ano, żeby być fair dla swoich obywateli, zmodyfikowała ona jedynie lekko system, zostawiając sejm, senat, niezawisłe sądy oraz urząd premiera i jego ministerialnej ekipy. Obywatele nadal mają też prawo wyboru swoich przedstawicieli do tych instytucji. Ale wprowadziła ona następujące zmiany:
1. Zlikwidowała urząd prezydenta. Od tej pory wszystkie przywileje i obowiązki prezydenta teraz i po wsze czasy wypełnia Księżniczka, tytułowana Księżniczką. Księżniczka od tej pory reprezentuje nas w sprawach narodowych, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, zatwierdza ustawy rządu, nadaje ordery i odznaczenia, ma prawo łaski, itp.
2. Księżniczka ma pełną i nieograniczoną kontrolę nad ustawą zasadniczą (konstytucją) i może ją zmieniać wedle swej woli. Nikt inny, nawet sejm, czy obywatele polski, nie mają już do tego prawa.
3. Księżniczka i tylko ona, ma prawo wydać wyrok śmierci. Żaden sąd nie może skazać nikogo na śmierć, jedynie Księżniczka ma takie prawo. Co więcej, może to zrobić bez podania przyczyny.
4. Urząd Księżniczki należy tylko do Księżniczki i nie można go jej pozbawić.


W tym momencie, mamy w Polsce dyktaturę w sumie. Niby nigdzie nie jest powiedziane, że Księżniczka jest jedną władzą absolutną kraju, ale permanentna kontrola nad ustawą zasadniczą oraz władza prezydencka daje jej w rzeczywistości możliwość niemal absolutnego kierowania krajem rządem i sądami. Na szczęście założyliśmy, że nasza Księżniczka jest dobrą i kompetentną osobą. Z założenia nie wykorzysta tej władzy do opresji obywateli, czy rozwalenia gospodarki kraju dla własnego wzbogacenia się. Jako obywatele nie musimy się jej specjalnie bać, nawet z jej władzą do skazywania na śmierć, bo będzie z założenia wykorzystywała ją jedynie na największych zdrajców i zbrodniarzy.
Tak więc, czy Księżniczka uczyni Polskę dobrą, spokojną i prosperującą krainą? Nie. Czy jej rządy będą trwały długo i sukcesywnie? Nie.


Otóż nasza Księżniczka zostanie dosłownie zagryziona przez opozycję totalną. Otóż, Księżniczka dopuszcza do istnienia opozycji oraz jej udziału w rządzie, bowiem jako osoba dobra i mądra rozumie, że można się z nią nie zgadzać, a opozycja sama w sobie może podsuwać jej alternatywne rozwiązania rządowe. Sęk tylko w tym, że celem opozycji jest dążenie do przejęcia władzy, a w tym systemie jest to niemożliwe. A co się dzieje, gdy niepowstrzymana siła natrafi na obiekt nie do poruszenia? Opozycja zaczęła by walczyć, najpierw próbując Księżniczkę obalić w polityce, krytyką i psuciem reputacji, jeżeli to nie poskutkuje, konflikt jedynie zaostrzy się doprowadzając do zastosowania rozwiązań siłowych i wojny domowej. Prawdopodobnie skończyło by się na organizacji terrorystycznej podobnej do IRA, która atakowałaby policję i instytucje rządowe. Wojna domowa prowadzi do wyniszczenia kraju, wyniszczenie kraju do upadku rządu i koniec, autorytarny system Księżniczki przegrał.


Oczywiście Księżniczka mogłaby po prostu zdusić opozycję w zarodku poprzez propagandę, manipulację, zastraszenie i likwidację niewygodnych osób. Z założenia swojego charakteru nie zrobi jednak tego, gdyż to wiązałoby się z wprowadzeniu rządów terroru. Jedynym logicznym posunięciem jest działanie tutaj jako osoba bardziej elastyczna i przechodzenie na stronę opozycji, co jednak nieumiejętnie wykonane mogłoby wiązać się z pozbawieniem pozycji władzy samej siebie. Jako, że księżniczka potrafi jednak w politykę, mogłaby żyć z opozycją, przynajmniej do momentu, gdy nie trafi się tam ktoś totalnie antyksiężniczkowy.

Tym co jednak naprawdę zgnoiłoby rządy naszej Księżniczki to sąsiedzi. Po wprowadzeniu takich rządów Polska zostałaby wykopana chyba ze wszystkich organizacji międzynarodowych w których skład wchodzi. NATO? Out! EU? Out! Strefa Schengen? No chyba śnicie. To nie jest dobre zarówno dla gospodarki i obronności kraju. Zanim byśmy się obejrzeli, nasza Księżniczka musiałaby się układać z Putinem, żeby nasz kraj jakoś działał. A tego niemal żaden polski obywatel sobie nie życzy.


Poza tym, w erze, gdzie "demokracja i poprawność polityczna jest fajna" każde państwo autorytarne naraża się na "dostarczenie mu demokracji". Nasza Polska, pod rządami Księżniczki byłaby więc narażona na konflikt, zwłaszcza z Amerykanami, którzy na luzie mogliby naz wyzwolić spod "krwawych rządów reżimu nieśmiertelnej wiedźmy." A na konflikt takiego kalibru Polska, bez dostępu bomby atomowej nie może sobie pozwolić.

Podsumowując: autorytarna rządy Księżniczki w Polsce po prostu by nie pykły. Tyle z rozkminy politycznej, mam nadzieję, że dobrze się czytało!


Because Crossover.


Because Epicness.


Because Humanization.


Because Pokemon.


Bo KONKURS i tak nawiązując chciałem wam pokazać tapetę, którą zrobiłem w 5 minut, prawie na kolanie. Ergo: zrobienie tapety (i to lepszej od tej mojej) nie wymaga zbyt dużego wysiłku. Także wszystkich strasznie zachęcem do powalczenia w konkursie o 1sze miejsce! Chwała, sława i nagrody nie są w nim w cale tak trudne do zdobycia  jakby się wszystkim wydawało.

(Zapraszam na grupę wszystkich twórców i szukaczy tapet)

Podobało się? To czego sobie życzycie w następnych Magicznych Pulpitach? Ja oddaję głos na: Mane6, Księżniczki, Discorda, Octavię, Vinyl, Sunset, Crossovery i Luźne. A wy?

Komentarze

  1. Nie lubię Starlight! No cóż głos na crossovery ale co najmniej tak dobre jak na FGZ

    OdpowiedzUsuń
  2. Głos na Doktora aka Time Turnera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podsumowując wypowiedź Iwana: Ludzie to idioci i nikt tego nie zmieni. Wystarczyłoby usunąć idiotyzm z naszych mózgów i można by stworzyć idealne państwo.

    A teraz demokracja: Octavia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwól, że sam będę podsumowywał swoje wypowiedzi, bo całe sedno mych wypocin nie dość, że spłyciłeś to jeszcze kompletnie minąłeś się z jego sensem.

      Usuń
    2. Czyli jakie jest podsumowanie tej wypowiedzi? Uważasz, że ludzie są nadzwyczajnie mądrzy tylko systemy ich zmieniają w marionetki? Jeżeliby ciągle próbować wyciągać jakieś wnioski z tego - to tylko pojawia się myśl: "Ludzie to idioci, bo chcą się tylko kłócić i bogacić kosztem innych podporządkowując sobie idealne pomysły rujnując je przy tym.". Jeżeli to nie jest podsumowanie to ja już nie wiem, może należę do idiotów, których sam stworzyłem.

      Usuń
    3. Moje podsumowanie? Cyniczne stwierdzenie, że zawsze będzie źle, bo nie ma idealnego systemu państwowego. Jaki rząd nie byłby w państwie, będzie miał on swoje słabostki, niedociągnięcia i dziury, które mogą przesądzić o upadku rządu, państwa i narodu.

      I tak szczerze głupota ludzka nie jest temu winna. Bo nawet, jeżeli w jakiś sposób cała ludzkość dostałaby +50 do IQ, mądrość Salomona oraz pełne wykształcenie z zakresu nauk ścisłych i humanistycznych, to nadal te systemy będą dziurawe, a ludzie niespecjalnie lepsi niż byli wcześniej. W końcu ludzie są też chciwi, leniwi, egoistyczni, itp.

      Poza tym, ludźmi inteligentnymi i wykształconymi czasami jest łatwiej manipulować niż głupimi, bo mają oni tendencję do kierowania się przewidywalną logiką. Mądrość nie jest więc tutaj rozwiązaniem problemu, jest tylko jednym z wielu narzędzi do jego rozwiązania.

      Usuń
    4. Tylko, że za idiotyzm JA uznaję właśnie chciwość, leniwość i egoistyczność(no może leniwość aż tak bardzo to nie) stąd też mogą pojawiać się różnice w naszych zdaniach.

      Usuń
    5. Jak egoizm i chciwość może być idiotyzmem? Nie można tak pozytywnych cech spłycać do byle czego...

      Usuń
    6. Nie interesuje się ma po części rację. Egoizm, chciwość, czy lenistwo to nie głupota, ale ludzkie cechy, których brak może doprowadzić do autodestrukcji. Jak wyżej, strasznie spłyciłeś ich rozumienie, na dodatek teraz siejesz zamęt, podając własną definicję idiotyzmu.

      Usuń
    7. Czyli mówisz, że chciwość ludzka to nie idiotyzm? Chciwość zawsze jest nieuzasadniona, a wszystko co złe i nieuzasadnione to idiotyzm (chciwość nie jest generowana przez niedostatek uprzedzając odpowiedź).
      Egoizm to też idiotyzm, gdy jest w stadium zaawansowanym, gdy dla danej osoby liczy się wszystko, ale to absolutnie wszystko co jest związane z nią, a inni ludzie są nieważni.
      Idiotyzmem może być lenistwo, gdy przez nie zaniedbuje się różne naprawdę ważne rzeczy (np. z powodu lenistwa ktoś nie dopilnował reaktora jądrowego :D). Takie jest moje spojrzenie na świat.

      Usuń
    8. Chciwość to pożądanie dóbr i zasobów. Słowo wzięło się nawet od określenia "chcieć" i jest w pełni uzasadnione w naturze ludzkiej. Ba, co więcej, gdyby go nie było człowiek umierałby w nędzy i głodzie.

      Egoizm to postawa dbania o interes własny. Bez niego człowiek nie mógłby zajmować się sam sobą i szybko zniszczyłby sam siebie jako jednostkę.

      Lenistwo to chęć minimalizacji własnego wysiłku. Rzecz esencjonalna, jeżeli wykonujesz pracę umysłową. Przykładowo: cała gałąź informatyki skupia się na idei lenistwa, czyli "jak zrobić, żeby się nie narobić". Bez lenistwa, nie byłoby więc wynalazków ułatwiających życie człowiekowi: samochodów, komputerów, itp. A świat zapełniłby się pracoholikami umierającymi z przepracowania.

      Osobiście jestem zdania, że każdy może mieć spojrzenie na świat jakie tylko mu się podoba, dopóki komuś nie wchodzi w paradę. I teraz: przez swą niezwykle ogólną definicją idiotyzmu, raczyłeś spłycić i fałszywie podsumować mój post + siałeś zamęt aż do komentarza powyżej, gdy w końcu wyjaśniłeś co tak naprawdę miałeś na myśli.

      Wracając więc do mojej pierwotnej uwagi: pozwól, że w przyszłości sam będę podsumowywał swoje słowa.

      Usuń
    9. Każdy uważa co uważa - subiektywizm jest dobry. Jednak nie zgodzę się co do ostatniego zdania, ponieważ bez wyrażenia mojej względnie błędnej interpretacji w formie podsumowania nie dowiedziałbym się co tak naprawdę myślisz.

      Uważam, że temat został wyczerpany (jednak nie narzucam tego Tobie). Jednocześnie dziękuję za mądrą wymianę zdań.

      Usuń
    10. @szneqz, inteligencja jest przereklamowana. Człowiek inteligenty potrafi lepiej kłamać i jest w stanie wymyślać więcej wymówek.

      Gdyby chciwość, egoizm i lenistwo nie były nam potrzebne, to ewolucja już dawno by je wyeliminowała z natury ludzi, ale też z natury innych zwierząt.

      Usuń
    11. @Daniel86
      Mi tu bardziej chodzi o to, że od niedawna jesteśmy mądrzy jako ludzie, ponieważ od niedawna tworzymy cywilizacje. W moim umyśle tworzy się idealny świat, w którym ludzie eliminują te cechy, które mogą zaszkodzić innym ludziom(ów idiotyzm). Ogólnie rzecz ujmując w takim układzie można by usunąć podział na państwa tworząc system autorytarny z ów księżniczką na czele(+podległe osoby, które zajmowałyby się panowaniem nad częściami "państwa", ale zastanawianie się nad dokładną budową tego systemu lepiej zostawić na później). Jednak wracając - należy wyeliminować idiotyzm(ten w moim rozumieniu) co już z góry jest skazane na porażkę.

      PS: Ewolucja działała dobrze póki nie pojawił się człowiek. Kiedyś pomagało to w przeżyciu, a teraz dzięki sile jego umysłu to co wcześniej stworzyła ewolucja musi być mocno zmienione, ponieważ przeszkadza to w funkcjonowaniu świata.

      Usuń
    12. @Daniel86

      Ewolucja nie może być rozpatrywana w kwestii (gdyby coś było potrzebne) Są to zachodząc e zupełnie przypadkiem, nie kierujące się niczym, może w małym stopniu przystosowaniem. Moim zdaniem ewolucja powinna usunąć altruizm, gdyż jest on kompletnie niepotrzebny.

      Usuń
    13. @Nie Interesujsie
      Ewolucja jest bardzo losowa, ale potem jest porządkowana przez dobór naturalny. Pozostają tylko osobniki o przydatnych lub nieprzeszkadzających cechach. A przykład altruizmu jest właśnie cechą mało przydatną, ale jednocześnie nieprzeszkadzającą.

      Do tego Twoje wypowiedzi są sensowne tylko do pewnego momentu, ale jest to zapewne zabieg celowy :P

      Usuń
  4. Ivan, czytało się wybornie, a tapetki jak zawsze-Najlepsze, co do Twojego postrzegania polityki, w pełni się z Tobą zgadzam :v
    Jesteś w świetny w tym co robisz, tak trzymaj dalej ;)

    PS: Kiedy skończę czytać fanfiki, zajmę się Twoją Ivanteką :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Głos na Sunset i Crossovery

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosiłeś, żeby cię poprawiać w przecinkach:
    "Okej, 91szy Magiczny Pulpit ze Starlight Glimmer"
    "Jedynym logicznym posunięciem jest działanie tutaj jako osoba bardziej elastyczna i przechodzenie na stronę opozycji"
    "Strasznie dużo niemożliwych założeń, prawda?"
    "A rzeczpospolita i demokracja to dwie różne rzeczy"

    Głos na Sunset.

    OdpowiedzUsuń
  7. Głosuję na crossovery, mane6, Sunset i księżniczki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobra Ivan. Przeczytam twoje wypociny jutro i obiecuję, że nie będę się słówek czepiał.

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro G1-3.5 i Starlight Glimmer już były, to teraz głosuję na Sunset Shimmer.

    OdpowiedzUsuń
  10. tak dobry temat że o tapetach zapomniałem ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty