Dyskusja: Odcinek 95 - Bloom and Gloom


Nowy odcinek, to i nowa dyskusja. Jeśli jeszcze nie widzieliście nowego odcinka to zapraszam tutaj: link

Epizod bardzo mi się podobał. Jeden z lepszych z CMC jakie widziałem, przede wszystkim nie nudził. Sama fabuła to niezły mindbuck. Na myśl przywodzi mi Incepcję. Taka "ponycepcja".

Na początku odcinka dowiadujemy się, że Babs otrzymała swój znaczek. Plus za to, że nie porzucono tej postaci i gdzieś tam się przewija w Equestrii. Liczę na więcej takich akcentów w tym sezonie.

Następnie jest kołysanka śpiewana przez Applejack, nie powiem, całkiem niezła była. No i się zaczyna. Applebloom wstaje, schodzi na dół, i okazuje się, że ma znaczek. Dość nietypowy. Potem jest akcja ze świetlikami, niszczenie Ponyville, na koniec farmy, i pobudka. Niestety odcinek był dość przewidywanly. Już w tym momencie wiedziałem co będzie się działo. Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu radości z oglądania.

Potem jeszcze kilka razy Applebloom będzie otrzymywać różne znaczki, które będą wywoływać inne reakcje. A to zostanie wyrzucona ze Znaczkowej Ligi, a to rodzina weźmie ją na przesłuchanie, by za chwilę wyrzucić ją z domu, ponieważ jej znaczek nie miał nic wspólnego z jabłkami.

Uwagę zasługuje również fakt, że po raz pierwszy od początku sezonu widzimy jedną z księżniczek. Tym razem jest to Luna, która odwiedza młodszą siostrę AJ w jej śnie, i wyjaśnia jej, że młoda boi się tak bardzo tego, jaki znaczek otrzyma i czy zostanie zaakceptowana przez resztę, że wpływa to na jej sny.

Co do humoru, to nie było go może na pęczki, ale znajdzie się kilka momentów jak ten z kucem, który wciągnął AB w łapanie świetlików, reakcje Sweetie Belle i Scootaloo na znaczek Applebloom, czy moja ulubiona scena, kiedy Big Mac miał na sobie kapelusz AJ i składał całe zdania.

Na pochwałę zasługuje również duża dbałość o szczegóły, nie wiem czy zauważyliście, ale za każdym razem kiedy Applebloom się budziła, i schodziła na dół to AJ przygotowywała inne śniadanie, niby mała rzecz a cieszy.

Odcinek oceniam jako bardzo dobry, podobał mi się nawet bardziej od poprzedniego. Jeśli pozostałe poświęcone Znaczkowej Lidze będą tak dobre jak ten, to będę oglądać je z równym entuzjazmem co te poświęcone M6 i nie będę narzekać "znowu te CMC, ehhh".

Jak wam się podobał ten odcinek?

Komentarze

  1. Wstać rano aby obejrzeć nowy odcinek bez laga! xD
    Odcinek bardzo nietypowy i chyba nie trzeba mówić dlaczego. Ja myślałem, że za trzecim razem to już nie jest sen, a tu niespodzianka - jest. Zostałem całkiem mile zaskoczony i mam nadzieję, że utrzyma się tak do końca sezonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tam się podobało. Tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swag, cieszę się, że użyłeś słowa "Incepcja" jako tytułu filmu. Bo jakbyś użył go w inny sposób to bym cię objechał.

    A odcinek jest bardzo przyjemny, nawet jeżeli całą jego fabułę rozkminiłem w momencie, gdy Applebloom poszła spać (ocho, więc wszystko co teraz wyjęczała do AJ będzie się jej teraz śnić, a my będziemy mindfuczeni. Spoko, może być). Tak na serio to też bardzo szybko się zorientowałem, że w scenach w ciemnym lesie AB tak właściwie rozmawia ze samą sobą. Liczyłem nawet, że w punkcie kulminacyjnym odcinka Applebloom będzie rozmawiać sama ze sobą, trochę inną sobą reprezentującą jej obawy i pragnienia (tak szczerze liczyłem też, że zamiast mhrocznej Applebloom, będzie to po prostu dorosła Applebloom, a właściwie wyobrażenie samej siebie jako dorosłej). Ale nie, pojawiła się Luna (no tak, odcinek o snach, ciężko się jej nie spodziewać) i pokazała AB, że rozmawia z własnym cieniem. Hmm... mym zdaniem mało dosadna metafora. Ale jak chcieli to zrobili.

    Ogólnie rzecz biorąc to odcinek jest bardzo odświeżający. Poruszył on w końcu kwestie, które powinny zostać poruszone i dał on postaci głęboką lekcję, która powinna przyczynić się do jej rozwoju (jaki to rozwój? Jeszcze nie wiem, ale pojawienia się CM nie zakładam. To jest zbyt piękne by było prawdziwe).

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy tylko mi się ten odcinek skojarzył z "Kongresem Futurologicznym" Stanisława Lema?

    OdpowiedzUsuń
  5. na początku myślałam , że starlight glimmer dostała się do snu apple bloom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałem taką nadzieję :D

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A ja bym nie chciał, ale przez moment miałem takie wrażenie.
      W ogóle, na cztery odcinki piątego sezonu trzy są o znaczkach... czy Hasbro szykuje się do hajpowania jakichś zabawek z ekstra CM-ami?

      Usuń
    4. Tak, motywem przewodnim nowych zabawek jest Cutie Mark Magic

      Usuń
    5. M.A. Larson save us...

      Usuń
  6. Odcinek był bardzo fajny i poruszył dość ważną kwestię: Akceptację. Kiedy Apple Bloom dostała swój znaczek na początku myślałem "O nie o nie o nie nie nie nie! Ma znaczek! Wszystko stracone!", ale, kiedy zobaczyłem jak Apple Bloom radzi sobie z łapaniem Twittermitów (które są SUPER!) pomyślałem, że w sumie może być. Ja zaakceptowałbym taką wersję jej znaczka, ale tutaj dochodzi kwestia akceptacji siebie. Przesłanie było klarowne i to duży plus dla odcinka.

    Co do fabuły, to jest ciekawa, ale już któreś z rzędu zmienianie znaczka traci sens. Widziałem, że to co się dzieje w odcinku nie ma znaczenia i jest bez sensu. Bardziej mnie ciekawiło, kto jest, za to odpowiedzialny. Myślałem, że to Starlight Glimmer, która zamknęła Applebloom w czymś w rodzaju Izanami próbującej wydobyć z Applówny tyle znaczków, ile się da. Brałem pod uwagę też Lunę, ale dopiero którymś zapętleniu. Co do księżniczki to odwiedziła wszystkie członkinie Ligi Znaczkowej. Mimo tego nie nudzi i cały czas coś się dzieje i przy pierwszej wersji znaczka opadła mi szczena dokładnie wtedy kiedy Twittermity zniszczyły farmę Sweet Apple.

    Humor trzyma poziom. Zazwyczaj w odcinkach ligi znaczkowej był, ale słaby. W tym odcinku naprawdę się pośmiałem, ale najbardziej z Pinkie Pie w kostiumie kurczaka piejąca za oknem Apple Bloom.

    +Przesłanie
    +Fabuła nie jest specjalnie przewidywalna
    +Humor
    +Twittermity
    +LUNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    +OCTAVIA!!!!!!!!!!!!

    -Za dużo tych pętli
    -Nie wiem czy nie lepiej, by wyszło, gdyby się okazało, że Starlight wróciła. Rzadko złodupce wracają w innych odcinkach sezonu.
    -Nie umiem wymyślić więcej minusów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ok... A więc tak...

    Odcinek poświęcony Apple Bloom. To pierwszy poważniejszy odcinek poświęcony CMC, a zarazem pierwszy tego typu, którego główną bohaterką była Apple Bloom. Jakiego typu - czytaj dalej jeśli jeszcze nie wiesz.

    A więc nasze Kwitnące Jabuszko po raz pierwszy z serii musiało zmierzyć się z problemem związanym z ciutie markiem. Tym razem nie chodziło o zdobycie go, ale o to co będzie dalej. Nareszcie w jej charakterze i tym całym szukaniu znaczków zaszła jakaś zmiana. Bloom zaczęła przejmować się przyszłością, a nie tylko dążyć bezmyślnie do zdobyca rzeczy wiadomej. Jedną z tych najmniej lubianych rzeczy związanych z dorastaniem jest, oprócz pryszczy, zaczynanie martwić się o rzeczy o jakie dziecko kompletnie nie dba. Cieszę się z faktu, że twórcy rozbudowują postacie CMC i pozwalają zobaczyć jak dorastają.

    Oprócz wyżej wymienionej w odcinku inne postacie nie odegrały zbyt dużej roli. Applejack ma się rozumieć pocieszała siostrę, kiedy ta się zamartwiała oraz zaśpiewała jej krótką, choć przyjemną kołysankę. Po raz kolejny zostało pokazane jak dobrą jest siostrą, jej troska o rodzinę itp. Pozostali krzyżowcy Scootalo i Sweetie Belle mieli najwidocznej te samą obawę co Apple Bloom. Dzięki temu zobaczyliśmy, że trzy przyjaciółki są do siebie bardzo podobne jeśli chodzi o tępo dorastania. Pod tym względem żadna z nich nie wyprzedza reszty. O innych postaciach nie ma co się rozwodzić, bo ich rola w tym epizodzie była bardzo ograniczona, wręcz symboliczna np. Big Mac powiedział (!) tylko kilka słów.

    No, to teraz główny punkt programu - Best Princess Luna. Po raz kolejny mieliśmy okazje zobaczyć ją w roli piastunki snów. Tym razem pomogła Apple Bloom - czyli ostatniej z CMC, z którą wcześniej nie miała styczności. Jak przystało na najlepszą postać Luna była troskliwa, mądra, rozsądna w realizacji swojego zadania, jakim była pomoc Bloom w pozbyciu sie jej lęków. Warto zwrócić uwagę, że tak jak w poprzednich przypadkach polegało to na pokazaniu kucykowi błędu w jego rozumowaniu. Klaczka musiała więc sama pozbyć się swojego strachu, poprzez uświadomienie sobie sobie jego niedorzeczności. Warto zwrócić uwagę na dobre relację Luny z CMC - w tym odcinku były one widoczne jak nigdy dotąd. To pozbywanie się koszmarów wygląda mi na jakiś test, próbę.

    Oprócz tego odcinek był też niezły, jeśli chodzi o rozbudowę uniwersum - pojawiły się elektryczne świetliki( nowy gatunek stworzenia) oraz kucyk z maszyną do ich łapania( kolejne zaawansowane urządzenie w Equestrii, przywodzące na myśl klimaty steampunku). Poza tym zaserwował nam pokaźną liczbę gagów: Apple Bloom jako uroczy znaczek, Pinkie Pie w stroju kurczaka( miłe nawiązanie do "Luna Eclipsed"), Ponyville niszczone przez olimpijskie robaczki świętojańskie itp.

    Wad nie będę wskazywał, ponieważ większość widzów woli sama je znaleźć i ocenić co się mu w danym odcinku nie podobało.

    Reasumując - odcinek bardzo dobry. Jego morał określił bym czymś w stylu: "Dzieci chcą być dorsłe, ale ich dorsłe życie może nie być takie jakie jak to sobie wymarzyły". Nastąpiło rozwinięcie charakteru nie tylko Apple Bloom, ale również wszystkich członkiń CMC, dość nieoczekiwane dla mnie wystąpienie Luny, a tym samym zwieńczenie zapoczątkowanej w trzecim sezonie trylogii Luna - CMC, masa zabawnych scen. Po raz kolejny została również podbudowana moja teoria, że CMC będą już wkrótce uczennicami Luny.

    THE END

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale te konie są rasistowskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie wiem czy ludzie nie byliby jeszcze bardziej rasistowscy, jeżeli zamiast na rasy (czarny, biały, żółty, czerwony), dzielilibyśmy się na gatunki (silni, magiczni z rogami, uskrzydleni, półbogowie, itp).

      Usuń
    2. Zgadzam się z Iwanem, jest tylko jedno ale - nie ma rasy czerwonej, jak już to jest mongoloidalna (żółta) typu amerykańskiego, ale to wciąż "żółtki" :)

      Usuń
    3. O Indian mi chodzi. Mają na tyle specyficzną cerę, że czasami po rasistowskiemu tak się do nich odnoszą.

      Usuń
    4. Wiem, że na Indian mówi się czerwoni, jednak takie skrzywienie z czasów gimnazjalnych mi zostało, bo moja pani od geografii kładła OGROMNY nacisk na to, że Indianie to rasa żółta, nie bierz tego do siebie ;)

      Usuń
    5. Ehh... Gimbaza niszczy ludzi.

      Usuń
  9. Trochę nie do tematu ale : http://mocnopomocni.pl/ znają wszystkie imiona kucyków ;00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, parę lat temu na informatyce w szkole też się w to bawiłam :')

      Usuń
  10. Odcinek podobał mi się, bardzo dobrze, że Babs Seed dostała CM, ale nie wciskali jej na siłę do Ponyville.
    Hej, ktoś jeszcze zauważył pole marchwi oraz (nowy?) budynek obok Farmy Sweet Apple? Czy to już było?
    Ludzie znów bawią się w szukanie Derpy. Powiem wam, że wystąpiła w tym odcinku.
    Zauważyłam też, że Luna ma potencjalnie lepsze stosunki z kucykami niż jej siostra. Odwiedziła już każdą z CMC i każdej z nich pomogła. Luna is the best princess~
    Humor na poziomie, Big Mac z głosem AJ, Apple Bloom ze znaczkiem siebie samej... Wszystko to z umiarem, ale wciąż zabawne~

    Na koniec - NIECH KTÓRAŚ Z CMC WRESZCIE DOSTANIE SWÓJ PRAWDZIWY, NIEWYIMAGINOWANY ZNACZEK!!!
    Odcinek oceniam na 9/10. Odjęty punkt za, jednak końcowy, brak znaczka *idzie oglądać odcinek po raz drugi, aby go lepiej zrozumieć*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedno - Braeburn! I zaraz po nim Big Mac! If ya know, what I mean... Miły gest w stronę tych bardziej... przeginających w naszym fandomie.

      I drugie - możemy się spodziewać kolejnego bazyliszka! A dlaczegóż to? Kogut zniósł jajko! Jak ktoś nie zna legendy, to odsyłam do wujka Google. Wiecie, kogut -> jajko -> żmija bądź ropucha -> bazyliszek.

      Usuń
    2. "Jeszcze jedno - Braeburn! I zaraz po nim Big Mac! If ya know, what I mean... Miły gest w stronę tych bardziej... przeginających w naszym fandomie."

      Ciężko to nazwać świadomym gestem, bo co by twórcy nie zrobili, przeginający będą przeginać.
      Jedyny sposób, by nie to nie umieszczać postaci nigdy w pobliżu siebie (patrz: cytowany post). A czasem nawet i to nie pomaga.

      "I drugie - możemy się spodziewać kolejnego bazyliszka!"

      Owszem, być może Twi się przyśni. :P

      Usuń
    3. Ale u kiego licha Braeburn w Ponyville?
      Przecież on siedzi jako jeden z nielicznych ogierów w Appleloosie!
      Ah... No tak... To był sen.
      Niemniej miło, że nie zapomnieli, jak wygląda.

      Usuń
  11. Jak na Blank Flank Crusaders odcinek nienajgorszy... 2/10

    OdpowiedzUsuń
  12. Przy pierwszej części snu, zorientowałem się że AB śni. Wystarczyło skojarzyć cytat przy zrzucaniu na Applejack kołdry :v to było zbyt proste... Ale epizod to cud. I przez chwilę myślałem że Starlight włamała się do snu AB :c ale by był plot twist O)_(O

    OdpowiedzUsuń
  13. Skrót odcinka. CMC próbowało zdobyć znaczek "zjaraj się do imentu" ale niestety towar był trefny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Odcinek... podobał mi się, głównie ze względu na wykonanie. Fabuła była... cóż, nie oszukujmy się, CMC są znowu w punkcie wyjścia i nie posunęły się ani o krok w jakimkolwiek kierunku, a po pierwszym śnie wszystko było całkowicie przewidywalne.

    Sekwencje snów zostały bardzo dobrze zrobione, zwłaszcza te nieścisłości miejsca i występujących postaci, które nikogo nie dziwią (znam z własnych snów), oraz drobne szczegóły wskazujące, że to się nie dzieje (np. kogut znoszący jajko, czy AJ robiąca tort na śniadanie; piejąca Pinkie w stroju kurczaka to coś jak najbardziej możliwego :P). To właśnie z tych pomysłowych snów czerpałem najwięcej zabawy w tym odcinku.

    Wyznam też, przy pierwszym śnie myślałem, że twórcy naprawdę zrobili coś śmiałego i postanowili dać AB niecodzienny znaczek, a reszta odcinku będzie o przysposabianiu jej do łapania nowoprzedstawionych magicznych stworzeń. I już miałem narzekać, że jakim cudem zdobyła znaczek i od razu jakiś owadowiedźmin wie o tym i przyszedł odebrać swoją Niespodziankę. :P

    Minusy: jak dla mnie morał. Odcinek dotyka dość ważkich tematów (samoakceptacja?), aczkolwiek robi to po łebkach i podając dość dziwaczne wnioski. Może byłoby prościej, gdyby twórcy zdecydowali się, czego alegorią właściwie ma być CM (bo w tym odcinku już wyraźnie widać, że chcą z nim zrobić coś poważnego), albo przestali próbować wiązać istotę bytu ze znaczkiem na tyłku.

    Ogólnie, dość zabawny odcinek z CMC, chyba jeden z lepszych.

    Przy okazji uświadomił mi, że co by się nie stało, to CMC są na przegranej pozycji. Jak nie dostaną znaczków, fandom będzie narzekał że ileż można o tym samym, jak dostaną, to będzie shitstorm, że co to za znaczki mają być?

    OdpowiedzUsuń
  15. czy ktoś spostrzegł, że księżniczka Luna odwiedza we śnie Znaczkową Ligę po raz 3? Najpierw w 3 sezonie odwiedza Scootaloo, potem w sezonie 4 Sweetie Belle, a teraz w 5 Apple Bloom. Czy tylko mi się wydaje, że coś się święci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że twórcy po prostu wykorzystali ten sam pomysł kilka razy. :P

      Usuń
  16. Twittermity... twitter niszczy wszechświat :D Cały odcinek kojarzył mi się z "Felixem, Netem i Niką oraz Pałacem Snów/Klątwą Domu McKillianów". Bo sny we śnie, "łączone" sny i steampony! Fajnie też, że wstawili Lunę :3

    OdpowiedzUsuń
  17. Odcinek był wciągający. Pierwszy raz pokazano Lunę jako pierwszą księżniczkę w 5S (nie licząc Twilie). Może wreszcie Luny będzie więcej? Babs dostała znaczek. Dla mnie to tak naprawdę nic ważnego, bo rzadko się pojawia i nie jestem do niej przywiązana. Odcinek, jak każdy o snach CMC, pokazuje kolejne strachy senne tym razem Apple Bloom. Z każdą pobudką myślałam, że to jawa a nie sen (Good job Ha$bro) a jak AB dostała swój znaczek na początku to mi szczena opadła (Good job Ha$bro, again) Odcinek się udał, wszystko było w nim jak najbardziej ok moja ocena to 8/10.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty