mnie nie widać! yay!

wtorek, 24 maja 2016

TOOC: Calm Thensis, Ponyfosaurus Rex

Witam! Dzisiaj ocenię OC od Ponyfosaurus Rex!



Imię: Calm Thensis
Wiek: 24
Rasa: Pegaz
Płeć: Ogier

Miejsce zamieszkania: Hoofington
Pochodzenie: Manehattan

CM: Autor nie potrafił go narysować za co bardzo przeprasza. Dwa skrzyżowane klucze francuskie a na środku śrubokręt płaski wymierzony w górę Arr! Ahoj piracie drogowy!

Znaczenie CM: Talent do mechaniki, napraw różnych urządzeń itp

Zawód: Mechanik

Rodzina:
  • Matka
    • Dark Poorly
    • Zawód: prokurator
  • Ojciec
    • Rapid Harangue
    • Zawód: adwokat

Zainteresowania: Gdy Calm był jeszcze źrebięciem już interesowały go dorożki i inne środki transportu jakie widywał w rodzinnym mieście, a konkretnie zastanawiał się nad tym jak zostały zrobione i jak działają. Zawsze czuł do tego pociąg pociąg do dorożek hehe i chciał być konstruktorem nowego rodzaju dorożki, która byłaby w stanie sama jeździć gdzie tylko kucyk zapragnie. Interesowało go jak można wygenerować energię z ciepła i wszystko inne na co nie było prostych odpowiedzi.

Charakter:
  • Jest dość miły
  • Wrażliwy
  • Ceni sobie przyjaźń
  • Nie lubi się wyróżniać z tłumu
  • Po dziś dzień ma marzenia, które miał za źrebięcia
  • Jest romantykiem
  • Zrobi niemalże wszystko dla kucyka, którego kocha
  • Wierzy, że każdy kucyk zasługuje na prawdziwą miłość Kolejny romantyk
Historia: Historia Calm Thensis'a zaczyna się kilka miesięcy przed jego narodzinami. Otóżto stało się to dlatego, że jego rodzice zostali zaproszeni przez wspólnego znajomego, Iron Strange'a na imprezę w swojej willi do której zaprosił wiele kucy z Manehattan'u i okolic. Nie obyło się bez drogich, wytrawnych win i wielu rozmów z kucykami, jednak w pewnym momencie ciemnowłosy ogier pegaza dojrzał w tłumie pobłyskujące złotawe źrenice dosyć smutnej klaczy, owymi kucykami byli właśnie rodzice naszego bohatera. Rapid widząc klacz w takim stanie postanowił ją jakoś pocieszyć, po drodze biorąc od kelnera dwie lampki wina, niestey nie wiedział, że akurat ten kelner został wysłany ze specjelnym poczęstunkiem do grupy pewnych młodych klaczy, które Iron zaprosił. Gdy ogier już dotarł do około 2 lat młodszej klaczy rozpoczął rozmowę od żartu, po czym przeszli na temat pracy i tym podobnych, aż w końcu sama klacz stwierdziła, że od tych rozmów suszy ją w gardle, oraz że chciałaby się przewietrzyć. Wtedy też napili się wina, które to Rapid im przyniósł i ruszyli na przechadzkę do pobliskiego parku, ale gdy wyszli z willi zauważyli że jest już późna noc. W takim też razie postanowił odwieźć klacz do domu jednak tutaj... Im obojgu urwał się film. Obudzili się razem w sypialni, w domu ogiera, a parę faktów wskazywało do czego doszło w nocy. TU SĄ DZIECI! Oboje patrzyli na siebie przerażeni aż klacz nagle wyskoczyła z łóżka... Cóż... Ten wątek pomińmy, ale gdy klacz wróciła do niego po 2 miesiącach, pokazała mu test ciążowy z wynikiem pozytywnym. Żadne z nich nie chciało sobie pozwolić na taki wstyd wśród znajomych ale również nie chcieli wchodzić w małżeństwo z przymusu. On 26 lat kawaler, ona 24 letnia panna... I tu nagle źrebię... Od tej pory spotykali się codziennie, a miłość na szczęście dla nich w nich zakiełkowała do tego stopnia, że w 5 miesiącu ciąży wzięli ślub.
I tu zaczyna się historia Calm Thensisa.
Urodził się on w rodzinnym mieście swoich rodziców, masło maślane smakuje jak masło którzy sprzedali oba domki a wybudowali sobie większy. Młody ogierek dorastał otoczony dostatkiem, dobrobytem i miłością. Rodzice tak ułożyli swoje harmonogramy by przy małym zawsze ktoś był, nie mieli zaufania do niań i opiekunek. Calm tak dorastał mając wiele zabawek i nawet własny pokoik zabaw, często znajomi jego rodziców wpadali ze swoimi źrebiętami więc i wtedy miał się z kim bawić i widział wiele nowych kucyków. Jedak gdy pierwszy raz zobaczył kucyka ziemnego przeraził się i zaczął głośno płakać, Poorly uznała że pewnie pomyślał, iż maluchowi urwało skrzydła i zawsze gdy przybywał źrebak kuca ziemnego zostawała z nim w bezpiecznym, otoczonym piankową gąbką z każdej strony pomieszczeniu. Ona sama mogła cofnąć się wtedy do swoich młodych lat. Natomiast gdy Calm pierwszy raz zobaczył jednorożca... Cóż... Nabijał mu na róg maskotki dla zabawy co zwykle bawiło obie strony.
Gdy Calm dorósł do wieku lat 5 mama zapisała go do prywatnego przedszkola, w którym kucyk okazał się być jednym ze zdolniejszych manualnie podopiecznych, przewyższało go jedynie kilka klaczek w jego grupie. W wieku 6 lat wygrał konkurs na figurkę "mój pojazd przyszłości" robiąc z ziemniaka, kilku sprężyn, guzików i paru innych drobiazgów nakręcaną dorożkę. Rapid Harangue i Dark Poorly byli z niego bardzo dumni i zorganizowali mu w nagrodę przyjęcie niespodziankę, na które zaprosili wszystkie źrebaki z przedszkola do którego Calm uczęszczał oraz opiekunki i oczywiście rodziców. Źrebaki bawiły się świetnie w wynajętej hali, śmiały z klaunem, oglądały przedstawienia, jadły masę słodyczy a na koniec miały zapewnioną przejażdżkę pociągiem wokół Manehattan'u. Rodzice innych kucyków byli zdumieni tym jak wielką miłość Dark Poorly i Rapid Harangue okazują swojemu synkowi i jaką dobroć dla innych, ale zachwalali to i byli dumni z samego znania takich kucyków.
Jednak nic nie trwa wiecznie i przedszkole też musiało się kiedyś skończyć. Jak wiadomo później jest zerówka, w której kucyki uczyły się czytać, pisać oraz podstaw liczenia, jednak tu już naszemu bohaterowi nie poszło tak dobrze jak w przedszkolu, co prawda radził sobie bardzo dobrze ale już nie należał do grupy najlepszych, przez co gdy poszedł do podstawówki zawiedzeni rodzice zorganizowali mu codzienne spotkania z korepetytorami. Młodemu ogierkowi bardzo się to nie podobało, jednak przyniosło to chciany przez rodziców efekt i Calm w drugiej klasie znów wybijał się na szczyt. Gdy Calm Thensis był w drugiej klasie w szkole zostały zorganizowane zawody na własnokopytne stworzenie pojazdu i wygranie nim wyścigu, co on, do szkoły mechanicznej chodzi, czy jak? pojazd musiał mieścić minimum jednego kucyka, trochę owoców, kilka kubków i mieć wbudowany mikser lub sokowirówkę, to się nazywa kaprys organizatora a kucyk który wygra wyścig zdobędzie darmowe wejście na wyścig kucyków w Canterlocie, konstruktor pojazdu kurs mechaniczny a kucyk, który zrobi najlepszy sok tydzień w najlepszej Manehattańskiej restauracji będzie mógł się uczyć od samego szefa kuchni. Obowiązywał niestety ogranicznik wiekowy i Calm nie miał przez to nawet szans podejść do tego konkursu, jednak jego rodzicom bardzo to pasowało. Zaplanowali już maluchowi inną przyszłość, chcieli by jak oni studiował prawo i został kimś wysoko postawionym, jednak wracając do Calma. Dzień wyścigu zbliżał się nieubłaganie a mały ogierek w przerwach między lekcjami obserwował pracę nad bolidem grupy, którą wszyscy skreślili. Grupa ta składała się z kucyków które raczej trzymały się na uboczu, nie przepadała za modą i nie potrzebowała wielu kucy aby się dobrze bawić. Samo tworzenie bolidu było dla nich zabawą, ale ciągle mieli problem z jazdą, przez który nie mogli wystartować i nie wiedzieli dlaczego. Pewnego dnia na przerwie obiadowej, na której nikogo nie było na stanowiskach mały miał dość patrzenia i podszedł do bolidu by obejrzeć go z bliska, a jedna rzecz go zaniepokoiła, wszedł pod pojazd i zaczął podłączać kable do gniazdek, czuł się jak gdyby układał klocki, bo każdy kabel był zaizolowany kawałkiem plastiku w innym kształcie i nawet nie zauważył błysku na swoim boku, sygnalizującego pojawienie się znaczka. Był on jednym z pierwszych kucyków, który zdobył znaczek, w końcu tego doczekałem! w swojej klasie. Zaś przed zakończeniem się przerwy młody kucyk uciekł stamtąd i pognał prosto na lekcje, a później poszedł obejrzeć wyścig. Co prawda jego faworyci go nie wygrali, ale dla nich wielkim sukcesem było już to, że bolid w ogóle się ruszył. Cieszyli się zatem, że chociaż stanęli na podium, Stop stop stop stop! Marzy o wynalezieniu pojazdu opartego o parę, a w mieście mają kable i elektryczność? trzecie miejsce dla nich wiele znaczyło, pomogło im się otworzyć, bo skoro “tu daliśmy radę to i tam damy”.
Jednak gdy 8 latek wrócił do domu, a jego rodzice dostrzegli znaczek nie byli z tego dumni. Starali się ograniczać do minimum kontakty syna z mechaniką i tego typu sprzętami, bo to mogło zniszczyć ich plany. I tak mu zeszło na nauce do wieku lat trzynastu. Wtedy to Calm Thensis miał swój pierwszy poważniejszy egzamin, który miał zadecydować o przyjęciu go do prywatnej szkoły prawniczej, wyniki egzaminu miały pojawić się do trzech miesięcy po jego napisaniu, jednak jak to w urzędach bywa, przeciągło się do pięciu. Wynik dla rodziców był zdumiewający, ich jedynemu synowi, któremu poświęcali przecież tyle uwagi, tak dbali o jego wykształcenie, zabrakło jednego punktu! Jedynie sam Calm Thensis był zadowolony z wyniku, bo to oznaczało, że pójdzie do normalnej szkoły, a później będzie już na tyle duży by sam zdecydować kim zostać w przyszłości. Jednak mimo wszystko Calm czuł się samotnie, co prawda rozmawiał z innymi kucykami, wciąż wielu znajomych odwiedzało go w domu, gdzie grali w różne gry lub wychodzili na spacery, ale zaczynał czuć w sobie jakąś dziwną pustkę, której nawet najlepszy przyjaciel nie zapełni, jednak na swoje nieszczęście nie rozumiał tego.
Pod koniec tej, trwającej 3 lata szkoły Calm zadużył się w pewnej klaczy, zaczął pisać dla niej wiersze, jednak nigdy nie odważył się jej ich dać, bał się jej reakcji, nawet nie odrzucenia ale możliwego wyśmiania. Jednak w pewnym momencie, w trakcie wakacji po zakończeniu owej szkoły zaprzestał pisania. Zaczął się tego wstydzić a wiersze spalił. Gdy tylko skończył tę szkołe i 16 lat rodzice znów naciskali na szkołę prawniczą. Mówili, że już nie są tacy młodzi, matka miała wtedy około 40, a ojciec 42 lat i że przy ich stresie mogą przecież długo nie pociągnąć, a on musi przecież za coś żyć. Wtedy też Calm oświadczył rodzicom, że ma dość słuchania o szkole prawniczej i nie chce pracować w tym zawodzie co oni, nawet się na tym nie zna a co mowa o lubieniu zawodu. Powiedział im też, że zapisał się do szkoły w Fillydelphi na mechanika i tam zamieszka u znajomych na stancji na czas trwania szkoły. Rodzice byli zdumieni postawą swojego syna, jeszcze nigdy wcześniej im się nie przeciwstawił. Oni sami nie będąc pewnymi jak mają zareagować po prostu opuścili pomieszczenie zostawiając Calma samego. Poorly mimo wszystko bardzo martwiła się o syna i nie chciała by wyjeżdżał, ale nie mogła znieść, że jej syn chce zostać zwyczajnym mechanikiem, natomiast Rapid sądził, że Calm zdurniał i gdy zobaczy pociąg wróci po rozum do głowy.

Calm Thensis nie zrezygnował i pojechał do Fillydelphi, tam ucząc się drugi rok, tuż przed swoimi osiemnastymi urodzinami poznał wyjątkową klacz, z którą spotykał się każdego dnia. Rozmawiali o wszystkim i o niczym, byleby rozmawiać, jednak pewnego dnia rozmowa została przerwana pocałunkiem, który rozpoczął pierwszy w życiu zarówno ogiera jak i 3 lata młodszej klaczy związek. Czuli się oni razem szczęśliwi i spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, jednak przełożyło się to na jego wyniki w nauce. Cieszył go fakt, że rodziców tu nie ma… Do czasu aż zaniepokojeni nauczyciele postanowili ich poinformować. W niedługim czasie Calm spodziewał się ich wizyty, jednak na jego szczęście jedna rozprawa im się przeciągała przez cały rok. W tym czasie Calm zdążył skończyć szkołę i przeprowadzić się do Hoofington’u, jednak przez przeprowadzkę opuściła go jego klacz. Nie chciała opuszczać domu.

W Hoofingtonie Calm samotnie świętował swoje dziewiętnaste urodziny, po czym zaczął się rozglądać za jakąś pracą. Szukał czegokolwiek co by potrafił i gdzie by go przyjęli. Było to dla niego ciężkie, nowe miejsce i brak znajomości, minął tak dzień, dwa, tydzień… Aż Calm w końcu znalazł pracę jako mechanik na tutejszej stacji naprawy dorożek, kupił własny mały domek za zaoszczędzone pieniądze i poznał miłość swojego życia: Leaf Keeper. Niższą od siebie, 5 lat młodszą klacz jednorożca o ciemnoblond grzywie i zielonych oczach oraz jasnoróżowej maści. To właśnie ona namówiła go by znów nawiązał kontakt z rodzicami, a gdy tylko klacz stała się pełnoletnia pobrali się. Na weselu nawet pojawili się rodzice Calma powiedzieć mu, "Gdzieś ty się podziewał?! Matka się o ciebie martwiła, tyle nocy nieprzespanych... że są z niego dumni z tego że postawił na swoim i nie cofnął się. Wyszło też, że Rapid Harangue od zawsze chciał zostać rzeźbiarzem, dzięki wsparciu rodziców młodzi nie przejmowali się, że któregoś dnia im na coś braknie. Leaf dalej się kształciła a Calm w pracy w dużym mieście zarabiał dość dobre pieniądze, co zakończyło się zbudowaniem domku poza obrzeżami miasta, w pobliżu lasu i łąki, poza całym pośpiechem i hałasem, i tak też dotarliśmy do końca historii Calma. Żył ze swoją żoną spokojnie i stabilnie i wystarczały mu umiarkowane wyniki, które osiągał w pracy. Choć zawsze starał się dać z siebie wszystko, zwłaszcza przy pracach premiowanych.



Więc: Kucyk jest normalny, bardzo. Jednakże nie nudzi! To się chwali. Historia całkiem nieźle wyważona, między normalnością, wolnym tempem, oraz gabarytem. 9/10

OC z 28.03

Odmeldowuję się!

7 komentarzy:

  1. Już marzec?!
    Ekhem...
    Rozwalił mnie wątek +18 XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co? Dzieci skądś się przecież biorą, a nawet w serialu wiedzieli, że nie z kapusty xD

      Usuń
  2. Muszę przyczepić się do jednej rzeczy... która tak właściwie nie jest w ogóle istotna.
    "...wygenerować energię z ciepła..." Ciepło, a właściwie energia wewnętrzna, jak sama nazwa wskazuje też jest energią. W silnikach cieplnych na zasadzie cyklu Carnota (czyli wszystkich) zamienia się ciepło na pracę, a uzyskuje się to poprzez zastosowanie dwóch przemian izotermicznych i dwóch adjabatycznych. Wiem, że to typowe czepianie się, ale musiałem.

    P.S. Bardzo ciekawy motyw poznania się rodziców OCka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko spoko, ale... Jak kucyk może być uzdolniony manualnie? : D (w sumie mano - ręka).
    Ale historia świetna c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... Wybacz... Nie znam kucykowego odpowiednika tego słowa ;-;

      I... Dzięki xD

      Usuń
  4. Nie wiem czemu początwk historii Calma przypomina mi początek Firewach'a

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!