Niedzielne Aktualności CLXVII

Tylko z Discordem miałbym szansę nauczyć się fizyki na zadowalającym poziomie.
Piątego sezonu MLP jak nie ma, tak nie ma, drugiej połówki trzeciego sezonu LPS nie ma, piątego sezonu Gry o Tron nie ma (tak wiem, że to nie ta pora)... Dobrze, że jest Niesamowity Świat Gumballa, który ostatnio rozwala czasoprzestrzeń. Ale zaraz, to blog o kucykach! Eeee yyy, nie ma o czym pisać, możecie iść do domu. Żartowałem, coś się zawsze znajdzie. :v
Tak, to te Niedzielne, które będą strasznie krótkie, bo mam masę zadań na jutro i kompletny brak czasu.
Ach i niedzielne w poniedziałek. :/





Ostatni tydzień, również ten blogowy był dosyć ubogi w wydarzenia.
Niektórzy przeżywają Equestria Girls: Rainbow Rocks, inni jeszcze tego filmu nie widzieli i czekają na polską wersję, która, dla przypomnienia, już 8 listopada.

Komentarz tygodnia:
Nie mogłem znaleźć ciekawych komentarzy, więc musiałem się przyczepić do tych wyżej. Kredke próbuje zabrać mi moje fanki! To jest niepodobne do niczego!



Co się działo 150 aktualności temu
W porównaniu do dzisiejszych, 17 Niedzielne Aktualności obfitowały w wydarzenia!
http://www.fge.com.pl/2011/12/niedzielne-aktualnosci-xvii.html
Przede wszystkim na bloga przyjmowaliśmy zestaw nowych osób: MaxDemage, Kaloma i Emesa. 
Ganner wpadł na pomysł organizacji akcji "Świąteczna Zbiórka Żywności", Poldek zarażał wszystkich wirusem Ekucyk (to znaczy wywieszał plakaty propagandowe z kucykami w swojej szkole), a ja robiłem to co zawsze, czyli publikowałem ciekawe przedmioty, których nigdy bym nie kupił.
Co jednak najważniejsze, to tamte Niedzielne osiągnęły poziom 240 komentarzy!
Kiedyś to potrafiliśmy się bawić! Co prawda 90% z tych 240 komentarzy to jeden wielki shitstorm wywołany przez jedną osobę (ech, pamiętam, jak musiałem się do kolokwium szykować, więc nie mogłem za bardzo odpowiadać). 

*Głosem starego dziadka* Dzisiejsze shitstormy to nie to samo. Nikt nie ma na to czasu, panie. Dzisiejszy shitstorm wygląda tak:
<Jakiś gość> Mere, dlaczego ciągle piszesz o LPS? To jest blog o kucykach!
<Mere> Nie piszę ciągle o LPS!
<Jakiś gość> Aha, ok.
<Jakiś inny gość> Ale Mere mu pojechał!
<Tutaj Iskierka wstawia komentarz na 5 stron A4>
<Tutaj gość wstawia linka do EqD pisząc, że Hasbro usuwa ciągle z youtuba>


Kucykowa manga
Pamiętam, jak śmialiście się ze mnie, że na to czekam, a Japończycy serwują tylko tandetne wektory z polskich gazetek. Tymczasem oto dwie z udostępnionych stron:


I co? MoRZna? MoSZna! Właściwie to gdyby nie te wszystkie kawaii iskierki krążące wokół postaci, a zrobione niewątpliwie na poczekaniu w jakimś gimpie, to nie można by się było do niczego przyczepić.


Z serii: Już kupiłem, ale wstydzę się przyznać
Kucykowe zasłonki! To jest jedna z tych rzeczy, których nie powiesiłbyś w swoim domu, nawet w pokoju małej córeczki. Bo niby dlaczego sąsiedzi mają widzieć, że ma kiepski gust? Wyobraźcie sobie: biała firana w jednym oknie, w drugim to samo, w trzecim zasłonka widoczna powyżej!


Taśma, którą można owinąć swoich wrogów, przyjaciół, kochanków! Ej, to nie jest głupi pomysł!


Jak sprawić, by Iphone stał się lepszym narzędziem? Kupić do niego tę pinkastyczną oprawkę. Teraz ludzie nie będą się z was śmiać, że macie ajfona, ale mówić "Wow, ale czadowa oprawka!". I to nawet, jeśli nie lubią kucyków.


http://mistresscelestia.deviantart.com/art/Twilight-Sparkle-Piggybank-TF-482741082
Tłajlajtowa skarbonka jest lajtowa! To zdecydowanie rzecz, którą warto mieć i chować do niej drobne. 


http://xsjado78.deviantart.com/art/The-prettiest-flower-477148995
Ktoś tu ma poważny problem...


Krótka dyskusja o zabijaniu ewolucji postaci
Uwaga! W dyskusji będę nawiązywać do jednego z najnowszych odcinków Niesamowitego Świata Gumballa "The Shell", więc jeśli jeszcze go nie oglądałeś, a nie chcesz sobie zepsuć zabawy, to kurcze nie czytaj dalej!
A jeśli sobie pomyślałeś: "Pff, Gumball, a co tam mogło się stać?" to muszę ci powiedzieć, że w Gumballu pojawiła się fabuła. :v


No właśnie, co z tym Gumballem i jaki to ma związek z kucykami?
"The Shell" od dawna był przez twórców zapowiadany jako odcinek przełomowy, choć nikt do końca nie zdawał sobie sprawy, że taki naprawdę będzie. W skrócie: w odcinku Gumball miał przez przypadek rozbić skorupkę Penny (jeśli nie wiecie, o kim mówię, to ten orzeszek poniżej)...
... i odkryć jej prawdziwe ja. Tak też się faktycznie stało, choć było to poprzedzone sporym hypem ze strony fanów. Myślałem sobie, że oczekiwania wobec tego odcinka są zbyt duże i to się nie może udać. Skończy się klapą i hejtem ze strony ludzi.
Wyobrażacie sobie, jakby twórcy mówili przed trzecim sezonem, że pod koniec z Twilight stanie się coś spektakularnego? I nie było żadnych znaków na niebie i ziemi takich jak zabawki czy oczywista oczywistość, że stanie się alicornem? Czy wtedy ta zmiana nie zostałaby odebrana jeszcze gorzej?

Penny wygląda teraz tak: link
A tak naprawdę, to tylko część prawdy, ale ja nie o tym...

Analogia do przemiany Twilight w alicorna jest chyba bardzo widoczna. Tym bardziej dziwi odmienna reakcja fanów Gumballa i MLP.
1. Fani MLP wiedzieli, co się stanie, fani Gumball wiedzieli tylko, że coś się stanie
2. Biorąc pod uwagę uniwersum, to przemiana Twilight była spodziewana, to kim jest naprawdę Penny to mógł być czysty random
3. Fani Gumballa mieli tym gorzej, że spodziewali się zupełnie czegoś innego. Wiadomo, dostajemy coś innego => reagujemy rozczarowaniem


Tymczasem fani Gumball zareagowali na zmianę statystycznie rzecz ujmując bardzo pozytywnie. Obyło się też bez większy dram. A wszyscy pamiętamy cierpienia niektórych fanów na wieść o tym, że Twilight wyrosły skrzydła. Niektórzy z  nich wciąż ten fakt wypominają i krytykują.


Jak myślicie, czym ta różnica zachowań może być spowodowana? I czy serial powinien zachować status quo, by zadowolić widzów, czy może styl "spodziewajcie się niespodziewanego" to lepsze podejście?

Shipping na dziś
http://www.pixiv.net/member_illust.php?mode=medium&illust_id=46641073
 

Komentarze

  1. Nareszcie! Mogę iść położyć się spać spełniona......

    OdpowiedzUsuń
  2. 4 grudzień 2011... Blisko dnia w którym miałem swój pierwszy kontakt z fandomem. :v
    Patrząc na te odniesienia do postów sprzed prawie 3 lat nachodzi mnie jedno pytanie. Czy nie tęskno ci za tymi czasami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tęskno, ale tak naprawdę to tęskno do tych czasów sprzed trzech lat i jeszcze parę miesięcy wstecz. W grudniu 2011 już byłem zapracowany na studiach, nie miałem czasu myśleć niestety o rzeczach przyjemnych jak fandom. Pamiętam też, jak byłem młody i przeżywałem te wszystkie hejty i shitstormy.
      Teraz jest inaczej. W lipcu 2011 czułem się jak mistrz świata, który zdał (relatywnie) bardzo dobrze maturę, miał przed sobą wielkie wakacje, wymarzone studia, na które się dostał, zaistniał w internecie po odkryciu świetnego serialu i wszystko było piękne.
      Od tego czasu trochę się zmieniło, parę rzeczy zweryfikowało życie (chociaż bez wątpienia mogło być gorzej), trochę się zmieniłem, a częściowo zostałem taki sam.
      Wtedy blog to było coś nowego, ekscytującego. Po pewnym czasie zwłaszcza przez narastające obowiązki blog stał się rutyną i kulą u nogi.
      Parę miesięcy temu odkryłem go jednak na nowo, bo okazało się, że tak naprawdę lubię pisać głupoty w przerwach mojego życia, które musi być super poważne. :P
      Jak to ujął rozrabiaka, gdy się z nim podzieliłem tym stwierdzeniem: "nareszcie zrozumiałeś po co jest ten blog".

      Usuń
  3. Mere, nie mieszaj kucyków w niesiamowity świat kotków.... :v

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mere już pomieszał pucyki też z innymi światami xd

      Usuń
  4. Kiedy Kredke ma już swój fanpejdż na fejsie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałem na tyle przyzwoitości, że swój fanpage sam sobie założyłem! :D

      Usuń
  5. "Autor: Mere Jump o 00:30"
    #poniedziałkoweaktualności
    jedyna słuszna godzina pojawienia się niedzielnych to 23:59

    OdpowiedzUsuń
  6. #OMUJBOSZE~Kucykowa taśma i manga-więcej do szczęścia mi nie potrzeba...\('o')/
    ...i chyba jeszcze kilka lekcji japońskiego

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepsze jest, że niczego się nie nauczyliście od grudnia 2011.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie brzmi, czy wy nauczyliście się czegoś od grudnia 2011? :v

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Że broniacze to hipokryci.

      Usuń
    4. Zaiste, też się tego nauczyłem.

      Usuń
  8. Kucykowa manga tak bardzo kawaii ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam że nic nie napisałam ale nie miałam przez bardzo długi okres internetu i nie mogłam się odezwać.Mam też zaległości na blogu więc się streszczam......ok! To już pa pa!
    Brohoof!Derp!Chipmunk!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty